Witajcie :). Dziś dla odmiany domowy lotion przyśpieszający porost m.in z bylicy bożego drzewka. Koszt takiego lotionu jest bardzo niski a samo przygotowanie jest mało czasochłonne.
Bylica boże drzewko(abrotani herba)- posiada właściwości lecznicze, koi podrażnienie skóry głowy, egzemę, złuszczanie ale również podobno posiada właściwości wspomagające wzrost włosów :). Dodatkowo bylica ma właściwości tonizujące, poleca się ją do płukanek dla włosów tłustych. Bylica ta wzmacnia, poprawia krążenie i ukrwienie skóry. Brzmi ciekawie, prawda? Roślina ta ma bardzo delikatny, przyjemny zapach. Używa się jej jako dodatek do kąpieli relaksacyjnych.W zielu znajdują się między innymi kumaryny, flawonoidy (rutynę i artemisetynę), garbniki, żywice, kwasy organiczne (kawowy, chlorogenowy), olejek eteryczny (zwłaszcza tujon, cyneol), alkaloid abrotynę oraz sole mineralne i witaminy (A, C).
Do mojego toniku dodałam też:
Ziela bylicy pospolitej(herba artemisiae). Kupiłam je jednak przypadkiem ;)(eh te podobne nazwy). Płukanie nią włosów również poprawia ukrwienie cebulek, zapobiega przetłuszczaniu.
Korzeń łopianu- pomaga na wypadanie, leczy chorą skórę głowy.
Liść rozmarynu- To zioło nadaje się do pielęgnacji tłustych włosów,
pomaga pozbyć się łupieżu. Dodatkowo płukanka rozmarynowa intensyfikuje
ciemny odcień włosów.
Oryginalny przepis który znajdziecie wszędzie na internecie:
Bylica boże drzewko znajdowała od wielu stuleci zastosowanie jako ziele
powodujące wzrost włosów. 75 ml mocnego naparu z bylicy bożego drzewka
zmieszać z 75 ml wódki i przechowywać w butelce. Można również
przyrządzić nalewkę z ziela bylicy bożego drzewka na spirytusie lub
wódce. Wcierać we włosy po uprzednim rozcieńczeniu ciepłą wodą (l łyżka toniku w l łyżce wody)
Niestety ja nie posiadam w domu wódki i szczerze specjalnie dla włosów jej nie kupię. Chyba nie jest ze mną jeszcze tak źle :D.
Skład na mój odwar który gotowałam 10 min:
Bylica boże drzewko-6małych łyżeczek
Bylica pospolita- 1lyżeczka
Korzeń łopianu- 1łyżeczka
Liść rozmarynu-1łyzeczka
Woda-200ml
Jako, że nie mam w domu wódki, 40ml tego odwaru pomieszałam z 50 ml wody pokrzywowej Kulpol(Natalia,jak widać płyn przydał się :*). Pierwszym składnikiem jest alkohol.
Lotion pachnie alkoholem. Nie wygląda za ładnie ale to się nie liczy :D.
Ziele bylicy będę też mieć w płukance, jednak wyczytałam, że lepiej działa w takim alkoholowym toniku.
Czy coś da to się okaże za miesiąc :).
Zauważyłam ostatnio u Kascysko tę notkę: http://kascysko.blogspot.com/2012/06/isana-oliwkowy-krem-do-ciaa-kolejny.html
Postanowiłam spróbować, ponieważ mam w domu ten krem.
Jednak mój jest tuningowany, ponieważ solo nie nawilżał tak dobrze mojej skóry. Do swojego kremu dodałam kilka rybek Gala(http://blogeve-evel.blogspot.com/2011/11/odzywka-keratynowa-gal.html ,http://blogeve-evel.blogspot.com/2011/11/dermogal-teist-off-ae.html ), soku z aloesu, oliwy z oliwek. Taki mix idealnie nawilżał moją skórę. Stosowany do włosów po myciu usztywnia je, niweluje puszenie. Przy większej ilości skleja ;). Przed myciem- zmywa się go bardzo dobrze, jest to bardzo tani sposób na odżywkę do włosów. Ja go kupiłam na promocji za 6zł-500ml.
skład: Aqua, Glycine Soja Oil, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Glyceryl
Stearate Citrate, Caprylic/Capric Triglyceride, Butyrospermum Parkii
Butter, Glyceryl Stearate, Ethylhexyl Stearate, Olea Europea Oil,
Tocopheryl Acetate, Carbomer, Parfum, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol,
Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Coumarin,
Geraniol, Butylphenyl, Methylpropional, Linalool, Citronellol, Hexyl
Cinnamal, Limonene, Alpha-Isomethyl Ionone.
