wtorek, 28 kwietnia 2015

Nowości :)

Witam :)

Moje zakupy ze sklepu: http://www.bioarp.pl/

Green Style "Passiflora&Rozmaryn" Regenerująca maseczka do włosów cienkich, osłabionych, wypadających.
Wolałam jej siostrę "Bambus&Pomarańcza" ze względu na płukankę z mandarynki(pomarańcze z wyspy też się nadawały) Maseczka była jednak niedostępna.
Dr.Bio gęste afrykańskie mydło do ciała. Mydełko jest naprawdę gęste, ciągnące się, pięknie pachnie. Używam go również do mycia włosów.


Herbatki, ale to nie dla mnie.

Ecolab Baby Care, krem do codziennej pielęgnacji. Na chwilę obecną smaruję moją córeczkę przywiezionym z Włoch olejem migdałowym I Provenzali. Położna stwierdziła, że ma po nim cudowną skórę :D - wcześniej była bardzo sucha.
Ecolab Baby Care żel i szampon do włosów 2w1.

Przy okazji pokaże wam inny ciekawy produkt(zakupiony na allegro)
Nuby Dr. Talbot's maść pod pieluszkę.
Zakupy ze sklepu : http://lawendowaszafa24.pl/
Kolejne opakowanie borówkowej pasty do zębów. Pozostaje jej wierna od dawna. 
Ecolab krem-serum zmniejszający piegi i przebarwienia  spf 15.

Vis Plantis serum do skóry głowy



Planeta Organica Sekrety Afryki Balsam do włosów "aktywny wzrost i wzmocnienie"
Skojarzył mi się z maską Home Institut Trichogen Veg. Liczę na zmniejszenie wypadania.

W ramach współpracy dostałam:

Ecolab Złote Marokańskie Mydło do Włosów i Ciała
Mydełko wygląda i pachnie obłędnie *.* Jest delikatne, bardzo rzadkie, ale dobrze się pieni.

Ecolab Maska do Włosów " Aktywacja Wzrostu".


Serum do Włosów Suchych i Uszkodzonych Stymulujące Wzrost.
Drugim składnikiem są drożdże. Liczę na przyśpieszenie porostu.

Dostałam również próbkę pasty do zębów ecodenta.

Zakupy ze sklepu: http://www.labellavita.com.pl/


Żel peptydowy do ciała, włosów, paznokci Larens Peptidum Body&Repair Gel.
To na brzuszek :) Cudowny skład, opinie, czekam na efekty. O kolagenie Colway mam już wyrobione zdanie :)

W poście znalazły się produkty, którymi będę ratować swoje suche włosy i znów marudzący skalp. 


Miałyście coś? Co was zainteresowało?



czwartek, 23 kwietnia 2015

Jak dbam o swoje naczynka(zdjęcia przed i po)

Witam :)

Moja cera od zawsze miała skłonność do pękających naczynek. W ciąży( ze względu na estrogeny) naczynia krwionośne mają skłonność do nadmiernego rozszerzania się. Pękające naczynka nie pojawią się u każdego. Powinny się ich obawiać kobiety posiadające cienką, płytko unaczynioną skórę
Moja skóra jest dziedzicznie słaba. W ciąży zauważyłam jak bardzo ;)

Moje największe naczynko w znaczy sposób się powiększyło. Pojawiły się nowe(np. obok nosa)

Terapie rozpoczęłam od wcierania w naczynka wywaru z kocanki włoskiej:
O tym sposobie pisałam wam tutaj.


Potem zaczęłam używać toniku z mineralizowanym wyciągiem z kasztanowca(jeden z elementów biokompleksu do skóry naczynkowej)
Skład:
aqua,  Aesculus Hippocastanum ( Horse Chestnut) Bark Extract, glycerin, PEG 40 Hydrogenated Castor Oil, sorbitol, almond oil PEG-8 esters, d-panthenol, Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Oil,  Aniba rosaeodora (Rosewood) Oil.

Punktowo stosowałam... roll-on pod oczy:

Nie jest to produkt dedykowany cerze naczynkowej. Widziałam jednak co robił z moją skórą pod oczami.

Na chwilę obecną moja cera się unormowała(przeszła prawdziwą rewolucję: suchość, rozszerzone pory) Naczynka są niewidoczne- co mnie zaskoczyło bo to na policzku miałam odkąd wyjechałam do Włoch. Liczyłam na zmniejszenie, ale nie aż takie :D





Włosowo...
Moja malutka polubiła czesanie. Mogę z dumą stwierdzić, że miewałam tak delikatne w dotyku włosy :) Teraz widzę na jakim etapie byłam. Obecnie są suche, ale doprowadzę je do poprzedniego stanu :) W planach mam podcięcie i regenerację :) Muszę również zadbać o skalp- zaczyna marudzić.
Wiecie, że moje włosy były znacznie dłuższe niż jej? :) Po mnie ma włoski, po tatusiu oczka- tak jak chciałam :D Jakie miałyście włosy po urodzeniu? Jak dbacie o swoje naczynka?


czwartek, 16 kwietnia 2015

Marzec- podsumowanie miesiąca.

Witam :)

Przyrost: aż 3 cm, w marcu piłam rooibos z imbirem.
Przeproteinowanie: nie.
Przenawilżenie: nie.
BHD: tak, często.

Po powrocie ze szpitala moje włosy zrobiły się bardzo suche. Długo nie mogłam ich ogarnąć. Końce są do podcięcia. Zaraz po umyciu włosów przypominają szopę. Lepiej wyglądają kilka h po wyschnięciu. 
Wczoraj użyłam tego oto duetu:


Kokosowa maska Splend'Or i szampon dla dzieci Fissan. Już po samym szamponie moje włosy były zadowolone.
Znacie je?
Prezentowały się wczoraj dość ładnie.





 Odrosty stają się coraz dłuższe :D

Nadal intensywniej dbam o brzuszek. Jeszcze trochę i pojawi się notka na ten temat. Miałam gigantyczny brzuch, więc mojej skórze nie było łatwo.
I oczywiście jestem mamą, mój maluszek już się zmienił. Jest cudowna :D Uwielbiam spędzać z nią czas, ale pewnie będę już powoli wracać do was.

Jak się miewały wasze włosy w marcu?


środa, 1 kwietnia 2015

Chwila dla siebie...

Witam :)

Pewnie się już domyślałyście po moim zniknięciu, że urodziłam :)
Długo zwlekałam z podaniem płci dziecka. Najpierw sami nie byliśmy pewni(bardzo ruchliwy maluszek) Ostatecznie miał to być synuś Michaś(nawet na usg w szpitalu przed porodem)









Przygotowaliśmy się na synka.
Urodziła nam się jednak córeczka :) 



Nasza mała niespodzianka :) 
Najlepsze jest to, że termin porodu przypadał dzisiaj. Pewnie nikt by nam nie uwierzył :)

Dochodzę do siebie(i chyba jeszcze to potrwa :/) i uczę się bycia mamusią. Także musicie mi wybaczyć moją nieobecność. 





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...