Na temat właściwości kocanki włoskiej wspominałam wam niejednokrotnie.
Opis:
"Włoski Helichrysum, zwany także Nieśmiertelnikiem (Immortelle) albo Kocanką Włoską, początkowo rósł wokół basenu Morza Śródziemnego. Wystepuje też często na jałowych i nasłonecznionych ziemiach. Jego srebrzyste liście sprawiaja, ze jest on także ozdobą wielu ogrodów. Jego nazwa pochodzi od greckiego „Helios” - słońce i „Chrysos” - złoto, w nawiązaniu do jego wyglądu. Przydomek NIEŚMIERTELNIK pochodzi stąd, ze jego kwiaty nigdy nie więdną. Nawet po ścięciu i wysuszeniu zachowuja swój kształt i kolor. Często ukazywane są towarzysząc Apollo, żeby przypomnieć o jego nieśmiertelności. Hydrolat uzyskany jest przez destylacje parą wodną nadziemnych cześci rośliny."
Ma działanie obkurczające naczynka, przeciwzapalne, łagodzące, antyoksydacyjne, przeciwgrzybicze, antybakteryjne. Olejki, maceraty, wywary, napary polecane są cerze naczynkowej, z wybroczynami, z bliznami, z trądzikiem różowatym, rozstępami, opuchnięciami(skóra pod oczami), siniakami itd.
Postanowiłam sporządzić wywar z suszonych kwiatów kocanki. Garść kwiatów wraz z łodygami(prawdę mówiąc nie chciało mi się ich odrywać ;) ) zalałam szklanką wody, zagotowałam(5minut) i przecedziłam wystudzony wywar. Powstał dość ciemny i aromatyczny(według mnie kocanka pachnie jak przyprawa maggi)płyn.
Powstałą ciecz miałam wcierać w popękane naczynka. Pod wpływem ciążowym hormonów(estrogenów) na mojej twarzy pojawiło się kilka nowych naczynek(jest cienka i płytko unaczyniona) Stan mojej cery się pogarszał, więc postanowiłam działać.
Przypomniało mi się, że kocanka ma działanie kojące, pomaga likwidować stany alergiczne. Postanowiłam zacząć wcierać wywar w skalp. Nie jestem przeciwna stosowaniu wcierek w ciąży. Nie zawsze da się ich uniknąć. Nie wszystkie włosy podczas ciąży będę mocne i lśniące. Trzeba jednak uważać na olejki eteryczne i niektóre zioła.
Na moim skalpie pojawił się łupież:
Podczas kuracji(przez cały czas stosowałam peeling z soli morskiej, wolę solne peelingi od tych cukrowych)
Obecnie(wrócił blask!, po płukance z kocanki):
Pierwsze zdjęcia zrobiłam 12-13 listopada. Nie sądziłam, że kocanka tak szybko upora się z moim problemem. Myślałam, że następna aktualizacja skalpu ukaże się za miesiąc. Świąd, łupież- brak.
Płyn wcierałam 1-2x dziennie.
Płukanka(powstały wywar rozcieńczyłam z wodą w stosunku 1:1) jest lekka, nie wysusza, można ją stosować zamiast wcierki.
Co z naczynkami? Moja cera wygląda znacznie lepiej ufff.
Gdzie kupić?
Moja kocanka pochodzi z wyspy Pantelleria.
Dostać można także olejki, preparaty do skóry z bliznami, rozstępami, oraz hydrolaty(hydrolat z mazideł jest lepszy od tego ze sklepu naturalis, oba jednak nie dorównywały mojemu wywarowi)
Pomogła mi. Tak samo jak tonik Hair Medic(banerek z upustem po prawej stronie), po którym do tej pory nie swędzi mnie skalp nad karkiem.
P.s pamiętajcie o próbie uczuleniowej(mój brat jest bardzo uczulony na to zielsko)
Wyniki konkursu ze sklepem http://mazidelka.pl/ :
Gratulacje :) Zaraz wyślę wasze maile właścicielce sklepu.
Pokaże wam moją nową grzywkę. Preferowałam krótsze, ponieważ dłuższe grzywki miały tendencję do wywijania się. Moje włosy niegdyś nie były aż tak proste jak teraz.
(wielka zmiana między 2 a 3 zdjęciem,z włosami z 3 fotki czułam się jak gwiazda filmowa ;) )
Początek:
2 miesiące temu:
Aktualnie włosy porosły, zachodzą lekko za ucho. Jednak nie wywijają się, więc zostanę przy takiej grzywce(można ją zaczesać tak by była zupełnie niewidoczna, co daje możliwość zmiany wizerunku)
Grzywkę mam od 9 marca i nadal nie żałuję. Muszę także dodać, że coraz bardziej lubię swoje naturalki !
