wtorek, 10 stycznia 2012

płukanka kawowa i inne ;)

Jak wiecie kiedyś zafarbowałam włosy na blond :/,
ten widok strasznie mnie męczył:
Coż, skoro nie mogłam zafarbować włosków to zaczęłam je podcinać... strasznie ich nie lubiłam(straciłam wtedy kolo 15cm).
Zainteresowałam się płukanką kawowa, czemu? ponieważ zawiera ona kofeinę która poprawia mikro krążenie-pobudzajac wzrost wlosow.
Zalecana jest dla szatynek oraz brunetek ponieważ może przyciemnić włoski co stało się u mnie...
Do płukanki używam mocnej, włoskiej kawy.
Zalewam 2 kopiate łyżeczki kawy, oraz jedna torebkę czarnej herbaty wrzątkiem.
Do płukanek używam swojego pol litrowego garnuszka, który już dużo przeszedł ;)
zalewam dotąd co jest pokazane na zdj(zresztą widać ciemniejsze od kawy)
Czekam pol godziny, ponieważ dopiero po tym czasie kawa robi się chłodniejsza...Kawa polewam włosy na samym końcu, po szamponie i odzywkach.
Niektórzy używają fusów do peelingu, ja tego nie robię ponieważ trudno mi potem je wypłukać.
Kawę można przecedzić lub nauczyć się tak jak ja polewać nią włosy bez fusów...
Kawa w początkowym czasie bardzo pobudziła moje włoski do wzrostu, widząc poniższe zdj sama byłam w szoku...
Przyciemnienie nastąpiło po długim czasie ;)
Kawa farbuje wannę niestety...
Zdj już trochę przyciemnionych końców i dłuższych włosków.


Niestety chwilowa odstawiłam płukankę kawowa na rzecz plukani przyciemniajaco-wzmacniajacej o której mówiłam tutaj: http://blogeve-evel.blogspot.com/2011/12/plukanka-wzmacniajaco-przyciemniajaca.html


Płukanka ta zmniejszyła u mnie przetłuszczanie się włosków,
czasem mieszam ja z mydlnica  oraz dodaje octu.
Spłukuje tylko płukankę kawowa, którą trzymam 3-5min ponieważ skleja ona moje włoski

Mieszam tez szampon(obecnie stosuje kolagen do mycia wlosow BingoSpa) przed myciem wlosow z wywarem z mydlnicy oraz z płukanką przyciemniajaco-wzmacniajaca.
Do polowy opakowania wlewam szampon a druga uzupełniam mydlnica oraz płukanką(mydlnicy dodaje więcej, żeby szampon ładnie się pienił).
Szampon ma wtedy bardzo wodnista konsystencje

Tu widać jak szampon się pieni :
Szampon spieniam "łapka" by przy okazji pobudzić cebulki
jak widać jest mokra bo niedawno jej używałam ;) 
Zdj niestety stare, aktualne można zobaczyć w historii włosowej którą uzupełniam na bieżącą ;)

75 komentarzy:

  1. Fajnie, że zrobiłaś o płukance osobny wpis:-) Gdzieś wcześniej u Ciebie to wyczytałam (chyba w MWH) i zaczęłam stosować u siebie. Widzę pozytywne działanie, tylko faktycznie na drugi dzień muszę koniecznie umyć włosy.
    Pozdrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. beautyhairfashion teraz sa troche inne bo to zdj z czasow stosowania plukanki ale dziekuje :)

    gaffi tak pisalam o tym jak robic plukanke ale chyba wmojej pielegnacji wloskow :) w MHW tez chyba ale juz nie pamietam ;)
    super, ze u Ciebie tez dziala :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie długie włoski :)

    Piękne

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe, ja nie stosuję jakoś płukanek, ale ta kawowa mnie zaintrygowała, nie mialabym nic przeciwko przyciemnieniu włosów :) CZy włosy po takiej płukance nie są przesuszone?

    OdpowiedzUsuń
  5. mohito jak pisalam to zdj z jesieni ale dziekuje :)
    kubekczekolady po jej splukaniu moje wloski trudniej rozczesac i sa troche szorstkie ale mimo dlugiego stosowania nie wysuszyla mi wloskow...

