sobota, 22 września 2012

Ruska Bania- miód i leśne jagody- recenzja./O tym jak nasiona słonecznika wzmocniły moje paznokcie.





Opis:
Naturalne, odżywcza maseczka do włosów miód i leśne jagody.
Miód-zawiera dużo makro-i mikroelementów, witaminy: B2, PP, C, B6, H, K, E, kwasy organiczne, enzymy, garbniki, fruktozę, glukozę. Jego aktywne ciasteczki wnikają we włosy odżywiając i wzmacniając ich włókna.
Leśne jagody- posiadają niezwykłe właściwości antyoksydacyjne, które mogą chronić przed działaniem wolnych rodników.

Właściwości maseczki:
-Regeneruje włosy,
-Odbudowuje, odżywia i chroni, 
-Dostarcza włóknom włosów utracone substancje, przywraca im siłę i piękny wygląd,
-Włosy stają się miękkie, błyszczące, łatwo się rozczesują.

Przeznaczenie: osłabione zniszczone włosy przez trwałą,rozjaśnianie lub farbowanie.

Sposób użycia: po umyciu nałożyć maseczkę na włosy masując. Pozostawić na 3 minuty i spłukać.

Efekt działania znacznie wzrasta przy stosowaniu maseczki w łaźni parowej(banie) lub saunie.

Ruska Bania:


Bania Ruska z zewnątrz przypomina drewniany domek, w której znajdują się dwie izby. W jednej mieści się tzw. pokój do wypoczynku. Są tu stół i ławy do siedzenia lub leżenia - koniecznie wykonane z drewna. Tutaj oczekuje się, aż kamienie w bani odpowiednio się nagrzeją, a temperatura będzie odpowiednio wysoka. W międzyczasie pije się gorące ziołowe herbaty z miodem lub innymi dodatkami. Zioła oczyszczają organizm z toksyn, a także przyspieszają pocenie się. Druga izba to uczta dla ciała, to tu używa się kąpieli. W czasie kąpieli rozgrzane ciało chłosta się wiernitkami, czyli witkami brzozowymi, pokrzywowymi lub jałowcowymi. W bani siedzi się tak długo, aż pojawią się myśli o tym, aby wyjść i schłodzić ciało. Niezapomniane wrażenia daje kąpiel w przepływającym obok zimnym strumieniu lub przerębli jeziora lub polewanie wodą czerpaną wprost ze studni. Nacieranie ciała śniegiem poprawia krążenie krwi i ma działanie peelingujące.
Korzystanie z bani ma dobroczynny wpływ na organizm. Naprzemienne stosowanie ciepła i zimna hartuje ciało i wzmacnia odporność. Ma również korzystny wpływ na układ krążenia i układ oddechowy. Ciepło i pobudzenie mikrokrążenia w skórze powoduje intensywne pocenie się, a zatem sprzyja usuwaniu produktów przemiany materii i toksyn. Wiernitki wzmacniają pobudzenie krążenia, przez co pobyt w bani jest bardziej efektywny
Nie poleca się korzystać z bani osobom cierpiącym na choroby układu krążenia (nadciśnienie, choroba wieńcowa), mającym kruche, skłonne do pękania naczynka krwionośne, przy stanach zapalnych skóry, chorobach przewlekłych (cukrzyca, padaczka, nowotwory).


Składwoda, ekstrakt z leśnych jagód, miód gryczany, emulgina, kwas cytrynowy, perfum, katon.

Maskę dostałam w ramach współpracy ze sklepem  http://ukraina-shop.bazarek.pl/ za co bardzo dziękuje.
 


Moja opinia:
Maska ma krótki, treściwy skład. Piękne opakowanie przypominające domowe konfitury. Nie jest bardzo gęsta ale wydajna. Po nałożeniu na włosy mamy wrażenie wsiąkania. Znika tak jakby na nich. Zapach jest moim zdaniem sztuczny. Lubie ją za to, że trochę prostuje moje włosy co było widać tutaj i tutaj. Oraz za to, że nie tracą one na puszystości. Włosy po jej użyciu są miękkie i błyszczące. Ułatwia rozczesywanie ale tylko trochę. Maskę nałożyłam także siostrze na włosowym spa. Mimo tego, że wcześniej trzymała na nich bezbarwną hennę, włosy były mięciutkie. Możecie to zobaczyć tutaj. Jest lekka, nie obciąża. Zawiera miód- moje włosy go lubią. Nakładałam ją też podczas ciepłej kąpieli, jednak miałam wrażenie, że moje indygo lekko jaśnieje. Zrezygnowałam z tego sposobu. Zmywam ją po około 15 minutach. Jest tania. Kosztuje 23 złote za 400ml maski.
Moje miesięczne zużycie, przy stosowaniu jej 3x w tygodniu.
Konsystencja:






Miałyście? co myślicie o niej?  


Zmyłam dziś indygo z włosów. Po użyciu szamponu wstawię normalne zdjęcia:
Nawet się błyszczą jak na włosy traktowane przed farbowaniem szamponem z sles a po nałożeniu indygo spłukane samą wodą, bez użycia odżywki :D. Uwielbiam placentę.

