Przyrost- 2cm.
Podcięcie- 2 lipca, włosy podcinam co miesiąc, ale w sierpniu i wrześniu im odpuszczę. Obetnę więcej nadając im kształt na początku października(wesele)
Przeproteinowanie- Nie.
Przenawilżenie - Nie.
BHD- zdarzało się(upały)
Aktualna długość.
Coraz więcej brązu w moich włosach ;)
Pielęgnacja opierała się na serii z szungitem.
Niebawem pojawi się porównawcza recenzja, ponieważ każdy z tych produktów działał zupełnie inaczej.
Włosy nie były olejowane od 3 miesięcy.
Jak sobie radzę z upałami?
Pamiętacie moją dawną fryzurę?:
Inne moje "twory"
Pozostaje mi warkocz i kucyk ;)
Jak się miewały wasze włosy w lipcu?
jestem zadowolona ze stanu swoich włosów. Bardzo często miewałam (w moim odczuciu) idealne włosy. stan w lipcu zawdzięczam olejom (olejuję codziennie).
OdpowiedzUsuńMoże teraz wrócę do olejowania ;)
UsuńJaki blask i długość!!! :D Nie mogę się napatrzeć! :)
OdpowiedzUsuńO tak, są już bardzooo długie :)
Usuńo rany, ale piękne włosy :)) mi pomalutku odrastają włosy i zobaczymy co będzie z nimi po ampułkach :)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze, oby zadziałały :)
UsuńMoim włosom przydałoby się chyba więcej nawilżenia, coś czuję, że glutek lniany trzeba bę dzie ugotować :) u Ciebie widać już dużą różnicę w kolorze, zwłaszcza na tych zdjęciach fryzury z klamrą.
OdpowiedzUsuńNa tych zdjęciach widać różnicę, ale nie sugerowałabym się kolorem. Przekłamany jest kolor naturalek jak i farbowańców ;) Przy tym aparacie nawet farbowańce mogą wyjść bardzo jasne, tak już ma :D
Usuń* a raczej telefonie ;)
UsuńNo nic dodać nic ująć :) Ideał włosowy :D
OdpowiedzUsuńBędą ładniejsze, ale to może w październiku :)
UsuńCudne :) lipiec mimo upałów bardzo spokojnie ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCoraz piękniejsze te naturalki ;)
OdpowiedzUsuńI coraz dłuższe :D Zaczynam je lubić :)
Usuńjaki masz przepiękny kolor naturalek <3
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach jest trochę przekłamany, lepiej go widać na filmiku. W każdym świetle wygląda inaczej :)
UsuńPrzepiękne jak zwykle :) mój portfel protestuje i chyba muszę narzucić sobie bana na wchodzenie na Twojego bloga bo nie dość, że ty kusisz to jeszcze przejrzałam ampulkowy asortyment jednego sklepu, który podała w komentarzach jedna dziewczyna i całkiem przepadlam. Od listopada szykują się wydatki :P
OdpowiedzUsuńCzasami mam wrażenie, że twoje włosy błyszczą tak mocno, że wydzielają już własne światło :)
O jakim sklepie mówisz? :D
UsuńMyślę o centrum zdrowego włosa- nawet odkryłam, że mam ich stacjonarnie u siebie :) Najpierw przetestuję jeszcze 2 wcierki koreańskie później ich ampułki ten koncentrat energetyzujacy z tego co kojarzę bardzo polecała Alina Rose :)
UsuńDzięki. Potem przeglądnę ich ofertę, chociaż mam już wcierkę na wrzesień.
Usuńbrąz. <3 lovelovelove :D
OdpowiedzUsuńBędzie go coraz więcej :)
UsuńPiękne są!
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy. Co do tych fryzur to mnie osobiście trochę zniechęca zapuszczanie swoich włosów do takiej długości jak Twoja. Wiesz o co chodzi? O ten problem ze związaniem, już się denerwuje że nie mogę ich jak dawniej związywać. :)
OdpowiedzUsuńU mnie to kwesta śliskości włosów. Dawniej też były długie, a spinka je utrzymywała :/ Musiałabym je usztywnić jakąś ziołową płukanką by ta fryzura wyglądała tak ładnie jak dawniej. Najkrótsze włosy miałam po zapięcie stanika, nie pamiętam jak to jest mieć krótsze włosy. Od stanika do bioder nie wdziałam różnicy w pielęgnacji, zachowaniu itd. Od bioder do połowy tyłka ta różnica jednak staje się widoczna.
