Moje włosy wypadają. Pojawiają się prześwity(hormony). Nie zwracałam na to uwagi. Postanowiłam zacząć działać dopiero po uświadomieniu sobie skali problemu- pojawiających się prześwitach. Postawiłam na prostą i szybką kurację, która nie zajmuje dużo czasu.
Pierwszym i najważniejszym punktem kuracji była domowa, prosta wcierka.
Składniki:
-55ml płynu Kulpol L-102-Skład: alcohol/water/succus equiseti-farfarae(sok z liści i kwiatów podbiału)/fragrance/monosodium l-glutamate/pantotenian calcium(wit b5)
-40 ml wywaru z garści kocanki włoskiej(ma działanie łagodzące) i 2 łyżeczek stewii(zapobiega wypadaniu) Całość zalałam 100ml wody i gotowałam przez kilka minut
1ml kofeiny
-2 ząbki czosnku, 1/3 czerwonej cebuli- czosnek i cebulę drobno posiekałam, zalałam wcierką Kulpol, po 2 dniach przecedziłam i dodałam wywar.
Powstał mętny, bardzo aromatyczny płyn. Jest to moja 3 wcierka z cebulą i czosnkiem. Jednak żadna z poprzednich wersji nie miała tak silnego zapachu. W obecnym przepisie brakuje olejków eterycznych. Na początku ciąży oddałam wszystkie swoje olejki eteryczne i produkty złuszczające, których nie wolno mi było stosować. Przetrzymywanie ich nie miało sensu(data ważności)
Nie spodziewałam się szybkich efektów. Wcierka z cebulą i czosnkiem miała wpływ w moim przypadku jedynie na porost włosów. Jednak w obecnym przepisie pojawiła się kocanka i stewia. Z pozostałymi składnikami miałam już do czynienia wcześniej. Muszę jednak stwierdzić, że od kilku dni widzę poprawę. Oby tak dalej. Wcierkę stosuję raz dziennie. Bywa, że nakładam ją raz na dwa dni- ze względu na zapach. Ulatnia się(chociaż podczas wcierania jest bardzo intensywny i czuć go w całym pomieszczeniu), ale pojawia się znów gdy włosy stają się mokre. Następnym razem zastąpię cebulę i czosnek kawą.
Razem z wcierką zaczęłam stosować maseczkę Home Institut Trichogen Veg- dermatologiczną maseczkę do wypadających i osłabionych włosów.
Obydwa produkty mogły mieć wpływ na poprawę(mam nadzieje, że to nie chwilowa zmiana)
Od czasu do czasu pozwalam sobie na drobną modyfikację.
Mieszam 2 łyżeczki glinki ze spiruliną i chitosanem z 2 łyżeczkami maski Home Institut i 2 łyżeczkami czarnej maski z szungitem. Maseczka Home Institut wygładza włosy u nasady. Dodatek pozostałych produktów sprawia, że włosy wyglądają na bujniejsze(włosy przestają być ultra satynowe, są lekko sztywniejsze, ale nadal sprawiają wrażenie miłych w dotyku- na moich prostych włosach bardzo łatwo o powleczenie glinką, błotem, szamponami w kostkach itd.)
Co prawda objętość mojego kucyka po tej kuracji nadal wynosi 7cm:
Bez zaciskania( centymetr zaciskam na włosach z całej siły) jest ich więcej, a włosy sprawiają wrażenie grubszych:
Na początku stycznia pojawi się podsumowanie.
Bardzo Ci współczuję tego wypadania:(
OdpowiedzUsuńAle włosy moim zdaniem i tak masz pię kne i gęste:)
Przyzwyczaiłam się :) Już mnie to tak nie męczy, a włosy faktycznie nie wyglądają źle. Mimo wszystko jestem z nich zadowolona.