Przy okazji widać pazurki. Jak wspominałam bardzo podrosły i wzmocniły się po ziarnach słonecznika. Otwieram nimi różne zaślepki, pisze na klawiaturze i nic im nie jest. Zdarzyło mi się czasami samymi paznokciami w coś uderzyć i wtedy zawsze pękały a teraz są dużo mocniejsze. No paznokieć na kciuku jest krótszy, przegrał starcie z nożem ;).

Nasiona słonecznika dostarczają witamin: A, E, D, cały szereg witamin z grupy B oraz składników mineralnych (cynku, potasu, wapnia). Są jednym z najbogatszych naturalnych źródeł żelaza. Dzięki zawartości wielonienasyconych kwasów tłuszczowych NNKT (kwasu linolowego i oleinowego) oraz fitosteroli, czyli roślinnych sterydów, które obniżają poziom cholesterolu jedzenie nasion słonecznika szczególnie korzystnie wpływa na kondycję serca i chroni przed chorobami układu krążenia. Ziarna słonecznika poprawiają także kondycję skóry, włosów i paznokci. Zawarta w ziarnach witamina B6 i cynk zbawiennie wpływają na cerę trądzikową. Podjadanie nasion słonecznika jest także wskazane kobietom w ciąży ze względu na dużą zawartość kwasu foliowego, który reguluje wzrost i rozwój komórek, zapobiega także wadom rozwojowym płodu.(źródło)

Nie malowałam ich przez ten czas odżywkami do paznokci, nie zażywałam też nowych suplementów diety.
Tu już z bezbarwnym lakierem u góry bez.








Wzmocnienie udowodnione :D to teraz czeka je obcięcie :).
Miłego weekendu :)

piątek, 21 września 2012

Produkty z domowej spiżarni na wypadanie i porost włosów.

Witajcie kochane :).

Jeśli zaczną wam wypadać włosy to zamiast wydawać fortunę na różne preparaty, najpierw można wypróbować tych domowych.
 
                                                                      (źródło)
Cebula i czosnek :).
Cebula kojarzy mi się z domowym syropem na przeziębienie, tak samo jak czosnek którego nasze mamy dodawały do mleka. Próbowałyście? Dla mnie to nie do przełknięcia od zawsze ;).

Oba produkty mogą pomóc w walce z wypadaniem włosów.

Cebula stosowana była w medycynie ludowej jako środek przeciw wypadaniu włosów :).
Cebula zawiera w sobie duże ilości siarki a także witamin z grupy B, cynk itd. Wzmacnia ona włosy i zapobiega wypadaniu.Ogranicza przetłuszczanie się włosów.

Czosnek- nacieranie nim skóry głowy przyśpiesza porost, wzmacnia cebulki oraz powstrzymuje wypadanie. Swoje właściwości zawdzięcza siarce organicznej, zwanej minerałem piękna. Zwalcza on łupież oraz trądzik.

Brzmi ciekawie, prawda?
Skoro już mamy w domu cebulę i czosnek oraz znamy ich właściwości to co dalej?

Tonik/wcierka:).
Zarówno z cebuli, jak i  z czosnku możemy wycisnąć sok, którym natrzemy skórę głowy i zostawimy na całą noc.Można trochę rozcieńczyć np. naparem z rozmarynu w celu zniwelowania choć trochę zapachu.
Może to być alkoholowa wcierka czyli soki łączymy w proporcji 1:1 np. z wodą pokrzywową.

Płukanka czosnkowa.
Sok z 2 rozgniecionych ząbków wlewamy do 200ml wody, płuczemy włosy.
Może to być płukanka cebulowo-czosnkowa. Wtedy dodajemy też odrobinę soku z cebuli.

Maska cebulowa.
-Zetrzeć na tarce cebulę, dodać żółtko, trochę gęstej maski i nałożyć na skórę głowy na 1 godzinę. Zmyć szamponem.
-łyżka oleju(np. oliwy), 1/2 startej cebuli, żółtko .

Olej .
0,5l oleju(np. oliwy), 0,25kg czosnku. Czosnek wgnieść do oleju, odstawić na 2 tygodnie w ciemne miejsce, przecedzić. Taki sam przepis dotyczy cebuli. Mnie jednak kusi połączenie obu produktów w oleju. mogłabym tez dodać pokrzywę i korzeń łopianu.

Macerat np. z czosnku.
Świeżo pokrojony zalewamy ciepłą wodą i odstawiamy na 24h. Przecedzamy.


Jest to naturalny sposób więc trzeba go stosować przez dłuższy czas.
Można do wcierki czy płukanki dodać trochę ziółek dla zapachu.
Cebula i czosnek stymulują wzrost włosów i zwalczają wypadanie. Mnie kusi olej czosnkowo-cebulowo-ziołowy ;), oraz wcierka.  A was?


