Dzisiaj recenzja bananowej maski do włosów.
Opis:
Maska do włosów łamliwych i trudnych do rozczesania. Odżywka bananowa idealna do pielęgnacji każdego typu włosów. Zawiera glycol propylenowy wspomagający naturalną zdolność włosów do zatrzymywania wody oraz składniki kondycjonujące nadające im miękkość i ułatwiające rozczesywanie. Ponadto prowitamina B5 oraz ekstrakt z banana zawierający węglowodany i alfa-hydroksykwasy nawilża i chroni przed działaniem wolnych rodników. Aminokwasy jedwabiu regenerują strukturę włosa sprawiając, że staję się on gładki i lśniący. Ekstrakt z kokosa dodatkowo zmiękcza i wzmacnia proces wygładzania. Wszystko to sprawia, ze włosy są zdrowsze, błyszczą, nie plączą się i łatwiej uformować z nich wymarzoną fryzurę.
Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol(emolient), Cetrimonium Chloride(chroni przed nadkażaniem bakteryjnym, wygładza, zapobiega elektryzowaniu, ułatwia spłukiwanie), Propylene Glycol(humektant), Silk Amino Acids(aminokwasy jedwabiu), Panthenol(prowitamina B5), Musa Sapientum Fruit Extract(ekstrakt z soku banana), Coconut (Cocos Nucifera) Extract(ekstrakt z kokosa), Parfum, Glyceryl Stearate(emolient), PEG-60 Hydrogenated Castor Oil(substancja powierzchniowo czynna, emulgator, pełni rolę solubilizatora), Methylisothiazolinone, Methylchloroisothiazolinone(konserwanty).
Cena: swoją maskę kupiłam na promocji za coś koło 5-6 zł.
Dostępność- Niektóre hurtownie fryzjerskie, allegro i inne internetowe sklepy.
Moja opinia:
Zapach- bardziej przypomina mi coś w stylu gumy bananowej. Nie kojarzy mi się z samymi bananami, jest słodki.Pozostaje na włosach. Maska jest niewydajna. Nie starczyła mi nawet na miesiąc. Producent wspomina o znacznym ułatwieniu rozczesywania po tej masce. Jak wiecie stosowałam ją myjąc włosy deszczówką, która je plącze i maska słabo sobie z tym radziła. Włosy są po niej trochę sztywniejsze- na początku myślałam, że lekko wysusza. Największym jej plusem jest to, że maska dodaje blasku. Włosy po niej niesamowicie lśnią. Nie należy do treściwych masek, nie obciąża. Lepiej działa pozostawiona na włosach trochę dłużej. Nie jest zbyt gęsta(chociaż miałam rzadsze maski).
Opakowanie solidne- przetrwało podróż do Włoch. Dzięki dodatkowemu zabezpieczeniu nic się nie wylało.
Maska nie jest najgorsza ale jej kuzynka maska lady spa silk&argan jest lepsza.
Miałyście?
Zdjęcia z posiadłości na której ostatnio przebywałam. Zdjęcia zrobione o godzinie 17.30 ale nadal jest w miarę jasno.
W oddali widać kawałeczek domu Giorgio Armaniego. Latem wokół wyspy pływa jego jacht. Wyspa(Pantelleria) inspirowała go do powstania niektórych nut zapachowych.
To, że jest niewydajna to pół biedy, bo jest tania, ale martwi mnie ten kokos w składzie, bo moje włosy strasznie nie lubią kokosa. Teraz mam dylemat czy ją sobie zostawić (jeszcze nie używałam) czy dać ją komuś.
OdpowiedzUsuńSkoro ja masz to moze warto wyprobowac, najwyzej wlasnie oddasz komus z rodziny.