UsuńWypadanie w końcu minie, a ważne, że włosy i tak pięknie się prezentują :)
UsuńStosowałam kiedyś podobną wcierkę, ale szybciutko wymiękłam. Mnie podrażniała i zapach się niestety utrzymywał. Zaciekawiła mnie za to ta maska dermatologiczna!
OdpowiedzUsuńDla mnie silniejsza była wcierka z wyciskanym sokiem z cebuli i czosnku(jeśli chodzi o skalp) Po nałożeniu powyższej mikstury czuję jedynie chwilowe ciepło. Próbowałaś dodać jakiś olejek eteryczny? Moje poprzednie wcierki miały jednak słabszy zapach...Grudzień to niezbyt dobry moment na cebulę(wilgotność, deszcze, śnieg), więc zastąpię ją potem kawą.
UsuńTak, rozmarynowy. Słabo się spisał ;)
UsuńJaki świąteczny avek :)
UsuńNie miałam jeszcze tego olejku. Laurowy pomagał(choć nadal było czuć cebulę i czosnek, ale nie tak intensywnie jak w przypadku obecnej wcierki) Na szczęście zapach się ulatniał. Obecnie znika dopiero po nałożeniu pachnącej maseczki na skalp. Po szamponie nadal go czuję, więc mi olejki eteryczne jednak pomagały.
Miesiąc temu nasilił sie u mnie problem wypadania. Spowodowane jest to głównie stresem (zmarł mi tata, hajtam sie za 2 miesiące, musiałam sie przeprowadzać) ale nie umiem zahamować tego, po prostu włosy wypadają "garściami". Chyba wyprobuje Twoja miksture ;/
OdpowiedzUsuńWspółczuję :(
UsuńMyślę, że warto spróbować. Zwłaszcza, że koszty kuracji są bardzo malutkie.
Ajć mam ten sam problem, niestety chyba moja wypadanie nigdy nie będzie miało końca:/ ta maseczka dermatologiczna jest na receptę czy można ją nabyć w aptekach?
OdpowiedzUsuńZamawiałam ją chyba na allegro. Można ją kupić np. tutaj-http://jasminsklep.pl/odzywki-maski/3687-laboratoires-biocos-maska-dermatologiczna-do-wlosow-wypadajacych-trichogen-200ml-3248140652285.html, lub tutaj-http://www.mojekosmetyki.pl/pl/p/Home-Institut-Maska-dermatologiczna-Trichogen-do-wlosow-wypadajacych-,-oslabionych./7485 Z tej serii jest jeszcze szampon-http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=21275 Znasz swoją przyczynę wypadania włosów?
UsuńMogłabyś mi polecić jakąś maskę emolientową do włosów? nie mogę ich w żaden sposób dociążyć,są nawilżone ale nic poza tym, czy maska marokańska to dobry wybór?? Włosy mam z natury cieńkie i średnio porowate
OdpowiedzUsuńhttp://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=64002(może wymagać tuningu jeśli masz oporne na obciążenie włosy, wolałam mieszać ją z innym produktem), biovax gold, maseczka PO pobudzenie wzrostu(bardzo ją lubiłam, poczytaj inne recenzje, są przyjemne) Marokańska często ujarzmia włosy. U mnie jednak lepiej sprawdzała się na miękkiej wodzie. W poprzedniej notce masz opisaną maseczkę, które dociąża moje włosy(mimo, że są oporne) Jeśli chodzi o nawilżenie to nie jest źle, ale miewałam lepsze kosmetyki. Radzi sobie natomiast z ujarzmieniem włosów dysplastycznych, jest ciężka. W wyborze maseczki kieruj się tym co lubią Twoje włosy(niechciany olejek, który może puszyć itd.)