Dziękuje dziewczynom które wyróżniły mnie w sweet blog awards. Są to złotowłosa, Demene, Gaffi, MassieDran,Natalia, Mania Bania,Loveyouamy,kubekczekolady, karminowe.usta, fellogen, careaboutmyself.
Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam ale ostatnio rzadko jestem i nic mi się nie chce :(. Bardzo mi się miło zrobiło kiedy rano to zobaczyłam. Bardzo wam dziękuje :*.
Wyróżniona osoba powinna wytypować kolejnych 5,10 blogów.
Karminowe.usta  - posiadaczka pięknych, ciemnych włosów. Filtromaniaczka z jasną karnacją jak ja :D
Natalia- udało mi się z nią zamienić kilka słów na mailu, bardzo miła dziewczyna. Ciągle czymś(niestety? :D) mnie kusi ;).
MassieDran- eh te włosy *.*. Gęste i takie ciemne :). Jak już mówiłam bardzo bym je chciała zobaczyć na wyraźnym  zdjęciu żeby móc jeszcze bardziej do nich wzdychać.
TheBlondHairCare- od dawna zaglądam i widzę jak bardzo zmnieniają się jej cudne włosy :).
Dark_Lady- lubię oglądać jej gęste, długie włosy *.*.
Oczywiście tych blogów jest o wiele, wiele więcej. Najchętniej to bym wyróżniła wszystkie z blogrolla i nie tylko- bo niektóre z nich znam na pamięć :)





Zrobiłam ostatnio małe zakupy, jesteście ciekawe co kupiłam?




środa, 19 września 2012

Kasztanowo mi ;)

Dziękuje króliczkowi za pomysł na notkę ;).

 
                                                                          (źródło)
Kasztanowiec w pielęgnacji włosów.

Kora kasztanowca.
Słaby wywar z kory kasztanowca stosowany przez długi czas leczy łupież, wzmacnia cebulki, zapobiega wypadaniu/łysieniu, lekko barwi.
Mocny wywar z kory kasztanowca barwi włosy na brązowy kolor. Najlepiej taki wywar podgotować(ok15-20 min) i odstawić na np. 5 h.

Liście kasztanowca.
Płukanie włosów w naparze również wzmacnia cebulki, dodaje blasku, normalizuje prace gruczołów łojowych.
1 łyżka pokruszonych liści na 200ml wody.

Woda kasztanowa.
Wyciągi alkoholowe z kwiatów kasztanowca bogate są w kumaryny (frak syna, eskulina), flawonoidy (rutyna, kwercetyna), saponiny (escyna) oraz pro antocyjanidyny. Wzmacniają naczynia krwionośne, pobudzają krążenie, koją skórę głowy(oczywiście wtedy kiedy skalp toleruje %). Działanie ma porównywalne do wody brzozowej. Ok 10 łyżek zalewa się 1/2 szklanki wódki i odstawia na 14 dni. Potem lepiej rozcieńczać to wodą. Ja jednak wstrzymałabym się z zalewaniem liści alkoholem. Wolałabym zrobić z nich bardzo mocny wywar i połączyć go z woda pokrzywową jak np. było w mojej domowej wcierce.


Twarz, skóra.

Tonik.
1łyżkę kwiatów kasztanowca zalewamy 200ml wrzącej wody. Kiedy wystygnie przemywamy tym twarz. Jest to tonik wskazany do cery naczyniowej. 
Można dodać innych ziół np. pietruszki,skrzypu.

Maska.
Kwiat rumianku, arniki, ziela skrzypu i kasztanowca zalać małą ilością wody, dodać mąki ziemniaczanej. Nałożyć letnia na twarz i zmyć po 15minutach.

Na pajączki.
Łyżkę sproszkowanej kory wymieszać z 3 łyżkami miodu i łyżką lekko podgrzanego olejku migdałowego. Nałożyć na twarz na 15 minut. Zmyć letnią wodą, przetrzeć skórę tonikiem i wklepać krem.(źródło )

Na cellulit.
10 kasztanów w łupinach, 2 łyżki miodu, 5–6 kropel olejku jałowcowego.
Łupiny kasztanów naciąć, zalać litrem zimnej wody i postawić na ogniu. Gdy woda zawrze, gotować jeszcze 10 minut, potem wyjąć owoce i usunąć z nich łupiny. Same brązowe kasztany ponownie włożyć do odwaru i gotować 15 minut. Następnie odcedzić, przestudzić, dodać miód i olejek. Odwar dodać do wody w wannie. Moczyć się przez 20 minut. Ta kąpiel poprawia także ukrwienie, pobudza przemianę materii, przyspiesza wydalanie toksyn z organizmu i zapobiega obrzękom.(źródło )

Dłonie.
Zmielić 10–12 dojrzałych kasztanów na proszek, wymieszać go w równych proporcjach z mąką owsianą i dodać tyle oliwy z oliwek, żeby powstała gęsta masa (w droższej wersji oliwę zastępuje się olejkiem migdałowym). Posmarować nią dłonie przed snem i nałożyć bawełniane rękawiczki. Rano zmyć wodą.(źródło)


Kąpiel.
250g kasztanów zalewamy wodą i gotujemy 10 min. Po tym czasie usuwa się łupinę i gotuje kolejne 30min.Dodajemy trochę olejku zapachowego i wlewamy do wanny.

