Skład taki jak ostatnio:
Skład:
Około 13-14 łyżek indygo,
3 łyżki eclpita,
2 łyżeczki glinki ghassoul,
1 łyżeczka spiruliny,
1 łyżka bezbarwnej henny,
2 łyżeczki placenty,
Trochę wody i żelu z siemienia lnianego.
Efekt:
Wspominałam już, że schodzę do naturalniejszego koloru(skończy się pewnie na ochłodzeniu, przyciemnieniu naturalnego). Wyszedł ciemny brąz, nawet trochę jaśniejszy niż kiedyś. Dlaczego tak się stało mimo tej samej mieszanki?. Trzymałam ją na włosach tylko 5,5h. Zawsze nakładałam mieszankę na noc i zmywałam rano. Moje włosy są strasznie odporne na farbowanie.
Po zmyciu farby:
Po szamponie:
Standardowo zmienia się on pod wpływem światła. W moim ciemnym domu wychodzą czarno, w świetle łazienki bardzo brązowo.
W słońcu różnie.
A teraz mała ciekawostka. Wspominałam już o zieleni związanej z indygo, niebieskościach a słyszałyście o fiolecie? Włosy farbowane indygo mogą mieć lekko fioletowy połysk(zresztą niektóre z was pisały mi o tym w mailu) i faktycznie takie same informacje znajdziemy na internecie. No cóż i ja miałam przyjemność tego doświadczyć. Jednak nie chodzi o włosy na głowie, które jest zbyt ciężko zafarbować a o brwi. Są one bardzo podatne za zmianę koloru. Nałożyłam na nie papkę i niestety ze względu na brak czasu zmyłam dopiero po 2h( zawsze wystarczała jedna godzina). Po zmyciu zrobiły się mega ciemne- jakby farbowane węglem i z fioletowym połyskiem. No cóż mogłam straszyć ludzi :D. Dzisiaj już jest trochę lepiej, jakby zjaśniały i ten połysk też się zmniejszył.
Na zdjęciu tego nie widać a szkoda :(.
*brwi w trakcie zagęszczania.
Pokaże wam moją wczorajszą przekąskę:
Strasznie ciekawe te kalafiory tutaj. Brat posadził je w kwietniu ubiegłego roku i dopiero teraz nadają się do jedzenia :o. Podoba mi się kształt. Mają bardzo długą łodygę.
Wczoraj troszkę popadało i później wyszła przepiękna tęcza. Jej początek i koniec:
Na tle morza wyglądało to wspaniale.
Chyba nie tylko mi się podobało.
Obiecana dawka czułości od Natalii:
Dzisiaj zamiast deszczu wieje ciepły, afrykański wiatr nad wyspą.
ode mnie tez prosze pokiziac za uszkiem kotka :D
OdpowiedzUsuńOk jak przyjdzie to go wytule :), obecnie jest tylko u mnie Bianka :)
UsuńOde mnie też, ale tak intensywnie :D
UsuńKolor na zdjęciach wygląda jak czarny, zwłaszcza z lampą. Ale wierzę Ci na słowo - ja tez mam problem z oodaniem rzeczywistego odcienia swoich włosów na zdjęciu ;) Czekam na rezultaty - moje włosy robią sie coraz ciemniejsze a wolałabym temu zapobiec. Może Cassia byłaby pomocna? :)
Ok :D
UsuńHmm tylko po niej moje wlosy jeszcze bardziej lsnia na zloto a wlasnie chcialam to ochlodzic. Ogolnie sa ciemne(mam gdzies zdj naturalek przy farbowaniu indygo- ktoryms tam) ale ten blask sprawia, ze na zdj z lampa wygladaja duzo jasniej(zdj z kwietnia po prawej stronie bloga). Nie lubie tego.
