piątek, 30 maja 2014

Konkurs z rosyjskimi(i nie tylko) kosmetykami!!! Do wygrania 3 zestawy kosmetyków.

Witam :)



Regulamin:
Konkurs trwać będzie od 30-05-2014 do 20-06-2014 do godziny 23.59.
Fundatorem nagród jest sklep: http://www.ekopiekno.pl/

W konkursie mogą brać udział osoby pełnoletnie lub niepełnoletnie za zgodą rodzica/opiekuna.
Wysyłka na terenie Polski.
Nagrody:
3 zestawy kosmetyków. Każdy zestaw zawiera:
- Szampon rokitnikowy 400ml
- Kuracja do włosów - proteiny mleczne, ekstrakt z jogurtu 1000ml
- Tonik do włosów wzmacniający 150ml
Koszty wysyłki pokrywa sklep ekopiękno.
Musisz:
Odpowiedzieć na pytanie " Który kosmetyk ze sklepu www.ekopiekno.pl najbardziej Cię zainteresował?"
Możesz:
Polubić sklep http://www.ekopiekno.pl/ na Facebooku 2los
Zapisać się do newslettera 1los
Umieścić banner na blogu lub udostępnić na Facebooku 2los

Wzór zgłoszenia:
Obserwuję jako:
Email- 
Banerek Nie/Tak-link.
Lubię sklep ekopiękno na Facebooku Tak/ Nie
Newsletter Tak/ Nie
Odpowiedź na pytanie:

Przy okazji pragnę was poinformować o trwającej przez cały czerwiec promocji na wysyłkę. Darmowa wysyłka do paczkomatów od 55 zł.


Powodzenia :)

czwartek, 29 maja 2014

Nawilżający krem do ciała z olejkiem jojoby Omia Laboratoires

Witam.
Opis:
Odbudowuje i chroni skórę. Przeciw efektom starzenia. Dla skóry bardzo suchej. Natychmiastowe nawilżenie i wchłanianie. Omia krem do ciała z dodatkiem olejku z jojoby z certyfikowanych upraw biologicznych, doskonale nawilża i przywraca właściwe pH skóry. Olej z jojoby jest cennym źródłem witaminy E, nadaje skórze koloryt, elastyczność i delikatność. Receptura kremu posiada składniki bardzo delikatnie w 95% pochodzenia naturalnego.
Sposób użycia: Rozprowadzić i wmasować w skórę ciała.
Data przydatności: 6 m-cy od otwarcia.
Wyprodukowano we Włoszech .
Produkt testowany na zawartość niklu, kobaltu, chromu. Nie testowany na zwierzętach.

Cena: 23-24 zł- 200ml

Dystrybutor naturalnych kosmetyków Omia Laboratoires-http://www.omialab.pl/

Skład(INCI):
Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride(emolient), Glycerin(humektant), Cetyl Palmitate(emolient), Cetearyl Alcohol(emolient), Potassium Cetyl Phosphate(środek powierzchniowo-czynny, emulgujący), Butyrospermum Parkii Butter(masło shea), Simmondsia Chinesis(Jojoba)Seed Oil(olej jojoba), Tocopherol(witamina E), Xanthan Gum(wpływa na konsystencję), Chondrus Crispus Powder(Carrageenan)(mech irlandzki puder), Phenoxyethanol(konserwant), Tetrasodium Glutamate Diacetate(składnik chelatujący), Sodium Benzoate(konserwant), Coumarin, Geraniol, Limonene, Linalool, Cinnamyl Alcohol, Hexyl Cinnamal(kompozycja zapachowa), Sodium Polyacrylate(substancja filmotwórcza), Parfum.

Moja opinia:
Krem ma konsystencję gęstego balsamu.



W składzie emolienty, masło shea, olej jojoba, witamina E itd. Produkt jest treściwy i odżywczy, nada się do cery suchej. Dobrze się wchłania, choć nie od razu. Nawilża i zmiękcza skórę. Pozostawią na niej satynową i delikatną powłoczkę. Jest wydajny :)
Łatwe otwieranie:
Zapach podobny do woni kremu z olejem jojoba omia. Z niczym mi się nie kojarzy. Utrzymuje się przez pewien czas.
Do wyboru mamy kilka wersji tego kremu: z olejem jojoba, z olejem migdałowym, z aloesem, z olejem arganowym.

Miałyście? Jakie balsamy stosujecie?