UsuńJa dla siebie to żadnej fryzury znaleźć nie mogę :( Albo mi nie pasuje, albo mam za mało włosów i źle to wygląda, albo sprężynki sterczą dziwacznie:(
OdpowiedzUsuńMnie sie podoba efekt brązu na Twoich włoskach :)
Sprężynki?
Usuń:))
alee masz piękne włosy, ja swoje zapuszczam :)kiedyś dawno miałam do pasa i sciełam o ja głupia a teraz żałuje i dzielnie zapuszczam;)
OdpowiedzUsuńOdrosną, trzymam kciuki za zapuszczanie :)
UsuńKiedyś marzyłam o śliskich i gładkich włosach. I chociaż koleżanka uprzedzała mnie jak trudno sobie z nimi poradzić, nie brałam jej słów do siebie. Teraz, kiedy udało mi się to osiągnąć i jestem dumna, to ciężko mi je związać lub upiąć co zaczyna mnie frustrować. ;]
OdpowiedzUsuńTakże nie myślałam, że nie będą mogła nawet spiąć włosów klamerką ;) Dawniej taka fryzura utrzymywała się przez cały dzień, teraz wystarczy ruszyć głową i po niej :D
UsuńEve , jaką odżywkę dociążającą włosy byś poleciła ? Zastanawiam się nad balsamem rokitnikowym z efektem laminowania z Natura Siberica ,ale nie wiem czy dociąży moje włosy.. Maska z tej serii bardzo im odpowiadała ,ale niedługo nie będę miała czasu ,żeby trzymać ją przez godzinę na włosach po myciu , poza tym zaraz mi się kończy. Chodzi mi o to ,żeby ujarzmić końcówki i ,żeby włosy nie fruwały mi dookoła twarzy.
OdpowiedzUsuńMaska była według mnie bardziej dociążająca. Balsam jest lżejszy. Lady Spa silk& argan, PO pobudzenie wzrostu, masaż(nie każdemu odpowiadają drobinki) Teraz używam odżywki timotei drogocenne olejki i zapowiada się ciekawie, może nie nawilża jakoś super, ale właśnie wygładza i nadaje sypkości.
UsuńNa brak sypkości nie narzekam ;D Chodzi mi właśnie o dociążenie ,wygładzenie i nawilżenie. Z tym ostatnim mam problem ,bo czego bym nie stosowała to efekt tafli i 100% nawilżenia uzyskałam tylko po pierwszym użyciu maski rokitnikowej solo ,ale za drugim razem już nie było takiego efektu..
UsuńTe produkty tak mają :) Balsamy rokitnikowe NS działały najlepiej nakładane od czasu do czasu. Wtedy był efekt wow. Co mycie- odnotowywałam spadek nawilżenia.
UsuńTimotei wygładza- włosy na zdjęciach i filmiku są po tej odżywce. O i balsam PO prowansalki strasznie wygładzał, zobacz sobie opinie na wizażu, co druga dotyczy obciążania i zbyt mocnego wygładzenia. Nawet mi zabierała objętości ;)-http://blogeve-evel.blogspot.com/2013/08/lipiec-podsumowanie-miesiacafilmikizdje.html(widać to na filmikach) Balsam nawilżał :)
Podobnie działała seria do włosów kędzierzawych J beverly Hills, ale to już profesjonalne kosmetyki, nie najtańsze. Mimo wszystko chyba kupię odżywkę na weselę ;) To produkty do nadania efektu wow po pierwszym użyciu( mocne wygładzenie, sypkość, nawilżenie, lustrzany blask) Jak po wizycie u fryzjera ;), ale skład jest całkiem przyjemny.
UsuńZamówiłam dzisiaj maskę PO pobudzenie wzrostu i dla wypróbowania balsam z olejem z rokitnika. Kupię też odżywkę z timotei , zobaczę czy u mnie się sprawdzi. Przy następnym internetowych zakupach skuszę się na ten balsam prowansalski , moje włosy naprawdę ciężko dociążyć ,a obciążyć tym bardziej.. Dziękuję za pomoc :*
UsuńMasz piękne włosy, nie mogę się napatrzeć. Swoje zapuszczam do talii ,ale niestety muszę polegać na naturalnym przyroście ,bo mam bardzo wrażliwy skalp, wcierek mogę używać tylko raz na jakiś czas więc dojście do takiej długości jeszcze trochę potrwa. Od dawna obserwuję Twojego bloga ,a jeszcze nigdy nie pochwaliłam tej pięknej tafli..