Musiałabym kupić tylko bylicę bo kulpol mam, ale jak to cudo jest na alkoholu to nie wiem czy mogę stosować...:/ a tak bym ciała wciereczkę śliczną
OdpowiedzUsuńswoją droga - nazwa bylicy boska...
aż mi szczęka opadła i pomyślałam sobie: co ta Eve za cuda wynalazła
sama nie wiem ale ten kulpol jest rozrzedzony tymi ziolami wiec mozna sprobowac, najwyzej bedziesz je dodawac do plukanki :)
Usuńchętnie spróbuję jak tylko wykończę Jantar
Usuńczemu nie :-)
a pozbędę się tej zarazy Kulpolu
szkoda aby się marnował na półce w szafce w łazience, prawda?
Pewnie :) Kulpol tez sie nadaje do tego.
Usuńale mi sie skojarzylo, ta boza kkrowka na Boze Cialo:D coraz wiecej wykorzystujesz tych ziol, a ja nie nadazam ich wyprobowywac:) ale lubie,bardzo, zawsze to mniej chemii, mimo ze na dzialanie trzeba czekac miesiacami
OdpowiedzUsuńSłowianie uważali ten gatunek bylicy za „ziele kościelne” i stąd jego polska nazwa – boże drzewko :D
UsuńDokladnie zero chemii i malo kosztowne te ziola :)
jestes niesamowita z tymi ziolami:) faktycznie tanio wychodzi taka pielegnacja, ale ja zawsze tak szybko chce efektow,ze i tak stosuje sporo chemii. Poza tym zawsze mam na uwadze mojaja Babcie, ona tez jest zakkrecona na punkcie naturalnej pielegnacji i czesto chodzi z zielonymi wlosami bo albo sobie je pokrzywa natrze,albo czosnkiem, czasem mam ubaw po pachy:D
UsuńFajna masz babcie :D. Dlugie ma wlosy?
Usuńfajna,jak fajna, wyobraz sobie,ze wszyscy wiedza ze ta z zielonymi wlosami to moja Babcia:D ma siwe, do ramion, tzn kolor uzalezniony od ziol aktualnie uzywanych;) wcierala tez rzepe, cebule,rzodkiew i cytryne,a pewnie duzo wiecj o czym nie wiem:)
UsuńHeh bede kiedys taka jak Twoja babcia :D
Usuń:) nie mow tego w zla godzine,bo zaraz cos Cie podkusi zeby cebule wetrzec we wlosy a czosnek nosic w kieszeni, przeciwprzeziebieniowo :D taka to jest moja Babcia:)
UsuńTo az tak to nie :D ale o oleju czosnkowym na wlosy slyszalam :D
Usuńpodejrzewam, ze usuneli z niego cudny zapaszek odstraszajacy wampiry i nie tylko:D jak wyprobujesz to pojde w Twoje slady, jak zawsze:D
UsuńJa czytalam o domowym oleju wiec pewnie cos smierdzi :D
Usuńfuj fuj:) mysle,ze moglabym miec problem z wspolspaczem, po takiej aromaterapii;)
UsuńJa pewnie tez :D. Chociaz nie wiem czy cos jeszcze zdziwi mojego meza :D. ale obecnie nie planuje zrobic taki olej, moze kiedys w przyszlosci ;)
UsuńA co do zapachow to dzis pewnie znowu pol bloku czulo ze gotuje ziola :D
zazdroszcze Ci,ze On tak bardzo akceptuje Twoj styl zycia:) jesli mozna go tak nazwac, moj niestety nadal uwaza to za jakas durna fanaberie i generalnie mnie nie wspiera w dazeniu do dlugich wlosow:( dobrze ze mam gdzie sie wygadac bo bym pekla:) moi sasiedzi czasem wyczywaja pewnie przypalajaca sie skrzypokrzywe,ale ja ich nie przebije gdy katuja mnie smazonym kurczakiem dzien w dzien:D fuj!
