sobota, 30 maja 2015

Ecolab maska do włosów "aktywacja wzrostu" i złote marokańskie mydło do ciała i włosów/ zapowiedź testowania...

Witam :)





Opis:

Maska zawiera ponad 97% składników pochodzenia roślinnego
Składniki aktywne:
olej makadamia, olej z ogórecznika, ekstrakt ylang ylang - regenerują uszkodzone włosy, zmiękczają , dostarczają mikroelementów i witamin. Sprawiają, że włosy stają się gładkie
Organiczne masło shea- odżywia i nawilża włosy, aktywuje ich wzrost, wzmacnia suche, uszkodzone i osłabione włosy
Ekstrakt z orzechów pioroących- sprawia, że włosy stają się lśniące, wzmocnione i łatwo się układają
Masło kakaowe- zapobiega wypadaniu, dodaje im wigoru i regeneruje rozdwojone końcówki.


Sposób użycia:
Nanieść maskę na mokre włosy, rozprowadzić równomiernie na całej długości i pozostawić na 2-5 minut, spłukać wodą.
Do pielęgnacji włosów suchych


Link do produktuhttp://lawendowaszafa24.pl/pl/p/Ecolab-Maska-do-Wlosow-Aktywacja-Wzrostu-250ml/1917



Skład:

Aqua, Zingiber Officinale Root Floral Water (woda imbirowa), Organic Butyrospermum Parkii (organiczne masło shea), Macadamia Integrifolia Seed Oil (olej makadamii), Sesamum Indicum Oil(olej sezamowy), Borageseed Oil Refined ( olej z ogórecznika lekarskiego), Organic Theobroma Cacao Seed Butter (organiczne masło kakaowe), Sapindus Mukurossi Peel Extract (orzech mydlany), Cananga Extract(ylang ylang), Glycerin(humektant), Behenamidopropyl Dimethylamine(środek powierzchniowo-czynny), Glyceryl Monostearate(emulgator), Glyceryl Stearate SE(emulgator), Perfume(zapach), Lactic Acid(kwas mlekowy), Benzoic Acid, Sorbic Acid, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol 

Moja opinia:

Maseczka ma ładny zapach. Jest bardzo gęsta, maślana. Nie spływa z włosów. Znika na włosach, nie powoduje efektu "śliskości" Jest zbyt treściwa do nakładania na przetłuszczający się skalp. Czuć na włosach wyczuwalną w dotyku powłoczkę. Jest emolientowa. Kupiłam ją ze względu na dodatek ciężkich olejów np. oleju sezamowego. Przypomina mi w działaniu maskę do włosów Planeta Organica z serii Afryka z olejem arganowym. Brakuje mi w niej większej ilości humektatów lub protein. Moje włosy nie przepadają za typowo emolientowymi produktami. Muszę jednak dodać, że maska polepszyła kondycję moich włosów. Miałam jednak problem z rozczesaniem suchych włosów. Po uprzednim zastosowaniu proteinowego produktu było lepiej. Dla mnie to fajna i treściwa(wreszcie coś dla moich włosów) baza do eksperymentów.




Złote Marokańskie Mydło do Ciała i Włosów.


Opis:

Mydło zawiera 92% składników pochodzenia naturalnego- olej arganowy, olej jojoba, masło shea, masło kakaowe, olej babassu.
Składniki aktywne:
Olej arganowy- odżywia i regeneruje skórę i włosy, aktywuje życiowe funkcję komórek
Masło shea- zwiększa jędrność skóry, odmładza i regeneruje włosy
Olej babassuodżywia i zapobiega utracie wilgoci
Olej jojobazmiękcza, regeneruje i chroni przed niekorzystnym działaniem czynników środowiska zewnętrznego

Link do produktu-http://lawendowaszafa24.pl/pl/p/Ecolab-Zlote-Marokanskie-Mydlo-do-Wlosow-i-Ciala-450ml/1946


Skład:

Aqua, Sodium Coco-sulfate(detergent), Sorbitol(humektant), Organic Theobroma Cacao Seed Butter(masło kakaowe), Simmondsia Chinensis Oil(olej jojoba), Argania Spinosa Kernel Oil(olej arganowy), Organic Butyrospermum Parkii Shea Butter(masło shea), Orbygania Speciosa Oil(olej babassu), Cocamide DEA(substancja myjąca, renatłuszczająca), Perfume, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Sorbic Acid, CI75810

Moja opinia:

Zdziwiła mnie konsystencja tego produktu. Jest bardzo rzadkie. Pieni się bardzo dobrze i dzięki temu mydło jest wydajne. Zawiera sporą ilość mieniących się drobinek.