Dziękuje :)
UsuńWmasowujesz odżywki/maseczki we włosy?
Ja mam taki skalp nad karkiem, rzadko nakładam tam wcierki(choć bywają takie, które mój skalp akceptuje), czy maseczki. Częściej lądują tam preparaty złuszczająco-nawilżające.
Od kilku tygodniu używam Cerkogelu i stan skalpu się poprawił. Stosuję go na noc przed myciem i co drugie mycie jakąś wcierkę. Skalp przestał się tak bardzo buntować ,ale wcierka Jantar dalej się u mnie nie sprawdza. Muszę poszukać nowej.
UsuńStaram się zawsze wmasowywać odżywki i maski tylko we włosy ,żeby skalp miał spokój.
Jednak zmieniłam zamówienie, skusiłaś mnie na balsam prowansalski :)
Mam nadzieje, że będziesz z niego zadowolona :) Ja również wmasowuję maski prawie jedynie we włosy(mam wybredny skalp)
UsuńDzisiaj już jest u mnie, jutro go wypróbuję i dam znać jak się spisał przy pierwszym użyciu. :) A poleciłabyś może jakąś wcierkę przy której Twój skalp się nie buntował ?
UsuńHair Medic- ale jest strasznie drogi :( Balsam mineralny z leczniczymi iłami również koił skalp.Teraz używam spreju z szungitem do włosów i chyba też jest ok, skalp nie protestuje. Choć to jeszcze za wcześnie na opinię. Większość wcierek robiłam sama...
UsuńKupiłam zioła do jednej z Twoich wcierek (bez czosnku i cebuli) ,ale nalałam chyba za mało alkoholu ,bo po tygodniu się zepsuła (może powinnam ją trzymać w lodówce?) ;c .. Troche mnie to zniechęciło i nie próbowałam zrobić jej jeszcze raz. Kusi mnie Twoja wcierka z czosnkiem i cebulą ,ale przeraża mnie sam proces przygotowywania (zapach) i to ,że później może utrzymywać się na włosach. Po hennie moje włosy po zmoczeniu charakterystycznie pachniały przez dwa tygodnie ,a zapachu czosnku i cebuli bym nie zniosła..Ale chciałabym ,żeby moje włosy rosły trochę szybciej :)
UsuńDziękuję za pomoc :*
Patrzę na te Twoje błyszczące włosy i patrzę, i napatrzeć się nie mogę. Masz już naprawdę sporo swoich, brązowych włosów, pięknie!
OdpowiedzUsuńU mnie w tym miesiącu bez większych odkryć, ale i bez potknięć. Wypada jakby trochę mniej, nadal myję głównie H&S - przy przeciwłupieżowym NS swędzenie powróciło, chyba nie sprawdzi się u mnie w roli "codziennego" szamponu. I przybrązowiam trochę moje włosy, z pomocą odżywek dla brunetek (no dobra, zaczęłam od szamponetki, która leżała i leżała i leżała w szufladzie, a teraz utrwalam efekt odżywkami). Chcę mieć włosy bardziej brązowe, ale nie chcę, żeby robiły się zielone od miodu. ;)
To prawda, na żywo nie widzę tej granicy, ale na zdjęciach jest widoczna. Choć jeszcze sporo zapuszczania przede mną. A jednak się zdecydowałaś :D
UsuńP.s poprzednim razem szło mi szybciej bo włosy rosły 3 cm na miesiąc. Teraz odnotowałam parę zerowych przyrostów- mogły być dłuższe gdyby nie to. I już nie rosną tak szybko ;) Miesiąc temu 1cm, teraz 2- na dwójkę muszę się napracować.
UsuńTy schodzisz do naturalek, a ja bezskutecznie próbuję zafarbować na pełną czerń henną indygo. Najciemniejsze, co udało mi się osiągnąć to ciemny brąz, ale nie czarny, a farbuję co 2 tygodnie i trzymam indygo po 14 godzin.
