niedziela, 3 sierpnia 2014

Lipiec- podsumowanie miesiąca.

Witam :)

Przyrost- 2cm.
Podcięcie- 2 lipca, włosy podcinam co miesiąc, ale w sierpniu i wrześniu im odpuszczę. Obetnę więcej nadając im kształt na początku października(wesele)
Przeproteinowanie- Nie.
Przenawilżenie - Nie.
BHD- zdarzało się(upały)


Aktualna długość. 



Coraz więcej brązu w moich włosach ;)





Pielęgnacja opierała się na serii z szungitem.

Niebawem pojawi się porównawcza recenzja, ponieważ każdy z tych produktów działał zupełnie inaczej.
Włosy nie były olejowane od 3 miesięcy.

Jak sobie radzę z upałami?
Pamiętacie moją dawną fryzurę?:
Próbowałam do niej wrócić, ale mam już zbyt miękkie i śliskie włosy.



Inne moje "twory"





Pozostaje mi warkocz i kucyk ;)



Jak się miewały wasze włosy w lipcu?




79 komentarzy:

  1. jestem zadowolona ze stanu swoich włosów. Bardzo często miewałam (w moim odczuciu) idealne włosy. stan w lipcu zawdzięczam olejom (olejuję codziennie).

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki blask i długość!!! :D Nie mogę się napatrzeć! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. o rany, ale piękne włosy :)) mi pomalutku odrastają włosy i zobaczymy co będzie z nimi po ampułkach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim włosom przydałoby się chyba więcej nawilżenia, coś czuję, że glutek lniany trzeba bę dzie ugotować :) u Ciebie widać już dużą różnicę w kolorze, zwłaszcza na tych zdjęciach fryzury z klamrą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tych zdjęciach widać różnicę, ale nie sugerowałabym się kolorem. Przekłamany jest kolor naturalek jak i farbowańców ;) Przy tym aparacie nawet farbowańce mogą wyjść bardzo jasne, tak już ma :D

      Usuń
    2. * a raczej telefonie ;)

      Usuń
  5. No nic dodać nic ująć :) Ideał włosowy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będą ładniejsze, ale to może w październiku :)

      Usuń
  6. Cudne :) lipiec mimo upałów bardzo spokojnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Coraz piękniejsze te naturalki ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. jaki masz przepiękny kolor naturalek <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na zdjęciach jest trochę przekłamany, lepiej go widać na filmiku. W każdym świetle wygląda inaczej :)

      Usuń
  9. Przepiękne jak zwykle :) mój portfel protestuje i chyba muszę narzucić sobie bana na wchodzenie na Twojego bloga bo nie dość, że ty kusisz to jeszcze przejrzałam ampulkowy asortyment jednego sklepu, który podała w komentarzach jedna dziewczyna i całkiem przepadlam. Od listopada szykują się wydatki :P

    Czasami mam wrażenie, że twoje włosy błyszczą tak mocno, że wydzielają już własne światło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jakim sklepie mówisz? :D

      Usuń
    2. Myślę o centrum zdrowego włosa- nawet odkryłam, że mam ich stacjonarnie u siebie :) Najpierw przetestuję jeszcze 2 wcierki koreańskie później ich ampułki ten koncentrat energetyzujacy z tego co kojarzę bardzo polecała Alina Rose :)

      Usuń
    3. Dzięki. Potem przeglądnę ich ofertę, chociaż mam już wcierkę na wrzesień.

      Usuń
  10. Piękne masz włosy. Co do tych fryzur to mnie osobiście trochę zniechęca zapuszczanie swoich włosów do takiej długości jak Twoja. Wiesz o co chodzi? O ten problem ze związaniem, już się denerwuje że nie mogę ich jak dawniej związywać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to kwesta śliskości włosów. Dawniej też były długie, a spinka je utrzymywała :/ Musiałabym je usztywnić jakąś ziołową płukanką by ta fryzura wyglądała tak ładnie jak dawniej. Najkrótsze włosy miałam po zapięcie stanika, nie pamiętam jak to jest mieć krótsze włosy. Od stanika do bioder nie wdziałam różnicy w pielęgnacji, zachowaniu itd. Od bioder do połowy tyłka ta różnica jednak staje się widoczna.

