czwartek, 19 lutego 2015

Zakupy :)

Witam :)

W ostatnim czasie odwiedziłam dwa markety DM. Postawiłam na kolorówkę. Cienie, błyszczyk kosztowały po 1€ za sztukę, baza pod makijaż 3,99€, podkład 5,49 €

Skład cieni

Talc, Tricaprylin, Magnesium Stearate, Olea Europaea Fruit Oil*, Prunus Amygdalus Dulcis Oil*, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Glycine Soja Oil*, Hamamelis Virginiana Leaf Extract*, Chamomilla Recutita Flower Extract, Bisabolol, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, [+/- Mica, CI 77891, CI 77163, CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 75470, Silica, CI 77288, CI 77289, CI 77007, CI 77742, Tin Oxide]
Skład mineralnej bazy:
Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Alcohol*, Glycerin, Sodium PCA, CI 77891, Dehydroxanthan Gum, Sodium Lactate, CI 77491, CI 77492, CI 77499, Parfum
Skład odżywczego balsamu:
Ricinus Communis Seed Oil*, Lanolin, Brassica Campestris/Aleurites Fordii Oil Copolymer, Rhus Verniciflua Peel Cera, Copernicia Cerifera Cera*, Euphorbia Cerifera Cera, Hydrogenated Castor Oil, Mangifera Indica Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Mentha Piperita Oil*, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Butyrospermum Parkii Butter*, Glycine Soja Oil*, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Limonene**, Linalool**

Skład lekkiego podkładu(jest dostępny w 2 odcieniach: 10 pure porcelain, 20 pure sand)
Helianthus Annuus Hybrid Oil*, Silica, Dodecane, Carthamus Tinctorius Seed Oil*, Prunus Armeniaca Kernel Oil*, Tricaprylin, Dextrin Palmitate, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Parfum**, Linalool**,Limonene**, Citronellol**, Geraniol**, Citral**, Benzyl Benzoate**, [+/- CI 77891, CI 77491, CI 77492, CI 77499]
To na dzień dzisiejszy jedyne kosmetyki do makijażu jakie posiadam(plus kohl) :D

Jedyny(na chwilę obecną nie kupuję kosmetyków do włosów, choć pozostało mi już ich niewiele, maski i odżywki mogłabym policzyć na palcach jednej ręki-detox) włosowy kosmetyk ;)- odżywka arganowa swiss o par. Posiada świetne opinie(klik,klik), kosztowała coś koło 1,90€ Nie zawiera silikonów, zawiera parafinę(która mi nie szkodzi) Przyda się, gdy nie będę miała zbyt wiele czasu na pielęgnację :D

Skład klik.
Plus drobiazgi dla królika i kosmetyki dla maluszka.

Nie wiedziałam, że w drogeriach DM można nabyć szczotki do włosów z włosia dzika dla dorosłych(wyglądały porządnie, skuszę się kiedyś na ogromną, kwadratową szczotkę) i szczotki z włosia kozy dla najmłodszych:

W pl szczotkę(dla niemowląt) i kosmetyki można nabyć tutaj, lub same kosmetyki tutaj.
Miałyście? Co o nich myślicie?

Zakupy ze sklepu Bioarp.



Paczuszka była wypełniona gąbkami do kąpieli- pomysłowe. Zdecydowałam się na zakupy w tym sklepie pomimo swojego rozczarowania nim już jakiś czas temu.
Kupiłam 3 bezbarwne henny(klik) do włosów w kremie, czarną(klik) i czekoladową(klik) hennę firmy Fitokosmetik. Bezbarwne henny zużyję na dniach. Kolorowe henny(jak i kosmetyki do makijażu) będą mi potrzebne do zafarbowania włosów podczas pewnej uroczystości. Zastąpią herbal time.
Skład czarnego odcienia:
Aqua, Indigofera Tinctoria,  Arctium Lappa Root Oil (olej łopianowy), Prunus Amygdalus Dulcis Oil (olej ze słodkich migdałów), Panax Gingesing Root Extract (ekstrakt żeń –szenia), Triticum Vulgare Oil (olej z kiełków pszenicy) , Glycerin, Propylene Glycol, Hydrolyzed Keratin (keratyna), Dimethicone, Xantan Gum, Panthenol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, HC Blue 2, N, N-Bis(2-hydroxyethyl)-2-nitro-p-phenylenediamine, HC Yellow 2.

Gorzka czekolada:
Aqua, Cassia Obovata, Arctium Lappa Root Oil(olej łopianowy), Prunus Amygdalus Dulcis Oil (olej ze słodkich migdałów), Panax Gingesing Root Extract (ekstrakt żeń-szenia), Triticum Vulgare Oil (olej z kiełków pszenicy), Glycerin, Propylene Glycol, Hydrolyzed Keratin (keratyna), Dimethicone, Xantan Gum, Panthenol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, HC Red 3, Acid Violet 43, N, N-Bis(2-hydroxyethyl)-2nitro-p-phenylenediamine, HC Yellow  2.