UsuńMiałam i nie polubiłam się z nią. A co do Radicala, to jak będziesz w Polsce, to mogę Ci ją wysłać, bo ja i tak już nie będę jej używać:D
OdpowiedzUsuńPamietam wlasnie Twoja recenzje. Na poczatku tez myslalam, ze lekko je wysusza. Dzieki :*, ale najlpierw jej poszukam u siebie. Chociaz po ostatnich zakupach powinnam miec na nie szlaban... Wszystko przez ta nowa drogerie na wyspie :/.
UsuńTeż chciałabym mieć dostęp do takich cudów:D
UsuńChciałam mieć, ale może jednak zdecyduję się na jej kuzynkę :)
OdpowiedzUsuńPolecam byla swietna, teraz chyba sie skusze na jej inna wersje.
UsuńOwocowa ,kokosowa-są super ale nie przebiją Lady arganowej
UsuńA to niedobry Giorgio, że Cię nie zaprosił do siebie :-)
OdpowiedzUsuńWybaczm bo obecnie go nie ma na wyspie. On tutaj spedza wakacje.
Usuńzdjęcia z wyspy <3 śmiem twierdzic w takim razie, że masz Giorgio za sąsiada :D
OdpowiedzUsuńTylko jego dom bo on na zime wyjezdza z wyspy(a szkoda bo pewnie bym go spotkala na zywo). Przejezdzalam obok jego domku milion razy ale jakos nigdy nie zrobilam zdjecia :D, ma fajny las z palm obok niego :D.
UsuńAle tam jest pięknie! <3
OdpowiedzUsuńJa ją bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńmasz ciekawych sąsiadów :D
OdpowiedzUsuńNo nie? Zazdroszczę Eve :-D
UsuńI to nie jedyna znana osoba ktora tu ma domek :D
UsuńMam litrową i podobną opinię do Twojej-właśnie zmyłam Lady arganową-cudo!!!
OdpowiedzUsuńKupując z mazideł po 100mg indygo ,henny,Eclipty-ukręcę farbę,jeśli tak,to w jakich proporcjach,jak długo trzymać.
OdpowiedzUsuńWystarczy. Jesli chcesz cos bardzo ciemnego to inygo bedzie baza i do niego dodasz reszte skladnikow. Trudno powiedziec ile ma tego byc dokladnie. Ja sobie musialam sama ustalic proporcje i bylo to 80g indygo i kilka lyzek eclipty.
UsuńPlus jeszcze do tego inne skladniki po 1-3 lyzki.
UsuńKusi mnie ta maska , ale nigdzie jej nie ma stacjonarnie :(
OdpowiedzUsuńWyspa *.*
od dawna mam ochotę na tę maskę, ale póki co muszę wykończyć swoje zapasy ;)
OdpowiedzUsuńCudownie tam jest!
OdpowiedzUsuńMam ją i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńO, to już widzę, że ta maska to nie dla mnie ;) A zdjęcia, jak zwykle, oglądam z ogromną przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńGiorgo za sasiada:D to Ci rarytasik.
OdpowiedzUsuńWidze kokos w skladzie i juz wiem ze ta maska nie bedzie dla mnie. Pieknie tam u Ciebie, ale chyba pisze Ci to po raz 10ty;-)
W wyspie latwo sie zakochac *.*. Nie dziwie sie, ze Giorgio przyjezdza na nia co roku i ma na niej swoj dom :)
UsuńJa mam tę maskę i bardzo ją sobie chwalę. Moje włosy sa po niej niezwykle szczęśliwe, szkoda, że Tobie nie podpasowała
OdpowiedzUsuńMoje wlosy myte deszczowka sa bardzo wybredne. Zupelnie inaczej dzialaja nawet te same produkty na twardej i miekkiej wodzie. Deszczowka sama w sbie dodaje miekkosci ale wszystkie odywki dzialaja na niej slabiej.
UsuńMaski nie mam, ale przeżywam depresję bo u mnie śnieżyca na całego a u Ciebie ani śladu po zimowym puchu :(
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie przekonuje, zwłaszcza po recenzji. A zdjęcia jak zwykle piękne, mimo, iż to zupełnie nie moja bajka ;).
