Witam.
Jak wiecie jakiś czas temu dostałam do wypróbowania 3 produkty włoskiej firmy Z.one Concept.
Jednym z tych produktów była odżywka w piance.
Link do produktu: http://eurofryz.ns48.pl/product.php?id_product=45
Cena: 48 zł- 200 ml
Opis:
Specjalny preparat do włosów stosowany w celu utrzymania optymalnej równowagi, wilgoci i zachowania integralności koloru. Miękki i kremowy, wygodny, szybki sposób na poprawę kondycji włosów, ułatwiający rozczesywanie a jednocześnie nieobciążający włosów. Preparat zapobiega elektryzowaniu się włosów. Ma przyjemny zapach słodkiego mleka, pozostawia włosy miękkie i pełne witalności.
Składniki aktywne: białka mlekowe i kazeina, hydrolizowane białka kiełków pszenicy, witamina E, panthenol, lotne sylikony, specjalne emolienty, heliantus annuus.
Skład:
Aqua(Water), Butane, Isobutane, Propane, Myristyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Parfum(Fragrance),Amodimethicone, Imidazolidinyl Urea, Trideceth-10, Citric Acid, Tocopheryl Acetate, Butylene Glycol,Benzyl Alcohol, Glyceryl Oleate, Panthenol, Propylene Glycol, Helianthus Annus (Sunflower) Seed Extract, PEG-5Cocomonium Methosulfate, BHT, Hexylene Glycol, BHA, Methylchloroisothiazolinone, Sodium Glutamate,Methylisothiazolinone, Hydrolyzed Milk Protein, Hydroxypropyltrimonium Hydrolyzed Casein, Sodium Cocoyl Glutamate, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Ascorbyl Palmitate.
Moja opinia:
Już w sumie na początku stwierdziłam, że składowo mnie nie zaciekawiła. Jednak opinie ma zaskakująco dobre. Odżywka pachnie słodko. Jest to krówkowe, słodkie mleko. Zapach jest naturalny, aż chce się ją zjeść ;). Końcówka w gwiazdkę, dzięki której pianka wygląda jak bita śmietana.
Pianka jest gęsta, nie klei się.
Nie znika od razu na włosach.
Jest wydajna, używam 100ml opakowania i nadal jej nie skończyłam. Nie obciąża, jest lekka. Nie skleja włosów. Jednak nawilżanie jest słabe. Dla mnie szampon plus ta pianka to za mało. To taki dodatek po odżywce. Czy ma jakieś plusy?. Tak. Stosuję ją ponieważ moje włosy są po niej trochę gładsze i bardziej błyszczące, nie tracą też na objętości. Jest wygodna- nie trzeba jej spłukiwać. Ułatwia rozczesywanie ale tylko troszkę.
Zapach nie utrzymuje się długo na włosach. Minusem(lub plusem?) może też być to, że zawsze gdy ją nakładam to mam ochotę na gofry z bitą śmietaną ;).
Miałyście?
W ostatniej notce pokazałam wam produkty, które będę stosowała w czerwcu. Nie mogłam się im jednak oprzeć i wczoraj przy ich użyciu zrobiłam włosom małe spa(też tak czasami macie?).
1. Umyłam włosy oliwkowym szamponem CHI Organics.
2. Nałożyłam na nie maskę czosnkową Home Institut Paris- maska jest lekka, używam ją z myślą o wzmocnieniu cebulek.
3. Wtarłam w nie odżywkę do włosów niesfornych i kędzierzawych Control Taming Conditioner. Tak właśnie w tej kolejności. Może dlatego, że odzywka jest treściwsza od maski. Przekonał mnie napis: "Proteiny i środki kondycjonujące są w stanie ujarzmić nawet grube i niesforne włosy wzmacniając ich wygładzenie i połysk."