Nie :D, czarne to one nie sa :) widac to na zdj na zewnatrz. W domu tak wychodza bo robie je w pomieszczeniu bez okien i z lampka ale na scianie (nie ma żyrandolu) ;), bez lampy w aparacie nawet ich nie widac :D. Za to w lazience sa az za bardzo brazowe :D
świetne kalafiory :D
OdpowiedzUsuńO Tak. Musialam go sfotografowac przed zjedzeniem :D
UsuńUUUUwielbiam kalafiory-mniam!Kochana wpadam w depresję porównując moje włosy do Twoich więc więcej nie będę tego robiła.Na ostatnim zdjęciu Twoje włosy to czysty Jedwab,Satyna!!!
OdpowiedzUsuńTwoje tez sa cudne i dlugie :)
UsuńOj,co za komplement dziękuję EVUŚ
UsuńMacie ciepły afrykański wiatr? :P jej zazdroszczę... u mnie zimno i śnieżnie.
OdpowiedzUsuńSama zastanawiam się nad farbowaniem henną, ale jakoś się odważyć nie mogę :P
Ale uroczy kot <3 uwielbiam koty!
Tak, czuc wtedy roznice bo jest on cieplutki *.*.
UsuńEVE czy po farbowaniu,wypadają Tobie włosy?
OdpowiedzUsuńNie :)
UsuńA czy glinka ghassoul ma rowniez wlasciwosci przyciemniajace, czy dodajesz ja tylko ze wzgledow pielegnacyjnych?
OdpowiedzUsuńNie ale po jej dodatku latwiej mi sie farbują włosy :)
UsuńWygladają cudnie:))
OdpowiedzUsuńA brwi bardzo oryginalne wyszły:D Na pewno się zmyje:))
Oby:D, juz dzisiaj jest troche lepiej...Chociaz brat dalej sie smieje ze mnie ;).
UsuńHej Eve mam pytanie, jaką masz objętość włosów w kucyku? Warkocz wygląda na gruby, a kolor ładny, wygląda jak naturalny czarny:)
OdpowiedzUsuńHmm bardzo wygladzone 10, srednio 11,5, mega burza duzo wiecej :D
Usuńja póki co zrezygnowałam całkowicie z farbowania, na rzecz pięknych i zdrowych włosów :)
OdpowiedzUsuńAle Twoje są tak piękne ! Ciągle nie wychodzę z podziwu
Dziekuje :). Moich akurat ziola nie niszcza, szybko po farbowaniu powraca im dawna miekkosc i gladkosc. Za to sa bardzo wrazliwe np. na slonce :(.
UsuńO u nas też wiatr :) Tylko, że mroźny i nieznośny :D
OdpowiedzUsuńAle błysk!
Brr to wole juz ten swoj :D
UsuńMoje brwi za to nie dadzą się ufarbowac nawet czarną henną :D
OdpowiedzUsuńA włosy są jak zawsze śliczne i błyszczące.
No i zazdroszczę Ci ogromnie miejsca zamieszkania.
Henna farbujaca na czarno khadi?- u mnie sie ona tez nie sprawdzala :(
UsuńChciałabym mieć już tak długi warkocz ;)
OdpowiedzUsuńDoczekasz sie :)
UsuńMieszanka wygląda jak szpinak :D
OdpowiedzUsuńKolor jest piękny :)
Ostatnie zdjęcie (włosowe) jest po prostu genialne. Taki blask! <3! :)
OdpowiedzUsuńteż jestem na etapie zagęszczania brwi ^^ - ja farbuję henną (taką chemiczną) Myślałam żeby kiedyś spróbować indygo, ale takie małe opakowanie henny drogeryjnej wystarcza mi nawet na 5 użyć (czyli ok 3 miesiące:D) nie wiem ile zużywałabym indygo^^ A nie mam nikogo z czarnymi włosami w otoczeniu:D
OdpowiedzUsuńMi jest ciezko bo wloski wyrywane juz od 10 lat nie chca rosna. Jednak ta lewa strona jest grubsza niz np. kilka miesiecy temu. Ob jeszcze zgestniala. Kiedys mialam zbyt cienkie, nitkowe brwi :/.
UsuńNie duzo :). Tez kiedys farbowalam ta chemiczna ale moje rzesy, brwi oslably(jak wlosy, podczas wypadania) a ta henna dodatkowo im szkodzila(i oczy mnie szczypaly po niej), po jej odstawieniu troche odzyly a ze lubie miec je czarne to znalazlam inne rozwiazanie.