Zbiór kory następuje wiosną, kwiatów w kwietniu.Liście można zbierać do jesieni.
Kwiaty zawierają escynę, flawonoidy, kwasy polifenolowe, cukry oraz garb­niki. W korze są przede wszystkim związki kumarynowe (eskulina i fraksyna), flawonoidy, terpeny oraz garbniki.


Czas poszukać w sklepach zielarskich kory i kwiatów kasztanowca( na internecie widziałam, że firma herbapol ma je w ofercie) oraz pozbierać liście :)




poniedziałek, 17 września 2012

Organiczny szampon- krem do zniszczonych włosów. Proteiny pszenicy i żółtko jajka- recenzja/ Jak wzmacniam teraz włosy i skórę od wewnątrz.

Love2MIX organic.
Organiczny szampon-krem do włosów zniszczonych. Proteiny pszenicy i żółtko jajka.
Opis:
Szampon na bazie organicznych protein pszenicy i żółtka jaj, korzystnie wpływa na włosy i skórę głowy. Żółtka jaj mają wartość odżywczą, chronią włosy przed zniszczeniem, poprawiają ich wygląd, dając wewnętrzną siłę i blask. Organiczne proteiny pszenicy  wzmacniają strukturę włosów. Delikatna tekstura zapewnia wyjątkowo łagodną pielęgnację włosów, czyniąc je zdrowymi i pięknymi.

Link do produktu http://www.bioarp.pl/pl/p/Love2MIX-Organic-organiczny-szampon-krem-do-zniszczonych-wlosow-proteiny-pszenicy-i-zoltko-jajka-/271

Cena-19zł- 360ml.

Analiza poszczególnych składników ze strony: http://www.bioarp.pl/
Żółtko jajka (Egg Yolk Powder) - najcenniejsze witaminy i minerały, niezbędne dla odżywienia i wzmocnienia włosów znajdują się w żółtku. To w nim jest mnóstwo witaminy A oraz witamin z grupy B i kwasu foliowego, a także przeciwutleniaczy: witamina E i beta-karoten. W żółtku znajdują się również nienasycone i nasycone kwasy tłuszczowe, a także potrzebne włosom żelazo i fosfor.
Organiczne proteiny pszenicy (Organic Triticum Aestivum Oil) -  hydrolizowane proteiny pszenicy zawierają bogactwo kwasów tłuszczowych, witaminę E, minerały. W kosmetykach do włosów proteiny pszenicy mają działanie nawilżające i wygładzające.
Organiczny ekstrakt owsa (Organic Avena Sativa Kernel Extract) - działa przeciwzapalnie, wzmacnia skórę głowy i włosy oraz zapobiega ich wypadaniu.

Skład:

Aqua with infusions of Egg Yolk Powder(żółtko jaja), Organic Triticum Aestivum Oil(pszenica zwyczajna), Organic Avena Sativa Kernel Extract(organiczny ekstrakt z owsa), Cocamidopropyl Betaine(łagodna substancja myjąca), Lauryl Glucoside(łagodna substancja powierzchniowo-czynna), Sodium Cocoyl Glutamate(substancja myjąca), Styrene/Acrylates Copolymer(zmętniacz), Organic HydroLyzed Wheat Protein(organiczne hydrolizowane proteiny przeniczne), Polyquaternium-44(tworzy ochronną powłokę),  Linum Usitatissimum Seed Oil(olej z lnu zwyczajnego), Pinus Sibirica Ledeb Oil(propolis cedrowy), Benzyl Alcohol, Sodium Chloride, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Parfum,  Citric Acid, Lycapene, Caramel.

Moja opinia:
Szampon ładnie pachnie, ma białawą konsystencję. Skład jest przyjemny. Wiadomo to tylko szampon ale jakieś inne dobre dodatki zawsze są mile widziane. Miałam ten szampon mieszać z żelatyną. Żelatynę właśnie dobrze łączyć z jajkiem o czym pisałam tutaj. No ale ani razu tak nie zrobiłam ;). Plusem jest to, że substancję aktywne są przed detergentami. Szkoda tylko, że szampon pieni się gorzej od tego Natura Siberica do włosów farbowanych. Dla porównania szampon NS zużywałam 3 miesiące a przy tym mija chyba 1,5 i się kończy. Trzeba po prostu umyć nim włosy o raz więcej. Dodam, że zawsze na włosach mam olej a ostatnio było to treściwe masło gliss kur na dodatek z olejem palmowym ;). Co jakiś czas widać po włosach, że potrzebują dobrego oczyszczenia. Włosy nie są takie skrzypiące jak np. po ziołowych szamponach ale lepiej użyć po nim odzywki. Zresztą jak dla mnie to mus po każdym szamponie ;).

Bardzo mnie kusi wersja z papryczką chili o którym pisała kubekczekolady tutaj. Jeszcze bardziej kusi to, że na nią podziałał :).