    OdpowiedzUsuń
  6. A i czy tylko po prostu polewasz włosy tą płukanką czy jeszcze np wcierasz ją w skórę głowy lub coś w tym stylu?

    OdpowiedzUsuń
  7. polewam, wyciskam wloski i tak kilka razy,ale jak najbardziej mozesz ja wcierac w skore glowy.

    OdpowiedzUsuń
  8. A właśnie tego się boję w płukankach - gdy robiłam pokrzywową, włosy mi owszem błyszczały, ale były tak suche i dziwne, że miałam wrażenie, że mogłabym je w dłoniach łamać :/ Raczej bym nie chciałam uzyskać takiego suchego efektu, bo po masce lubię się cieszyć własnie miękkimi włosami ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja jak uzylam przed plukanka maski naturvital(ktora daje duza miekkosc moim wloska) to byly mniej szorstkie... zreszta po wyschnieciu takie nie byly ale wiadomo kazdy ma inne wloski. Kawe napewno masz w domku wiec warto wyprobowac... i nie trzeba sie z nia tak meczyc jak przy innych plukankach

    OdpowiedzUsuń
  10. Też muszę sobie kupić mydlicę lekarską :) Fajny pomysł, żeby mieszać z nią słabo pieniące się szampony :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę kiedyś tę płukankę wypróbować :)
    Mega długie masz te włosy!

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzięki za ten post, w przyszłym tygodniu wypróbuję tę płukankę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Super rady, na pewno skorzystam, aczkolwiek nie wiem czy to wina zdjęcia,czy nie , ale na fotce wygląda jakbyś miała poniszczone włosy.. Nie mówię o tych z bliska, bo na tych są bardzo ładne;)

    OdpowiedzUsuń
  14. widze, ze nawet nie czytalas mojej notki ;) zdj sa stare za czasow stosowania kawowej oprocz tej z bliska bo ono jest swieze ;) wtedy nie byly takie zdrowe jak teraz a zwlaszcza te dwukolorowe... dopiero pozniej zaczelam dbac o kocne o czym pisze w historii wlosowej... gdzie sa pokazane te zdj...

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam, czytałam, nie chodziło mi o ten konkretny post, tylko ogólnie widzę dużą różnicę między włoskami z bliska i daleka:) Pewnie wina zdjęcia i mam nadzieję, że nie odbierzesz tego jako zarzut czy coś obraźliwego, bo moje włosy w porównaniu do Twoich są o wiele bardziej zniszczone. Chętnie wypróbowałabym różnych olejów, maseczek itp, ale niestety nie mam na to teraz czasu:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo moj aparat robi wyrazne zdj tylko z bliska :(
      tutaj to zdj z bliska jest z postu o plukance z octem... tam tez sa z dalsza-http://blogeve-evel.blogspot.com/2011/12/plukanka-wzmacniajaco-przyciemniajaca.html
      a najnowsze masz tu i chyba sa w miare wyrazne: http://blogeve-evel.blogspot.com/2012/01/naturalna-farba-sante-kolejne.html nie swieca sie juz na zloto bo nakladam roslinna farbke na nie :D
      co do czasu to moze nakladaj jakis olej na noc? lub jesli myjesz to wieczorem choc 2h przed myciem...

      Usuń
  16. duzo tu o pielegnacji włosów a ja muszę się za swoje wziąć

    OdpowiedzUsuń
  17. stosuje peling z kawy do twarzy i jestem bardzo zadowolona, ale musze przetestować płukankę do włosów! Ale chyba bede przecedzać bo potem fusów nie wypłuczę z głowy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lepiej tak zrobic, mi jest ciezko cos wyplukac z wlosow ;)

      Usuń
    2. podziwiam że zrobiłaś zdjecie z pianą na głowie. Ja bym się bałą że upuszczę / zamoczę aparat - nawet jeśli bym miała pomoc:P

      Usuń
  18. Masz piękne włosy :) Muszę wypróbować kawowego specyfiku.

    OdpowiedzUsuń
  19. Hej, a jak często stosowałaś tą płukankę kawową?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 3 razy w tygodniu, czasem 2.

