Skład:
200ml wody
1 łyżka korzenia żywokostu
1 łyżka kwiatów bzu
4 krople olejku mosqueta
Żywokost oraz kwiaty bzu gotuje 10 minut. Kiedy ostygnie dodaje olejek. Mieszam. Płucze włosy po szamponie i odzywce, nie spłukuje!
Żywokost-
Zewnętrznie (okłady, maseczki, przemywanie, płukanki, kąpiele):
suchość
skóry, wągry, ropnie, strupy, wszelkie rany, nadżerki, owrzodzenia,
pryszcze, oparzenie,
upławy,stany zapalne jamy ustnej, gałki ocznej,
spojówek i powiek oraz warg sromowych i pochwy,
spierzchnięte wargi,
rozpadliny skórne, żylaki, odleżyny, odparzenie, wrastający paznokieć,
wypryski,
rogowacenie starcze, suchość, wypadanie, rozdwajanie i
łamliwość włosów, uszkodzenie włosów
zabiegani fryzjerskimi, łupież
tłusty i suchy.
Olej z żywokostu: 1 szkl. świeżych lub suchych korzeni zaleć 300 ml oleju lub
oliwy o temp. 60 stopni C; wytrawiać 14 dni; przefiltrować.
Korzeń -
zawiera śluz, garbniki, żywice, cukry, pektyny, sole mineralne, kwasy
organiczne, ślady olejku eterycznego, garbniki, cholinę.
Korzeń kupiłam tutaj: http://www.bioarp.pl/pl/p/Zywokost-korzen-BIO-200g/223
7zł- 200g
Jednak na zdjęciu mamy cały korzeń a ja dostałam rozdrobniony :/
Korzeń żywokostu kupiłam głównie do przemywania twarzy i oczu, jednak o tym napiszę w osobnej notce. Ugotowany korzeń śmierdzi grzybami :/, w smaku jest jeszcze gorszy ;)
Kwiaty bzu:
Napar z kwiatów czarnego bzu
polecany jest również do mycia i płukania włosów suchych. Natomiast
odwar można wykorzystywać do pielęgnacji włosów czarnych w celu
pogłębienia ich barwy.
Kwiaty zawierają flawonoidy (m.in.
rutynę, kwercetynę, estragalinę), kwasy organiczne (walerianowy,
ferulowy), kwasy polifenolowe (kawowy, chlorogenowy), olejki eteryczne,
związki aminowe, garbniki, saponiny, śluzy i około 9% związków
mineralnych (wapń, sód, potas, żelazo, glin).
Kwiaty kupuję na stronie: doz.pl za ok 2,89zł
Olejek mosqueta: 30ml- 15.50zł
Olejek z dzikiej róży (Rosa Mosqueta) rosnącej w wysokich Andach w
Chile, idealnie odżywia i rewitalizuje pozbawioną blasku, suchą skórę
twarzy oraz głowy. Przywraca również nawilżenie suchym, zniszczonym
włosom.
Olej z róży piżmowej charakteryzuje się wysoką zawartością niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT): linolowego (41-50%) i alfa-linolenowego (26 - 37%) oraz, kwasu retinowego (0.1 - 0.3 mg/kg), witaminy C, witaminy E oraz flawonoidów.