środa, 28 maja 2014

Maseczka.

Witam :)
Łyżeczkę stewii zalałam wrzątkiem. Odczekałam 15 minut i całość przecedziłam. Dodałam kopiatą łyżeczkę agaru i niesłodzonego kakao. Następnie dorzuciłam 3 łyżeczki kallosa z olejem lnianym i filtrami uv. 
Kaloss color to bardzo lekka maska. Używam jej jako odżywki b/s przed odpoczynkiem nad wodą(filtr uv) Maseczka cieszy się na wizażu wspaniałymi opiniami(klik) Szkoda, że w moim przypadku się nie sprawdza. 
Stewia ładnie nabłyszcza włosy. Bardzo lubię płukankę z tym składnikiem.
Agar wygładza. 
Kakao również- choć wolę je w roli płukanki- będę musiała do niej wrócić.




Efekt: podczas spłukiwania nie odczułam żadnej różnicy. Włosy po wyschnięciu były widocznie gładsze i zdyscyplinowane. To jedyna(domowe maski nie działają już na mnie tak samo jak dawniej) zmiana, choć ważna-walka z włosami dysplastycznymi. Przez te włoski musiałam zmienić dotychczasową pielęgnację.
Rokitnikowy kompleks wygładzi pojedyncze włosy, które odstają.

P.s bywa, że kakao zastępuje kostką gorzkiej czekolady(rozpuszczonej- 74-90%) Co mi to daje? Mieszanka jest jakby tłustsza. Czuć, że włosy są nią powleczone. Łatwiej przesadzić z ilością. Zapach czekolady utrzymuj się aż do kolejnego mycia. Zapach to jednak nie wszystko. Włosy wglądają lepiej, gdy pokryje je większą ilością czekolady przed myciem.



Jak sobie radzicie z odstającymi włoskami?

sobota, 24 maja 2014

Hair Medic - przełomowy produkt w dziedzinie zapobiegania wypadania włosów/ Sałatka z....,krem z brokułów.

Witam :)






*Miły dodatek:

Hair Medic Conditioner to produkt, który będę testować razem z moim mężem. Możecie spodziewać się podwójnej recenzji.

Produkt ten został niedawno wprowadzony na rynek europejski. 21 kwietnia tego roku miała miejsce jego premiera w Cannes na Shopping Cannes Festival.

Hair Medic szybko się wchłania i przenika do cebulki włosa, dogłębnie ją odżywiając. Bardzo szybko przywraca równowagę skóry głowy. Już po 3-5 tygodniach stosowania włosy stają się zauważalnie mocniejsze, odzyskują zdrowy wygląd, zmniejsza się ich wypadanie oraz pojawiają się nowe włosy wyrosłe z aktywowanych cebulek. 


Hair Medic Conditioner to przełomowy i innowacyjny produkt w dziedzinie zapobiegania wypadania włosów oraz stymulowania ich wzrostu. Nanotechnologia, ekstrakcja na zimno i wysokiej jakości naturalne składniki zapewniają najlepsze wchłanianie i najszybsze efekty.


Sposób użycia:

Hair Medic powinien być stosowany 2-5 razy dziennie, w miejsca wykazujące objawy wypadania włosów. Produkt można stosować zarówno na włosy suche jak i wilgotne. Mokre należy przed aplikacją osuszyć ręcznikiem. Odżywka powinna wejść w bezpośredni kontakt ze skórą głowy. Nie spłukiwać. Po całkowitym wchłonięciu włosy układać jak zawsze. Zaleca się stosowanie po umyciu włosów. Jeżeli aplikujesz odżywkę przed myciem włosów, odczekaj około 2 godzin od momentu aplikacji do ich umycia.

Działanie Hair Medic:
++Chroni włosy,
+Wspomaga ich wzrost,
++Pomaga wzmocnić korzenie włosów,
++Pogrubia włosy,
+Nadaje objętość,
+Zatrzymuje wypadanie,
++Wzmacnia i aktywuje cebulki,
+Przyśpiesza wzrost włosów,
+Przywraca równowagę skóry głowy,
++Usuwa łupież i nadmierne sebum.
(+ moje oczekiwania, + oczekiwania mojego męża)

