Witam was.
Dziś kilka słów na temat próbek otrzymanych w ramach współpracy z firmą L'Occitane.
Miniaturki były zapakowane w prześliczny koszyczek.
Immortelle, Precious Night Cream. Drogocenny krem na noc.
Opis:
Jedwabisty krem odwracający proces wiotczenia skóry, wynikający z upływu czasu. Skóra jest wzmacniana w czasie kluczowego etapu nocnej odbudowy. Dowiedziona skuteczność: Po przebudzeniu skóra jest odbudowana (96%) i zregenerowana (92%), zmarszczki są mniej widoczne (88%). Noc po nocy skóra jest gładsza (82%) i jędrniejsza (78%)*.
Krem można nabyć tutaj(chwilowo go tam nie widzę)-http://pl.loccitane.com/kosmetyki-ekologiczne-i-naturalne-l'occitane-en-provence,36,2,3484,74872.htm
Moja opinia:
Krem ma gęstą, tępą konsystencje. Jest treściwy.
Muszę przyznać, że zauważyłam efekt ujędrnienia i to bardzo szybko(co mnie zaskoczyło). Cera rano wygląda zdecydowanie lepiej. Przy nałożeniu większej ilości wałkuje się. Nie zapycha. Sucha, piekąca skóra po jego wklepaniu odczuwa ulgę. Jednak mógłby trochę lepiej ją nawilżać :(. Nie zostawia odczuwalnego filmu na skórze, szybko się wchłania(i chyba tego brakowało mojej cerze). Ma naprawdę bardzo intensywny ziołowy zapach(chociaż mój mąż twierdzi, że pachnie on skórką z orzecha). Zapach, a raczej jego siła może drażnić nos. Ze względu na efekt ujędrnienia, poprawy wyglądu cery (mimo pewnych minusów) mogłabym go kupić. Niestety jest dość drogi.
Krem do rąk z masłem shea.
Opis:
Silnie wygładzająca - bestsellerowa - kombinacja Masła Shea (20%) oraz wyciągów z miodu i słodkiego migdała, zmieszanych z lekkimi i wabiącymi aromatami jaśminu. Ten balsam o przyjemnej konsystencji łatwo rozchodzi się po skórze, pomagając w gojeniu i ochronie suchej oraz przesuszonej skóry. Obecność anty-oksydacyjnej witaminy E zapewnia odżywienie.
Link do produktu: http://pl.loccitane.com/krem-do-r%C4%85k-mas%C5%82o-shea,36,2,3550,45123.htm
Cena: 29,90- 30ml.
Skład:
Aqua/Water, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Glycerin, Dimethicone, Cetearyl Alcohol, Propylene Glycol, PEG-100 Stearate, Glyceryl Stearate, Polyacrylamide, Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Extract, Mel/Honey Extract, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Brassica Campestris (Rapeseed Sterols, C13-14 Isoparaffin, Ceteareth-33, Alcohol Denat., Althea Officinalis Root Extract, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Fruit Extract, Laureth-7, Cananga Odorata Flower Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Oil, Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Oil, Jasminum Officinale (Jasmine) Oil, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Glycine Soja (Soybean) Oil, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, Chlorphensin, Methylparaben.
Moja opinia:
Ten produkt spodobał mi się najbardziej. Posiada bogaty, treściwy skład i przyjemny zapach. Jest gęsty. Dobrze mi się go rozprowadza po skórze. Zostawia na dłoniach wyczuwalną warstwę ochronną. Idealny na zimę. Dobrze nawilża i natłuszcza. Polubiłam go. Mimo malutkiej pojemności jest wydajny. Niewielka ilość przynosi oczekiwane efekty. Z chęcią kupiłabym go ponownie.
Żel pod prysznic o zapachu werbeny.
Opis:
Świeży żel do ciała ceniony zarówno przez kobiety, jak i mężczyzn. Każde naciśnięcie butelki uwalnia rześki, cytrusowy aromat werbeny L'Occitane. Eteryczne olejki werbeny, pomarańczy, geranium oraz drzewa cytrynowego wygładzają i pielęgnują nawet najbardziej wrażliwą skórę, wypełniając pomieszczenie tym cieszącym się uznaniem aromatem.
Link do produktu:http://pl.loccitane.com/%C5%BCel-pod-prysznic-werbena,36,2,3556,45140.htm
Cena: 59zł- 250ml.
Moja opinia:
Żel pachnie jak świeżo zerwana cytryna(wiem coś o tym). Także jest on przyjemny. Niestety nie utrzymuje się na skórze. Nie jest intensywny. Nie czułam się przez niego "otoczona". Skład jest średni, zawiera sles.
Nie wysusza ani też nie nawilża. Średnio się pieni(dla mnie wystarczająca). Jest gęsty. Raczej dla samego zapachu bym go nie kupiła.
Nawilżające mydło shea- mleko.
Link do produktu:http://pl.loccitane.com/nawil%C5%BCaj%C4%85ce-myd%C5%82o-shea-mleko,36,2,3558,45120.htm
Cena: 32zł- 250g.