      Usuń
  11. Ja dla siebie to żadnej fryzury znaleźć nie mogę :( Albo mi nie pasuje, albo mam za mało włosów i źle to wygląda, albo sprężynki sterczą dziwacznie:(
    Mnie sie podoba efekt brązu na Twoich włoskach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. alee masz piękne włosy, ja swoje zapuszczam :)kiedyś dawno miałam do pasa i sciełam o ja głupia a teraz żałuje i dzielnie zapuszczam;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedyś marzyłam o śliskich i gładkich włosach. I chociaż koleżanka uprzedzała mnie jak trudno sobie z nimi poradzić, nie brałam jej słów do siebie. Teraz, kiedy udało mi się to osiągnąć i jestem dumna, to ciężko mi je związać lub upiąć co zaczyna mnie frustrować. ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Także nie myślałam, że nie będą mogła nawet spiąć włosów klamerką ;) Dawniej taka fryzura utrzymywała się przez cały dzień, teraz wystarczy ruszyć głową i po niej :D

      Usuń
  14. Eve , jaką odżywkę dociążającą włosy byś poleciła ? Zastanawiam się nad balsamem rokitnikowym z efektem laminowania z Natura Siberica ,ale nie wiem czy dociąży moje włosy.. Maska z tej serii bardzo im odpowiadała ,ale niedługo nie będę miała czasu ,żeby trzymać ją przez godzinę na włosach po myciu , poza tym zaraz mi się kończy. Chodzi mi o to ,żeby ujarzmić końcówki i ,żeby włosy nie fruwały mi dookoła twarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maska była według mnie bardziej dociążająca. Balsam jest lżejszy. Lady Spa silk& argan, PO pobudzenie wzrostu, masaż(nie każdemu odpowiadają drobinki) Teraz używam odżywki timotei drogocenne olejki i zapowiada się ciekawie, może nie nawilża jakoś super, ale właśnie wygładza i nadaje sypkości.

      Usuń
    2. Na brak sypkości nie narzekam ;D Chodzi mi właśnie o dociążenie ,wygładzenie i nawilżenie. Z tym ostatnim mam problem ,bo czego bym nie stosowała to efekt tafli i 100% nawilżenia uzyskałam tylko po pierwszym użyciu maski rokitnikowej solo ,ale za drugim razem już nie było takiego efektu..

      Usuń
    3. Te produkty tak mają :) Balsamy rokitnikowe NS działały najlepiej nakładane od czasu do czasu. Wtedy był efekt wow. Co mycie- odnotowywałam spadek nawilżenia.
      Timotei wygładza- włosy na zdjęciach i filmiku są po tej odżywce. O i balsam PO prowansalki strasznie wygładzał, zobacz sobie opinie na wizażu, co druga dotyczy obciążania i zbyt mocnego wygładzenia. Nawet mi zabierała objętości ;)-http://blogeve-evel.blogspot.com/2013/08/lipiec-podsumowanie-miesiacafilmikizdje.html(widać to na filmikach) Balsam nawilżał :)

      Usuń
    4. Podobnie działała seria do włosów kędzierzawych J beverly Hills, ale to już profesjonalne kosmetyki, nie najtańsze. Mimo wszystko chyba kupię odżywkę na weselę ;) To produkty do nadania efektu wow po pierwszym użyciu( mocne wygładzenie, sypkość, nawilżenie, lustrzany blask) Jak po wizycie u fryzjera ;), ale skład jest całkiem przyjemny.

      Usuń
    5. Zamówiłam dzisiaj maskę PO pobudzenie wzrostu i dla wypróbowania balsam z olejem z rokitnika. Kupię też odżywkę z timotei , zobaczę czy u mnie się sprawdzi. Przy następnym internetowych zakupach skuszę się na ten balsam prowansalski , moje włosy naprawdę ciężko dociążyć ,a obciążyć tym bardziej.. Dziękuję za pomoc :*
      Masz piękne włosy, nie mogę się napatrzeć. Swoje zapuszczam do talii ,ale niestety muszę polegać na naturalnym przyroście ,bo mam bardzo wrażliwy skalp, wcierek mogę używać tylko raz na jakiś czas więc dojście do takiej długości jeszcze trochę potrwa. Od dawna obserwuję Twojego bloga ,a jeszcze nigdy nie pochwaliłam tej pięknej tafli..