P.s własnie podziwiam te włosy *.*
Co myślicie o grzywkach?
Uwielbiam grzywki, nosiłam od 6 klasy podstawówki do chyba 2 lub 3 klasy technikum... A teraz mi cholery jedne nie pozwalają uciąć, a chłopak chce, bo mi w niej "słodko":D Ale dobrze wiem, że musiałabym ją myć częściej niż resztę włosów...:)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam, ale reszta włosów przetłuszcza mi się tak samo szybko. Uważam na nią podczas kremowania, nie dotykam jej itd.
UsuńŚwietnie się uporałaś z łupieżem, rewelacja! Będę pamiętać o kocance. Dłuższa grzywka jest praktyczniejsza przy małym dziecku, łatwiej ją upiąć, te małe łapki od pierwszych dni potrafią strasznie mocno trzymać i ciągnąć. ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranym :)
Pamiętam jak dziecko mojej koleżanki wytargało mnie za włosy :D
UsuńGratuluję zwyciężczyniom;)
OdpowiedzUsuńgratulacje
OdpowiedzUsuńCiekawa ta kocanka, pięknie nabłyszczyła włosy. Z łupieżem co prawda nie mam problemu, ale dobrze wiedzieć, że to ziółko doskonale sobie z nim radzi.
OdpowiedzUsuńMat to pewnie też wina małych drobinek łupieżu. Najważniejsze, że już ok :)
UsuńTa kocanka mnie bardzo zainteresowała, bo czasami mój skalp sprawia mi problemy w postaci świądu.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie udało się wygrać :D
Warto spróbować, sadzonki nie są drogie. Mi pomogła i to w ekspresowym tempie :D
UsuńWoww, udało mi się zgarnąć moje pierwsze rosyjskie kosmetyki!!! ;) Może mogłabyś mi coś doradzić, coś co sama stosowałaś i naprawdę było warte uwagi ?
OdpowiedzUsuńSama zastanawiam się nad mydłem cedrowym i serum przyśpieszające porost włosów ;)
Pozdrawiam.
A jakie masz włosy? Mydło jest dobre do włosów przetłuszczających się. Fajna jest maseczka z papryczką(na porost), ale chyba jest niedostępna :(
UsuńJeszcze raz gratuluje :)
Hej, czy my mamy gdzieś się do kogoś zgłosić ? Na jakiej zasadzie mamy dostać nasze zamówienie ?
UsuńWłaścicielka ma wasze maile. Jednak możesz się do niej odezwać dopytując o szczegóły zamówienia. Daj znać czy wszystko jest ok :)
UsuńHej. Będę Cię mogła jednak prosić o dane kontaktowe do właścicielki sklepu ? Tzn.mail czy cokolwiek ;)
UsuńSprawdź skrzynkę spamu, ponieważ właścicielka sklepu napisała mi, że skontaktowała się z wami( być może mailem z ekopiękno- to jej 2 sklep)-sklep@mazidelka.pl
UsuńJa wczoraj zaczelam podziwiac te wlosy, sa naprawde piekne i zdrowe, ale ja preferuje raczej ciemne kolory:)
OdpowiedzUsuńTeż wole ciemne kolory, ale podoba mi się blask, długość, gęstość :)
UsuńJa nienawidzę grzywki, mam ją odkąd pamiętam ze względów estetycznych (wysokie czoło..). Wywija się, muszę ją prostować. Szybko się przetłuszcza...
OdpowiedzUsuńIla
jak stosujesz kocankę na twarz? również mam cerę naczyniową,delikatną i jestem ciekawa jak pielęgnujesz swoją cerę, jakich kosmetyków używasz?
OdpowiedzUsuńTak jak pisze w poście. Powstały wywar wcieram w skórę. Używam jeszcze na zmianę tego toniku: http://ukrainashop.com/opis/3752350/biokompleks-do-pielegnacji-skory-naczynkowej-100-naturalny.html Na większe wyjścia stosuje bazę do cery naczynkowej mariza. Krem z opuncją- http://skarbymaroka.pl/kremy/58-krem-z-olejkiem-z-opuncji-figowej-100-ml.html ochrania(otula) moją suchą cerę. Widziałam różnicę w widoczności naczynek po derma rollerze, ale nie można go stosować w ciąży. Mam w planach zakup dera rolleru pod oczy(tamtym trudno mi było precyzyjnie operować)
Usuńmam kręcone, suche włosy. Taka płukanka nie wysuszy ich jeszcze bardziej?