Opis: Oparte w 100% na roślinnej bazie z dodatkiem nawilżającego Masła Shea. Może być stosowane codziennie. Nie wywołuje podrażnień; wskazane dla mężczyzn, kobiet i dzieci.
Skład:
Sodium Palmate, Aqua, Sodium Palm Kernelate, Sodium Cocoate, Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Extract, Parfum, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Helianthus Annus (Sunflower) Seed Oil, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Coriandrum Sativum Seed Oil, Juniperus Virginiana Oil, Palm Acid, Sodium Chloride, Glycerin, Citric Acid, Palm Kernel Acid, Sodium Hydroxide, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Polyaminopropyl Biguanide, Glyceryl Stearate SE, Phenoxyethanol, Tetrasodium EDTA, Tetrasodium Etidronate, Tocopherol, Cetearyl Glucoside, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Linalool, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol, Coumarin, Geraniol.
Moja opinia:
Mydełko faktycznie jest delikatniejsze od innych. Dobrze się pieni. Nie wysusza(nie nawilża). Ładnie pachnie. Jeśli chodzi o twarz to trzeba po nim nałożyć krem. Skład jest przyjemny. Jest bardzo wydajne. Mogłabym je kupić ponownie.
Pivoine flora. Woda perfumowana.
Opis: Woda perfumowana Pivoine Flora ujawnia bogactwo zielonej, kwiatowej kompozycji Wody toaletowej eksponując głęboki zapach o wielu twarzach. To połączenie delikatności peonii i zmysłowości magnolii, na tle nut drewna i piżma. Subtelny, kwiatowy eliksir zamknięty niczym skarb w szlachetnym, krągłym flakonie przywołującym na myśl pąk kwiatu
Link do produktu: http://pl.loccitane.com/woda-perfumowana-pivoine-flora,36,2,11551,161487.htm
Cena 195- 50ml.
Moja opinia:
Ładna buteleczka w różowym kolorze.
Na tekturowym opakowaniu podany jest skład.
Zapach faktycznie jest delikatny, bardzo kwiatowy. Kojarzy mi się ze zroszonymi o poranku piwoniami. Niestety jest nietrwały. Po 3 h znika. Raczej nie kupie jej ponownie.
Miałyście?
A teraz moje nowe "szampony". Możecie o nich poczytać tutaj. Jestem już po pierwszym myciu włosów żywym mydłem w płynie(zawiera żywe kultury bakterii np. drożdże kwas mlekowy). Używam go także do kąpieli. Poleciła mi je Przezroczysta.
Wesołych świąt.
Strony
- Strona główna
- kontakt/współpraca
- wcierki/mgiełki/płukanki
- szampony
- olejki/oleje
- kremy/ peelingi/toniki/balsamy itd.
- maski/odżywki/stylizacja
- podsumowanie miesiąca/ włosowe akcje/ wypadanie włosów/dla POCZĄTKUJĄCYCH
- naturalne(również domowe) farby(efekty)
- szczotki do włosów
- Gdzie kupuję?
- Mydełka do ciała i skóry głowy
- Ochrona włosów i skóry przed słońcem/ ochrona włosów zimą
- Fryzury
- Domowe sposoby pielęgnacji.
- Jak zmieniały się moje włosy?
- W skrócie- buble i ideały(rosyjskie, drogeryjne)
- Motywacyjna metamorfoza włosów
- Co powinnaś wiedzieć o farbowaniu henną/indygo/cassią.
- Przebarwienia
- Moja wyspa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mi strasznie nie podobał się zapach kremu do rąk ;) Jak dla mnie pachnie jak środek na komary..
OdpowiedzUsuńMi sie bardzo spodobal :D. Drazni mnie tylko zapach kremu na noc, doslownie az mnie nos boli :D
Usuńpachnie jak świeża kora, dopiero co oderwana z drzewa + czarna ziemia + trawa haha :D
UsuńPrawde mowiac nie wiem czym on pachnie. Wyczuwam tylko drazniace ziola. Wole go nie wachac :D. Mojemu mezowi pachnie on jak zielone lupiny orzecha :D
UsuńNa czym polega ta współpraca?
OdpowiedzUsuńProdukt= szczera opinia. Tutaj jak kiedys wspominalam sa pierwsze wrazenia, opis po polowie miesiaca stosowania bo to byly miniaturki.
Usuńja nie polubilam sie jedynie z zelem, mnie pachnie Ludwikiem ;/
OdpowiedzUsuńMi sie zapach podobal choc byl delikatny ale sklad juz nie. Za ta cene mozna kupic cos lepszego.
Usuńzywe mydło - chce! :D
OdpowiedzUsuńMa ciekawa nazwe :D
UsuńJa też chcę, jestem ciekawa Twojej opinii na jego temat :)
UsuńJa też chcę żywe mydło hehe :-D
Usuńja też!
Usuńnazwa rewelacyjna!
Korci mnie ten kremik do rąk.
OdpowiedzUsuńMała zawartość tego koszyczka, dobrze, że jesteś zadowolona z większości produktów :)
3 na 5 wiec nie jest zle :D. Krem do rak jest najlepszy. Na powaznie zastanawiam sie nad kupnem ale najpierw musze wykonczyc krem i provenzali do rak.
