Witam :).
Opis:
Chleb żytni- zawiera dużo witamin, dla tego od dawna jest używany w Rosji jako skuteczny środek do pielęgnacji włosów. Chleb żytni ma działanie odżywcze i ujędrniające. Doskonale odnawia włosy, poprawia ich strukturę, zapobiega procesom rozdwajania się końcówek i łamliwości włosów.
Kefir-zawiera ponad 200 związków bioaktywnych: tłuszcze, białka, witaminy B2, B6, B1, B3, B12, E, D, A, PP. Wzmacnia strukturę włosów, poprawia krążenie krwi w skórze głowy. Nadaje włosom objętość, blask i ułatwia rozczesywanie.
Właściwości maseczki:
-korzystnie wpływa na porost włosów,
-dodaje cebulkom włosowym energii i odpowiednio je odżywia w fazie wzrostu włosa,
-zapobiega wypadaniu włosów,
-odżywia i odbudowuję strukturę włosów,
-poprawia wygląd włosów,
-zapewnia łatwość rozczesywania.
Do wszystkich typów włosów.
Sposób użycia: po umyciu nałożyć maseczkę na włosy masując. Pozostawić na 3 minuty i spłukać.
Skład: woda, emulgina, kwas cytrynowy, wyciąg z chleba żytniego, kefir, perfum, katon.
400 ml - 18,99 zł.
Link do produktu: http://setare.pl/wosy-odywki-ruska-bania-maska-kefir-chleb-ytni-p-240.html
Producent- " Первое Решение ", Moskwa, Rosja
Moja opinia:
Jak wiecie swego czasu byłam bardzo zadowolona z maseczki ruska bania miód i leśne jagody. Postanowiłam wtedy kupić wszystkie jej siostry: jajeczno- śmietankową, oraz opisywaną dzisiaj z kefirem i chlebem żytnim. W przeciwieństwie do wersji z jagodami, ta maseczka ma bardzo naturalny i ładny zapach- taki trochę słodki ale nie nachalny. Opakowanie -przypomina domową konfiturę.
Skład prosty.W składzie kefir, wiec co jakiś czas włosy odczuwają potrzebę nałożenia na nie czegoś bardziej emolientowego. Maseczka jagodowa była lekka ale jeszcze w granicach normy, na dodatek działanie mi się podobało. Ta niestety jest jeszcze lżejsza. Przez co jest już za słaba :(. Nie wzmocniła także cebulek. Ułatwia rozczesywanie, nie obciąża. Włosy są puszyste ale odnoszę wrażenie, że chcą czegoś więcej. U mnie się nie sprawdziła. Do stosowania raz na jakiś czas się nada. Jest rzadka i niewydajna.
Co ostatnio porabiam ;)? :
Miłego dnia :)
Przypominam o konkursach:
-http://blogeve-evel.blogspot.com/2013/05/konkurs-wygraj-olej-arganowy-i-koszulke.html
-http://blogeve-evel.blogspot.com/2013/05/konkurs-do-wygrania-rosyjskie-kosmetyki.html
Dla zainteresowanych wstawiam informacje o facebook-owym konkursie.
Strony
- Strona główna
- kontakt/współpraca
- wcierki/mgiełki/płukanki
- szampony
- olejki/oleje
- kremy/ peelingi/toniki/balsamy itd.
- maski/odżywki/stylizacja
- podsumowanie miesiąca/ włosowe akcje/ wypadanie włosów/dla POCZĄTKUJĄCYCH
- naturalne(również domowe) farby(efekty)
- szczotki do włosów
- Gdzie kupuję?
- Mydełka do ciała i skóry głowy
- Ochrona włosów i skóry przed słońcem/ ochrona włosów zimą
- Fryzury
- Domowe sposoby pielęgnacji.
- Jak zmieniały się moje włosy?
- W skrócie- buble i ideały(rosyjskie, drogeryjne)
- Motywacyjna metamorfoza włosów
- Co powinnaś wiedzieć o farbowaniu henną/indygo/cassią.
