Skład płukanki to:
Klacze tataraku
Rośnie na brzegach stawów, jezior, na moczarach i podmokłych łąkach. Surowcem leczniczym jest kłącze tataraku bogate w olejki eteryczne, terpeny, garbniki, kwasy organiczne, witaminę C, sole mineralne. Roślina działa przeciwzapalnie, krwiotwórczo oraz stymulująco na układ trawienny, a stosowana zewnętrznie hamuje łupież i łysienie, poprawia ukrwienie skóry głowy, pobudza porost włosów.
Ziele skrzypu
Ziele skrzypu zawiera flawonoidy, substancje mineralne, związki krzemu, przede wszystkim krzemionkę. Krzemionka jest jednym ze składników organizmu, których ubywa wraz z wiekiem
Korzeń łopianu
Znakiem rozpoznawczym tej pospolitej rośliny są jej owoce – rzepy, które łatwo przyczepiają się do ubrania Ale surowcem leczniczym jest głównie korzeń, który zawiera m.in. fitosterole, kwasy organiczne, siarkę, fosfor. Stosuje się go jako środek poprawiający pracę wątroby, regulujący działanie gruczołów potowych i łojowych, hamujący wypadanie włosów.
Kora dębu która przyciemnia.
Korzen pokrzywy
stosowany do płukania włosów przy łupieżu, łojotoku, wypadaniu włosów.
Oraz mydlnicy lekarskiej ktora gotuje osobno.
Korzeń mydlnicy, dzięki zawartej w nim saponinie, w wielu krajach służy do wyrobu preparatów do pielęgnacji włosów, a także preparatów stosowanych przy wypadaniu włosów, łojotoku i łupieżu
Lisc rozmarynu -pomaga przy łojotoku i łupieżu, dodaje blasku
Płukanka ograniczyła znacznie przetłuszczanie się włosów .
masz piękne włosy, pozwoliła sobie skopiować ten wpis do notatnika z "przepisami" :)
OdpowiedzUsuńPięknie się błyszczą:) Mam pytania odnośnie płukanki - czy mogłabyś napisać w jakich proporcjach dodajesz poszczególne zioła, ile gotujesz? Oraz kiedy nakładasz, po szamponie czy po odżywce do ostatniego płukania?
OdpowiedzUsuńania dziekuje :* mam nadzieje, ze Tobie ta plukanka tez sie spodoba :)
OdpowiedzUsuńantoinette wszystkiego dodaje po 50g, gotuje 30 min, zostawiam na noc, na nastepny dzien doprowadzam do wrzenia i rozlewam do sloikow ;)
plukam tym wlosy na samym koncu i nie splukuje.
Włosy wyglądają na bardzo szczęśliwe! Strasznie dużo zabawy z tymi płukankami:)) ps- wczoraj zaaplikowałam sobie kawę na włosy, faktycznie mocno błyszczały- przekonuje mnie jednak to, że włosy szybciej rosną po niej;-) przynajmniej z tego co pisałaś u Ciebie się to sprawdziło.
OdpowiedzUsuńno niestety duzo, dlatego zlewam goraca plukanke do sloikow, wieczko robi sie wklęsłe i do lodowki ;), wtedy mam ja na dluzej...
OdpowiedzUsuńfajnie :) no u mnie zwiekszyla wzrost wiec moze na Twoje wloski tez tak zadziala :*
Piękna włosy! Widziałam Twoją włosową historię na blogu anwen, jestem pod wrażeniem. Z wielką chęcią będę również zaglądać na Twojego bloga.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
dziekuje i milo mi, ze moj blog ci sie spodobal :*
OdpowiedzUsuńA ile dajesz wody na taką ilość ziółek?:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko;)
plukanki wychodzi mi ponad 1,5l wody trzeba dac troszke wiecej bo odparuje), zalewam gorace do sloikow(wieczko robi sie wklesle)i do lodowki :)
Usuńa jesli chodzi o mydlnice to zalewam 2 stolowe lyzki 2 szklankami wody :)
edit. wlasnie pisze post o nowej plukance :)
Jestem pod wrażeniem masz jedne z najpiękniejszych włosów jakie widziałam:)!
OdpowiedzUsuńBędę tu zaglądała i spróbuje wyhodować takie tak Ty;)
Po wzoruję się troszkę na Twoim blogu jeśli nie masz nic przeciwko:)
Oczywiscie, ze nie mam :)
UsuńDziekuje :*
Witam:)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy,zachwycają mnie! Ich hustoria jest niesamowita, pokazuje ile samozaparcia i cierpliwości jest w Tobie:)
pytanie mam;)
czy z tej płukanki mogę zrobic tonik albo wcierkę? ile i czego mogę dodać? Czy spirytus salicylowy się nadaje?
Pozdrawiam!:)
Piękne włosy :)
OdpowiedzUsuń