Drobinki nie są nachalne. Łatwo je wypłukać z ciała i włosów. Mydło nie podrażnia. Nie wysusza. Przypomina mi swym działaniem miodowe mydło Bania Agafii. Co to znaczy? Jest łagodniejsze od cedrowego mydła Bania Agafii, czarnego mydła, ale nie jest tak delikatne jak stare(składy) szampony NS. Na twarzy jest jednak delikatniejsze. Nadaje się do suchej skóry. Obłędnie pachnie :)

Miałyście? Co o nich myślicie?



W najbliższym czasie będziecie mogły spodziewać się mojej(i mojej siostry- będzie kolejne spa z jej udziałem :D) opinii dotyczącej pielęgnicy. Zainteresowane?:


Zostałam obsypana kwiatami :D






środa, 6 maja 2015

Kwiecień- podsumowanie miesiąca/ Kosmetyki Murier Paris.


Witam :)

Przyrost: 0cm, w tym miesiącu nie piłam herbaty rooibos z imbirem(3cm w poprzednim miesiącu), nie stosowałam wcierek.
Przeproteinowanie: Nie.
Przenawilżenie: Nie.
BHD: Często.





Na filmiku widzicie włosy po:
- Maseczce do włosów "aktywacja wzrostu" Ecolab
-Maseczce Green Style Passiflora&Rozmaryn

-Złotym marokańskim mydle

Widzę, że moje włosy wyglądają zdrowiej po masce Ecolab. Zostawia na nich wyczuwalną powłoczkę. W składzie ciężkie oleje. Szkoda tylko, że maska nie ułatwia rozczesywania. Moje włosy strasznie się teraz plączą(zawodzi szczotka z włosia jak i TT) Plus za brak fali po gumce-sprężynce,ale jednak i ta gumeczka zawsze zostawiała delikatny ślad. Rozpuszczone włosy nie są zbyt dobrym rozwiązaniem przy niemowlaku. Moja córeczka potrafi już za nie pociągnąć lub wplątać w nie dłonie, albo siebie przy takiej długości. Chyb najwyższy czas na nowy zakup- suszarki do włosów.

Tutaj włosy 3 dnia. Podobają mi się takie fale:


Lecz ich trwałość to minuta ;)


W ciąży moje włosy włosy dłużej pozostawały pofalowane.

Mały bonus:


Jak się miewały wasze włosy w kwietniu?



Za miesiąc będziecie mogły spodziewać się recenzji kosmetyków zawierających komórki macierzyste  http://murier.com/
"Komórki Macierzyste (ang. stem cell), jeszcze niedawno termin medyczny, a dziś nowe pojęcie w światowej kosmetologii. Pod tą nazwą kryją się komórki, które posiadają zdolność do nieskończonej liczby podziałów komórkowych, ponadto są „nieśmiertelne” i samoodnawialne. Oznacza to, że mogą zastępować zniszczone lub zmienione tkanki ciała, dając najlepsze efekty regeneracji naszej skóry. W ten sposób zbliżamy się niemal do „rewolucji” w kosmetologii, ponieważ wyjątkowe właściwości tych komórek dają ogromne możliwości przywracania regeneracyjnych funkcji skóry, które zostały osłabione na skutek procesu starzenia, złych nawyków higienicznych, stresu i innych czynników. Dostarczając skórze komórek macierzystych zapewniamy jej stały poziom komórek aktywnych (takich jak m.in. kolagen, kwas hialuronowy, DHE) odpowiedzialnych za jej prawidłowe nawodnienie, nawilżenie, napięcie i piękny wygląd. Kosmetyki stworzone na bazie komórek macierzystych (murier) są więc swoistymi „eliksirami młodości"

Wybrałam Ha3+ lifetime Serum, zbiera coraz więcej pozytywnych opinii. Plusem jest prosty skład.
Krem z filtrami IPL I-Photo SPFi 50 +, oraz krem C Shot by day .





Miałyście?



p.s uczę się pisać jedną ręką  ;)




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...