niedziela, 5 lutego 2012

maska/ plukanka z siemienia lnianego

Siemię lniane:
Olej wyciskany z nasion lnu jest najzdrowszym olejem na świecie. W lecznictwie zastosowanie mają całe nasiona lnu, olej z nich wytłaczany oraz wytłoki, czyli mączka lniana. Stosuje się je zewnętrznie do okładów, mazideł. Siemię lniane ma działanie powlekające, osłaniające, zmiękczające i przeczyszczające. Polecane jest zwłaszcza w chorobie wrzodowej.Zawarte w nasionach lnu śluzy powlekają błony śluzowe przełyku, żołądka i dwunastnicy, chroniąc je przed kwasem solnym i zmniejszając odczyny zapalne
 Siemię lniane możemy używać zarówno zewnętrznie w formie maseczek, okładów, a nawet żelu do włosów, jak i wewnętrznie robiąc z niego napary do picia, dodając do sałatek, wypieków itp.
Napar z siemienia lnianego pomaga przy takich dolegliwościach jak: nieżyt żołądka i dwunastnicy, biegunka, przewlekły kaszel.
Zmielone siemię lniane w młynku  możemy dodać do sałatek, jogurtu, 2 łyżeczki zalać woda i wypić - konsystencje ma jak mój błonnik który swego czasu piłam- zastanawiam się nad piciem siemienia lnianego
W 100 g zawarte jest:
42 g tluszczy w tym 29 g wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, 7,5 g jednonienasyconych;27 g blonnika;18 g bialek o bardzo korzystnym zestawie aminokwasow;1,6 mg wit B1 (126% dziennego rekomendowanego spożycia);0,473 mg witB6 (36% dziennego rekomendowanego spożycia);392 mg magnez (106% dziennego rekomendowanego spożycia);255 mg wapnia;5,73 mg zelaza(46% dziennego rekomendowanego spożycia);4,34 mg cynku (43% dziennego rekomendowanego spożycia).(wikipedia)\
Śluz z siemienia lnianego nawilża suche i zniszczone włosy, ujarzmia niesforne kosmyki
Wielu ekspertów zaleca spożywanie siemienia lnianego w walce z uciążliwym łupieżem. Siemię lniane zawiera mnóstwo niezbędnych kwasów tłuszczowych, które wpływają na zdrowy wygląd skóry i włosów, dlatego włączenie siemienia lnianego do codziennej diety poprawi kondycję skóry głowy.

Płukanka 
2 łyżeczki siemienia zalałam 1 szklanka cieplej wody(można tez zagotować), po pewnym czasie odcedziłam, dolałam troszkę wody i wypłukałam włosy- nie spłukiwałam!
Maseczka
wykonanie jest bardzo podobne, zalewamy 2 łyżki siemienia szklanka wody(lub zagotujemy), po pewnym czasie odcedzamy, nie dodajemy więcej wody, gęsta papkę wcieramy we włosy, owijamy czepkiem i zmywamy po min godzinie.


Na stronie http://www.we-dwoje.pl/siemie;lniane;8211;;wielki;potencjal;w;malych;ziarenkach,artykul,10419.html znalazłam kilka ciekawych przepisow na maseczke do twarzy i zel do wlosow z siemienia.