Usuń3mam kciuki, zeby przeswity udalo sie jak najszybciej "zalatac" :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńDziękuje, nie słyszałam o tej maseczce. Tak znam, mam problem z tarczycą. Chyba ona ma wpływ na moje włosy.Nie jest lekko, włosy cierpią i wypadają garściami po umyciu :/ Chciałabym znaleźć złoty środek:)
OdpowiedzUsuńWspółczuje bo wiem jak to jest. Co prawda udało mi się znaleźć kilka sprawdzających się produktów, ale zajęło mi to trochę czasu...
UsuńŁączę się w bólu. Wróciłam do picia wierzbownicy po badaniach hormonalnych, już wiem, co i jak (to nie prolaktyna, tylko ogólna zniżka estrogenów, ale w normie). Picie pokrzywy daje bardzo dobre efekty, jeśli chodzi o odrastanie, ale przydałoby się zatrzymać wypadanie długich, bo niedługo będę miała afro z bejbików :D
OdpowiedzUsuńDobrze, że się przebadałaś :) Powodzenia :) U mnie jest odwrotnie- wypada mi własnie dużo bejbików...
UsuńHey! Od pewnego czasu mam spory problem z włosami. Strasznie szybko się tłuszczą, tak naprawdę już zaraz po myciu wyglądają kiepsko, układają się w „strąki”. Dowiedziałam się, że to przez silikony i rzeczywiście, szampony które używałam miały silikony w składzie, więc przerzuciłam się na szampony oczyszczające i takie, które nie zawierają silikonów ani SLS. Ale to nie wyeliminowało mojego problemu. Nie wiem już, co pomoże moim włosom i strasznie się martwię, bo to nic fajnego mieć kiepskie włosy już nawet po umyciu. To się zaczęło jakoś po wakacjach, na początku nie było tak źle, ale potem zrobiło się gorzej. Z Twojego bloga wywnioskowałam, że posiadasz dużą wiedzę na temat pielęgnacji włosów, więc liczę, że udzielisz mi jakiejś rady (najlepiej, gdyby to było coś, co zadziała szybko, jeśli coś takiego istnieje).
OdpowiedzUsuńBardzo proszę Cię o pomoc ;)
Napisz do mnie na maila opisując całą swoją pielęgnację. Jak szybko zaczynają wyglądać kiepsko po wysuszeniu? Od razu?
UsuńWitam, mam pytanie. Miałam dzisiaj możliwość skorzystania z darmowego badania trychologicznego (kamera). Okazało się, że mimo iż nie narzekam na przetłuszczanie (myje włosy co 4 dni), swędzenie, czy łupież (nie miałam nigdy), mam trochę zapchane mieszki wlosowe (skóra w okół nich jest jak mi powiedzano idealna, tylko przy samych mieszkach nie). Faktycznie po obejrzeniu tak dla porównania wielu zdjęć w internecie, mój problem jest raczej malutki. Czy Twoim zdaniem, mogę stosować Cerkogel? Mam go po prostu w domu i chciałabym zacząć od niego. Czy używanie go co klika myć, byłoby odpowiednie?
OdpowiedzUsuńMożesz go stosować, jeśli nie masz problemu z łuszczeniem itd. to wystarczy 10.
UsuńTak patrzę na Twoje zdjęcia po prawej stronie i nie mogę przestać zachwycać się nad Twoimi włosami!
OdpowiedzUsuńPodziwiam za systematyczność, ja zawsze rezygnuję z wcierek po tygodniu :(
3mam kciuki za szybką wygraną z prześwitami ;)
U mnie zadziałała na wypadanie zwykła wcierka z kozieradki, ale na problemy hormonalne to oczywiście pewnie nie pomoże... Tak czy siak bardzo mi się podobają Twoje włosy :)
OdpowiedzUsuńPiękne wlosy masz, mój kucyk nie ma tak wielu cm. Ja mam łysienie plackowate spowodowane stresem czasem tez lecą mi brwi i rzęsy a wyniki wszystkiego mam idealne (hormony, tarczyca- wzorowe). Ech życie....Pozdrawiam Ela
OdpowiedzUsuń