OdpowiedzUsuńPrzygotowuję zgodnie zgodnie z zaleceniami (dodawałam też czarną herbatę, używałam bezbarwnej henny przed indygo, ale nie było poprawy). Tak jakby kolor doszedł do jakiegoś magicznego progu i nie chce się już pogłębić :)
Od jak dawna je farbujesz? Czerń po indygo jest naturalna, nie ma porównania z chemiczną(będzie jaśniejsza) U mnie pomogło dodawanie soli i glinki.
UsuńGlinki się trochę boję, bo mam uczulenie nieraz.
UsuńA sól nie niszczy włosów?
Znajdziesz ją w wielu kosmetykach. Może podrażniać. Nie jest to składnik przyjazny włosom, ale dodatek glutka np. niwelował u mnie większą suchość. Raz na jakiś czas mogłam sobie na to pozwolić i włosy na tym nie cierpiały. Używałaś jej już na włosach(glinka ghassoul, lub zielona) ? Bo moja twarz też nie przepada za glinkami, każdą muszę trzymać krócej niż zaleca producent.
UsuńTeż marzy mi się głęboka czerń indygo ale niestety henną nie osiągnąłam takiego rezultatu jak farbą.
UsuńBo włosy farbowane indygo wyglądają zupełnie inaczej.Moja pasma niby wyglądały na czarne, znajomi mówili, że są zupełnie czarne, ale gdy obok mnie pojawiła się kobieta z czarnymi, chemicznie farbowanymi włosami to różnica była ogromna. Indygo może zafarbować na naturalną czerń, kolor nie jest płaski i sztuczny. Mi to właśnie odpowiadało :)
UsuńZ henny najbardziej podoba mi się odcień rudy :) A glinke ghassoul mam ale wysusza włosy.
UsuńWydają się mi w tym miesiącu taakie długie I taakie nawilżone! :)
OdpowiedzUsuńCudne naturalki.
Dziękuje :)
UsuńKochana cudowne włosy, jestem pod ogromnym wrażeniem :o
OdpowiedzUsuńja dbam o włosy od 2 lat i mam spuszone po myciu zawsze :( mam włosy proste, do a może nawet za talię, ciemny brąz, olejuje teraz często ( przez jakiś czas nie używałam olei przez upał.. To był błąd) olejem kokosowym KTC, myje facelle, czasem oczyszczającym, odżywka nivea intensiv repair (jakakolwiek by nie była, zawsze na początku jest siano), maski z kallosa ( silk, keratin i placenta), na końcówki (i w lato również na długość) olejek silikonowy z Welli (od fryzjera) i serum biosilk. Włosów nie suszę, ale nie ukrywam że przez maj-czerwiec prostowalam co drugi dzień, czasem codziennie, w lipcu prostowalam rzadziej, a w sierpniu tylko raz.
Co zrobić żeby nie mieć siana? Odstawiam już prostownice, dodaję więcej olejowania. A może powinnam mieć szampon z jakimiś olejami albo z lekkim silikonem? Co radzisz?
liczę na pomoc również innych dziewcząt ;) pozdrawiam Was kochane :*
Może za dużo protein? Nivea zawiera keratynę i jedwab, kallos keratin keratynę, silk jedwab. Kallosy to lekkie produkty, nie każde włosy je polubią(moje nie) Serum biosilk zawiera alkohol. Potrzebujesz bardziej nawilżającej pielęgnacji.
UsuńCzyli co mogę stosować? Może znasz jakieś maseczki mocno nawilżajace domowej roboty? :D
UsuńMyślę, że tak czy inaczej jakiś emolientowy gotowiec Ci się przyda. Chociażby do tuningowania domowymi sposobami jak maska kallos color i PO maska afryka z olejem arganowym. Do takich masek możesz dodawać glutka z odrobiną olejku, skrobię, agar, miód, avokado, lekko podgrzane olejki, kakao. Możesz tworzyć także swoje odżywki b/s(odżywka, woda, można dodać olejku, gliceryny) Mogłabyś spróbować olejowania na glicerynę(lub inny humektant)
UsuńZawsze mam wrażenie, że są takie przyjemnie lejące :)) Też tak chcę !