Żel do włosów z siemienia lnianego.
Ten w stu procentach naturalny żel do włosów polecam szczególnie do włosów kręconych – nie obciąża ich, nie skleja, nabłyszcza, sprawia, że łatwo się rozczesują.
Raz przygotowany żel można przechowywać w lodówce przez około 3 tygodnie
SKŁADNIKI:
50 gram siemienia lnianego,
woda,
olejek eteryczny,
dwa niewielkie garnuszki,
drewniana łyżka do mieszania,
sitko z bardzo drobnymi oczkami
Wieczorem wsypać siemię do sitka, a sitko wstawić do garnuszka z wodą (wody powinno być tylko tyle, aby przykryła siemię). Zostawić tak przygotowane siemię lniane w wodzie przez całą noc.Przez noc siemię wytworzy naturalną otoczkę żelu wokół ziarenek.Rano należy wyciągnąć z garnuszka sitko z siemieniem i włożyć je do drugiego, pustego garnka. Następnie należy przełożyć zawartość pierwszego garnuszka – łyżka po łyżce, przecedzając żel do drugiego garnka, delikatnie mieszając ziarenka siemienia, tak aby cała zawartość pierwszego garnuszka przefiltrowała się przez sitko do drugiego.Przecedzony żel postawić na wolnym ogniu, uważając, aby nie zaczął się gotować i ciągle mieszając drewnianą łyżką doprowadzić go do gęstszej konsystencji, podobnej do żelu do włosów.Zdjąć z ognia, wystudzić. Można dodać do niego parę kropelek olejku eterycznego, aby nadać mu dowolny, ulubiony zapach.Włożyć do szklanego słoiczka i przechowywać szczelnie zamknięty w lodówce.
Maseczka do twarzy z siemienia lnianego.
Maseczka ta nadaje się do każdego typu cery, ale szczególnie polecana jest do skóry suchej, skłonnej do podrażnień i zaczerwienień. Po jej zastosowaniu skóra będzie bardziej elastyczna i wygładzona, miękka. Znikną drobne zaczerwienienia i łuszczący się naskórek. Ma także właściwości oczyszczające pory skóry.
 Składniki to 2 łyżeczki i szklanka wody
WYKONANIE:Łyżkę siemienia lnianego gotować w szklance wody, mieszając tak długo, aż powstanie konsystencja papki. Wystudzić.Nałożyć na oczyszczoną skórę twarzy (wcześniej można zrobić peeling), przykryć wilgotną, ciepłą gazą i potrzymać na twarzy przez około pół godzinki.Po tym czasie przemyć twarz wodą.
Ja bym zmieliła siemię lniane, dodała wody i całość nałożyła na twarz i szyje :)

A wiec jak mówiłam mam zamiar pic siemię w celu wzmocnienia skóry głowy i włosów- może się przyłączycie?. Piłam przez 2 miesiące błonnik więc dam rade ;), płukać włoski(myślę ze teraz zima jest to idealna płukanka ze względu na otulanie włosów śluzem!), oraz stosować maseczkę na twarz :)
Za 400g siemienia zapłaciłam 4,50


Edit: Włosy po płukance są trochę spuszone(zdecydowanie wolą bardziej maskę z siemienia- wygładza)
 Dla porównania po wygładzającym balsamie green pharmacy http://blogeve-evel.blogspot.com/2012/02/green-pharmacy-balsam-do-wosow-przeciw.html




Schły dłużej niż zwykle.

63 komentarze:

  1. koniecznie muszę mieć siemię lniane, znowu mnie kusisz:) ja zdecyduję się tylko na płukankę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawa jestem jak u Ciebie sie sprawdzi :) rozumiem, picie tego pewnie nie bedzie latwe ... ja sie jakos zmusze ...

      Usuń
    2. też myślę, że bym się zmusiła, tylko do przygotowania przez moje lenistwo raczej się nie zmuszę xD
      Maskę też wypróbuję, niech tylko dorwę siemię lniane. Dostanę w zwykłych sklepach?

      Usuń
    3. oj tam dlugo to nie trwa :D
      ja swoje siemie kupilam w sklepie ze zdrowa zywnoscia ale mysle, ze w zwyklych tez powinnas dostac :)

      Usuń
    4. Poszukam więc w moim spożywczaku, jak nie znajdę to w końcu odwiedzę sklep ze zdrową żywnością, bo mam ochotę na jakiś olej do włosów:)

      Usuń
    5. to poszukam, a jak nie to pójdę do sklepu ze zdrową żywnością i dorwę może w końcu jakiś nowy olej do włosów:)
      na pewno zdam relacje:)

      Usuń
    6. ok :)
      mnie dzis tez kusily olejki w sklepie ze zdrowa zywnoscia ale jak narazie czekam na jeden z Indii ;)no i mam tez ten z alterry, z wiesiolka koncze i oliwe mam, wystarczy mi narazie :)

      Usuń
    7. zapomniałam, że akceptujesz komentarze i napisałam dwa o podobnej treści:( ja mam amlę, kokosowy, rycynowy, z pestek winogron, babydream dla dzieci, baby dream fur mama i alterrę. Ale kokosowy mi nie służy to się męczę, a rycyny i amli nie lubię:(

      Usuń
    8. tez nie przepadam za olejkiem rycynowym :/ a kokosowy musze sobie kupic :D
      jak Ci nie sluzy na wloski to zuzyj jako naturalny balsam do ciala :) ja tak mam zamiar robic jak go juz kupie....

      Usuń
    9. ja najczęściej mieszam go z innymi olejami, ale może zacznę dodawać do kąpieli i zużyję:)

      Usuń
    10. tez dobry pomysl :)

      Usuń
    11. kochana, dostałam w swoim spożywczaku to siemię lniane i już robię maskę:) tylko, że ja zapłaciłam za 400g 2,05zł. Nie wiem czy dlatego zapłaciłaś więcej, bo mieszkasz w większym mieście, czy dlatego, że sklepy ze zdrową żywnością tak sobie liczą...