Olejek kupiłam tutaj:http://naturaliskosmetyki.pl/ekologiczny-olej-rozy-pizmowej-8211-rosa-mosqueta-chile-p-254.html
Łatwo przesadzić z ilością olejku i obciążyć włosy. Dla mnie idealna proporcją są 4 krople(czyli tyle ile mam na dłoni) na 200ml, przy 6 obciążyła mi włosy. Płukanka wygładza, dodaje blasku. Trochę usztywnia, chociaż nie tak jak inne płukanki. Od razu mamy "naolejowane" włosy.:D
Włosy po płukance:
Próbuje włosy troche opanować żeby się nie puszyły i może płukanki to dobry pomysł :D
OdpowiedzUsuńWarto wyprobowac, mi najbardziej usztywniala wlosy plukanka z kakao i soku z brzozy, bzu i kwiatow bzu :)
Usuńz KAKAO? pierwsze słyszę ;D bez mi się suszy na parapecie ;D zobaczymy jakie będą wrażenia :D
UsuńJest u mnie notka o takiej plukance, byla naprawde bardzo dobra :)
Usuńkurcze;D gdybym nie musiała dziś olejować włosów po khadi to bym juz teraz spróbowała.. nie wiem czy się mylę ale chyba kiedyś coś czytałam o tym ciemnym kakale u ciebie ;D
UsuńPo przeczytaniu stwierdzam , że moje włosy takiej potrzbują :) Gdzie zamawiałaś zioła ? ;>
OdpowiedzUsuńW czerwcu sobie zrobię :) Bo na maj póki co postanowiłam robić płukankę z siemienia
Na stronie doz.pl, bioarp.pl :)
UsuńHej, mam pytanie czy płukanke z bzu można zrobić z świeżo zerwanych czy musza być suszone kwiaty ?
OdpowiedzUsuńpzdr Magda
Suszone :)
Usuńp.s mozesz sama je ususzyc ;)
UsuńA musi być koniecznie czarny bez ? czy może być taki jaki rośnie (wiesz o jaki mi chodzi taki fioletowy) ChYba , że to ten sam hehe :)
UsuńCzarny bez ma wlasnie fioletowe kwiaty :D
Usuńhaha nie wiedziałam ;) a długo trzeba suszyć ;>
Usuńi jak suszyć ;> :)
UsuńTu jest wszystko: http://blogeve-evel.blogspot.com/2012/04/kolejna-kwietniowa-pukanka-pielegnujaca.html Ja ostatnio w domu tak troche ususzylam :D
UsuńOk dzięki :)
UsuńLubie takie plukanki z dodatkiem olejku, fajnie dociążają moje lekkie włosy :) Ostatnio zaniedbałam płukanki, ale muszę do nich wrócić.
OdpowiedzUsuńWlasnie za to dociazanie, usztywnianie je lubie :)
UsuńWłaśnie przymierzam się do złożenia zamówienia na Bioarpie, myślę, że dorzucę ten żywokost - przyda mi się i do włosów, i do twarzy :).
OdpowiedzUsuńNa opuchniete oczy tez jest dobry :D
UsuńMasz śliczne włosy i czytając niektóre komentarze chciałabym Cię poprosic o notkę, bo byc może takie informacje zainteresują znaczną częsc oglądających.
OdpowiedzUsuńA mianowicie chodzi mi o to jak przetrwac ten okres, gdy chce się powrócic do naturalnego koloru włosów czy może masz jakieś porady, sugestie na ten temat.
Jeśli masz czas i ochotę, to bardzo proszę :)
Napisac moge chociaz ja ten okres ciezko wspominam i ledwo powstrzymywalam sie od zakupu farby ;)
UsuńBędę Ci bardzo wdzięczna :) Na pewno znajdą się dziewczyny, które są w takiej sytuacji :)
UsuńTo pewne bo tez widzialam juz takie komentarze...
UsuńBoziu, nie wyobrażam sobie teraz wrócić do mojego mysiego kolorku :P
UsuńOjj podziwiam, ze chce ci sie az tak duzo rzeczy na wloski nakladac ;) i kosztuja sporo ;) ale za to masz takie wlosy woow!