Bezbarwna henna:
Aqua, Cassia Obovata(henna), Arctium Lappa Root Oil (olej łopianowy), Linseed Oil (olej lniany), Panax Gingesing Root Extract(ekstrakt z żeń szenia), Cocos Nucifera Oil (olej kokosowy), Glycerin, Propylene Glycol, Hydrolized Keratin (keratyna), Dimethicone, Xanthan Gum, Panthenol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol.
Nie są to oczywiście czyste henny i mieszanki(barwniki) Jednak bezbarwna henna ma przyjemny skład i może się okazać fajną odżywką do włosów.

Body Desserts cukrowo-arbuzowy scrub do ciała(jest obecnie na wyprzedaży) klik.

Zakupy ze sklepu lawendowa szafa.

Borówkowa pasta do zębów(klik) Kupiłam ją po raz kolejny. Nigdy nie posiadałam tak idealnie oczyszczającego produktu. Wybiela, nadaje świeżości itd. Minusem jest "palenie" w dziąsła, które przechodzi po myciu zębów.

Miodowe mydło Bania Agafii(klik) To mydełko należy do mojego męża(polubił rosyjskie mydełka za wydajność) Choć myślę, że czasami użyję go do włosów(np. dzisiaj, faktycznie wydaje się być słabsze od cedrowego mydła)

Planeta Organica krem na bazie ekwadorskiego kakao(klik)- do pielęgnacji ciała. 
Opis:
Krem do ciała na bazie organicznego oleju ekwadorskiego Kakao sprawia, że skóra posiada jaśniejący i zdrowy wygląd. Krem na długo nawilża skórę, szybko się wchłania i dodaje skórze elastyczności, spowalnia proces starzenia się skóry

Kolagen COLWAY silver( do producenta klik)- będę wiązać z nim spore oczekiwania. Widziałam wiele pozytywnych recenzji. Mam nadzieje, że zadba o moją skórę na brzuchu. Możecie się spodziewać za jakiś czas sporego podsumowania odnośnie pielęgnacji skóry(ceny kosmetyków będą się wahać od kilku do kilkudziesięciu złotych)
Opis:
"Przeznaczony do zabiegów pielęgnacyjnych całego ciała. Często używany do ujędrniania biustu, walki z cellulitem i rozstępami dzięki działaniu mocno ujędrniającemu.Stosowany m.in. w gabinetach Odnowy Biologicznej do masaży o działaniu głęboko rewitalizującym i energetyzującym (wszelkie dermatozy skórne, po depilacji ciepłym woskiem, po korzystaniu z kąpieli słonecznych - solarium)."


Miałyście któryś z tych produktów? Co o nich myślicie?





poniedziałek, 16 lutego 2015

Podsumowanie grudniowej kuracji 2.

Witajcie :)

Jakiś czas temu pisałam wam o swoich nowych prześwitach(klik) Odstawiłam wcierki w ciąży, jednak z każdym dniem traciłam coraz więcej włosów. Nie doczekałam się samoistnego wzmocnienia włosów(osłabionych prl klik) Postanowiłam zrobić delikatną wcierkę z sprawdzonych składników( kocanka jest składnikiem niektórych kremów na hemoroidy dedykowanych ciężarnym, pomogła mi uporać się z łupieżem klik i była składnikiem mojej wcierki) i małą ilością alkoholu. Wcierka mnie nie podrażniła pomimo tego, że mam teraz ekstremalnie wrażliwą skórę.

Poprzednie podsumowanie, skład klik
Nie stosuje jej codziennie. Wcieram ją 3x w tygodniu.

Tym razem obyło się bez maseczki(skończyła się) Włosy wypadają w minimalnie większej ilości. Nadal jest to norma.
Po kolejnym miesiącu z wcierką na mojej głowie pojawiły się maleńkie, centymetrowe(ciężko je było uchwycić aparatem) bejbiki. Przedziałek wygląda lepiej. Czubek głowy nadal tak samo.



Trochę potrwa zanim bejbiki zagęszczą mój kucyk, ale jestem zadowolona :) 
Jakie są wasze sprawdzone sposoby na zagęszczenie włosów?




piątek, 6 lutego 2015

Działanie alkoholu izopropylowego na moich włosach, czyli jak rozpoznać, że dany składnik nam nie służy.

Witam.