      Usuń
    12. nastepnym razem zobacze ile kosztuje w normalnym sklepie, raczej tanio tam maja inne produkty...
      ja wczoraj pilam siemie, w smaku nie jest zle, tylko zmielone i zalane woda przypomina mi zabi skrzek bleee

      Usuń
    13. trzymam kciuki za dalszą kurację:)
      a czym zmieliłaś(?) ziarna?

      Usuń
    14. w elektrycznym mlynku do kawy :)
      do maseczki na twarz tez uzywam zmielonego siemienia lnianego...

      Usuń
  2. dotychczas wiedziałam tylko, że można robić żel, który zresztą dobrze na mnie wpływał kiedy go robiłam (przestałam bo nie wiem jak go zakonserwować :/ ) teraz chyba zdecyduję się na maseczkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zel jak pisze w notce mozna przechowywac do 3 tyg ale w lodowce :)
      daj znac jak twoje wloski zareaguja na maske :) mysle, ze Twoim falowanym wloska przyda sie taka maska zwlaszcza teraz zima :)nawilzy je :)

      Usuń
  3. Próbowałam zrobić żel do włosów, ale nie udało mi się przecedzić zbyt wiele. Może następnym razem zrobię rzadsze i się uda:) jednak ta odrobina, którą otrzymałam bardzo fajnie działa na moje loczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja uzylam sitka do makaronu i mieszalam lyzka, duzo udalo mi sie przecedzic :)

      Usuń
  4. u mnie ziarenka leżą już tydzień i czekają aż coś z nimi zrobię:) no i mam post motywujący:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak widac jest bardzo duzo mozliwosci- plukanka, maska na twarz i wlosy, zel, mozna pic go :) kazdy jakas metode dla siebie znajdzie :D

      Usuń
  5. siemię mam zakupione - jednak chwilowo czasu brak aby zagłębiać się w jego tajniki i wypróbowywanie ich na mnie ale na pewno wyląduje ono na mojej głowie i twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie juz na wlosach dzis wyladowalo, jutro chyba zrobie maseczka na twarz :D moja skora potrzebuje duzego nawilzenia wiec powinna sie dobrze spisac :)

      Usuń
  6. Używam oleju lnianego świetnie działa na włosy. Muszę spróbować maseczki i płukanki;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. daj tez znac jak u Ciebie sie spisala plukanka/maseczka :)

      Usuń
  7. ja jedynie piję olej lniany :D łyżka dziennie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jedynie kiedys pilam skrzypolen(mieszanke oleju lnianego i skrzypu) ale efekty byly wieksze gdy wcieralam to we wlosy :D http://blogeve-evel.blogspot.com/2012/01/skrzypolen.html

      Usuń
  8. Po pierwsze jak widzę Twoje włoski to mi ślina po brodzie spływa;)
    A po drugie cieszę się że poruszyłaś temat, od dawna mnie to siemię korci. Na pewno będą maski, pić też spróbuje, do niedawna piłam olej ale wolę go na włosach;) No to dajemy z glutkiem;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie masz czego mi zazdroscic, widzialam dzis Twoje wloski i sa cudne!!
      fajnie :D nie bede sie sama meczyc z tym glutkiem :d

      Usuń
  9. mam taką paczkę w domu, więc muszę coś stworzyć dla moich włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoje włosy są niesamowite O.O

    zaciekawiłaś mnie tym siemieniem - może je kupię i zacznę pić? póki co mam bratka, zobaczymy, co będzie potem ;) ach, jest tyle ciekawych "suplementów" do wypróbowania... myślisz, że można je mieszać, np. pić jednocześnie drożdże albo zioła i siemię? czy lepiej osobno?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm z drozdzami bym uwazala bo maja w skladzie duzo wit z grupy b, w tym np B6 ktora tez jest z siemieniu....a bratek mysle ze mozesz dalej pic :)

      Usuń
  11. znów ja - jak się nakłada ten żel? zmywa się go - jeśli tak to czym: wodą czy szamponem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żelu do wlosow nie zmywasz... ale nie nakladaj duzo by nie obciazyc wloskow, ujarzmi on wloski a kreconym podkresli skret, z tego co czytalam to najlepiej nalozyc go na mokre a jak wyschna i bedziesz cos czuc na wlosach to je pougniataj, zel pusci a wloski beda ladne