Oczywiście wszystkie dobrze wiemy jak ważne jest dbanie o siebie również od wewnątrz. Niedobory odbijają się na włosach, skórze, paznokciach.
Nie jestem przeciwniczką witamin w tabletkach, ponieważ wiele razy mi pomogły. Jednak nie jestem za ich długim zażywaniem. 
Nie patrzę na każdą przyjemność widząc to :

Jak wszędzie ważne jest wypośrodkowanie :). Dobrze jest też choć troszkę zwracać uwagę na skład i porównać go z podobnymi produktami. Wychodzi też czasami tak, że to co markowe i droższe jest gorsze.




Od pewnego czasu staram się zdrowiej jeść.


Teraz nie słodzę, nie piję napojów słodzonych.
Kupiłam jakiś czas temu sokowirówkę. Nie powiem niektóre soki owocowe są słodkie ale warzywne mniej. Po pierwszym łyku takiego z marchewki mnie trochę odrzuciło :p. Teraz już jest pyszny.

O marchwi: Cytat stąd.
"Najwięcej witamin
jest w rdzeniu marchwi, czyli w tej najbardziej pomarańczowej, soczystej środkowej jej części. Marchew zawiera prowitaminę A, która ma działanie przeciwutleniające, a tym samym przeciwrakowe. Beta-karoten wraz z witaminą C chroni przed wolnymi rodnikami. Karoten korzystnie wpływa na wzrok, odporność i ładny wygląd cery. Im bardziej intensywny pomarańczowy kolor marchewki, tym więcej w niej beta-karotenu. Ponadto warzywo
zawiera 90 % wody, około 7 % węglowodanów, 1 % białek, 0,2 % tłuszczów, 1 % celulozy oraz 1% składników
mineralnych: sód, potas, wapń, magnez, żelazo, miedź, cynk, kobalt, mangan, fosfor, fluor, jod, a także witaminy E, K, B1, B2, B6 i kwasy: foliowy, szczawiowy, nikotynowy, owocowy, pantotenowy. 100 g marchwi to tylko 34 kcal.

Właściwości marchwi:
# wzmacnia włosy i paznokcie,
# uelastycznia, wygładza i nawilża skórę,
# działa przeciw anemii,
# oczyszcza krew,
# działa mlekopędnie,
# goi rany,
# działa wykrztuśnie,
# usuwa robaki,
# pomaga w chorobach wątroby, żołądka, jelit, w nietrzymaniu moczu (brać szczyptę nasion 3 razy dziennie),
# pomaga osobom mającym trudności ze spokojnym snem (pić rano i wieczorem 50-500 g soku),
# leczy nerki, artretyzm i stany przedrakowe (pić 1 litr soku dziennie z dodatkiem pół litra selera,
# działa przeciwbiegunkowo
#działa jako środek odrobaczający
Ale nalezy pamietac o jednym, nie nalezy przesadzac z jedzeniem marchwi czy piciem soku z owego warzywa, gdzyz b-karoten wpływa na koloryt skóry i zamiast naturalnego koloru skóry bedziemy nietypowo żółci i trzeba uwazac gdyz marchew bardzo obciaza funkcjonowanie wątroby, dlatego tez lekarze zalecaja nie przekraczanie 400g marchwi / 250ml soku z marchwi na tydzien pozdrawiam"


Spotkałam się już w opinią, o tym, że wzmocniło to komuś włosy ;).

Różne są opinie co do tego jak często mamy ten sok pic. Ja to robiłam raz dziennie po ok 250-300ml.
Sok a marchwi mieszałam też z porcją balsamu do ciała. Przemywałam nim też twarz. Po 30min-godzinie zmywałam.Czasami była to maska z samych "trocin". Świetnie działa na cerę. Parę razy też zmieszałam go z maską do włosów. Niestety ale często tak nie robiłam.
Radzę uważać z takim sposobem, żeby nie straszyć ludzi pomarańczową cerą ;). Moja jest zupełnie biała. Odbijam od siebie słońce :D i marchew nie ruszyła jej koloru ;).

Obecnie już od dłuższego czasu jest to właśnie raz na tydzień lub rzadziej. Raczej dlatego, że po miesiącu ten sok stawał mi w gardle ;).





Jem nasiona słonecznika.
A dlaczego?
Nasiona słonecznika dostarczają witamin: A, E, D, cały szereg witamin z grupy B oraz składników mineralnych (cynku, potasu, wapnia). Są jednym z najbogatszych naturalnych źródeł żelaza. Dzięki zawartości wielonienasyconych kwasów tłuszczowych NNKT (kwasu linolowego i oleinowego) oraz fitosteroli, czyli roślinnych sterydów, które obniżają poziom cholesterolu jedzenie nasion słonecznika szczególnie korzystnie wpływa na kondycję serca i chroni przed chorobami układu krążenia. Ziarna słonecznika poprawiają także kondycję skóry, włosów i paznokci. Zawarta w ziarnach witamina B6 i cynk zbawiennie wpływają na cerę trądzikową. Podjadanie nasion słonecznika jest także wskazane kobietom w ciąży ze względu na dużą zawartość kwasu foliowego, który reguluje wzrost i rozwój komórek, zapobiega także wadom rozwojowym płodu.(źródło)
Po za tym te nasionka są przepyszne :). Jem je już gdzieś od prawie miesiąca. Jedyną zmianą którą zauważyłam jest wzmocnienie i szybszy porost paznokci.