      Usuń
    6. Dziękuje :)
      Wmasowujesz odżywki/maseczki we włosy?
      Ja mam taki skalp nad karkiem, rzadko nakładam tam wcierki(choć bywają takie, które mój skalp akceptuje), czy maseczki. Częściej lądują tam preparaty złuszczająco-nawilżające.

      Usuń
    7. Od kilku tygodniu używam Cerkogelu i stan skalpu się poprawił. Stosuję go na noc przed myciem i co drugie mycie jakąś wcierkę. Skalp przestał się tak bardzo buntować ,ale wcierka Jantar dalej się u mnie nie sprawdza. Muszę poszukać nowej.
      Staram się zawsze wmasowywać odżywki i maski tylko we włosy ,żeby skalp miał spokój.
      Jednak zmieniłam zamówienie, skusiłaś mnie na balsam prowansalski :)

      Usuń
    8. Mam nadzieje, że będziesz z niego zadowolona :) Ja również wmasowuję maski prawie jedynie we włosy(mam wybredny skalp)

      Usuń
    9. Dzisiaj już jest u mnie, jutro go wypróbuję i dam znać jak się spisał przy pierwszym użyciu. :) A poleciłabyś może jakąś wcierkę przy której Twój skalp się nie buntował ?

      Usuń
    10. Hair Medic- ale jest strasznie drogi :( Balsam mineralny z leczniczymi iłami również koił skalp.Teraz używam spreju z szungitem do włosów i chyba też jest ok, skalp nie protestuje. Choć to jeszcze za wcześnie na opinię. Większość wcierek robiłam sama...

      Usuń
    11. Kupiłam zioła do jednej z Twoich wcierek (bez czosnku i cebuli) ,ale nalałam chyba za mało alkoholu ,bo po tygodniu się zepsuła (może powinnam ją trzymać w lodówce?) ;c .. Troche mnie to zniechęciło i nie próbowałam zrobić jej jeszcze raz. Kusi mnie Twoja wcierka z czosnkiem i cebulą ,ale przeraża mnie sam proces przygotowywania (zapach) i to ,że później może utrzymywać się na włosach. Po hennie moje włosy po zmoczeniu charakterystycznie pachniały przez dwa tygodnie ,a zapachu czosnku i cebuli bym nie zniosła..Ale chciałabym ,żeby moje włosy rosły trochę szybciej :)
      Dziękuję za pomoc :*

      Usuń
  15. Patrzę na te Twoje błyszczące włosy i patrzę, i napatrzeć się nie mogę. Masz już naprawdę sporo swoich, brązowych włosów, pięknie!

    U mnie w tym miesiącu bez większych odkryć, ale i bez potknięć. Wypada jakby trochę mniej, nadal myję głównie H&S - przy przeciwłupieżowym NS swędzenie powróciło, chyba nie sprawdzi się u mnie w roli "codziennego" szamponu. I przybrązowiam trochę moje włosy, z pomocą odżywek dla brunetek (no dobra, zaczęłam od szamponetki, która leżała i leżała i leżała w szufladzie, a teraz utrwalam efekt odżywkami). Chcę mieć włosy bardziej brązowe, ale nie chcę, żeby robiły się zielone od miodu. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, na żywo nie widzę tej granicy, ale na zdjęciach jest widoczna. Choć jeszcze sporo zapuszczania przede mną. A jednak się zdecydowałaś :D

      Usuń
    2. P.s poprzednim razem szło mi szybciej bo włosy rosły 3 cm na miesiąc. Teraz odnotowałam parę zerowych przyrostów- mogły być dłuższe gdyby nie to. I już nie rosną tak szybko ;) Miesiąc temu 1cm, teraz 2- na dwójkę muszę się napracować.