UsuńNa poczatku tez tak troche myslal ale pogadalam z nim itd. Zreszta ja tez go wspieram i wymagam tego samego :D. No i obecnie sam czasem mnie na cos namowi :) i wspomina jakie to mam piekne wlosy, ze mam sie czym chwalic tutaj itd :D
UsuńZa to juz nikt inny tego nie rozumie i nikomu sie nie chwale co nakladam na wloski :p.
moj jest samowystarczalny i tego samego oczekuje ode mnie,ze sama soba sie bede zachwycac i wspierac:) dzikus,wiem,ale co poczac..... oczywiscie,ze masz komu sie chwalic i ma kto Cie podziwiac- my:D
UsuńDobrze, ze masz bloga to tam mozesz gadac o wloskach :D. Ja tak samo ;). Nie ma to jak podagac z kim kto rozumie co sie pisze itd :D
Usuńaz sie boje reakcji mojego zawodowego sceptyka i marudera na wiesc o moim blogowym zyciu;0 trauma!:)
UsuńPrzezyje to :D. Powiesz mu ze zamiast jemu bedziesz sie wlosow wyzywac na blogu i sie ucieszy :D
Usuńmysle,ze najbardziej zadowolilby mnie podziw w jego oczach i stos komplementow:) a dla niego zawsze wszystko mam piekne,nie wazne ile wkladam w to pracy:)
Usuń"a dla niego zawsze wszystko mam piekne,nie wazne ile wkladam w to pracy"
UsuńPodobasz mu sie taka jaka jestes :)
mysle,ze podobalabym sie bardziej,gdybym sobie sie podobala :) a tak z innowacji plukankowych,to probowalas kiedys wyciagac dobroc z ziol przy pomocy octu owocowego? mysle,ze bylby to dobry pomysl na plukanke lub mgielke
UsuńCzytalam o tym nawet dzis bo jest tez octowy przepis na plukanke z bylicy ale nie probowalam ;)
UsuńPłukanka z bylicy boże drzewko
6 czubatych łyżek bylicy boże drzewko
2 łyżki olejku szałwiowego
2 szklanki octu winnego jabłkowego
½ szklanki whisky
Połączyć wszystkie składniki w szklanym słoju. Zamknąć i odstawić na 14 dni. Odsączyć, przelać z powrotem do butelki.
ja wypatrzylam przepis,ktory mnie korci ale boje sie zieleni na glowie:) Zagotować 0,25 l octu owocowego i zalać nim garść suszonych pokrzyw. Pokrzywy należy pozostawić w occie przez kwadrans, następnie odcedzić płyn przez drobne sitko. Powstały w ten sposób lotnion ochłodzić i co drugi dzień przemywać nim delikatnie włosy. Po wysuszeniu, wmasowywać w skórę czaszki odrobinę olejku z korzenia łopianu.
UsuńTwoja plukanka jest bardzo ciekawatylko czy ten wiskacz jest konieczny,reszte da sie zalatwic i nie gryzie tak jak alkohol:D
Zielen nadaja swieze pokrzywy z suszonymi nie powinno byc problemu.
UsuńJa bym zrobila bez alk zreszta jak pisalam nie kupie alkoholu specjalnie dla wlosow :D
szkoda ze nie da sie zrobic tego z wina:) to jedyne co miewam oprocz piwa,ktore nie daje u mnie efektow:/ to dlatego babcia ma zielone wlosy! zamiast suszonych uzywa swiezych.....pewnie wierzy,ze suszone nie maja tyle mocy:D
UsuńTez mam w domu zawsze wino i to domowe :D.
UsuńPewnie tak ale swieze wlasnie farbuja na zielono :D. Ja teraz suszone bede miala w plukance :)
Nie wiem czemu ale wyobraziłam sobie teraz wszystkie włosomaniaczki jako osoby, które na zewnątrz zachowują się normalnie, ale w swoich mieszkaniach mają pęki suszonych ziół, kociołek na środku pokoju i czarnego kota ocierającego się o nogi :D
UsuńPrawie bo ja zamiast kota mam krolika :D
Usuńmoja mama kupiła ostatnio ten krem, jest ogromny. ;)
OdpowiedzUsuńlotion przyspieszajacy porost wlosow? przydałoby mi sie cos takiego. ;)
To prawda, krem jest bardzo duzy :D
UsuńA ja tak z innej beczki... czy istnieje jakikolwiek sposób na SPOWOLNIENIE wzrostu włosów? :) Mnie rosną za szybko i wkurza mnie tak częste podcinanie...
OdpowiedzUsuńTo ile Ci rosna cm na miesiac?