Mam zamiar jeść nasiona dyni. Od dawna o nich zapominam. Byłam nawet dziś w sklepie i cóż... Może wieczorem je kupię.
Dlaczego?
kaloryczne, ale i zdrowe. Zawierają wiele witamin (w tym witaminy B1, B2, B3 i B9)  oraz takich mikroelementów jak mangan, magnez, fosfor, cynk czy żelazo. Są prawdziwymi kapsułkami zdrowia i urody. Co to takiego? Oczywiście pestki dyni! Właściwości tych pestek to także zasługa fitosterolom, który bywa wykorzystywany w leczeniu chorób prostaty i profilaktyce przeciwmiażdżycowej. Pestki dyni to także skarbnica cynku - niezwykle pomocnego w leczeniu skóry ze skłonnościami do trądziku, włosów ze skłonnościami do wypadania, czy paznokciami ze skłonnością do łamania się. Krótko mówiąc, pestki z dyni wzmacniają nasz organizm i przyczyniają się do tego, że wyglądamy pięknie i zdrowo(źródło).
Podobno też przyśpieszają porost ;).



Piję pokrzywę. szkoda tylko ,że zapominam o niej. Czasami jest to codziennie innym razem po 3 dniach.
Nie sądziłam, że jest ona taka dobra :). Na szczęście cera nie pogorszyła mi się od niej ;).

Działanie pokrzywy:

-poprawia stan cery, paznokci i włosów nadając im piękny połysk
-oczyszcza organizm z toksyn i kwasu moczowego, co wykorzystuje się podczas leczenia dny moczanowej
-wzmacnia układ odpornościowy poprzez stymulację leukocytów, ma działanie antybakteryjne i antywirusowe
-liście mają działanie przeciwalergiczne i oczyszczają zatoki, dlatego herbata z pokrzywy jest zalecana podczas leczenia kataru siennego
-wpływa na emisję enzymów z trzustki, przez co obniża poziom cukru we krwi
-dostarcza dużo żelaza co przeciwdziała niedokrwistości, anemii i słabemu krzepnięciu krwi. W efekcie -zwiększa ilość hemoglobiny i erytrocytów we krwi, co przekłada się na lepsze krążenie i wydolność fizyczną.
-zapobieganie tworzenia się piasku nerkowego, dlatego stosuje się ją jako suplement diety podczas leczenia chorób
-wykorzystywana jet także do leczenia prostaty i zapaleń dróg moczowych
-wspomaga trawienie, przez pobudzenie żołądka do emisji soków trawiennych
-zapobiega wrzodom żołądka i jelit
-pomaga pozbyć się flegmy z narządów oddechowych i oczyszcza zatoki
-przeciwdziała schorzeniom wątroby i dróg żółciowych, chorobom śledziony
-liście przejawiają tendencje do łagodzenia obrzęków i skurczy, a także zapalenia nerwów kończyn, rwy kulszowej i lumbago.
-wyciąg z korzenia ma działanie przeciwgrzybicze

Płukałam też włosy zarówno odwarem z korzenia jak i liści.



Piję kakao.
Kakao warto tez pic ze wzgledu na duza zawartosc magnezu(niedobor magnezu powoduje wypadanie wlosow!) czy zelaza.
Zawartosc magnezu:  kakao 192-420 mg
Wedlug strony:http://www.poradnia.pl/kakao-remedium-na-starosc.html zawiera takze
Nasiona kakaowca charakteryzują się bogatym składem biochemicznym, gdyż zawierają ponad 800 molekuł o właściwościach nawilżających, tonizujących, rewitalizujących i regenerujących. Kakao, oprócz flawonoidu opóźniającego procesy starzenia oraz naturalnych substancji aromatycznych, zawiera:
wapń, żelazo, magnez i fosfor. Eksperci odkryli powiązania między brakiem tych składników mineralnych a stanem napięcia przedmiesiączkowego, dlatego wiele kobiet uważa, że czekolada pomaga im poprawić samopoczucie;
witaminy A, E i z grupy B;
tryptofan, który jest wykorzystywany przez mózg do wytwarzania neuroprzekaźnika, zwanego serotoniną, która zapewnia spokój i daje uczucie szczęścia, stąd często określa się go mianem „czekoladowej ecstasy”;
fenyloetyloaminę – inny składnik chemiczny, uzyskał z kolei przydomek „czekoladowej amfetaminy”, gdyż wysoki poziom tego neuroprzekaźnika pomaga wywołać uczucie podekscytowania


Z kakao można również robić płukanki dodające blasku ciemnym włosom, można je dodawać do domowych masek na twarz czy włosy. O kakao pisałam tutaj.



