czwartek, 16 stycznia 2014

Kolejny miesiąc bez farbowania włosów- dużo zdjęć. / Dlaczego uważam, że mam niefotogeniczne włosy?.

Witam :).
To już kolejny miesiąc bez indygo. Wiecie co?. Nawet mi z tym dobrze. Jeszcze miesiąc temu kusiło mnie by je pofarbować. W styczniu pojawiło się podekscytowanie. Ciekawi mnie mój nowy kolor. Wygląda całkiem ładnie.
O tym jak sobie radzę z odrostami pisałam tutaj.
W tym miesiącu zmodyfikowałam papkę. Zależało mi bardziej na wzmocnieniu cebulek. Kolor stał się sprawą drugorzędną. Mimo wszystko, papka leciutko odchładza odcień( w duecie z suszarką kapturową). Dużo ciężej znosiłam schodzenie z rozjaśnionych końcówek. Wtedy ta różnica rzucała się w oczy.Wówczas bardzo często oglądałam różne farby do włosów. Teraz mam łatwiej(taaa inaczej będę mówić wiosną, gdy w słonku moje włosy zrobią się złote).
Kilka zdjęć.
Bez dostępu sztucznego i naturalnego światła(wilgotne włosy). Tylko wtedy udaje mi się uchwycić tak wyraźną różnicę.

Zdjęcie z przełomu grudzień-styczeń. Nie mam aktualnego, ponieważ musiałabym umyć włosy o konkretnej porze dnia by uchwycić dokładną linie między farbowanymi a naturalnymi włosami(czyli w lekkim półmroku, bez słonka, przed włączeniem sztucznego światła w domu).

Zdjęcia z lampą:





Światło dzienne, bardzo lekkie słoneczko. Tutaj odrosty są widoczne, ponieważ naturalki w słonku nabierają różnych odcieni złota i brązu. Farbowana cześć jest wtedy czarna.

W tym momencie możecie spojrzeć na prawą kolumnę bloga. Znajduje się tam zdjęcie podpisane "zimowo". To jest dokładnie ten sam odcień ;).

Bez lampy, w różnych pokojach.









 Widzicie te odstające baby hair na początku przedziałka *.*?(walka o każdy włos).



Z tego co widzę to moje włosy raz są bardzo ciemne i zlewają się z farbowanymi końcami(pierwsze zdjęcia bez lampy). Natomiast innym razem błyszczą się na intensywnie złoty brąz. Wtedy odrosty widoczne są z daleka.

Znajdują się wśród nas osoby zapuszczające naturalki?. Jak sobie radzicie?.

Jak rozumiem to, że mam niefotogeniczne włosy?.
Przykładem może być np. kolor włosów. Lekkie odchyły w odcieniu są normalne(włosy posiadają różne refleksy) ale to wykracza poza granice normy.
Na obydwu zdjęciach widzicie włosy z tego samego okresu. Wskazuje na to krzywe podcięcie ;), które przecież szybko wyrównałam. Kolor?. Zupełnie inny, ale... oba zdjęcia zostały wykonane w różnych pomieszczeniach(pierwsze to nawet nie w moim domu ;) ). Co nie zmienia faktu, że 5 cm dalej był to już ciemny brąz ;).

Łazienka(Włochy).
Hmm niebieskie czy brązowe, oto jest pytanie....(2 i trzecie zdjęcie zostało zrobione w tym samym dniu, wszystkie wykonałam w łazience).

A może zimna czerń, czerń, ciemny brąz, czy zwykły brąz(1,2,3- to samo miejsce, przy czym wychodziły tam również jasno brązowe) ?.
Chodzi więc o to, że one nawet w tym samym dniu i miejscu mogą wyglądać(jedynie na zdjęciu) zupełnie inaczej.


Ta sama góra i ten sam rozjaśniony dół ;).
Wystarczy, że w danym pokoju przemieszczę się dosłownie o centymetr i kolor włosów diametralnie się zmienia.
Dodatkowe wnioski:
-Rano, po południu kolor moich włosów wychodzi bardziej brązowo.
-Wieczorem, w nocy wygląda zupełnie czarno.