- Przebarwienia
- Moja wyspa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
fajne mają te opakowania ;)
OdpowiedzUsuńale na szczęście mnie nie kuszą
Nie lubię rzadkich masek, więcej mi ścieknie niż zostanie i zadziała.
OdpowiedzUsuńI zazdroszczę tła do zdjęć :)
Mam wersję z jagodami i jest dla mnie trochę za słaba, dlatego następnym razem chcę ją wzmocnić miodem lub skrobią :)
OdpowiedzUsuńPewnie, tuning to fajna sprawa :)
UsuńMoże dobra by była do przetłuszczających włosów;)
OdpowiedzUsuńCienkie, latwe do obciazenia wlosy moga byc zadowolone.
UsuńJa miałam wszystkie trzy i każdą kocham, ale różową najbardziej :)
OdpowiedzUsuńNo wlasnie ta jagodowa najlepsze. Chociaz jeszcze musze trzecia wersje wyprobowac :)
UsuńJezu, to domowe opakowanie jest przecudowne ;) az sie chce uzywac ;) Pozdrawiam i zapraszam na nową notkę :)
OdpowiedzUsuńjaka piękna tęcza. dawno nie widziałam żadnej ;)
OdpowiedzUsuńMam jeszcze lepsze zdjecia :D ale na niektorych widac moich znajomych...
UsuńBardzo jestem ciekawa tych ruskich baniek, pisałaś że jesteś zadowolona z tej z jagodami i miodem, mi miód niestety dość często trochę puszy fale, czy to w płukance, czy w masce i trochę się go boję.
OdpowiedzUsuńHmm po miodzie mi wlosy zielenieja(przez naturalne farby) z maski bylam zadowolona ale nie wiem jak sie sprawdzi na Twoich wloskach :(. Moze stosujesz wtedy za malo emolientow albo uzywasz go gdy jest wilgotno?
UsuńZawsze starałam się dodawać olej, żeby było bardziej emolientowo, ale chyba miód tak właśnie na mnie działa.
UsuńJak jest wilgotno, nie używam żadnych humektantów, bo mam wtedy prawie zawsze murowane mniejsze lub większe sianko ;)
Niezły baniaczek:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jej nigdy, ale na razie się czaję na wersje jagodową.
OdpowiedzUsuńDla mnie jagodowa byla zdecydowanie lepsza. Ta dziala jak lekka odzywka :(
Usuńa mi się opakowania nie podobają:p więc nie kusi mnie ta maska, tym bardziej, że jak dla Ciebie jest za słaba, to u mnie będzie zero działania:p
OdpowiedzUsuńTej nie polecam, jest slaba.
UsuńCzemu? mi sie kojarza z dzemem :D
Śliczne opakowanie ma ta maseczka, nie stosowałam produktów tej firmy.. jednak bardzo mnie zachęciłaś
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych, ale pod warunkiem, że z czymś ją zmieszam:) A tęcza cudna:)
OdpowiedzUsuńPo tunigu moze by byla lepsza. Bo sama jest za lekka :(
UsuńJa miałam z jagodami i bylam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTa jagodowa tez lubilam :)
UsuńJa użyłam aż 2 razy maskę z miodem i jagodami i już ją lubię:)
OdpowiedzUsuńNie obciąża, ale wygładza, mam proste włosy, ale ona tak jakby jeszcze bardziej je prostuje.
Mam identyczne zdanie o tej jagodowej :D. Tez mi lekko prostuje wlosy.
Usuńmam ją, ale nie stosowałam solo. raz na tydzień mieszam ją z Kallosem Latte, keratyną i jedwabiem :) takie połączenie jest bardzo dobre dla moich włosów :)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnej :) nie kuszą mnie :)
OdpowiedzUsuńcena jest kusząca :)
OdpowiedzUsuńKiełbaski! Ale masz teraz atrakcje:)
OdpowiedzUsuńByla pyszna. Plus ciekawa atmosfera- faceci robili za radio ;)
UsuńMuszę sobie w końcu jakąś banię zamówić, ale na razie tak ciężko mi wyjść z zapasów mam chyba z 5 nieotwartych masek ;p
OdpowiedzUsuńCzyli ta maska jest bardziej proteinowa? Kusiła mnie, ale teraz trochę odchodzę od masek i raczej się nie zdecyduję na żadną z ruskich bań.