Piję białą herbatę. Jednak jeśli chodzi o włosy czy skórę to lepiej stosować ja zewnętrznie.
O niej pisałam tutaj. Przytoczę mały fragment.
Biała herbata, a konkretnie jej zmielone nasiona wzmacniają cebulki włosów, zapobiegają ich wypadaniu, a także chronią przed łupieżem. Natomiast sam napar z herbaty po zmieszaniu z henną sprawia, że włosy przybierają złocistą barwę. 
Inną zaletą białej herbaty są jej właściwości kojące dlatego tez można stosować ją przy podrażnieniach skóry, a kompresy z naparu herbacianego mogą przynieść ulgę przy poparzeniu słonecznym


Długo przemywałam twarz tym naparem i byłam zadowolona.



Przerzuciłam się na ekologiczne herbaty lub takie owocowe. Polubiłam też bardzo kawę żołędziówkę.
Pisałam o niej tutaj.
Jem dużo warzyw i więcej niż kiedyś owoców :).





 
Wcinam mumio z miodem o który pisałam obszernie tutaj.







Jak już wspominałam to nie znaczy, że czasem nie napiję się kawy. Jednak musi być słaba inaczej mnie telepie ;) i z małą ilością mleka. Raz na jakiś czas zjem pizze czy kebaba i nie mam wyrzutów sumienia ;).
Przynajmniej tyle, że jestem osobą która choćby nie wiem co to nie tyje ;).



Może też skusicie się na dynie i słonecznik? :)



sobota, 15 września 2012

Gliss Kur Oil Nutritive- masło regeneracyjne oraz ekspresowa odżywka regeneracyjna.

Witajcie :)

Pewnie pamiętacie jak jakiś czas temu podniszczyłam sobie włosy płukanką z aloesu i żelatyny? Włosy zrobiły się białawe a potem suche. Nie pomogło ich oczyszczenie które i tak zrobiłam za późno ;).

Wtedy też mąż pojechał kupić mi masło gliss kur oil nutritive, ekspresową odżywkę dokupiłam później.

Opis masła:
Masło regeneracyjne do włosów długich, skłonnych do rozdwajania się.
Czy Twoje włosy są długie, skłonne do rozdwajania się? Masło regeneracyjne zawierające 7 pielęgnacyjno-regenerujących olejków odbudowuję strukturę włosa oraz redukuje rozdwajanie się końcówek o 97%.
Sposób użycia: Wmasować 2-3 razy w tygodniu w wilgotne włosy i pozostawić na 1 minutę. Dokładnie spłukać.

Cena: 13.99- 300ml.
Link do wizażu- same dobre opinie-http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=50139

Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Dimethicone, Glycol Distearate, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Sclerocarya Birrea Seed Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Panthenol, Laurdimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Protein,, Hydrolyzed Keratin, Behentrimonium Chloride, Polyquaternium-37,  Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Dicaprylyl Carbonate, Phenoxyethanol, Hydroxyethylcellulose, Methylparaben, Parfum, Propylene Glycol, PPG-1 Trideceth-6, CitricAcid, Linalool, Limonene, Hexyl Cinnamal, Benzyl Salicylate, Citronellol, CI 15985, CI 47005.


Moja opinia:
Wiedziałam, że na te produkty można liczyć, więc gdy tylko włosy mi się podniszczyły pomyślałam o tym masełku. Jest ono bardzo treściwe a na tym mi zależało. Jak widać już trzecim składnikiem jest masło shea. Dalej mamy 7 olejków, są to: olej arganowy, olej macadamia, oliwa z oliwek, olej ze słodkich migdałów,olej z pestek moreli, olej marula pozyskiwany z "drzewa słoni"(przynosi blask i miękkość włosów), olej sezamowy. Dodatkowo w składzie mamy witaminę B5,hydrolizat z pszenicy i hydrolizat keratyny, zmiękczacze, substancję otulające włos, lekki silikon(przydał się do ochrony mojego sianka przed dalszymi uszkodzeniami). Czyli jak dla mnie skład wprost cudowny :). Daruję mu dużą ilość substancji zapachowych, ponieważ raczej nie odważyłabym się nałożyć to masło na skórę głowy ;).
Masło pachnie podobnie do innych produktów firmy Gliss Kur. Mi się podoba. Jest bardzo gęste. Kiedy nawet trzymamy opakowanie do góry dnem, nic nie spływa. Przy spłukiwaniu masełka z włosów, stają się one bardzo śliskie, wręcz jakby natłuszczone. Jednak włosy nie były obciążone. Produkt nakładałam również na całą noc- czyli nadaję się do "olejowania" a raczej chyba "masłowania" :D. Czasami mieszałam go z olejem palmowym. A teraz coś co pewnie wszystkich zdziwi- masło zastąpiło mi odżwykę b/s :). Po przesuszeniu mogłam je nakładać kilka razy dziennie . Teraz ograniczam się do jednego razu(jak mi się przypomni :/).
Mogę powiedzieć, że ten produkt nawilżył mi włosy i ułatwił rozczesywanie. Miałam wtedy problem z tym, dodatkowo ciągle robiły mi się takie duże kołtuny, zwłaszcza przy karku.
Zdecydowanie polecam! Jednak trzeba pamiętać o umiarze bo mimo, że moich włosów nie obciąża to jest to bardzo treściwy produkt. Niektóre osoby podczas mycia nakładają go tylko na końce. Nawet jeśli dla waszych włosów będzie on zbyt ciężki to można go zużyć do "masłowania" ;).
Dużą zaletą jest też cena oraz duża wydajność produktu.