Kolejnym dowodem na to, że mam niefotogeniczne włosy jest ich przekłamany stan- na lepsze jak i na gorsze. Bywa, że jestem zadowolona z blasku a włosy wychodzą matowo, lub włosy są podniszczone a na zdjęciach wychodzą jakoś wyjątkowo ładnie :p.
Jak sobie z tym radzę?. W nowym pomieszczeniu robię kilka zdjęć (przemieszczając się co kawałek). Zdjęcia wykonuje przeważnie w tych samych miejscach i o podobnej porze dnia(co mimo wszystko nie zawsze się sprawdza bo one będą miały kaprys wychodzić zupełnie inaczej niż w rzeczywistości, wtedy próbuję następnego dnia-czyli fotografowanie ich nie jest zbyt łatwe).
Wolę filmiki. Z nimi jest o wiele prościej ;).

Też tak macie?.





69 komentarzy:

  1. Ja też póki co zapuszczam naturalne ;)
    Wcześniej farbowałam farbami chemicznymi na ciemne brązy które pozostawiły rudą poświatę, odrosty mam w kolorze zimnego średniego brązu. Obecnie odrost ma już ponad 8cm, a ja widzę różnicę tylko w mocnym sztucznym świetle ;)
    Nie wiem ile jeszcze tak wytrzymam, bo nie lubię siebie w naturalnym kolorze, za to uwielbiam w złocistym odcieniu brązu i mam zamiar kiedyś wypróbować kasji o której pisałaś ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor zmieniła mi tylko ta pierwsza cassia z henną. I to trzymana dłużej niż zalecał producent. Jednak kolor faktycznie zrobił się złoty. Moje miały 8cm miesiąc temu :). Teraz jest pewnie troszkę więcej. Z tym, że mam długie włosy i zejście z farbowanych końców zajmie mi wieki :).

      Usuń
  2. Ja akurat zawsze na zdjęciach mam połowę mniej włosów, i to jeszcze przylizane ;) A Twoimi wahaniami koloru bym się w ogóle nie przejmowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko wiesz moje włosy nazwano czarną taflą zanim jeszcze one zmieniły kolor na czarny. Nikt nie patrzy na opis. Większość ogląda zdjęcia a bywa, że one przekłamują. Moje to już doszły do perfekcji, kolor to chyba kameleon :D.

      Usuń
  3. O tak, inny kolor włosów na każdym zdjęciu to był u mnie standard. Pomogło dopiero robienie zdjęć na dworze, w świetle dziennym - jest trochę lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie rzadko mam okazję by zrobić sobie zdjęcie na zewnątrz. Mi pomogły filmiki :D.

      Usuń
  4. Mam podobnie, robienie zdjęć to dla mnie udręka.
    Też zapuszczam naturalki - od maja 2012 i odrost mam już długości 'bardzo krótkiego boba' :P Jeśli dobrze liczę to już 20 miesięcy, a odrost ma ok. 28 cm. Niezbyt imponujący wynik, ale po utlenianiu wzrost niemal całkowicie ustał i walczyłam o każdy centymetr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po rozjaśnieniu włosów mój odrost też stał w miejscu. Pomogło podcinanie i walka o każdy cm(założenie bloga ;) ).

      Usuń
  5. Widzę te małe bejbiki widzę ;)
    Ja też wracam do naturalek, ale moje rozjaśnione końcówki nie pomagają mi, tragedia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak długo nie miałam baby hair, że teraz zauważam nawet pojedyncze sztuki :D. Te są na przedziałku co jest dodatkowym plusem. Bardzo mnie cieszą :D. Ja swoje końcówki wręcz przypaliłam ale regularnie je podcinałam.

      Usuń
  6. Ja myślę wręcz przeciwnie, Twoje włosy są bardzo fofogeniczne :) Choć nie widziałam ich jak wyglądają na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja myślę wręcz przeciwnie, Twoje włosy są bardzo fofogeniczne :) Choć nie widziałam ich jak wyglądają na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz tak myśleć bo z tysiąca zdjęć(robionych w tym samym miejscu i o tej samej porze) wybieram to jedno, które moim zdaniem najlepiej odzwierciedla kolor(to mi się nie zawsze udaje, one zrobiły się czarne ale wy uważałyście, że są czarne już wcześniej bo aparat przekłamywał) i stan włosów(bywało, że wychodziły zbyt brzydko lub zbyt ładnie, no ale cóż zrobić,przynajmniej staram się). Ile się z nimi namęczę to tylko ja wiem :(.