      Usuń
  16. Ty schodzisz do naturalek, a ja bezskutecznie próbuję zafarbować na pełną czerń henną indygo. Najciemniejsze, co udało mi się osiągnąć to ciemny brąz, ale nie czarny, a farbuję co 2 tygodnie i trzymam indygo po 14 godzin.
    Przygotowuję zgodnie zgodnie z zaleceniami (dodawałam też czarną herbatę, używałam bezbarwnej henny przed indygo, ale nie było poprawy). Tak jakby kolor doszedł do jakiegoś magicznego progu i nie chce się już pogłębić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od jak dawna je farbujesz? Czerń po indygo jest naturalna, nie ma porównania z chemiczną(będzie jaśniejsza) U mnie pomogło dodawanie soli i glinki.

      Usuń
    2. Glinki się trochę boję, bo mam uczulenie nieraz.
      A sól nie niszczy włosów?

      Usuń
    3. Znajdziesz ją w wielu kosmetykach. Może podrażniać. Nie jest to składnik przyjazny włosom, ale dodatek glutka np. niwelował u mnie większą suchość. Raz na jakiś czas mogłam sobie na to pozwolić i włosy na tym nie cierpiały. Używałaś jej już na włosach(glinka ghassoul, lub zielona) ? Bo moja twarz też nie przepada za glinkami, każdą muszę trzymać krócej niż zaleca producent.

      Usuń
    4. Też marzy mi się głęboka czerń indygo ale niestety henną nie osiągnąłam takiego rezultatu jak farbą.

      Usuń
    5. Bo włosy farbowane indygo wyglądają zupełnie inaczej.Moja pasma niby wyglądały na czarne, znajomi mówili, że są zupełnie czarne, ale gdy obok mnie pojawiła się kobieta z czarnymi, chemicznie farbowanymi włosami to różnica była ogromna. Indygo może zafarbować na naturalną czerń, kolor nie jest płaski i sztuczny. Mi to właśnie odpowiadało :)

      Usuń
    6. Z henny najbardziej podoba mi się odcień rudy :) A glinke ghassoul mam ale wysusza włosy.

      Usuń
  17. Wydają się mi w tym miesiącu taakie długie I taakie nawilżone! :)
    Cudne naturalki.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kochana cudowne włosy, jestem pod ogromnym wrażeniem :o
    ja dbam o włosy od 2 lat i mam spuszone po myciu zawsze :( mam włosy proste, do a może nawet za talię, ciemny brąz, olejuje teraz często ( przez jakiś czas nie używałam olei przez upał.. To był błąd) olejem kokosowym KTC, myje facelle, czasem oczyszczającym, odżywka nivea intensiv repair (jakakolwiek by nie była, zawsze na początku jest siano), maski z kallosa ( silk, keratin i placenta), na końcówki (i w lato również na długość) olejek silikonowy z Welli (od fryzjera) i serum biosilk. Włosów nie suszę, ale nie ukrywam że przez maj-czerwiec prostowalam co drugi dzień, czasem codziennie, w lipcu prostowalam rzadziej, a w sierpniu tylko raz.
    Co zrobić żeby nie mieć siana? Odstawiam już prostownice, dodaję więcej olejowania. A może powinnam mieć szampon z jakimiś olejami albo z lekkim silikonem? Co radzisz?
    liczę na pomoc również innych dziewcząt ;) pozdrawiam Was kochane :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może za dużo protein? Nivea zawiera keratynę i jedwab, kallos keratin keratynę, silk jedwab. Kallosy to lekkie produkty, nie każde włosy je polubią(moje nie) Serum biosilk zawiera alkohol. Potrzebujesz bardziej nawilżającej pielęgnacji.

      Usuń
    2. Czyli co mogę stosować? Może znasz jakieś maseczki mocno nawilżajace domowej roboty? :D

      Usuń
    3. Myślę, że tak czy inaczej jakiś emolientowy gotowiec Ci się przyda. Chociażby do tuningowania domowymi sposobami jak maska kallos color i PO maska afryka z olejem arganowym. Do takich masek możesz dodawać glutka z odrobiną olejku, skrobię, agar, miód, avokado, lekko podgrzane olejki, kakao. Możesz tworzyć także swoje odżywki b/s(odżywka, woda, można dodać olejku, gliceryny) Mogłabyś spróbować olejowania na glicerynę(lub inny humektant)