      Usuń
  12. Ostatnio jakaś dziewczyna mówiła o tej maseczce z siemienia lnianego, ponoć niezła.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeszcze o tym nie słyszałam

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie, że wszystko tak dokładnie opisałaś, na pewno wypróbuję płukankę :D

    Od środka nie będę próbować, piję ziółka i łykam olej lniany, starczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. opisz pozniej jak u Ciebie sie spisala :) moje wloski ja polubily, skora tez tylko ciezko ja zmyc ;)

      Usuń
  15. Nigdzie nie mogę tego siemienia lnianego kupić. W jakich sklepach mogę go dostać? Tylko ze zdrową żywnością?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie tylko,poszukaj w wiekszych marketach :)

      Usuń
    2. W Kauflandzie koło kasz, płatków owsianych itp. I w Almie dostaniesz siemię lniane, leży koło ryżu i na dziale ze zdrową żywnością:)

      Usuń
    3. Zaciekawiłaś mnie tą maseczką i żelem. Jakby ten żel przypadł mi do gustu, to mogłabym się pozbyć temu kremu z Pantene do włosów kręconych, bo nie podoba mi się jego skład.

      Usuń
    4. mysle, za warto go wyprobowac, u mnie sie dzis sprawdzil :)

      Usuń
  16. Wydaje mi się, że siemię lniane nie jest doceniane w kwestii urody. Ja stosuję je zarówno zewnętrznie (uwielbiam maseczkę owsiano-lnianą), dosypuję do jogurtów, a nawet do mięsa mielonego, jak robię kotleciki.:D Na włosy jeszcze nie stosowałam, ale wszystko przede mną.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda, ja zmielone dodaje do jogurtow, pije i dobrze dziala na ukad trawienny :D

      Usuń
  17. Płukanka z siemienia lnianego świetnie wygładza moje włosy i są milutkie w dotyku, uwielbiam ją :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Sama co jakiś czas piję siemię lniane:) Jak dla mnie smak jest całkiem ok:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kupiłam dokładnie to samo siemię,co Ty :-),ale gdzieś się zawieruszyło w moim bałaganie,więc muszę poszukać i wypróbować którąś z Twoich propozycji ;-).Chyba zacznę od wewnętrznego stosowania siemienia :-).Pozdrawiam!:-)

    OdpowiedzUsuń
  20. A jak wygląda przygotowanie żelu z siemienia mielonego? Czy trzeba go jakoś odcedzić? Bo obawiam się ,że na włosach zostaną mi małe grudki:/ I czy trzeba czekać wtedy całą noc zanim się go użyje? Bo ja ożywam siemienia do mycia włosów i trochę mi zostało, zastanawiam się czy mogę to użyć jako żelu i iść z tym spać?

    OdpowiedzUsuń
  21. "Olej wyciskany z nasion lnu jest najzdrowszym olejem na świecie." chyba wszystkie oleje na etykietkach sa najzdrowsze na swiecie:)siemie dodaje od lat do wszystkiego. jogurty, łazanki, nawet bigos!:)koniom moja kolezanka daje papke podwieczorkowa na lsnicy zdrowy wlos;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zakupiłam wczoraj siemię lniane, zrobię w tym tygodniu maskę, z płukankami jeszcze się wstrzymam ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Eh, tak zachwalacie, że chyba w końcu wypróbuję i ja na włosy:) btw kupiłam dziś siemię w carrefourze, czy porowatość ma tu coś do rzeczy? Moje są wysokoporowate.

    OdpowiedzUsuń
  24. nie moglam tego odcedzic! nie wiem co robic

    OdpowiedzUsuń
  25. Co daje olejek eteryczny do żelu z siemienia lnianego? jest koniecznie potrzebny??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest konieczny. Wtedy po prostu wloski ladnie pachna po nalozeniu zelu :)

      Usuń
  26. Uwielbiam siemie lniane! Szczególnie w połączeniu z Isaną nawilżającą. :))

    OdpowiedzUsuń
  27. A po maseczce myjesz włosy szamponem ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie też jestem ciekawa. Nie zostaje po maseczka taka dziwna powłoczka? Ja mam zawsze wrażenie, że włosy są strasznie obślizgłe.

      Usuń
    2. Nie, ciężko o taką tłustą/obślizgłą powłoczkę na moich włosach.
      A jak wyglądają po wyschnięciu?

      Usuń
  28. Myślisz, że taka plukanke mogę zrobić dzień wcześniej wieczorem, a użyć rano? Jeżeli tak to w jakiej temperaturze przechowywać? W dziennej czy raczej lodówka?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...