Skład:
Aqua, Alcohol, Laminaria Cloustoni Extract(Listownica – rodzaj glonów z klasy brunatnic), Undaria Pinnatifida Extract(Undaria pierzastodzielna, undaria pierzasta – gatunek brunatnic z rzędu listownicowców), Camellia Sinensis Leaf Extract(ekstrakt z liści herbaty chińskiej), Pinus Densiflora Leaf Extract(sosna gęstokwiatowa), Thuja Orientalis Leaf Extract(biota wschodnia), Morus Alba Bark Extract(morwa biała), Artemisia Vulgaris Extract(bylica pospolita), Glycine Soja (Soybean) Seed Extract(ekstrakt z nasion soi), Sesamum Indicum (Sesame) Seed Extract(ekstrakt z nasion sezamu indyjskiego), Polygonum Multiflorum Root Extract(Fo Ti Tien, He Shou Wu, jedno z podstawowych ziół medycyny chińskiej), Poria Cocos Extract(grzyb stosowany w tradycyjnej medycynie chińskej), Rehmannia Chinensis Root Extract(rehmania, roślina pochodząca z chin, ekstrakt z korzenia), Sophora Angustifolia Root Extract(ekstrakt z korzenia sophora angustifolia jest znanym od wieków w medycynie chińskiej silnym roślinnym ekstraktem, pobudzającym wzrost włosów), Sodium Benzoate(konserwant), Flavor(polepsza zapach), Caffeoyl Decapeptide-17(Funkcja- Anti-atopia, Anti-swędzenie) , Sh-Oligopeptide-2(stymuluje do produkcji "silnego włosa").
Made in South Korea.

Wkradła nam się do składu medycyna chińska, ciekawe :) Skład jest przyjemny i nietypowy.

Facebook klik.

Zaciekawione? Słyszałyście już o tym produkcie?

Może zainteresują was poniższe przepisy. Proporcje starczyły dla 6 osobowej rodziny.

Sałatka z ośmiornicą.
Sałata, dwie czerwone cebule, oregano, lubczyk, kiełki rzodkiewki, troszkę: octu balsamicznego, oliwy z oliwek, oleju lnianego, gotowana ośmiornica(dużą ośmiornicę gotuje się coś koło 30-40 minut-należy ją sprawdzać widelcem, ważne by jej nie przegotować)




Zupka :)
700g brokułów, 2 czerwone cebule, 2 ziemniaki, 2 marchewki, 2 kostki rosołowe, lubczyk, pieprz, woda(tak by jedynie przykryć warzywa) Po ugotowaniu zmiksować blenderem.
Grzanki to chleb podsuszony w piekarniku.


Udało mi się wczoraj kupić truskaweczki mmm...
 Piękne miejsce :)







czwartek, 22 maja 2014

Love2Mix Organic krem do biustu " Efekt Super Push- up"

Witam :)

Opis:
Kompleks składników aktywnych reguluje wzrost komórek tłuszczowych w warstwie podskórnej, dzięki czemu zwiększa je, dając uczucie napięcia i elastyczności piersi oraz efekt podciągnięcia. Organiczne ekstrakty z morwy i figi nawilżają i zmiękczają skórę, normalizują przemianę materii, chronią przed przedwczesnym starzeniem.
Składniki aktywne:
- owoc figi - owoce figi przywracają energię i siły witalne, dzięki bogactwu witamin, cukrów i soli mineralnych. Ekstrakt z figi zmiękcza i dogłębnie nawilża naskórek, nadaje skórze jedwabistą gładkość,
- morwa czarna – zmiękcza i nawilża, przeciwdziała przyspieszonemu starzeniu się skóry,
- proteiny chlorelli - już w 1938 roku udowodniono, że posiadają zdolność pobudzania wzrostu tkanek. Czynnik wzrostu nazwany Chlorella Growth Factor (CGF) jest wyjątkowym elementem umiejscowionym w jądrze komórkowym chlorelli. Jest to złożony zestaw niezwykle cennych substancji, sprzyjających w naturalny sposób wzrostowi komórek. 

Krem dostałam w ramach współpracy ze sklepem skarbysyberii.