OdpowiedzUsuńNo wlasnie duzo to nie kosztuje, wszystkie produkty sa tanie i wydajne :)
Usuńdzieki za odp, zaraz pójde zerwać bez : )od maja płucze włosy płukanką z pokrzywy i bardzo dobrze działa na moje włosy są wreszcie puszyste zobaczy,y jak sie sprawdzi ta płukanka
OdpowiedzUsuńMagda
Nie ma za co :)
Usuńomg super to jest
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie
mam pytanie- czy uważasz płukanki za główny punkt sukcesu Twojej pielęgnacji? Ja nigdy nie przykładałam do nich wagi i uwagi, a widzę, że to główny Temat Twoich postów:)
OdpowiedzUsuńPlukanka zawdzieczam blask, usztywnienie koncow(czyli lepszy wyglad- zobacz na zdj z przed ich uzywania),oraz rownowage skory glowy, kiedys wlosy po porannym myciu wieczorem byly tluste, teraz myje je co 2 dzien. No i kawowa przyspieszyla porost w momencie kiedy tego potrzebowalam. Ogolnie widze, ze dobrze dzialaja na nie ziola. Dlatego tez pewnie polubily rosyjskie produkty ;). Trzeba tylko umiec stosowac plukanki, nie da sie umyc wlosow i uzyc plukanki. Trzeba wczesniej zadbac o nawilzenie, uzyc odzywki.
UsuńZobacz tu: http://blogeve-evel.blogspot.com/2012/03/podsumowanie-lutego.html
UsuńA tu tylko kilka dni pozniej po usztywniajacej plukance:http://blogeve-evel.blogspot.com/2012/03/maskapukanka-z-kakao-oraz-kolagenowe.html
Jak od linijki :D -moim zdaniem zyskaly na wygladzie ;)
pierwszy raz czytam o tej olejku mosqueta!
OdpowiedzUsuńJuz kiedys o nim pisalam :)
UsuńCzyli zioła ogólnie- te Rosyjskie rzeczy to też szampon, itd. :) A jak lubisz się z szamponami Barwy czy odżywkami z ziołami (Seboradin, Joanna Rzepa)?
OdpowiedzUsuńMoje wlosy nie lubie ich bo sie nie pienia i po ich uzyciu sa za sztywne. A firme joanna ogolnie unikam :/
UsuńOdzywki z ziolami lubie, najlepiej jak maja tez inny dodatek nawilzajacy(nie same ziola) choc nie jest to konieczne bo i tak pozniej nakladam maske ;). Inaczej moim zdaniem same ziola nie wystarcza do odzywienia a dodatkowo tez mam je w plukance. Ziola najlepiej uzywac z glowa zeby nie wysuszaly.
Usuńdlaczego eve unikasz firmy joanna?
UsuńPo kazdym uzyciu odzywki z tej firmy moje wlosy coraz gorzej wygladaja, wysusza mi je :/
Usuńjakie Ty masz piękne, zadbane włosy!
OdpowiedzUsuńchyba sobie sprawię taką płukankę, bo przydałoby się o moje też zadbać ;))
Dzieki :)
UsuńPrzypomniałaś mi o bzie, muszę spróbować pogłębić nim kolor włosów, chociaż takie czarno-miedziane też mi pasują:)Ale jak zachce mi się czerni, to bez moim sprzymierzeńcem;)
OdpowiedzUsuńNaturalnie masz tak ciemne?
UsuńEve, kochana, chce zrobić dziś Twoja płukanie, która mi polecilas na przetluszczenie. Zioła mam sypać na oko? Mydlnice gotować osobno?
OdpowiedzUsuńJa wsypuje wszystkie ziola, zalewam woda tak by mi wyszedl litr plukanki. Zlewam goracy wywar do sloikow, wieczko robi sie wklesle i mam ja na dluzszy czas :) mydlnice gotuje osobno.
UsuńA mogę robić płukankę na raz? Tzn, sypać troszkę ziółek tak na oko? Nie mam takich słoiczków. Dziś nasypałam na oko, zlałam dwa wywary, dodałam parę kropel hydrolizatu keratyny. Mam cudne miękkie włoski. Oswajam się z zapachem ziółek, ale nie jest źle.
UsuńDługo mam gotować te ziółka?