Isopropyl alcohol to tańszy odpowiednik np. alkoholu denat. Odkaża, ma działanie konserwujące, jest rozpuszczalnikiem, ułatwia wnikanie składników odżywczych w głąb skóry. Ma skuteczniejsze działanie od alkoholu etylowego, jest jednak bardziej toksyczny. Może powodować podrażnienia skóry, wysusza.
Większość maseczek, odżywek, balsamów nakładam jedynie na same włosy. Dlaczego więc zwracam uwagę na zawartość tego składnika? Moje włosy reagują puchem na obecność alkoholu izopropylowego. Połączenie w maseczkach aloesu(moje włosy wolą inne humektanty) i tego składnika wpływa na nie wyjątkowo destrukcyjnie. Dawniej(nie wiem jak jest obecnie) isopropyl alkohol można było znaleźć w wielu odżywkach firmy Joanna i mrs. Potters. Dlatego również trzymałam się od nich z daleka. Większość z nich wysuszała moje zniszczone i bardzo suche wówczas włosy.
Bywa, że obecność tego składnika jest równoważona dużą ilością emolientów. W moim przypadku to nie wystarcza. Jednak wtedy włosy wyglądają znacznie lepiej i wysuszenie, osłabienie końcówek przychodzi z czasem. 
Nie chodzi mi o to by zniechęcić was do zaprzestania stosowania ulubionych kosmetyków z tym składnikiem(jeśli nie zauważyłyście negatywnego wpływu), ale by zwrócić wam uwagę jak ważna jest obserwacja i znajomość swoich włosów. Każde włosy są inne i lubią(lub nie) co innego.

Przed sobą mam dwa opakowania po kosmetykach do włosów z aloholem izopropylowym. Zacznijmy od balsamu(maska jest jednak treściwsza)

Cadey, Balsamo più Nutriti con olio di mandorla per capelli corposi e mai più secchi.
Linea senza sls e senza parabeni.
Balsam z olejem migdałowym  przeznaczony do włosów  suchych i zniszczonych: oprócz ułatwionego rozczesywania zwiększa objętość jednocześnie nie obciążając, dodaje włosom nowej energii.
Dzięki właściwościom nawilżającym oleju migdałowego Twoje włosy będą błyszczące i bardzo miękkie, a jednocześnie mocne i odżywione. 
Pełniejsze i nawilżone włosy.


Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol(emolient), Cetrimonium Chloride(wygładza, działa antystatycznie), Amodimethicone(lekki silikon), Behentrimonium Chloride(ma działanie antystatyczne, konserwujące, wygładza), Prunus Amygdalus Dulcis Oil(olej ze słodkich migdałów), Isopropyl Alcohol, Trideceth-10(emulgator), Citric Acid(regulator pH), Parfum, Linalool, Imidazolidinyl Urea, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone(substancje zapachowe i konserwanty).

Moja opinia:
Isopropyl Alcohol pojawia się po oleju ze słodkich migdałów. Cena: 1,60€ za 300ml
Bardzo tani balsam o przyjemnym(na pierwszy rzut oka) składzie.
Inne produkty z tej serii:
Balsam z olejem migdałowym posiadał najlepszy skład. Przepięknie pachnie. Znacznie ułatwia rozczesywanie włosów. Podczas spłukiwania czuć niewyobrażalną śliskość. Zapowiadał się naprawdę ciekawie. Jednak po wyschnięciu moje włosy były spuszone i trochę jakby suche w dotyku(w zależności od częstotliwości stosowania) Wszystko za sprawą alkoholu izopropylowego :( Być może sprawdzi się na innych włosach.


Strapiz Argan'de maska nawilżająca do włosów cienkich, zniszczonych i suchych z olejkiem arganowym.



Opis:
Wyjątkowe połączenie  olejku arganowego, olejku jojoba oraz oleju słonecznikowego zapewnia intensywne nawilżenie włosów i skóry głowy.
Olejek arganowy, zawierający duże ilości witaminy E, znany jest ze swoich własności silnie nawilżających, doskonale regeneruje i odżywia zniszczone włosy. Wzmacnia strukturę włosa, nadając im zdrowy i jedwabisty wygląd.
Bogactwo witamin zawartych w oleju jojoba intensywnie nawilża włosy i delikatną skórę głowy. Włosom przetłuszczającym pozwala na prawidłowe oczyszczenie, zapewniając im piękny i zdrowy wygląd.
Kojąco wpływa na skórę głowy łagodząc podrażnienia, reguluje pracę gruczołów łojowych, dbając o kondycję i elastyczność skóry

Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Phenyl Trimethicone,  Helianthus Annuus Seed Oil, Isopropyl Myristate, Cetrimonium Chloride, Isopropyl Alcohol, Argania Spinosa Oil, Glycerin, Parfum, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Panthenol, Potassium Abietoyl Hydrolyzed Soy Protein, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylene Glycol, Benzyl Alcohol, Coumarin, Limonene, Linalool.
Przed zapachem znajdują się emolienty, lekki silikon, olej słonecznikowy, alkohol izopropylowy,olej arganowy, gliceryna. Po zapachu widzimy olej jojoba, pantenol, substancja kondycjonująca z protein sojowych.