Link do produktuhttp://skarbysyberii.pl/pl/236-krem-do-biustu-efekt-super-push-up-4680007211652.html
Cena- 19,90zł - 250ml

Skład:
Aqua with infusions of: Organic Ficus Carica (Fig) Fruit Extract(ekstrakt z figi), Morus Nigra Fruit Extract(ekstrakt z owoców morwy czarnej); Ethylhexyl Stearate(emolient), Glycerin(humektant), Cetearyl Alcohol(emolient), Isopropyl Palmitate(emolient), Cetearyl Glucoside(emulgator), Glyceryl Stearate(emolient), Сhlorella Vulgaris Albus Protein(proteiny chlorelli), Sodium Cetearyl Sulfate(środek powierzchniowo-czynny), Xanthan Gum(wpływa na konsystencję), Parfum(zapach), Sodium Benzoate, Potasium Sorbate(konserwanty), Citric Acid(regulator pH), Beetroot Red(czerwień buraczana).

Moja opinia:
Nie oczekiwałam typowego efektu push-up. Chodziło mi o nawilżenie tych okolic, poprawę jędrności skóry, zapobieganie pojawianiu się rozstępów. Nazwałabym go pielęgnacyjnym kremem do biustu. Efektu push-up nie ma. Kosmetyk ma bardzo gęstą konsystencję- co jest plusem w moim przypadku. Nie wchłania się od razu. 




Wmasowuje go kolistymi ruchami. Pozostawia na skórze przyjemny film-czuć otulenie skóry. Używam darsonvala jeśli chce zmniejszyć tą otoczkę(darsonval sprawia, że wszystkie kosmetyki, nawet te tłuste wchłaniają się całkowicie) 

Nie zawiera parafiny.Bardzo dobrze nawilża. Lekko napina skórę- tak działa wspomniany wcześniej film. Wydajność- niesamowita. Zacznę go stosować na innych partiach skóry. Zużycie(od 17 kwietnia):

Kwiatowy, przyjemny zapach. Dodatkowe wieczko:

Nie zapycha. Cieszę się, że mogłam go testować. Lubię go ;) 

Miałyście? Co o nim myślicie?



środa, 21 maja 2014

Co się zmieniło w pielęgnacji moich włosów? Z czym walczę?

Witam :)

Główne zmagania:

1. Próba okiełznania suszarki.
Nigdy nie odradzałam jej używania, nie uważałam jej za zło, ale sama jej nie miałam. Tak było od zawsze, nawet w dzieciństwie, więc jestem przyzwyczajona do radzenia sobie bez niej. Sporadycznie zdarzało mi się, że włosy dosychały pod bluzką, w samochodzie. Chodzenie spać w mokrych włosach?- w ciągu 6 miesięcy zdarzyło mi się to maksymalnie 2x.
Nie demonizowałam używania suszarki, więc sama po nią sięgnęłam.
* Próba użycia zwykłej suszarki do włosów. Efekt- włosy jak nie moje. Brak objętości, lekki puch. Bardzo długi czas suszenia włosów.
* Próba wysuszenia włosów suszarką kapturową.

1x- włosy co prawda straciły na objętości, odbicie od nasady było na poziomie zerowym. Jednak nie wyglądały jakoś bardzo źle. Włosy kędzierzawe były wygładzone(około 5 minutek na gorącym nadmuchu, potem już tylko letni) Suszyłam jedynie górną część włosów(nie do 100% wysuszenia)- do ramion(suszarka nie sięga niżej) Dół pozostawał wilgotny.



Pomimo kilku minusów byłam zadowolona.

Spuszone włosy:
Wygładzone:
(strasznie wiało)





2x- włosy wglądały już znacznie gorzej. Kędzierzawe pasma wygładzał jedynie gorący nadmuch, który wysuszył mi skalp. Letni nadmuch je puszył. Od wystających "igiełek" bolała mnie skóra( w miejscach, gdzie pomimo zagęszczenia włosów jest nadal za mało- w tych obszarach ukrywa się mój dodatkowy centymetr w kucyku- muszę go odzyskać, posiadaczki gęstych włosów nie będą odczuwały dyskomfortu)

3x- włosy wyglądały jak po suszeniu na słońcu(nikomu nie polecam) Wypadanie się lekko zwiększyło. Utraciłam to co odzyskałam dzięki masce błotnej, czyli jeden dodatkowy dzień świeżości włosów. Włosy po kilku h tracą świeżość.

*nawet po olejowaniu tak nie wyglądają.