PS. Czy mi się wydaje, czy ostatnio u Ciebie ktoś nabija sobie ranking ?:P
Nie wydaje Ci sie :D
UsuńPewnie, ze mozesz ;) Ja ziola gotowalam 30 min. Najlepszy jest zapach ktory unosi sie w domu i na cala klatke przy gotowaniu tak duzej ilosci ziol :D
Chłopak wyszedł z łazienki i zapytał:...
Usuńmożesz się domyślać o co ;-)
Cieszę się, że moja spostrzegawczość jest jeszcze na odpowiednim poziomie. A Tobie, szczerze? Gratuluję wielkiej cierpliwości do udzielania odpowiedzi :-)
Przejrzałam dziś stronę z rosyjskimi produktami, na pewno się na coś skuszę. Wszystko mnie interesuje, wszystko bym chciała. Ach ten babski nałóg!
Po płukance moje włosy są bardzo miękkie :-)
Nie przejmuj sie mam tak samo :D wszystko mnie kusi ;) przez to co jakis czas tam zamawiam :D. Dobrze, ze nie sa one jeszcze tak drogie a sklady bardzo fajne :)
UsuńSuper :)
świetny pomysł ana dodanie do płukanki olejku, jak robiłam juz kilka płukanej, ale zauwazyłam, że mam po nich jakby troche wysuszone włosy, olejek powinien je nawilżyć, wypróbuję na 100%
OdpowiedzUsuńA uzylas nawilzajacej odzywki/maski przed plukanka?
Usuńczym się różni napar od wywaru?
OdpowiedzUsuńto pierwsze zalewsz wrzaca woda a to drugie gotujesz :)
Usuńjestem początkująca w tych sprawach :) sama rozumiesz :)
Usuńa czy moge dodać spirulinę do płukanki, bo dzis zamierzam zrobic taka mieszankę z nagietka, pokrzywy kwiatu buz czarnego owsa i mam ochote dodac spirulinę? można?
Usuńmam jeszcze pytanie, bo w nagłówkach masz majową płukankę, kwietniową, tzn, ze przez cały miesiąc używasz tylko tej jednej, tej samej płukanki? bo ja za każdym razem zaparzam inną kompozycję ziół, i część odlewam do butelki ze spryskiwaczem i przez 4 nastepne dni, pryskam nią włosy i skórę głowy, dobrze robię?
UsuńPrzez caly miesiac staram sie uzywac 2 plukanek na zmiane. Najlepiej przez jakis czas uzywac tych samych ziol zeby pomogly.
Usuńjakie ty masz piekne lsniace wlosy :)
OdpowiedzUsuńKurde, chyba kupię i spróbuję :) tym bardziej, że włosy ciągle po umyciu mam spuszone - doprowadza mnie to do zawału :D
OdpowiedzUsuńznów mi się coś porobiło i nie mogę komentować z telefonu :[ Ale specjalnie dla Ciebie włączyłam kompa ;p
OdpowiedzUsuńu mnie dzisiaj skromnie, płukanka octowa jedynie, bo się we mnie zwierze obudziło, szkoda tylko, że to leniwiec ;)
Żywokost mnie zaciekawił, nawet do buźki by się przydał. Szkoda, że nie ma go na dozie, ale jutro zajrzę do zielarskiego, może będą mieli :)
Milo mi :D
UsuńNo wlasnie ja kupilam je glownie na twarz i oczy- zmniejsza opuchniecia no a ze od razu kupilam 3 opakowania to i na plukanki starczy :D
W zielarskim powinni je miec :)
Uwielbiam Twoje ekspetymenty, są nietuzinkowe:-)
OdpowiedzUsuńCzyżby kolejna płukanka do wypróbowania :D? Oj Eve jesteś mega pomysłowa!!
OdpowiedzUsuńDzieki :D Lubie nietypowa pielegnacje i dziwne produkty :D Tylko niestety one czesto smierdza :/
UsuńCiekawy pomysł na płukanke ;)
OdpowiedzUsuńa co do bzu czarnego to ma biale kwiaty a nie fioletowe.
OdpowiedzUsuńmasz racje.
Usuń