Na włosach można znieść fioletowe refleksy. Może nie jest to wyczekiwany efekt, ale ludzie nie zwracają na to uwagi. Jednak z brwiami sprawa przedstawia się nieco inaczej. Takie fioletowe refleksy zawsze budzą zainteresowanie otoczenia. Na szczęście roślinne farby nie są trwałe:)
OdpowiedzUsuńTen kalafior mnie zaintrygował. Potrzebował aż 10 miesięcy na osiągnięcie dojrzałości:)
Na wlosy to by pewnie nikt nie zwrocil uwagi ale te brwi wygladaja dziwnie :D. Hmm indygo na brwiach jest dosc trwale, ale ma nadzieje, ze polysk zniknie jak sie troche wymyje.
UsuńMam nadzieję, że szybko pozbędziesz się tych dziwnych refleksów, bo ich obecność może wprawiać w dyskomfort.
UsuńDzieki :*.
UsuńNastepnym razem indygo bede trzymac tylko godzine. Cos akurat robilam i nie moglam odejsc by je zmyc eh... No coz raz byly zielone(tak samo jak wlosy), wiec juz wole fiolet :D- chociaz ta zielen sama przeszla.
Ale piękne widoki! Kurcze, bałabym się nałożyć tę zieloną mieszankę na włosy z obawy, że mi wyjdzie taki właśnie kolor! Wyszło pięknie! :)
OdpowiedzUsuńPociesze Cie- wyszla mi juz zielen ale znikla i moze tak byc, innym razem mialam lekko niebieski odrosty- tez zniklo :D
Usuńpiękny kolor ;)
OdpowiedzUsuńa brwi masz ładne, szkoda, że moje są takie liche :(
no i tęcza <3 a kalafiory uwielbiam!
Bo po farbowaniu ;), mam zdjecie na ktorym prawa strona jest tak samo cienka jak lewa :/, teraz to wyglada lepiej ale wloski sa tam rzadkie i przed farbowaniem ich nie widac na zdjeciach z dalsza eh...
UsuńKolorek piękny jak zwykle:)CO do brwi to mi znowu rosną jak szalone, ale panuję nad nimi "w miarę" :D Ahh ten psiak jest cudny:)
OdpowiedzUsuńMatko ! nigdy nie widziałam tak lśniących włosów !
OdpowiedzUsuńJak zwykle idealne włosy. Już nie mogę patrzeć (:
OdpowiedzUsuńNiedługo zrobię Twoją wcierkę.
Zapraszam (:
Eve, wczoraj po raz kolejny uzyłam indygo... I dzisiaj zmyło mi się przy grzywce na różowo:D
OdpowiedzUsuńCiekawe zjawisko, odnoszę wrazenie, że jest związane z twardością wody? Od kiedy się przeprowadziliśmy włosy moje( indygo i jemu podobne) i mojej siostry(czerń ale chemiczna) spłukują się na różowo-fioletowo:)
Na to niestety nie ma lekarstwa, myslałam o powrocie do chemii, ale patrząc na moja siostrę wiem, że to nie ma sensu, muszę jakoś z tym żyć...
O Boże, jaką ja jestem gadułą...
(zmiana z twardej na miękką)
o rety! jakie masz piękne włosy, a moje są takie lichutkie...
OdpowiedzUsuńhttp://anel-about-everything.blogspot.com/2013/02/zaprzyjazniona-z-rybkami.html
Ja od kielku miesięcy robię indygo. I wychodzi mi zimny brąz.... Trzymam 2 godziny...ale bardzo chciałabym zimnej czerni z takim właśnie albo granatowym albo fioletowym połyskiem... A tu uparcie zimny Brąz...
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie włosów jest odzwierciedleniem tego co bym chciała osiągnąć u siebie...
Eve, kiedy wracasz do Polski? Czy przeprowadziłaś się tam na stałe?
OdpowiedzUsuń