      Usuń
  19. Zawsze mam wrażenie, że są takie przyjemnie lejące :)) Też tak chcę !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zasług odżywki Timotei( wprowadziłam już część nowej pielęgnacji) :)

      Usuń
  20. moje włosy mają sie okropnie.może nie tyle ich stan ogólny co..
    lecą mi z głowy garściami. Jeszcze nigdy mi tak nie wypadały. Poje się nawet ich dotknąć bo nawet po czymś takim zostaje mi sporo na dłoni ;/

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeśli chodzi o fryzury, spróbuj może jako bazy do wszelkich upięć używać jednego albo dwóch warkoczy francuskich albo holenderskich.. Koki się lepiej trzymają. Z dziesięć razy lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przepadam za takimi kokami :) Tych warkoczy także nie umiem :D

      Usuń
  22. Cudowne, cudowne <3 ja w lipcu nie miałam czasu o nie dbać... Ale teraz podcięłam ponad 5 cm i ostro je regeneruję ;-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ojoj zazdroszczę włosków śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam nietypowe pytanie:) kiedyś rozjaśniłam włosy (pasemka) i do dziś niektóre kosmyki na końcach pamiętają ten zabieg, następnie włosy były farbowane khadi potem indygo jednak kolor po jakimś czasie wypłukał się i nie farbowałam ich więcej gdyż chcę wrócić do naturalnego koloru. W każdym razie te rozjaśnione końce po wypłukaniu indygo nabrały zielonkawego koloru,który za nic nie chce się zmyć a ja nie chce obcinać na razie gdyż wiązałoby się to z dużą utratą długości natomiast jeśli zaczęłabym wycinać pojedyncze pasma włosy byłyby bardzo nierówne... i dlatego chciałabym abyś poradziła jak pozbyć się zielonkawego odcienia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zieleń zneutralizuje czerwień. Przeczytaj to: http://angel-hairs.blogspot.com/2013/02/zielone-wosy-do-nie-zobaczenia.html
      http://www.pasaz.v10.pl/img/zdjecia/p/99/8a/998a267ed1d795d45e5cec58cde4bda8.jpg
      Też miałam 2x zielone włosy :D Jednak jeszcze wtedy farbowałam włosy indygo i ten odcień znikał po farbowaniu.

      Usuń
  25. Hej Eve:)
    Na początek chciałabym Ci napisać że Twoje włosy są dla mnie wielką inspiracją. Dzięki Twojemu blogowi nie poddaję się w walce o piękne,długie włosy mimo że wiele razy miałam ochotę zrezygnować:)
    Mam takie pytanie do Ciebie.
    Czy mogłabyś mi doradzić co wg Ciebie by pomogło na łamiące się włosy?
    Stosuję oleje,odżywki itp ale one wciąż się łamią:(
    Pozdrawiam Cię serdecznie!
    Anonimowa Czytelniczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej będzie jeśli opiszesz swoją obecną pielęgnacje i wyślesz mi to na maila :) Przyczyna może leżeć np. w pielęgnacji. Pozdrawiam :)

      Usuń
  26. Kooocham Twoje włosy! Oglądam ten filmik jak zahipnotyzowana *_*
    A w lipcu z moimi włosiętami ciężko - przetłuszczają się cholery jak nie wiem co :( więc myślę o tym, czy by nie kupić Maski Błotnej, o której pisałaś recenzję - dobrze pamiętam, że przedłuża ona świeżość włosów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, maska błotna przedłuża świeżość włosów :) Zresztą zobacz sobie na inne opinię tego produktu. Wszystkie są bardzo podobne do mojej :)

      Usuń
  27. ale masz piękne i długie włosy! :D
    zazdroszczę Ci :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Pamiętam, jak pierwszy raz napisałaś, że wracasz do naturalnego koloru, a ja Ci wtedy napisałam, że potrwa to z 5lat/wieczność. Oj, jak bardzo się myliłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze rok nie upłynął, a naturalki wyglądają już całkiem ładnie :D Jednak, gdyby moje włosy nadal rosły tak szybko jak dawniej to byłyby już dużo dłuższe(odnotowałam parę zerowych przyrostów odkąd je zapuszczam)

      Usuń
  29. o mój Boże :ooo
    nienawidzę Cię za tak piękne włosy :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...