4. Na mokre, osuszone ręcznikiem włosy nałożyłam odżywkę w piance Whipped Cream- recenzja wyżej ;).
5. W lekko wilgotne włosy wtarłam(od połowy długości) oliwkowy jedwabny kompleks dwufazowy CHI organic.
6. Spryskałam włosy lekko oliwkowym lakierem CHI organic.
Cóż trochę się wczoraj źle czułam, więc po myciu włosów wróciłam do łózka. Nie przyglądałam się im bo po pierwsze jak pisałam źle się czułam a po drugie sądziłam, że po takim leżeniu w łóżku z mokrymi włosami będą wyglądać okropnie. Wieczorem mąż stwierdził, że moje włosy dosłownie się iskrzą pod wpływem światła. Faktycznie miał rację. Blask był niesamowity.
Trochę zdjęć:
Jednak da się jeszcze poprawić wizualnie ich wygląd :D.
W spreju jest alkohol(taki jak w kosmetykach Alterra), więc będę obserwowała po nim włosy. Zwłaszcza, że po tym kryzysie nadal znajduję włoski z białą końcówką :(.
Kolejny już raz widać, że moje włosy kochają pielęgnację na bogato.
Po farbowaniu rosyjską bezbarwną henną już wróciły do siebie.
Przypominam o konkursach:
-http://blogeve-evel.blogspot.com/2013/05/konkurs-wygraj-olej-arganowy-i-koszulke.html
-http://blogeve-evel.blogspot.com/2013/05/konkurs-do-wygrania-rosyjskie-kosmetyki.html
Strony
- Strona główna
- kontakt/współpraca
- wcierki/mgiełki/płukanki
- szampony
- olejki/oleje
- kremy/ peelingi/toniki/balsamy itd.
- maski/odżywki/stylizacja
- podsumowanie miesiąca/ włosowe akcje/ wypadanie włosów/dla POCZĄTKUJĄCYCH
- naturalne(również domowe) farby(efekty)
- szczotki do włosów
- Gdzie kupuję?
- Mydełka do ciała i skóry głowy
- Ochrona włosów i skóry przed słońcem/ ochrona włosów zimą
- Fryzury
- Domowe sposoby pielęgnacji.
- Jak zmieniały się moje włosy?
- W skrócie- buble i ideały(rosyjskie, drogeryjne)
- Motywacyjna metamorfoza włosów
- Co powinnaś wiedzieć o farbowaniu henną/indygo/cassią.
- Przebarwienia
- Moja wyspa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
po tym ostatnim spa faktycznie wyglądają bosko! :-) ciekawi mnie maska z czosnkiem :D:D a ta w piance szkoda, że nie ma lepszego składu :(
OdpowiedzUsuńZgadzam sie, zwlaszcza, ze przelezalam caly dzien w lozeczku i to z mokrymi wlosami :/. Pozytywnie mnie zaskoczyly :D.
UsuńNo szkoda :(, moze wtedy nawilzenie byloby lepsze...
Wydaje mi się, że odżywka w piance mogłaby być dla mnie za lekka nawet jako odżywka b/s - moje włosy ciężko obciążyć (mimo, że są cienkie) i też lubią na bogato :-).
OdpowiedzUsuńA tego połysku nawet nie skomentuję, zazdrość :-P
Ona sie moze sprawdzi u osob majacych problem z ciagle obciazonym wlosami. Jest lekka.
Usuń:D
Piękny błysk! Lubię czasem robić takie włosowe spa ;)
OdpowiedzUsuńIle rzeczy możesz nałożyć na włosy! :O Moje już po 1/3 wyglądałyby na przetłuszczone. A Twoje są takie piękne... Podziwiam i się zachwycam.
OdpowiedzUsuńZnam je juz dobrze i wiem na ile moge sobie pozwolic. Chociaz wszystko nakladam w malych ilosciach. Przewaznie kazdy produkt zuzywam wolniej niz inne blogerki :D.
UsuńJa też czasem lubię zrobić moim włosom takie spa, są wtedy pięknie nawilżone i miękkie. Od zawsze marzyłam o blasku jaki ty otrzymałaś po tych kosmetykach. Zastanawia mnie czy faktycznie ta pianka nie skleja włosów wcale ?