OdpowiedzUsuńWedług mnie(przetestowałam naprawdę sporo płukanek) płukanka z kocanki jest bardzo lekka, zwłaszcza po rozcieńczeniu. To jedna z najlżejszych płukanek jakie stosowałam. Na twarzy również nie czuje uczucia ściągnięcia jakie dają inne zioła, więc powinno być dobrze, zwłaszcza w zestawie szampon, maska/odżywka, płukanka.
Usuńjak dbasz o ciało w czasie ciąży?
OdpowiedzUsuńhttp://iprovenzali.it/it/11-olio-di-karite-viso-corpo.html, masło czekoladowe planeta organica. Teraz doszedł balsam evree max repair. Smaruje się mazidłami 2x dziennie. Używam płynu do kąpieli dla kobiet w ciąży z Rossmanna(zmienił skład), peelingu eco hysteria brazylijskiego(jak się skończy to zrobię własny z soli, gliceryny, olejków) Skóra po kąpieli jest już lekko natłuszczona. Ciąża to wyzwanie dla mojej skóry- jest słaba i mam genetyczną skłonność do rozstępów.
UsuńW szoku jestem, ze dzieki kocance (taj to sie odmienia ;)?), tak szybko uporalas sie z problemem. Zapamietam na przyszlosc :) Bardzo ladny kolor odrostu :)
OdpowiedzUsuńOsiągnęłaś naprawdę fantastyczne efekty! :) O włosy warto dbać by były piękne, zdrowe i lśniące jak najdłużej. Ja preferuję kosmetyki naturalne znanych marek, takich jak renomowane BingoSpa, stosowane w salonach kosmetycznych. Ich 100% olejek arganowy to prawdziwa rewelacja i starcza naprawdę na długo. :) http://bellemonde.pl/kategorie/pielegnacja-wlosow/p%C5%82ynna-keratyna-100-bingospa.-detail
OdpowiedzUsuńZapuszczam włosy, więc grzywka najgorszą częścią moich włosów mającą tendencję do wyślizgiwania się ze spinek. Czekam, kiedy urośnie tak, by trzymała się za uszami. Najczęściej dawałam ją do góry, ale odkąd przeczytałam, że nienaturalne ułożenie włosów szybko je niszczy, zapinam na boki i gdzie się da, bo ciągle wpada mi do oczu i ust (jest do brody).
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię mieć grzywkę, wtedy fryzura nie jest taka "nijaka", jest ciekawsza... Twoja prezentuje się całkiem fajnie. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkocankę można zakupić w sklepie zielarskim?
OdpowiedzUsuńTa, ale chyba nie włoską. W swoim mieście jej nie znalazłam. Lepiej kupić sadzonkę :)
Usuńskąd zainteresowanie ziołami? jak to się u Ciebie zaczęło?
OdpowiedzUsuńSzukałam sposobu na przyciemnienie włosów(schodziłam do naturalek, chemiczne farby wypłukiwały się z wysokoporowatych i jasnych końców) Potem zioła wygładzały moje włosy, dodawały blasku, pomagały zwalczyć świąd, przetłuszczanie itd. Pociąg do ziół(stosowanych z głową) miałam od początku.
UsuńPodziwiam twoj blog , a w szczegolnosci ogromna wiedze na temet ziól , posiadasz wiecej informacji niz nie jeden poradnik ziołowy :-D
OdpowiedzUsuńKupiłam Cerkogel.. ale 10%owy. Zastosowalam. Skóra chyba mnie jednak swędzi jeszcze gorzej niz zanim go użylam. Wypadło mi pełno wlosow, jak zaczelam czesac po 10minutach. Wlosy z dziwną biała kulką na końcu, która mozna zdjąc. Pytanie: Kupować Cerkogel 30 i spróbowac? o.O miał ktos cos podobnego do mojej sytuacji?
OdpowiedzUsuńA dlaczego zdecydowałaś się na cerkogel? Miałaś problem z suchą skórą? Łuszczeniem?
Usuńmam pytanie nie na temat. kilka miesięcy temu używałam maski omia makadamia, która przenawilżała mi włosy (były wtedy w trochę lepszej kondycji niż obecnie). teraz kiedy ją używam, to nie ma prawie żadnych efektów, a nawet mam wrażenie, że troche je wysusza. jak to możliwe i czy wgl to jest możliwe?
OdpowiedzUsuńByć może winą jest zmiana wilgotności powietrza. Spróbuj dodać do niej emolientów.
Usuńdodawałam właśnie :( i mieszałam z innymi maskami, trzymałam 5 minut, 30 minut pod czepkiem itp i nic :( no cóż, trzeba poczekać na zmianę wilgotności :)
Usuń