2.Życie z nadmiarem chropowatych, dysplastycznych włosów.
Mam je od dawna- w nadmiarze. Widać to tutaj:
Przed wypadaniem:
 
Obecnie:




Włosy się kręcą, niektóre falują, w innych dostrzegam wady rozwojowe, są bardzo porowate, matowe, kędzierzawe. Podczas wypadania( a raczej łysienia, po pojawieniu się przerzedzonych obszarów) problem znikł. Większość tych włosów wypadła. Odrosły. Problem ten dotyczy jedynie części  moich mieszków włosowych. Większość włosów jest bardzo prosta, natomiast na czubku głowy wyrastają mi sprężynki.
Męczy mnie ich matowość- stanowią wierzchnią warstwę włosów, a także skłonność do puszenia się.
Jak widać na przykładzie tej notki klik, pomaga złożona pielęgnacja i Derma Wand.
Skupiam się obecnie na wygładzaniu tych włosów. Bywa, że coś służy moim włosom, ale puszy spiralki :/ Podczas deszczowej pogody czuje się jak kręconowłosa ;)

3. Walka o baby hair.
Włosy są zagęszczone- po ramiona. Zyskałam +/- 1,5 cm. Nadal brakuje mi jeszcze 1 cm. Zazdroszczę posiadaczką baby buszu(np. klik i klik) Podczas prowadzenia bloga dorobiłam się takiego wysypu baby hair tyko jeden raz.

Później przez długi czas miałam problem z odrostem włosów(dlatego musiały wypadać w minimalnej ilości) Aktualnie nie wypadają, baby hair są- ale mało(czubek głowy, przedziałek) Niektóre z nich wypadają(przypominają włosy dystroficzne-cienkie, zakończone w szpic)

Co się zmieniło w pielęgnacji moich włosów?

1- Im zdrowsze, tym bardziej wybredne i delikatne(mięciutkie, gładkie, ale i wrażliwe) Moje suche włosy lubiły zioła, szampony z sles. Obecnie wolą delikatniejsze zioła(np. płukanka ze stewią) Nie jestem fanką czarnego mydła- jest jednak zbyt silne(zauważyłam to dopiero po lekkim wysuszeniu włosów) Używam w miarę delikatnych szamponów, często nie stosuje płukanek. Dawniej używałam ich co mycie.
2- Mniej eksperymentuje z domowymi maskami- ich działanie się zmniejszyło.
3-Olejowanie daje w moim przypadku minimalne efekty, często nie widzę różnicy. Nakładam olej przeważnie przed każdym myciem, na całą noc(choć to zależy od oleju) Tylko wtedy mogę zauważyć jakąś zmianę.
4-Zabezpieczam końce. Hmm, niby oczywiste? Kiedyś tego nie robiłam. Obecnie używam rokitnikowego kompleksu.
5- Nadal rozczesuję włosy na mokro. Dzięki temu są gładsze. Jestem wierna szczotce z włosia dzika.
6-Pogodziłam się z tym, że poprawiam gumkę do włosów 100x dziennie. Wszystko z nich spada.
7-Po myciu nadal wmasowuje we włosy odżywkę/ maskę. Jeśli mi się spieszy, a włosy mają wyglądać idealnie - mieszam ze sobą minimum 2 produkty. Mogę je nałożyć jedynie na 2 minutki(jak tutaj, maska PO seria afryka jest stanowczo za słaba, a w mieszance się sprawdzała), ale zadziałają znacznie lepiej niż jedna lekka odżywka.
8- Dawniej nakładałam na włosy maskę i odżywkę. Zrezygnowałam z tej metody, gdy włosy zyskały na nawilżeniu. Wystarczy jeden, ale treściwy produkt. Mogłabym stosować ciężką maskę podczas każdego mycia. Zwiększyła się różnorodność, zmniejszyła się natomiast ilość kosmetyków. Nie sprawdzi się w moim przypadku używanie jednego lekkiego produktu i maski od czasu do czasu. Przez pewien czas stosowałam same maseczki(bez odżywek)
9- Nie znalazłam lepszej odżywki b/s niż maska Gliss Kur Oilnutritive i omia z olejem makadamia. Stosuje ten patent od czas do czasu. Lekkie odżywki b/s się nie sprawdzają.
10- Myje włosy 2x. Po 1x nie będą domyte - mam ten problem jedynie z miejscem, gdzie włosy są bardzo gęste.
11- Zależy mi na poroście, ponieważ schodzę do naturalnego koloru klik.
12- Mniej się przejmuje włosami. To pewnie przez natłok innych spraw. Dbam o nie, ale i trochę niszczę. Troszczę się o skalp.

Macie podobne problemy? Używacie suszarki do włosów?

Pozdrawiamy ;)






Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...