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci takich widoków:) Gdy przyglądam się roślinności na Twojej wyspie, moja tęsknota za wiosną znacznie wzrasta.
OdpowiedzUsuńTę maskę kojarzę z blogów. Wiele osób chwaliło sobie jej właściwości, ale widzę, że Twoim włosom nie przypadła do gustu. Mnie coraz bardziej kusi bananowy duet z TBS, który też zbiera pozytywne recenzje, ale w moim Douglasie asortyment tej marki jest dość mocno okrojony. Żałuję, że w moim mieście nie ma stoiska The Body Shop.
Chyba bliższa byłabym mi ta z jedwabiem i arganem, ale na tą też swego czasu miałam chrapkę.
OdpowiedzUsuńMam tę maskę, ale jeszcze jej nie używałam :-).
OdpowiedzUsuńjakoś mnie nie przekonuje od czasu świadomej pielęgnacji włosów jestem bardzo wybredna jeśli chodzi o wszystkie kosmetyki dla mnie trochę za dużo chemii chociaż skład jest nie najgorszy po składzie widać że maska jest bardzo lekka ale jeśli u ciebie nic nie robiła z włosami nawet nie ułatwiała rozczesywania to duży minus raczej nie kupię chociaż np. siempre ją bardzo chwaliła każdy włos jak to mówią inne działanie
OdpowiedzUsuńNo wlasnie byla troche zbyt lekka. Jako odzywka ok, ale dodatkowo trzeba zastosowac czasem cos silniejszego.
Usuńraczej się nie skuszę odkąd stosuję świadomą pielęgnację to jestem wybredna jeśli chodzi o wszystkie kosmetyki chociaż skład nie najgorszy ale jeśli nawet nie pomogła u ciebie w rozczesywaniu to duży minus, ale jak to mówią co włos to inne działanie więc może kiedyś wypróbuję na razie na pewno nie
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia:))
OdpowiedzUsuńPrzy pierwszym myciu po farbowaniu Sante(mam Jedno Opakowanie-muszę wykorzystać)można użyć olejku na skalp i włosy typu-sesa Bhinhgraj?,Czy ograniczyć się do szamponu i maski?
OdpowiedzUsuńPo farbowaniu mozna szybko olejowac wlosy. Mowi sie, ze te wnikajace moga na poczatku wyplukiwac kolor. U mnie sie nic takiego nie dzieje, moje wlosy sa tylko wtedy wrazliwe na miod i kwasy owocowe.
UsuńDzień dobry! Pani ma piękne włosy, takie jak Arwena z władcy pierścieni. Bardzo mi się podobają. Chciałabym mieć podobny kolor, i czy myśli pani, że jak mam ciemny blond to mogę uzyskać taki sam kolor używając indygo? Mam cienkie włosy, ale zaczęłam o nie dbać. Aha, mam 14 lat, ale mogę używać takich farb? Wolę się upewnić. Z góry dziękuję za odpowiedź, nie znalazłam odpowiedzi na te pytania w pani notkach o indygo.
OdpowiedzUsuńPzry jasnych wlosach lepiej indygo zastosowac w farbowaniu dwuetapowym. To roslinne, wiec delikatne farby. Co prawda kazdy naturalny skladnik moze uczulic ale przewaznie sa dobrze tolerowane.
UsuńNie miałam ale zamierzam spróbować droga nie jest wiec dużo nie stracę jak mi nie przypasuje;)
OdpowiedzUsuńSUPER SPRAWA! ZE taka tania chociaz u mnie to pewnie wyjdzie górna granica ceny czyli okol 8 zl ale i tak warto spróbować albo stosować w trakcie defizytu budzetu :)
OdpowiedzUsuńtej jeszcze nie próbowałam, mam za sobą testy owocowej, proteinowej i kokosowej, ta trzecia jest najlepsza
OdpowiedzUsuńNie kus :D
Usuń