      Usuń
    2. Dziekuje za szybką odpowiedź i pozdrawiam:)

      Usuń
  20. Właśnie dzisiaj pierwszy raz zrobiłam sobie płukankę kawową, po przeczytaniu u Ciebie na blogu. :) Zmieszałam ją jedynie z ziołami. :) Wcześniej zawsze bałam użyć się kawy, bo myślałam, że bardzo posklejają się włosy, ale na szczęście udało się rozczesać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to super :) chcesz przyciemnic nia wloski?

      Usuń
    2. Tak, trochę chciałabym przyciemnić. :)
      Wcześniej używałam czarnej herbaty w tym celu.
      Po jednorazowym użyciu włosy ładnie błyszczą, ale pewnie żeby przyciemnić potrzeba więcej czasu. :)

      Usuń
    3. mozesz do kawy dodac czarnej herbaty i kakao moze wtedy szybciej przyciemni :) no u mnie to troche trwalo zanim przyciemnilo ale co najlepsze przyspieszylo tez porost wlosow :D

      Usuń
    4. Będę próbować. :)
      Przyspieszenie wzrostu włosów również by się przydało i po cichu liczę na małe efekty. :)

      Usuń
    5. kofeina powinna pobudzic cebulki :) takze trzymam kciuki za efekty :)

      Usuń
  21. Cześć :D Na wstępie- masz cudowne włosy! Ale to już chyba wiesz :) Więc przejdę do rzeczy.Ile gdzieś tak czekałaś na efekty po tej płukance? Niedawno zaczęłam ją stosować (zresztą za sprawą Twojego bloga) i zastanawiam się po ilu tygodniach, miesiącach? Będą widoczne efekty.
    Z góry dziękuję za odpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przyspieszenie porostu bylo szybciej, przyciemnienie po 2-3 miesiacach

      Usuń
  22. dzieki tobie teraz robie sobie płukankę z kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze tez powinnam do niej wrocic :D chcialabym znowu miec tak dlugie wloski jak na tym 2 zdj :)

      Usuń
  23. Ale jestem szczęśliwa, że wpadłam na Twój blog! Tóż to istna skarbnica wiedzy! :)
    Twoje włosy sa moją motywacja :)

    Koniecznie wypróbuje płukankę z kawy, mam nadzieje, że mi również przyśpieszy porost włosów, bardzo bym chciała :)

    A mam pytanie, czy lepiej stosować jedną płukankę przez dłuższy czas (miesiąc, dwa itp), czy lepiej raz taką, a raz inną, np z bzu, albo ta wzmacniającą, którą na pewno wypróbuję :)


    Pozdrawiam, kasia :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja stosuje płukankę kawową w ten sposób, że mieszam zaparzoną kawę z czarną herbatą i zalewam tym włosy po umyciu. Chyba powinnam jeszcze wcierać w skalp? :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mi od jakiegoś czasu włosy lecą z głowy jak szalone :(((( Czytam więc Twojego bloga i staram się temu zaradzić.
    Jak często stosujesz tą płukankę?

    OdpowiedzUsuń
  26. po ilu stosowaniach kawy zauwazylas yrazny efekt przyciemnienia wlosow? o taki efekt jak Twoj wlasnie by mi chodzilo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak dokladnie to nie pamietam ale troche to trwalo.

      Usuń
  27. A ile cm ci włosy urosły? Ile w miesiąc cm ci przybywało? :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Rzeczywiście dobrze Ci przyciemniła. Jeśli kiedyś zamarzą mi się naturalnie ciemniejsze włosy, wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawe jakby tak włosy bronzerem do ciała smarować:P

      Usuń
  29. Nie chciałabym wyjść na idiotkę ;P ale trudno, zapytam. Kawa musi być zwykła, rozpuszczalna się nie nadaje? Zastanawiam się bo akurat piję rozpuszczalną, a zwykłą musiałabym specjalnie kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kawa niestety ale musi byc zwykla.

      Usuń
    2. Dzięki za szybką odpowiedź :) Przy okazji - twój blog to skarbnica wiedzy, a twoje włosy motywują by o moje własne zadbać :)

      Usuń
  30. A jak często stosujesz tą płukankę kawową?

    OdpowiedzUsuń
  31. mam zamiar ją dzisiaj wypróbować:*

    OdpowiedzUsuń
  32. Ile mniej wiecej cm urosly Ci wlosy w miesiac po tej plukance?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mierzylam wtedy wlosow ale po takim okresie gdzie staly w miejscu ruszyly i bylo to widac.