      Usuń
  8. Masz piękne włosy, a kolor zmienia się w zależności od padającego światła. To zupełnie normalne. Musisz korzystać z manualnych ustawień w aparacie i dostosowywać do aktualnie panujących warunkach świetlnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż taka różnica w tym SAMYM MIEJSCU(no milimetr dalej) nie jest normalna(czerń w jasny brąz). Nie chodzi już nawet o inne pomieszczenia bo to zdjęcie z krzywymi końcami zrobiłam w pokoju, w którym robiłam we Włoszech cały czas zdjęcia ale trochę w innym miejscu i wychodziły bardzo, bardzo ciemno. Ustawienia nic nie dają, no dobre trochę dają. Plus nie chodzi tylko o kolor a stan włosów na plus i minus. Światło dużo zmienia ale nie powinno aż tyle. Moje włosy nie są fotogeniczne, niestety.

      Usuń
    2. P.s to uciążliwe bo nawet jeśli zrobię zdjęcie w sprawdzonym miejscu i czasie to może wychodzić nie tak jak powinno i wtedy odpuszczam, próbuje następnego dnia i wtedy np. jest ok ;).

      Usuń
  9. Mam to samo z moimi włosami! Nie raz chciałam dodać jakieś zdjęcia na bloga, ale się nie dało, bo zdjęcia strasznie przekłamywały rzeczywistość :D Ja też zaczynam lubić swoje naturalki i żałuję, że włosy nie rosną mi szybciej, bo miewam co raz częściej chwile słabości i chciałabym zafarbować ten mój multikolor na głowie, bo wygląda to bardzo niechlujnie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak pisałam wyżej, ja wtedy odpuszczam i próbuję innego dnia, eh :(. po co wstawiać coś co nie ma nic wspólnego z rzeczywistością?. Dobrze, że teraz nagrywam filmiki :).
      Długie masz już odrosty?. Jeśli naturalki zaczynają Ci się podobać to nie farbuj :).

      Usuń
    2. Najpierw przestałam farbować spodnią warstwę włosów i tam odrost ma ok 10cm, a jeśli chodzi o wierzchnią warstwę to ok 5 cm. :) Niby kolor moich naturalek mi się podoba, ale nie jestem do końca pewna czy będzie mi pasował.. No, ale przekonam się jak odrost będzie o jakieś 20 cm dłuższy, bo teraz ciężko stwierdzić :)

      Usuń
    3. To fakt. Ja też czekam aż odrost będzie dłuższy- po ramiona. Wtedy wszystko będzie jasne :).

      Usuń
  10. Ładne masz te włosy!
    Btw. strasznie się uśmiałam oglądając i czytając o wybrykach twoich włosów :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Też często wychodzą mi różne kolory włosów na zdjęciach i wiem jak to potrafi uprzykrzyć życie. W dodatku nie mam zbyt dobrego sprzętu do robienia zdjęć a i oświetlenie mojego pokoju pozostawia wiele do życzenia. Na koniec dodam, że mam bardzo niecierpliwego fotografa.
    Ja moje włosy po raz ostatni farbowałam w kwietniu/maju 2011. Kolor się zmył i mam tylko lekko czerwonawe końcówki. Potrzebuję bardzo dobrego światła żeby zauważyć granicę między odrostem a farbowanymi włosami.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jejeku jakie sliczne włosy takie błyszczące!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja również póki co nie farbuję włosów. Powoli na mojej głowie robi się spore ombre :)
    U mnie również odcienie zmieniają się z porą dnia...

    OdpowiedzUsuń
  14. Tam zaraz niefotogeniczne, wlasnie na odwrot, tak sie "stroja" do kazdego zdjecia ;) Naturalki bardzo ladne, mi henna moich nie chwyta, wiec odrosty rowniez w swietle sa u mnie juz dosc mocno widoczne. Piekne bejbiki- gratuluje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie farbuję już od sierpnia, a że włosy rosną mi naturalnie dość szybko, to mam już całkiem porządny odrost. Niedługo będę mieć naturalne ombre :D Strasznie jestem ciekawa mojego naturalnego koloru, którego nie widziałam już z 6 lat, ale nie jestem pewna, czy wytrwam :) Twoje naturalki mają bardzo niespotykany, ale ładny odcień!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 6 lat to sporo :). Można zapomnieć. Sama nie jestem pewna swojego koloru. Dziękuje :).

      Usuń
    2. Ja swojego nie widziałam 16 lat po urodzeniu córki stwierdzilam ze nie zafarbuje juz wlosów a teraz mam juz dwój kolor i włosy za ramiona
      Ostatnie farbowanie miało miejsce 3lata temu

      Usuń
  16. Jakieś 8 lat farbowałam włosy i jedyny ślad naturalnego kolory były farbowane od razy odrosty jak jeszcze nie miały nawet 3 cm. teraz już prawie rok nie farbuje, ale nie umiem czasem znieść różnicy kolorów plus do tego moje naturalne są w dwóch odcieniach wiec one już dają ombre, a do tego farbowane. Podsumowując mam "ombre" w 3 kolorach. :( Ciężko to czasami znoszę, ale ratuje mnie brak pomysłu na farbę, chemicznej już bym nie chciała, henna blondu nie ma to jakoś zapuszczam dalej. Jedyne czym się ratuje to przyciemnianiem jakąś szamponetką tych farbowanych włosów.

    OdpowiedzUsuń
  17. faktycznie duża różnica w kolorach ;) ja bez farbowanie nie wyobrażam sobie życia ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja Ci kochana radzę focić zdjęcia zawsze w jednym miejscu-a najlepiej do światła dziennego :) u mnie też tak jest-w pokoju inny kolor,w łazience inny,a przy oknie już jest naturalnie,do dziennego swiatła :) a włosy masz piękne,pozazdrościć :) jestem na etapie zapuszczania,niepotrzebnie w listopadzie ścięłam :/ ale ładnie i dość szybko mi rosną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak własnie robię o czym pisałam. Mimo wszystko one mogą wyjść czarne jak i brązowe. Te zdjęcia z łazienki zostały zrobione w tym samym miejscu i czasie a kolor jest zupełnie inny ;). Nie mam możliwości robienia zdjęć do światła dziennego, niestety....One tylko tak na zdjęciach wychodzą. Na filmiku kolor nie jest przekłamany. Tak jak pisałam, fotogeniczne to one nie są.

      Usuń
  19. Odpowiedzi
    1. Od zawsze powtarzałam, że stałe farbowanie to nie dla mnie i szkoda, że indygo już się nie zmywa ;). No i te podrażnienia....Zaczynałam od coraz rzadszego farbowania aż do całkowitego zrezygnowania. Zresztą dawno już nie było notki z efektami po indygo...

      Usuń
  20. W kwietniu będzie dwa lata od kiedy przestałam farbować włosy.Z miedzi na brąz ;) Im większy odrost, tym mniejsze ciągoty do farbowania ;D A co do odcieni..łohoho! Czasem mam wrażenie, że mam rudawe, czasem że całowicie czarne...;> Twój naturalny kolor pięknie zlewa się z farbowanym :) Aaaale, czy to czarne, czy brązowe włosy masz cudowne ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 2 lata to już sporo. Szkoda by było zaczynać wszystko od nowa. Dziękuje. Ciekawe jak się będzie prezentować całość :).

      Usuń
  21. Moje włosy raz wpadają w głęboką czerń, po chwili są ciemnym brązem, a w piękne, słoneczne dni miedziane refleksy grają pierwsze skrzypce;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciemny brąz a czerń to jeszcze nie tak duży wachlarz kolorystyczny. U mnie to głęboka niebieska czerń a jasny brąz :/. Zbyt duże przekłamanie by móc coś takiego wstawić :p.

      Usuń
  22. Ciekawy jest Twój przypadek zmieniającego się koloru włosów na każdym zdjęciu ;) Ale i tak uważam, że jakiego by koloru nie były są śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Eve, a jak sobie radzisz z odrostem w sytuacjach służbowych ? Ja jestem studentką i szukam pracy aby sobie dorobić, ale mam wrażenie, że mój dwunastocentymetrowy odrost wygląda niechlujnie i przez to odstrasza :/ a w związanych włosach wyglądam po prostu źle

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dużą masz różnicę między naturalkami a farbowanymi włosami?. Może maska odnawiająca kolor( pisałam o niej w poście to już 8 cm odrosty). Co prawda ciemne kolory strasznie farbują skórę ale można przed taką rozmową kwalifikacyjną oczyścić włosy(raz, ponieważ maska szybko się zmywa) i po problemie. Plus jakieś upięcie.

      Usuń
  24. Masz piękne, błyszczące włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Hehe, mam to samo - na zdjęciach wyglądają na czarne, ale w świetle łazienkowym widać brązy, natomiast w innym miejscu pokoju przy tym samym świetle już mogą być zupełnie brązowe. Indygo mi coś nie łapie odrostów ostatnio :/

    Zapuszczasz naturalki czy tak po prostu patrzysz, co się stanie, z ciekawości? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu właśnie bardziej chodziło o to, że one w tym samym miejscu i czasie mogą wyjść zarówno niebieskie jak i średnio brązowe(na większości zdjęciach widać, że zostały zrobione w tym samym miejscu). To zdjęcie z bardzo jasnymi włosami(Włochy) zostało zrobione w pokoju dziennym. Kawałek dalej robiłam wszystkie włosowe aktualizacje i na nich włosy już były czarne :D.
      Chyba zapuszczam....

      Usuń
  26. Ostatnio cieszyłam się, że mam błyszczące włosy, a na zdjęciu wyszły matowe. Więc doskonale Cię rozumiem! Zdjęcia kłamią ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak bywa :/. Odwrotnie również a później czytam, że ktoś chce mieć taki bhd jak ja, gdy one naprawdę są wtedy sianowate itd.

      Usuń
  27. Ja dalej zapuszczam i mam zamiar wytrwać,już nie mogę się doczekać swojego koloru. Tym bardziej, że pamiętam jakie kiedyś miałam włosy zanim zaczęłam rozjaśniać;-).
    Pięknie CI się mieni Twój naturalny kolorek.

    OdpowiedzUsuń
  28. Kochana na każdym zdjęciu mam inny kolor-ile zdjęć tyle kolorów-sama wiesz -włosy i tak piękne!!!!Takie chciałabym mieć!!!Przecież jesteś moją mentorką!

    OdpowiedzUsuń
  29. Włosy jak kameleon :) Nie ważny kolor, ważny blask i zdrowie, które aż od nich bije :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Twoj naturalny kolor jest piękny!! *.*

    Ps. Co zrobić z włosami ktore teoretycznie są zdrowe i miękkie w dotyku ale na żywo wyglądają na suche i zniszczone? :C (Szczególnie przy uszach)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spinasz je tam czymś?. Może powinnaś pomyśleć nad satynową poduszką.

      Usuń
  31. Masz piękne włosy, takiej "niefotogeniczności" to bym każdemu życzyła :D Chociaż chyba rozumiem, co masz na myśli - moje włosy na zdjęciach są po prostu brązowe. I tyle. W rzeczywistości mam na głowie całą gamę kolorów - od prawie czarnych do blond pasemek. I przyznam się, że tak kocham tę różnorodność, że nie jestem w stanie ich pofarbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo faktycznie tego nie widać. Mnie to męczy :/. Sam opis nie wystarcza bo wszyscy się kierują zdjęciami.

      Usuń
  32. Witaj Eve.
    Ja również od 10 miesięcy nie farbuję włosów. Ostatni raz używałam henny khadi ciemny brąz, wcześniej farbowałam castingiem loreal'a cały czas na brązy, ale zdarzyła się również granatowa i hebanowa czerń ;/ Niestety w październiku 2012 zaczęły masowo lecieć mi włosy- przyczyna nadal nie znana..(podejrzewam stres, długotrwały stres od 2010r. - licytacja domu..nie życzę nikomu) wypadanie opanowałam, wcierki, suplementy, udało się stosunkowo nie dawno, ale co najgorsze włoski które odrastają są coraz cieńsze i jaśniejsze (mój naturalny kolor to średnio / ciemny brąz) jednak najbardziej martwi mnie to, iż w jednym miejscu, nad środkiem czoła włosków ubywa, a ja nie widzę nowych, z przerażeniem patrzę w lustro.. W ubiegłym tygodniu zaczęłam pić siemię lniane i spożywać ostropest plamisty (mam również problemy z cerą, ciągle coś wychodzi) i mam wielką nadzieję, że coś pomoże.. Czytałam, że dziewczyny miały wysyp nowych włosków po piciu siemienia:) jestem zdesperowana i liczę, że natura mi pomoże, te loxony alpicorty i inne świństwa od dermatologów pomagają, ale tylko na chwilę, z masą skutków ubocznych.. I z tej oto przyczyny hoduję swoje włoski w naturalnym kolorze, obecnie wygląda to jak odwrócone ombre, na górze 10 cm średniego brązu, dalsza część (za pupę) ciemno-brązowo-czarna. Początkowo się przejmowałam- jak to wygląda, że ktoś pomyśli, że może farby mi zabrakło na całość:0, ale ja się nie przejmuję, najważniejsze jest ZDROWIE i aby włoski odrosły! Zastanawiam się tylko czy kładąc naturalną hennę na czarne włosy od połowy długości, jest szansa na uzyskanie jaśniejszych (brązowych) refleksów? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm czy chodzi Ci o coś takiego?-http://3.bp.blogspot.com/-cNyf4Ui2S-s/UgYMMA82vpI/AAAAAAAAMRI/HLiMPyCvb5w/s320/Bez%C2%A0tytu%C5%82ubll.png (taka "dziura" nad czołem) Piłam siemię ale w moim wypadku się nie sprawdzało(jeśli chodzi o włosy). Henna nie rozjaśnia. Jeśli chodzi o naturalki to jest szansa na kasztanowe refleksy na ciemniejszych włosach, ale raczej nie na czarnych :(. Hmm wiesz, że od długotrwałego stresu może się np. prolaktyna rozregulować(stres ją podnosi). Ma ona duży wpływ na włosy.

      Usuń
    2. Eve, dziękuję za odpowiedź, spojrzałam na Twoje zdjęcia z linka - u mnie wygląda to troszeczkę inaczej, jednak linia włosów po prawej stronie coraz bardziej się podnosi i przerzedza, co bardzo mnie martwi tym bardziej, że przez ostanie 6 mies, w tym miejscu namiętnie wcierałam różne wcierki, licząc na zagęszczenie, niestety efekt okazał się odwrotny do zamierzonego, więc przestałam z jakimikolwiek wcierkami, tylko suplementacja wewnętrzna..Przeczytałam masę artykułów na temat wypadania włosów, zastanawiam się nawet czy to nie łysienie androgenowe (w ubiegłym roku miałam również problem z zakolami, włoski odrosły, ale problem pojawił się na środku głowy, przedziałki, linia włosów nad czołem) stąd moje podejrzenia.. Eve czy jesteś zorientowana odnośnie badań jakie mogłabym wykonać, by rozwiać swoje wątpliwości.. Na pomoc lekarza nie mam co liczyć, bo tutaj gdzie mieszkam żadnego kompetentnego nie ma.. Już kiedyś robiłam badania (09.2012) tarczyca, testosteron, androstendion, prolaktyna wszystko na własną rękę, i nic to nie dało, wszystko było w normie, a włosy leciały... Zastanawiam się również czy nie spróbować z Prostatanem...

      Usuń
    3. Patrze na zdjęcia i ta cofnięta linia po jednej ze stron jest jednak bardzo podobna to tego co się działo z moimi włosami. Masz w swoim mieście trychologa?. Najpierw powinnaś zrobić podstawowe badania krwi, wykluczyć np. anemię, zbadać progesteron, testosteron, tarczycę(pamiętaj, że u młodej osoby tsh powinno być niższe od tego podanego na wyniku jako max, często lekarze to bagatelizują), prolaktynę(ona też powinna być odrobinkę niższa)- zbyt niska także oddziałuje na włosy,warto udać się do dermatologa by przyjrzeć się skórze głowy- jeśli coś się z nią dzieje. Następnie odwiedzić ginekologa(by wykluczył np. choroby jajników, masz regularny okres?, jakieś anomalię?, bo jak pewnie się domyślasz hormony często oddziałują na samopoczucie, okres itd.) i endokrynologa(który przyjrzy się dokładniej hormonom). Tak czy inaczej musisz poszukać jakiegoś dobrego specjalisty. Sama widzisz, że np. w przypadku tsh nie należy się kierować maksymalną "normą". Potrzebny jest także wywiad z Tobą. Szukałaś dobrego lekarza za pomocą internetu(opinie itd.) ?.

      Usuń
  33. Ja wracam do naturalnego koloru włosów od roku, niestety moje włosy rosną tak wooolno, że nim ja się doczekam naturalnych to wymyślę jeszcze 10 farbowań :) ciekawi mnie też Twój kolor naturalny, serio, bo ten czarny kocham i jak oglądam filmiki to jestem zakochana<3 Ale nie poddawaj się z zapuszczaniem, jeszcze nie raz zdążysz ufarbować włosy :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Witaj,
    Przez kilka lat farbowałam włosy na bardzo ciemne brązy, a nawet czarne farbami drogeryjnymi.
    Następnie postanowiłam farbować henną, trwało to około roku.
    Farbowałam włosy henną khadi na kolor czarny. Od dwóch miesięcy nie farbowałam włosów wogóle. Zastanawiam się nad zupełnym zaprzestaniem farbowania.
    Odrost jest widoczny z tego względu że mój naturalny kolor to chyba średni brąz, ale ja mam na to inne określenie że jest to taki "szary mysi kolor" :)
    Co mogę zrobić aby nie było takiej różnicy w kolorach .
    Czy mogłabyś mi powiedzieć czy henna wypłucze się z włosów.

    Pozdrawiam Magda

    OdpowiedzUsuń
  35. Eve, poratuj. Mam bardzo cienkie włosy. Dbam o nie jak się da jednak grubość się nie zmienia... Bardzo proszę o jakąkolwiek radę, jesteś moją ostatnią deską ratunku :(
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Geny. Możesz je wizualnie pogrubić np. indyjskimi ziołami, naturalnymi farbami. Masz ciemne włosy?.

      Usuń
  36. na ani jednym zdjeciu nie widzę odrostów! ładny kolor moim zdaniem :)
    mam kilka pytań. ostatnio po raz kolejny farbowałam włosy henną i za każdym razem jak użyję odżywkę/maskę widzę że kolor wypłukuje się mi z włosów. masz jakieś sprawdzone maski/odżywki które zamiast wypłukiwać przedłużają świeżość koloru henny?
    oraz pytanie o triphala, ile kapsułek dziennie stosowałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 2 dziennie. Może próbuj ratować kolor nakładając na włosy co jakiś czas glossa?.

      Usuń
  37. Hmm nigdy nie widziałam takiego pytania więc je zadam. Czy można się dowiedzieć dlaczego nie pokazujesz swojej twarzy ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czuje takiej potrzeby. Nie lubię zbyt dużo mówić o sobie, co pewnie widać. To mój kącik dla włosów( i trochę skóry, chociaż robię z nią dużo więcej niż to o czym tu piszę) i one grają tutaj główną rolę. Je pokazuje w każdej sytuacji.

      Usuń
  38. Eve wklejam linka z moimi włoskami http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/235c752ea33541c8.html, na zdjęciu ostatnim (styczeń 2014) zaznaczyłam miejsce, w którym włosków ubywa, niestety w rzeczywistości prześwity są większe, ale aparat tak tego nie uchwycił:/ dla porównania wkleiłam podobne zdjęcie z lutego 2011, gdzie włosków było dużo więcej.. i zdjęcie moich naturalek z września 2013, obecnie odrost jest większy, ale całość nadal podobnie wygląda. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...