UsuńNie słyszałam o żywym mydle :) Co do koszyczka to ja byłam zawiedziona , że po tak długim oczekiwaniu dostałyśmy tylko próbki :(
OdpowiedzUsuńPo pelnowymiarowym produkcie pisze sie wiarygodniejsza recenzje. Chociaz juz teraz wiem ktore z tych produktow sa warte wyprobowania. Myslalam, ze bede miec problem z napisaniem recenzji kremu ale okazal sie bardzo wydajny :D. Szkoda tylko, ze nie nawilza tak jakbym chciala. Za to efekt ujedrnienia jest na plus.
Usuńz tych produktów miałam jedynie kremy do rąk, ale niestety mi się nie spodobały. Za mało mnie nawilżały. Wesołych Świąt!! :-)
OdpowiedzUsuńWzajemnie :)
UsuńJestem fanką żywego mydła:D
OdpowiedzUsuńZ tej firmy miałam kiedyś odżywkę i mimo fajnego składu nie zachwyciła mnie.
Myjesz nim wlosy?
UsuńSzczerze to jeszcze nie próbowałam, ale kto wie:D
UsuńTo ja jestem juz po 2 uzyciach :D
UsuńJa z tą marką nie miałam styczności i jakoś nie mam ochoty tego zmieniać :P
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt ;)
Pierwszy raz słyszę o tym żywym mydle :D zaciekawiłaś mnie :D
OdpowiedzUsuńkrem do rąk mnie ciekawi:D
OdpowiedzUsuńZapowiadają się super. A jaki uroczy koszyczek! Wesołych świąt :*
OdpowiedzUsuńTen krem do rąk jest dla mnie za lekki... Nie radzi sobie z nawilżeniem moich wymagających dłoni. A szkoda, bo bardzo polubiłam jego zapach...
OdpowiedzUsuńWoda toaletowa przypadła mi do gustu. Mam słąbość do kwiatowych kompozycji . Ubolewam nad tym, iż po kilku godzinach zapach ulatnia się.
Z kolei to niewielkie mydełko przypadło mi do gustu:) Jest bardzo delikatne i roztacza wokół siebie przyjemną woń. Chyba zdecyduję się na pełnowymiarową kostkę:)
Czesto wlasnie czytalam, ze krem jest za slaby i nie zostawia filmu na skorze. Moje dlonie znakomicie nawilza i czuje na nich wyrazna tlustawa warstwe :D
UsuńWesołych świąt! :) Zapraszam na nową fryzurę na; http://wlosowa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słysze o tej marce szczerze mówiąc ;)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje ze recenzja zywego mydla niebawem.
OdpowiedzUsuństrasznie mnie nim zaciekawilas, daj chocia znac jak po pierwszym uzyciu w celach wlosowych.
choc chyba nawet na recenzje nie bede czekala tylko kupie, moze cos zadzial przy mojej przetluszczajacej skorze glowy, bo strasznie sie mecze, nawet doby nie moga wytrzymac bez tluszczu
wesolych swiat
ewa
Po 2 uzyciach jestem zadowolona. Wlosy skrzypia po nim(sa oczyszczone) ale mniej niz po niektorych szamponach ;). Pieni sie tak samo jak szampon, myje nim wlosy 2 razy(tak jak kazdym szamponem. Wlasnie tez licze na mniejsze przetluszczanie. Po deszczowce szybciej wygladaja na nieswieze :(
Usuńja tez kupilam mydelko. jedno w plynie a drugie w kostce - z glinka. mysle tym w kostce tez myc glowe, bo skore na ciele mam raczej sklonna do wysuszenia wiec mogloby jeszcze bardziej wzmoc suchosc.
Usuńa Ty tego w kostce juz probowalas?
ewa
Nie. Jak obecnie uzywam tylko tego w plynie. :)
UsuńTeż najbardziej lubię krem do rąk - jak dla mnie ma przepiękny zapach! Szkoda, że cena jest taka wysoka :(
OdpowiedzUsuńja ten krem do rąk bardzo lubię, ładnie nawilża moje dłonie - to ciekawy produkt
OdpowiedzUsuńKusi mnie wlasnie wieksza wersja tego kremu :)
Usuńa i jeszcze podobał mi się krem pod oczy, w zeszłym roku miałam naprawdę pustynię pod oczami, byłam zrozpaczona - i ten krem naprawdę mi pomógł, a tak to polecam jeszcze perfumy - mają ciekawe zapachy
OdpowiedzUsuńKoszyczki pod tej firmy figurują na blogach. Ale trudno chyba przetestować kosmetyk o takich pojemnościach.
OdpowiedzUsuńzaczely sie pojawiac zdjecia wlosomaniczek po plukance z gencjany .. wiesz cos an ten temat?
OdpowiedzUsuńMarka jest dobra, ale ma jeden mankament.. trochę droga, ale może warto się czasem skusić ;). Dla chętnych link do próbek kremu od tej firmy http://www.mamzadarmo.pl/rozwiaz-quiz-i-otrzymaj-darmowa-probke-kremu-loccitan/
OdpowiedzUsuń