A co jeśli włosy nie lubią masła shea?
W ofercie jest odżywka o bardzo podobnym składzie, lecz bez tego składnika:
Skład podany na wizażu:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Quaternium-87, Dimethicone, Isopropyl Myristate, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Sclerocarya Birrea Seed Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Panthenol, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Keratin, Stearamidopropyl Dimethylamine, Glyceryl Stearate, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Propylene Glycol, Ceteareth-20, Citric Acid, Phenoxyethanol, Polyquaternium-37, Dimethiconol, Methylparaben, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Parfum, PPG-1 Trideceth-6, Linalool, Limonene, Hexyl Cinnamal, Cyclomethicone, Benzyl Salicylate, Citronellol, CI 47005, CI 15985.
Link:  http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=50137

 Schwarzkopf, Gliss Kur Oil Nutritive, Odżywka do włosów ze skłonnością do rozdwajania (nowa wersja)
Jak widać oleje są takie same :).

Minusem masła jest dostępność. Odżywkę łatwiej dostać. Mąż nie znalazł tego masła w żadnej drogerii Zjechał miasto 4 razy za nią. Ja akurat ratowałam włosy w domu ;), nie sądziłam, że aż tak źle z jego dostępnością. U mnie można je jednak dostać o dziwo w Tesco. Jednak tylko w takim ogromnym Tesco z ciuchami, barem itd.


Oil nutritive ekspresowa odżywka regenerująca do włosów długich o rozdwajających się końcach.
Bez spłukiwania. Kompleks z płynną keratyną.

Opis:
Czy Twoje włosy są długie o rozdwajających się końcówkach? Ekspresowa odżywka regenerująca oil nutritive z 7 regenerującymi olejkami ułatwia rozczesywanie włosów oraz chroni je przed rozdwajaniem się końcówek. Nowa regenerująca formuła z kompleksem z płynną keratyną naprawia uszkodzenia zarówno na powierzchni włosów, jak i w ich wnętrzu.
Sposób użycia: Przed użyciem wstrząsnąć. Spryskać wilgotne lub suche włosy.

Skład:
Aqua, Cyclomethicone, Phenyl Trimethicone, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Sclerocarya Birrea Seed Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Panthenol, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Keratin, Dimethiconol, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Lactic Acid, Polyquaternium-16, Laurdimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Protein, Cetrimonium Chloride, Parfum, Sodium Benzoate, Linalool, Limonene, Hexyl Cinnamal, Benzyl Salicylate, Phenoxyethanol, Citronellol, Benzyl Alcohol, Geraniol, CI 15985, CI 47005.

Cena- kupiłam go za ok 10zł na promocji- 200ml.
Link do wizażu- http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=50138

Moja opinia:
Na początku składu mamy lotny silikon, później lekki silikon oblepiający włosy. Zmyjemy go łagodnym szamponem. Dalej znowu mamy te same oleje co w masełku oraz odżywce, witaminę B5, keratynę, lekkie silikony oraz kwas mlekowy.
Czyli jak widzimy nie jest to spray z samymi silikonami. Oleje są wysoko. Nadaję się do ochrony włosów przed czynnikami atmosferycznymi, uszkodzeniami.
Nawet przy obfitym spryskaniu włosów nie obciążał ich. Wydaję się być bardzo lekki. Jednak też nie używałam go blisko skóry głowy i innym też radzę omijać ten obszar z kosmetykami Gliss Kura.
Jest to dobry dodatek do odżywki albo masła, sam w sobie już tak nie nawilża. Nie ułatwia rozczesywania. Wygładza i lekko nabłyszcza.








Co prawda firma ta nie wszystkie kosmetyki ma takie fajne, jednak zawsze coś dla siebie z niej znajdywałam. Ciekawi mnie też wersja Ultimate Volume którą testowała Siempre tutaj. A raczej tylko ta odżywka bo szampony wolę inne.







A teraz będę testować spray regenerujący z octem z malin i koktailem owocowym firmy marion. Kupiłam go u siebie w małej drogerii za 7 zł. Kąpiel odbudowująca była w takiej samej cenie jednak bardziej interesował mnie spray.
Od 28 to mój pierwszy zakup czegokolwiek dla siebie. Przez ten czas nie kupiłam nawet lakieru ;).



Miałyście coś z tych produktów?




Dziękuje jeszcze za miłe komentarze pod  metamorfozą włosów siostry po moim spa.




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...