Opis:
Kremowy, oczyszczający szampon z naturalną, marokańską glinką ghassoul znaną z wyjątkowych właściwości pielęgnujących i skutecznie oczyszczających skórę głowy. Myje i odświeża włosy nadając im piękno i naturalny połysk oraz sprawia, że łatwo się rozczesują.
Szampon z Glinką Rhassoul polecamy do włosów z tendencją do przetłuszczania się.
Znana na całym świecie glinka Ghassoul, Rassoul, Rhassoul jest rodzajem gliny(bogatej w krzemionkę) wydobywanej w górach Altas w Maroku. Od wieków jest używana przez berberyjskie kobiety w celu delikatnego oczyszczania(i leczenia) skóry i włosów. Jest doskonałym tonikiem do włosów, działa jak bibuła. Oczyszcza skórę, reguluje wydzielanie sebum, przywraca włosom blask.
Al Marka Al hourra, pochodzenie: Maroko
Cena: 19,90zł- 250ml(obecnie najtaniej na allegro za 21,42zł, ceny wahają się od 20-40zł)
Marka posiada w swojej ofercie również szampony z henną, olejem arganowym, olejem z czarnuszki, aloesem, rumiankiem, olejem z jałowca.
Skład:
Aqua - Moroccan lava clay(marokańska glinka Ghassoul) - Sodium laureth sulfate - Cocamidopropylbetain - Polyquaternium-7 - Cocamide DEA - Sodium chloride - Silica - Fragrance - Citric acid - Imidazolidinyl urea - Methylchloroisothiazolinone - Methylisothiazolinone
Moja opinia:
Szampon dostałam od brata :D Zapach - przyjemny, wyczuwam lekko ziemistą nutkę. Konsystencja: bardzo gęsta, dwufazowa. Przed wstrząśnięciem(widoczne 2 warstwy szamponu):
Po(nie było to takie proste ;) ):
Doskonale się pieni. Oczyszcza, ale nie wysusza tak jak szampony w paście- moje włosy nie przepadają za dużą ilością glinki ghassoul. Nie podrażnia i nie plącze włosów.
Trzeba nałożyć po nim odżywkę, choć jest łagodniejszy niż np. czarne i cedrowe mydło do włosów. Odświeża skalp. Nada się do przetłuszczającej się skóry głowy. Minusem jest twarde opakowanie. Szampon jest gęsty i ciężko wycisnąć z niego pożądaną ilość (nawet podczas potrząsania) Przechowuje go do góry dnem i nabieram palcami po odkręceniu nakrętki(pomimo opakowania typu klik, tutaj nie zdało egzaminu)
P.s podobny szampon możecie wykonać sami. Wystarczy prosty, zwykły szampon, który was nie podrażnia i glinka Ghassoul(lub inna)
Miałyście? Co o nim myślicie?
P.s moje włosy są aktualnie o 4 cm krótsze.
(mały BHD, przed myciem, elektryzowały się)
już od dłuższego czasu czaję się na tę glinkę. nawet raz już ją zamówiłam, ale nie przyszła (falerny sprzedający na allegro, już 2 razy u niego zamówiłam ;( ) szampon wydaje się fajny,
OdpowiedzUsuńna pewno kiedyś wypróbuję zrobić podobny ;)
Ja już miałam okazję wypróbować czystą glinkę. Zbyt duża ilość bardzo szybko wysusza mi włosy :/ Wolą inne glinki.
UsuńLubię tą glinkę, ale nigdy w formie szamponu nie miałam. Ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńWarto spróbować, zwłaszcza jeśli ją lubisz :) Ja muszę uważać z ilością glinki Ghassoul...
UsuńTeż ją lubię, ale głównie w formie peelingu. Najlepiej, gdy jest dobrze zmielona, bo kupiłam raz taką o konsystencji piasku niemal i nie jest fajna.
UsuńDla mnie jest trochę za słaba- a przynajmniej była. Jednak ja miałam duży problem z łuskami.
UsuńO, miałam na oku ten szampon, ale nigdzie nie mogłam znaleźć składu. Nie byłby zły, gdyby nie imidazolidinyl urea, ten konserwant podrażnia mnie nawet w dożywkach nakładanych na końcówki (jakoś wędruje w górę włosa czy co?).
OdpowiedzUsuńLubię takie gęste szampony i lubię glinkę ghassoul, jednak zawsze dodawałam ją od odżywek zamiast do szamponu. Muszę to zmienić! :)
Też miałam z tym problem. Znalazłam go na kilku zagranicznych stronach, potem na all(najtańsza aukcja)
UsuńNa początku stosowałam go pomimo braku składu na opakowaniu, ale nie podrażniał mnie(nawet, gdy zmagałam się z łuskami na skalpie)
Szkoda :( Jednak możesz zrobić podobny szampon sama :D
Wlosy jak zawsze piekne, ciekawi mnie ten szampon:)
OdpowiedzUsuńCiekawa taka dwufaza, zawsze coś ciekawego pokazujesz kochana :)
OdpowiedzUsuńA włosięta dalej takie długieeee, oddaj troszkę :D
Ok, za miesiąc znów je podcinam :D Muszę się jakoś pozbyć tych końcówek. Szkoda, że moje włosy w ciąży nie rosną szybciej...
UsuńJuż słyszę o glinkach dużo czasu, tak samo o neemie czy innych "proszkach" do włosów :) Jakoś nie mogę się zdecydować na wypróbowanie :)
OdpowiedzUsuńMoje z kolei bardzo lubia ta glinke, wiec zapodalas mi pomysl na wlasne myjadlo ;)
OdpowiedzUsuńCoś czuję nosem, że moje włosy by go polubiły.
OdpowiedzUsuńJak pewnie pamiętasz ja jestem wielką miłośniczką glinki Ghassoul, potrafi zaczarować moje włosy, jak mało co.
Pamiętam :) Twoje włosy tak cudnie wyglądały po tych szamponach w paście. Moje natomiast z każdym myciem robiły się coraz bardziej suche i matowe....
UsuńCzytałam dużo dobrego o tej glince Rhassoul, ale nie miałam okazji jej użyć, a tego szamponu nie znam :)
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że moje włosy lubią szampony z glinką, dlatego ten mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam, ale ja jestem przeciętną włosomaniaczką :)
OdpowiedzUsuńMoże spróbuję tak wymieszać glinkę z szamponem :) Pierwszy raz widzę ten kosmetyk, ciekawe czy coś by na swędzenie pomogło
OdpowiedzUsuńEve, jejku, Twoje włosy nikną w oczach :(. Nie piszę tego złośliwie czy coś - po prostu wcześniej były wzorcowe, no Wzorzec Idealnych Włosów :(
OdpowiedzUsuńMartyna
ps. pokaż jakieś fryzury ;)
Hormony ;) Brakuje jakieś 1,5cm(mam jeszcze grzywkę) Nie jest jeszcze tak źle(zerknij na filmiki z poprzedniej notki)
UsuńMyślę nad tym, szukam czegoś w miarę prostego :) Jak masz jakieś linki to możesz mi je podrzucić :)