OdpowiedzUsuńNie, nie skleja. Nie trzeba nawet po niej rak myc ;).
UsuńNo właśnie,twoje włoski lubią taką pielęgnację:))
OdpowiedzUsuńjuż raz to udowodniły ;)
Faktycznie, niesamowity blask. O kosmetykach słyszę pierwszy raz, ale wydają się obiecujące.. ;p
OdpowiedzUsuńciekawy 'gadżet' ;) jakby była tańsza to pewnie bym kupiła, bo lubię takie wynalazki, ale skoro nic wielkiego z włosami nie robi to sobie odpuszczę
OdpowiedzUsuńMoze na innym type wlosow sie sprawdzi sama nie wiem. U mnie nawilzenie bylo za slabe. Jednak niektore opinie sa dobre.
UsuńHej, mogłabyś pokazać skład tej odżywki Control Taming?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
To nie jest recenzja wiec dlatego go nie ma. Pozniej go tutaj wkleje po przepisaniu.
Usuńaqua, behentrimonium methosulfate(and) cetearyl alcohol, dicetyldimonium chloride, trimethylsilamodimethicone(and)isolaureth-6 (and) glycerin (and) octoxynol-40, panthenol (pro vitamin B5),hydrolyzed wheat protein (and) hydrolyzed wheat starch, propylene glycol, lavandula angustfolia (lavender) extract, salvia officinalis (sage) leaf extract, carthamus tinctorius (safflower) seed oil, stearamidopropyl dimethylamine, bht,citric acid,phenoxyethanol(and) ethylhexylglycerin,fragrance.
UsuńDzięki :)
UsuńUwielbiam tą piankę, jest wydajna i świetnie się sprawdza w sytuacjach awaryjnych :)
OdpowiedzUsuńTa pianka wygląda bardzo apetycznie :)) dobrze, że przed chwilą zjadłam obiad, po popędziłabym coś zjeść :D
OdpowiedzUsuńpiękne włosy, super wygładzone i błyszczące ;))
Droga Eve czy twoje wypadanie włosów było spowodowane hormonami?
OdpowiedzUsuńTak :(.
UsuńMoje chyba też jest. To pocieszyłaś mnie w sumie, że nawet to hormonalne wypadanie da się jakoś powstrzymać. Ja mam niedoczynność tarczycy i leczę się już dwa miesiące ale nic mi się nie poprawia :/
UsuńAga
To krotko chyba. Ja sama leki bede brala juz niedlugo 2 lata ;). Na nich jest ok ale po zmniejszeniu dawki(co probuje co jakis czas) pogarsza sie. Jesli chodzi o wlosy to poprawa pojawila sie dopiero po produktach z podsumowania walki o kazdy wlos. Wczesniej zawsze powtarzalam, ze nigdy kosmetyki do stosowania zewnetrznego mi nie pomogly... Zobacz sobie tez na watek na wizazu gdzie dziewczyny z roznymi problemami hormonalnymi walcza i widac poprawe. Tylko tak jak one i ja musze stosowac intensywna kuracje. To nie jest zwykle wypadanie na ktore pomoze jedna wcierka czy witaminki. I oczywiscie wazne jest leczenie.
UsuńFakt-piękne i lśniące.Ja mam problem ze znalezieniem odżywki ,która by wygładzała nie naruszając objetości.SZUKAM....
OdpowiedzUsuńMoze by sie ta pianka nadala. Tylko slabo nawilza :).
UsuńTwój mąż miał rację. Włosy faktycznie "iskrzą się".
OdpowiedzUsuńKusisz strasznie tymi produktami. U mnie na razie projekt denko wdrożony, chociaż lista produktów do wypróbowania jest 5x dłuższa niż tych zużytych.
Życzę zdrowia!
Ja tez nic nie kupuje. Musze troche zuzyc tego co mam :)
UsuńNie mogłabym się oprzeć spróbowaniu tej pianki :D
OdpowiedzUsuńBlask niesamowity, masz cudowne włosy... wiem wiem, powtarzam się.