OdpowiedzUsuńTak.
UsuńTo znaczy, ze stosujesz same odzywki?
Szkoda, że obciąża. Przydałoby mi się coś, co nadałoby moim włosom blask...
OdpowiedzUsuńNie obciaza- jest wrecz zbyt lekka.
UsuńEve, trafiłam na Twojego bloga zupełnie przypadkiem szukając ratunku dla swoich włosów. Po przeczytaniu mnóstwa notek od Ciebie postanowiłam wziąć z Ciebie przykład i porządnie zadbać za włosy, które nie miały ze mną lekko.Powiem może od razu, że włosy mam chyba w gorszym stanie niż ty miałaś na początku - rozdwojone końcówki do połowy włosów, przerzedzone od hormonów (włosy nadal mi wypadają), zmęczone rozjaśnianiem, puszące się i matowe. Do tej pory używałam tylko zwykłego szamponu ze sklepu i odżywki. I tutaj mam pytanie - jakie kosmetyki polecasz na sam początek? Naczytałam się od wczoraj bardzo dużo i z tego mam taki mętlik w głowie, że sama nie wiem od czego zacząć.
OdpowiedzUsuńMoje tez byly puszace i rozdwojone do polowy wlosa ;). Zbyt dlugo trzymalam tez na nich farbe rozjasniajaca. Co do hormonow to mi tez wypadaly- sprobuj moze z balsamem z enzymami pijawkami?. Stosujesz jakies wcierki?. Leczysz sie?. Wlosy trzeba podciac- sama robilam to co miesiac przez dlugi czas. Bo zniszczonych wlosow nic nie naprawi. Kup sobie jak codzienny delikatny szampon jak balsam do kapieli babydream, lub szampony Natura Siberica. Hmm gdy mialam takie wlosy jak Ty to sprawdzala sie u mnie spirulina ze zwykla odzywka(bez protein) i maska natur vital( do kupienia w naturze)- ta przeciw wypadaniu. Co do odzywki to ta nowa seria garniera ma dobre opinie. W sumie sama ja mam i nie jest taka zla- moze obciazac.
UsuńLeczyłam się długo hormonalnie, ale przez skutki uboczne odstawiłam. Trochę jest to błędne koło, bo z kolei kiedy się nie leczę wypadają mi włosy. Kilka lat temu jak wypadały mi włosy używałam wcierek Radical, ale nie pamiętam spektakularnych efektów. Około roku temu lekarz mi przepisał wcierkę ze sterydami, która działała super, ale po odstawieniu było znowu gorzej... zresztą... to sterydy.
UsuńCzyli zacznę tak jak mówisz: szampon natura siberica, maska do włosów natur vital i balsam z enzymami z pijawkami. Już od samej decyzji czuję się lepiej.
Niestety wiem cos o skutkach ubocznych ale ja sobie ich odstawic nie moge :(. Mam nadzieje, ze ten zestaw Ci pomoze :)
UsuńKosmetyki kupione, pierwsze zabiegi zrobione. Dziękuję za pomoc w doborze :).
UsuńJa już od dłuższego czasu mam ochotę kupić wszystkie trzy siostry, ale ze względu na zrobione zapasy jakoś się powstrzymuję :)
OdpowiedzUsuńKonsystencja i "lekkość" trochę mnie od niej odstraszają, ale... może w takim razie nadałaby się jako odzywka b/s?
U mnie również bardziej sprawdziła się Ruska Bania z jagódkami,chociaż zapach tej drugiej jest naprawdę naturalny-no prawie.
OdpowiedzUsuńNaczytałam sie dużo o tej ruskiej bani z jagodami i jęsli miałabym kupić to wybrałabym tamtą xd
OdpowiedzUsuńTa z jagodami jest zdecydowanie lepsza od tej :).
Usuńatrakcyjną ma cenę!
OdpowiedzUsuń