Moja opinia:
Maseczka ma bardzo kremową i przyjemną konsystencję. Opinie odnośnie maseczki są dobre. Może obciążać cienkie włosy. To jednak nie reguła(patrząc na moje bardzo wymagające i cienkie włosy) 



Maseczka zapowiadała się całkiem dobrze. Jednak z czasem zauważyłam, że nie mogę jej używać solo. Mieszałam ją z innym produktem, dzięki czemu zużyłam 2 niechciane kosmetyki do włosów. Maseczka jest cięższa od balsamu bilba. Działała inaczej. Włosy łatwo się rozczesywały, nie traciły blasku po wyschnięciu. Całość była w miarę gładka(choć nie tak sypka jak w przypadku użycia innych kosmetyków-patrz filmik) Jednak końcówki cierpiały(przy stosowaniu maski solo) Nie pomagała nawet duża dawka silikonów. Przed nagraniem filmiku(aktualizacja) użyłam jedynie maseczki argan'de(mówiłam, że mam ciążową amnezję ;), wiedziałam przecież jak zareagują na nią moje włosy ) Mimo wszystko nie czekałam do następnego mycia. Moje włosy nie zawsze wyglądają idealnie (i nie muszą)

W przypadku maseczki trudniej jest dostrzec szkodliwy wpływ alhoholu izop. na moje włosy. Mam o tyle dobrze, że nie eksperymentuje na chwilę obecną z pielęgnacją włosów(nie musiałam się zastanawiać nad przyczyną fruwających końcówek) Znam również swoje włosy i wiem, że inne składniki maseczki mi odpowiadają. Tak właśnie działa na moje włosy dodatek tego składnika. Włosy jak już wspominałam były w miarę ładne, małe włoski nie odstawały, były błyszczące i miękkie. Końcówki natomiast wyglądały jakby miały spotkanie z piorunem ;) Najlepiej ukazują to zdjęcia(podczas oglądania włosów nie sądziłam, że jest aż tak źle- czasami dobrze jest zapisywać jak wyglądają włosy po użyciu danego kosmetyku i zrobić zdjęcie/nagrać filmik)
Dlaczego polecam robienie zdjęć/ filmików? Bo to one tak naprawdę otwierają moje oczy. Bywa, że nie widzę wszystkiego na żywo. Dopiero zdjęcia/filmiki ukazują faktyczny stan włosów.

Pora na dowody :)
Filmik, który widziałyście już podczas aktualizacji. Próbowałam dociążyć końce porządną dawką silikonów(wcześniej wyglądały gorzej):



Zdjęcie moich biednych końcówek(dodam, że w styczniu podcięłam włosy o 4cm):
A powinno być tak:



A jak moje włosy wyglądały wczoraj po J Beverly Hills odżywka do włosów farbowanych, delikatnych i łamliwych Fragile color-safe conditioner.



(z lampą i bez)
Różnice: gładkie końcówki, większa sypkość( włosy tworzyły satynową taflę- uwielbiam, gdy takie są)

Dlatego właśnie często pytam was o składniki wyjątkowo nielubiane(i lubiane) przez wasze włosy. To znacznie ułatwia dobór pielęgnacji. 

Jak reagują wasze włosy na alkohol izopropylowy? Czego nie lubią wasze włosy?

Dobre alkohole, emolienty, proteiny, humektanty klik.





wtorek, 3 lutego 2015

Styczeń- podsumowanie miesiąca.

Witam :)








Naturalki bez lampy.

Zdjęcia ze stycznia:



Włosy zostały podcięte w styczniu o 4cm. Trochę się pogubiłam w obliczeniach(ciążowa amnezja) i nie wiem ile podrosły(0cm, lub 2cm) Nie podcinałam ich w lutym(ze względu na możliwość zerowego przyrostu) Naturalki coraz bardziej mi się podobają.
Pojawiły się mini baby hair, ale o tym w następnym poście. Na dniach doczekacie się recenzji produktu, po którym moje końcówki wyglądały jakby miały spotkanie z piorunem ;) Zresztą na filmiku widać, że jeszcze nie doszły do siebie. Mimo wszystko znalazłam sposób by go zużyć.



Śnieg :D Pojawił się w sobotę, powoli już zanika.


Jak się miewały wasze włosy w styczniu?







Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...