Fakt, wyglad i zapach zacheca do sprobowania:D.
UsuńCzekałam na recenzję tej pianki :) pomyślę, skoro jesteś całkiem zadowolona.
OdpowiedzUsuńOd Eve to największy komplement! :)
OdpowiedzUsuńAleż Ci zazdroszczę blasku i kondycji włosów! Żałuję, że blond włosy nie mogą tak naturalnie lśnić, a w czarnych wyglądałabym koszmarnie. :D
Akurat Twoje wloski cudnie lsnia np. na zdjeciu w avku ;).
UsuńJa natomiast w blondzie wygladam strasznie a kiedys robilam wszystko by do niego dojsc :D
Ale blask!:))
OdpowiedzUsuń:*
UsuńFaktycznie iskrzą aż:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, że miałaś siły źle się czując na spa.
Ja wczoraj zafundowałam swoim maskę- żółtko, oliwa z oliwek, trochę jogurtu naturalnego i miód. Od razu im lepiej;-)
Wiekszosc z tych produktow byla b.s czyli nalozyc i koniec. A odzywke trzymalam moze 3 minutki. To bylo szybkie ale bogate spa :D. Szkoda tylko, ze po nim poszlam z mokrymi wlosami do lozka(to w panterke to moj kocyk ;) ). Moze wtedy efekt bylby jeszcze lepszy :D. Nawet dzisiaj widac ten blask *.*.
UsuńMoje kiedys uwielbialy miod ale juz go nie toleruja(dokldniej to indygo we wlosach go nie lubi )
*dokladniej
UsuńTakże dostałam tą odżywkę w piance z.one za niedługo planuję recenzję :D ale.... nie sposób nie wspomnieć że uwielbiam jej zapach! <3 na moich włosach utrzymuje się dość długo:>
OdpowiedzUsuńFajnie masz. Na moich wlosach znika szybko :/
UsuńAż oczy bolą ... :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNiedawno własnie widziałam recenzję tej odżywki i mnie również jej skład nie zachwyca. A ze względu na potrzebne moim włosom odżywienie i cenę tego kosmetyku chyba sie nie skuszę. Ale jest nietypowa, trzeba przyznać. Może kieydś, keidy moje włosy nie bedą wiecznie spuszone(kiedykolwiek to nastąpi?) po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńAleż cudownie prezentuje się to czosnkowe cudo!! Czy da się je gdzies zakupić stacjonarnie?
Nie mam pojecia, moze w jakis hurtowniach. Ja ja zamawialam :(
UsuńCo do puszenia to zobacz sobie historie wlos. moje tez sie kiedys bardzo puszyly.
najpiękniejsze proste włosy blogosfery :)
OdpowiedzUsuńMilo mi :*
UsuńWow genialny blask!*.* Ja przez jakiś czas obawiałam się stosować bogatą pielęgnacje, bo myślałam, że będzie miało to skutek odwrotny od zamierzonego. Na szczęście teraz przekonałam się, że moje włosy tak jak Twoje też lubią taką pielęgnację :) Poza tym moje włosy trudno obciążyć więc tym bardziej mogę szaleć z odżywkami b/s itp :)
OdpowiedzUsuńJa kiedys stosowalam taka podstawowa pielegnacje i to za malo dla mnie. Na bogatej sa intensywnie nawilzone i takie silne :)
UsuńFaktycznie wygląda apetycznie, jak bita śmietana :) Pięknie Ci błyszczą włosy !
OdpowiedzUsuńNominowałam Ciebie do zabawy-pytania i odpowiedzi
OdpowiedzUsuńPiankę traktowałabym raczej jako gadżet,bo skład ma słaby,a jak wiadomo,to w składnikach siła. Twoje włosy błyszczą przepięknie,jak po jakimś super nabłyszczaczu :)
OdpowiedzUsuńMasz cudowne włosy. Zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuń