Witam :).
Opis:
Odżywczy krem do skóry normalnej i tłustej.
Shilajit znany jest jako lek medycyny ludowej Wschodniej od ponad trzech tysięcy lat. Badania tego naturalnego produktu potwierdziły jego bogatą zawartości minerałów.
Właściwości kremu:
- Ma korzystny wpływ na skórę;
- Sprawia, że skóra miękka i jedwabista;
- Zachowuje młodość i piękno.
Kalina, 45ml.
Skład:
Woda, olej sojowy, emolient, humektant, emolient, emulgator, emolient, lekki silikon, mumio, forma witaminy A, olej słonecznikowy, estrowa forma witaminy E, środek powierzchniowo czynny, ułatwia rozprowadzanie preparatu, dalej mamy konserwanty, emolient i substancje zapachowe.
Moja opinia:
Produkt znajdował się w pudełeczku pinkjoy (zawartość tutaj). Krem od początku(wraz z peelingiem) mnie zainteresował. O właściwościach mumio pisałam wam tutaj. Stosowałam je zewnętrznie oraz wewnętrznie. Opakowanie - aluminiowa tubka. Zapach- niezbyt ciekawy(jak stary kosmetyk). Konsystencja- średnio gęsta.
Działanie?. Z tego co zauważyłam to krem zbiera dobre opinie na zagranicznych stronach(np. tutaj). Jest bardzo wydajny. Producent polega go cerze normalnej i tłustej. Moja jest sucha ;). Krem matuje i ma lekkie działanie wysuszające. Nie mogę go stosować na całą powierzchnie skóry(twarzy, jest zbyt delikatna i zareagowałaby łuszczeniem). Punktowo goi krotki, radzi sobie z zaskórnikami. W razie czego warto go mieć przy sobie. Poradził sobie z moim podrażnieniem skalpu.
Nowości :)
Osławione już naturalne syberyjskie czarne mydło Agafii do ciała i włosów.
Mydełko ma imponujący skład. Skusiłam się na nie ze względu na tą recenzję.
W paczuszce znalazła się jeszcze próbka odżywki equilibra tricologica zwiększającej objętość włosów, oraz mydełko dziegciowe. Mydełko już miałam(leczy problemy skórne). Wspominałam o nim tutaj i tutaj.
Egyptian Magic®
Spójrzcie tylko na ten skład:
INCI: oliwa z oliwek, wosk pszczeli, miód, pyłek pszczeli, mleczko pszczele, propolis
Krem można stosować także do włosów, czy innych partii skóry. Skład całkowicie naturalny, bez konserwantów i substancji zapachowych- wyczuwam lekką nutkę naturalnej oliwy(polecają go dermatolodzy, przeczytacie o nim np. w Vogue, ). Egyptian Magic jest bardzo zbity i wydajny. Myślę, że posłuży mi przez dłuższy czas. Opinie na wizażu tutaj.
Miałyście?.
Eh, wiem, że was zaniedbuję ale dużo się dzieje.
Miałam okazję zobaczyć pierwszy w tym roku śnieg(u mnie go nie ma), brrr.
Morze- strasznie wiało ;).
Dzisiaj czeka mnie "rybny dzień"(flądra, pstrąg, szprotki).
Miłego dnia :).
Świetnie, że taki eksperyment Ci się sprawdził! ;) Co do śniegu, dziś u mnie pierwszy dzień. Zapraszam na nowy post :)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić to czarne mydło ;)
OdpowiedzUsuńKuszące jest to naturalne mydło!
OdpowiedzUsuńMyślę, że dla mojej tłustej cery krem okazałby się strzałem w 10 :)
Pewnie tak.
UsuńStrasznie ciekawie wygląda ten krem Egyptian Magic :-))
OdpowiedzUsuńWygląda i zachowuje się jak twarde masełko(topi się przy dotyku). Przetestuje go dokładnie :D.
UsuńCześć! Nominowałam Ciebie do zabawy Liebster Blog Award! :)
OdpowiedzUsuńhttp://anaphoraa.blogspot.com/2014/01/libster-blog-award.html
Pozdrawiam :)
nie słyszałam nigdy o egypitian magic , zainteresowałaś mnie ;>
OdpowiedzUsuńW Pl był słabo dostępny. Mam nadzieje, że się sprawdzi :D.
Usuńza taką cenę to bym się nieźle wkurzyła, jakby się okazało, że to jakiś bubel ;) na razie się wstrzymam z kupnem, czekam na recenzję :)
Usuńczarne mydło zamówię sobie na urodziny :)
OdpowiedzUsuńZapisuje kremik na liste, mysle, ze kiedys sie na niego skusze :) Fajne zdjecia, u nas dzisiaj tez sypnelo sniegiem, ale tylko chwilowo i bialo nie jest ;)
OdpowiedzUsuńTak się zbierałam, zbierałam do tego czarnego mydła ii... 2 dnitemu potraktowałam nim moje włosiska pierwszy raz. Jak dla mnie rewelacja ;D
OdpowiedzUsuńDo włosów jest fajne. Jedynie moja cera po nim kaprysi.
Usuńkremik EgyptianMagic mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńWszyscy tak kuszą tym czarnym mydłem, a dałam sobie bana na zakupy na pewien czas :/
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam że tak pięknie wygłada morze zimą ;3 ciekawy ten pierwszy krem :3
OdpowiedzUsuńWyglądało imponująco *.*, tylko strasznie wiało i zamarzałam :D.
UsuńMasz piękny, czerwony płaszcz:)
OdpowiedzUsuńSkoro Mumio zwalcza krostki i łagodzi świąd, muszę się zaopatrzyć w tego cudotwórcę;)
Dziękuje :). Mumio jest tanie(zwłaszcza to w jednym kawałku), myślę, że warto spróbować.
UsuńSkłady tych produktów są cuuuudowne! Chcę je mieć ;-)
OdpowiedzUsuńPróbowałam mumio w kawałku, ale za bardzo obciążało mi włosy (próbowałam w różnych zestawieniach i ilościach).
OdpowiedzUsuńZazdroszczę morza!
Mydełko Agafii też kupię. Za sto lat, jak się odgracę. Bardzo zainteresowałaś mnie Egyptian Magic. Skład dla mnie boski :)
OdpowiedzUsuńAle Ci ładnie w tym płaszczyku ;-D
OdpowiedzUsuńśmiesznie to wygląda, tu pozujesz, pokazujesz gdzie byłaś a tu zamazana twarz. Może warto pomyśleć o zniesieniu aż tak wielkiej cenzury i budowania dystansu, skoro regularnie prowadzisz bloga i masz multum czytelniczek? ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
A co to ma do rzeczy :/. Współczuje jeśli aż tak poddajesz się presji otoczenia i uważasz to za dobre. Nie każda blogerka pokazuję twarz bo uwaga, ma do tego prawo. To mój prywatny kącik o włosach i tak zostanie. Pozdrawiam.
UsuńJasne, że ma prawo i nie wydaje mi się w tym nic niezwykłego. Po prostu to dziwne, że z jednej strony tyle o Tobie wiemy a z drugiej jesteś wciąż anonimowa i to, wg mnie, trochę na siłę. Nie chciałam Cię obrazić tylko po prostu byłam ciekawa takiego stanu rzeczy.
UsuńPodziwiam Ciebie kochana!Masz Swe zdanie i się jego trzymasz-mało jest takich osób-POZDROWIONKA ODE MNIE I EMILKI!
Usuńkrem egipcjam magic już widziałam jakieś pół roku temu, ale cenę ma sporą...
OdpowiedzUsuń