OdpowiedzUsuńTo zasług odżywki Timotei( wprowadziłam już część nowej pielęgnacji) :)
Usuńmoje włosy mają sie okropnie.może nie tyle ich stan ogólny co..
OdpowiedzUsuńlecą mi z głowy garściami. Jeszcze nigdy mi tak nie wypadały. Poje się nawet ich dotknąć bo nawet po czymś takim zostaje mi sporo na dłoni ;/
Moje też wypadają :(
UsuńJeśli chodzi o fryzury, spróbuj może jako bazy do wszelkich upięć używać jednego albo dwóch warkoczy francuskich albo holenderskich.. Koki się lepiej trzymają. Z dziesięć razy lepiej :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi kokami :) Tych warkoczy także nie umiem :D
UsuńCudowne, cudowne <3 ja w lipcu nie miałam czasu o nie dbać... Ale teraz podcięłam ponad 5 cm i ostro je regeneruję ;-)
OdpowiedzUsuńOjoj zazdroszczę włosków śliczne:)
OdpowiedzUsuńMam nietypowe pytanie:) kiedyś rozjaśniłam włosy (pasemka) i do dziś niektóre kosmyki na końcach pamiętają ten zabieg, następnie włosy były farbowane khadi potem indygo jednak kolor po jakimś czasie wypłukał się i nie farbowałam ich więcej gdyż chcę wrócić do naturalnego koloru. W każdym razie te rozjaśnione końce po wypłukaniu indygo nabrały zielonkawego koloru,który za nic nie chce się zmyć a ja nie chce obcinać na razie gdyż wiązałoby się to z dużą utratą długości natomiast jeśli zaczęłabym wycinać pojedyncze pasma włosy byłyby bardzo nierówne... i dlatego chciałabym abyś poradziła jak pozbyć się zielonkawego odcienia?
OdpowiedzUsuńZieleń zneutralizuje czerwień. Przeczytaj to: http://angel-hairs.blogspot.com/2013/02/zielone-wosy-do-nie-zobaczenia.html
Usuńhttp://www.pasaz.v10.pl/img/zdjecia/p/99/8a/998a267ed1d795d45e5cec58cde4bda8.jpg
Też miałam 2x zielone włosy :D Jednak jeszcze wtedy farbowałam włosy indygo i ten odcień znikał po farbowaniu.
piękne i ta długość :))
OdpowiedzUsuńHej Eve:)
OdpowiedzUsuńNa początek chciałabym Ci napisać że Twoje włosy są dla mnie wielką inspiracją. Dzięki Twojemu blogowi nie poddaję się w walce o piękne,długie włosy mimo że wiele razy miałam ochotę zrezygnować:)
Mam takie pytanie do Ciebie.
Czy mogłabyś mi doradzić co wg Ciebie by pomogło na łamiące się włosy?
Stosuję oleje,odżywki itp ale one wciąż się łamią:(
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Anonimowa Czytelniczka
Najlepiej będzie jeśli opiszesz swoją obecną pielęgnacje i wyślesz mi to na maila :) Przyczyna może leżeć np. w pielęgnacji. Pozdrawiam :)
UsuńKooocham Twoje włosy! Oglądam ten filmik jak zahipnotyzowana *_*
OdpowiedzUsuńA w lipcu z moimi włosiętami ciężko - przetłuszczają się cholery jak nie wiem co :( więc myślę o tym, czy by nie kupić Maski Błotnej, o której pisałaś recenzję - dobrze pamiętam, że przedłuża ona świeżość włosów?
Tak, maska błotna przedłuża świeżość włosów :) Zresztą zobacz sobie na inne opinię tego produktu. Wszystkie są bardzo podobne do mojej :)
Usuńale masz piękne i długie włosy! :D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci :)
Pamiętam, jak pierwszy raz napisałaś, że wracasz do naturalnego koloru, a ja Ci wtedy napisałam, że potrwa to z 5lat/wieczność. Oj, jak bardzo się myliłam :)
OdpowiedzUsuńJeszcze rok nie upłynął, a naturalki wyglądają już całkiem ładnie :D Jednak, gdyby moje włosy nadal rosły tak szybko jak dawniej to byłyby już dużo dłuższe(odnotowałam parę zerowych przyrostów odkąd je zapuszczam)
Usuńo mój Boże :ooo
OdpowiedzUsuńnienawidzę Cię za tak piękne włosy :D