      Usuń
  33. Mnie niestety nie służy płukanka kawowa:-( (a właściwie kawa+ kakao).
    Włosy po niej są suche, sztywne, i troszkę spuszone, podkreśliła rozdwojone końcówki, a dopiero co je podcinałam:-(
    Płukanka z samego kakao o wiele lepiej się sprawdziła na moich włosach.
    Pomyślałam, żeby zamiast kawy zastosować extrakt z karnityną, argininą i kofeiną, bo przyznam szczerze, że chętnie pobudziłabym włoski do porostu i zagęszczenia.
    Co o tym myślisz?

    OdpowiedzUsuń
  34. Witam jak dlugo stosowalas płukanke kawową??? stosowalas ja na przemian z czyms innym czy nie??? :) cudne włoski jak z bollywood :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kilka miesiecy(cos kolo 3). Nie, to byla wtedy jedyna plukanka.

      Usuń
  35. Dziękuje :* Dzieki Tobie zaczynam dbać o włoski :)

    OdpowiedzUsuń
  36. jak czesto ja stosowalas? i czy to moze byc 'byle jaka' kawa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 3-4 x tygodniu. Na blogu jest tez przepis na wcierke kawowa bo plukanka moze wysuszac. Hmm kawa kawie nierowna. Wybieraj te mocne.

      Usuń
    2. oki,dzieki za odpowiedz ;)

      Usuń
  37. Jak długo trzymać na głowie płukankę kawową?

    OdpowiedzUsuń
  38. jedna z moich ukochanych płukanek :D
    Ale fakt, jak popatrzeć na wannę po tym, to aż strach, że nie zejdzie :P

    OdpowiedzUsuń
  39. czy myjesz lub płuczesz włosy po tej płukance kawowej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po kilku minutach polewam wlosy woda. Plukanka kawowa skleja mi troche wlosy, wiec musze ja splukiwac.

      Usuń
  40. Jak często stosujesz tę płukankę ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 3x w tygodniu. Jesli twoje wlosy nie lubia ziola a chodzi Ci tylko o porost to zrob wcierke.

      Usuń
  41. Czy stosujesz cały czas tę samą płukankę ? Jeżeli zmieniasz to jak często ? I czy można stosować płukanki na zmianę ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlugo ja stosowalam,nawet przed powstaniem bloga(wtedy chyba coś koło 3 miesiecy). Teraz od dawna jej nie stosuje. Przerzucilam sie na wcierke z kawy a teraz na wcierke z czysta kofeina. Nie zalezy mi juz na kolorze bo przyciemniam je indygo. Mozna, chociaz byc moze slabiej zadziala gdy odstepy miedzy jedna a druga plukanka beda zbyt dlugie.

      Usuń
  42. Kocham Twojego bloga <3 Ale mam pytanie, czy może znasz jakiś sposób, żeby włosy się tak nie puszyły ? ;<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsze co to dobrana pielegnacja, duzo emolientow(silikony- lubie te lekkie, oleje itd). Widzisz moje na tym upale nie tolerowaly protein i tez sie puszyly. Grunt to rozpoznac co im szkodzi- zapisuj sobie jak Twoje wlosy wygladaja po kazdym produkcie i sprawdzaj sklad najlepszego i najgorszego zestawu. Tak poznasz swoje wlosy. Dobre zapezpieczanie wlosow podczas snu. Ja robie warkocza i wcieram w niego olejek, krem itd. Wtedy rano sa gladkie.

      Usuń
  43. zapuszczam naturalny kolor, włosów nie farbuje od grudnia ale niestety różnica między rozjaśnianymi jest troszkę widoczna. wybija się ten rudawy blond. myślisz że mogę spróbować przyciemnić te rozjaśniane włosy tą płukanką? :)

    OdpowiedzUsuń
  44. muszę też spróbowac tej płukanki, ciekawe czy na mnie zadziała :))

    OdpowiedzUsuń
  45. Witam.. czy mogę zastosować tą płukankę na moich włosach- mam ombre, Moje naturalne to brąz, od połowy długości mam zafarbowane na blond

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcesz je przyciemnić? Bo blond zrobi się z czasem coraz bardziej "przybrudzony"

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...