Usuńbardzo prosze o natychmiastowe oddanie mi polowy swojego wzrostu miesiecznego!nalegam!to niemalze grzech tak narzekac:D oczywiscie zartuje, chociaz moja Mama,ktora robi na krotkich wlosach blond balejaz tez narzeka,ze czesto musi malowac odrosty. Jednak na krotkich wlosach, ktore faktycznie jak podrosna i przestaja sie ukladac, nawet normalny wzrost jest irytujacy:/ mialam kiedys na "chlopaka" sciete to wiem,co wtedy oznacza porost wlosow,a teraz kieddy sa ledwo za ramiona to narzekam,ze nie rosna :D
UsuńJa moge dostac druga polowe przyrostu :D
UsuńA ja bym chętnie oddała! Dziewczyny, nie chcę rzucić jakąś cyfrą z kosmosu ponieważ dokładnie to nie mierzyłam... ale tak bezpiecznie mogę powiedzieć że conajmniej 0,5cm na tydzień rosną (wydaje mi się, że jest to jednak więcej, ale to tak ostrożnie mówię). To chyba jakoś za szybko prawda? To dla mnie o tyle istotne, że mam fryzurę w której część włosów jest b. długa (sporo za pas) ale część wygolona praktycznie na 2-3mm i właśnie to mnie wkurza - ciągle trzeba poprawiać! Ech. Nigdy nie farbowałam włosów ale teraz mam plan żeby to zrobić, jednak z takim tempem odrostu cały czas się waham.
UsuńCzyli jakies 2,5 na miesiac tyle co mi ostatnio albo i masz wiecej. Chcialabym tyle bez wysilku :D. Niektore dzieczyny tez maja tyle i farbuje ale to tez zalezy jak bardzo sie bedzie roznil od naturalek...
UsuńJuż myślałam, że jakaś kupna wcierka. Będę wypatrywać niecierpliwie recenzji, gdyż bardzo, bardzo, bardzo pragnę, żeby moje włosy zaczęły szybko rosnąć. Mi się wydaje, że one od miesiąca nic nie urosły;/
OdpowiedzUsuńKupna nie znaczy lepsza :D, ale to sie okaze za miesiac ;)
Usuńjak na mojgust to baaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo duzo! moze byc tez tak,ze na krotkich wlosach bardziej zauwazasz przyrost, skoro musisz czesto podcinac. Mimo to zglaszam sie do czarodziejskiego przejecia tej magii:)
OdpowiedzUsuńfajna się wydaje :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;)
ja płukam włosy raz w tyg. naparem z pokrzywy ;)
OdpowiedzUsuńi jem witaminy codziennie stosuje także naftę kosmetyczna z wit. A i E raz w tyg.
i zauważyłam trochę baby hear
Teraz pokrzywe bede miec tez w plukance :)
Usuńboże drzewko, fajna nazwa :) nigdy nie słyszałam
OdpowiedzUsuńNo fajne :) w niektorych odzywkach z fitomedu podobno jest :)
UsuńO kurcze tuning kremu :D tego jeszcze nie było :D Mi włosy chyba znów stanęły w miejscu musze je jakoś RUSZYĆ :D dzięki tobie mam milion sposobów :D i jak tu się zdecydować :D może jakieś porównanie ?
OdpowiedzUsuńA nad ktorymi produktami sie zastanawiasz?
Usuńnad ukręceniem własnej i tej twojej ruskiej hehe ;) ale to było silniejsze ode mnie i ukręciłam swoją skromną wcierkę ;D
UsuńJaka? :D
Usuńbardzo ciekawa jestem efektów ;)
OdpowiedzUsuńJa tez :)
UsuńJestem ciekawa jak się sprawdzi :) Czekam na ''sprawozdanie'' hehe :)
OdpowiedzUsuńJa tez mam nadzieje, ze to boze drzewko sie sprawdzi :D. Za miesiac sie dowiemy :)
UsuńOch moje włosy mogłyby urosnąć ;P
OdpowiedzUsuńMoje jeszcze troche tez :)
UsuńWszystkie czekamy na recenzję ! Jak się u Ciebie sprawdzi to zafunduje i moim włosom ;)
OdpowiedzUsuńJak narazie to moge powiedziec, ze daje uczucie ciepla na skorze czego przy zadnej wcierce nie czulam :)
UsuńJestem szczęśliwą posiadaczką kremu z Isany, a tak ogólnie to masz wspaniałe włosy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nowy post!
Dzieki :)
UsuńCiekawa wcierka, moje włosy się bardzo przetłuszczają po alkoholu, niestety :/ No chyba, że takie kosmetyki stosuję przed myciem :) Pomyślę, żeby coś podobnego ukręcić.
OdpowiedzUsuńSzkoda, chociaz jak mowilam ten alkohol z plynu zostal rozrzedzony wywarem z ziol...
UsuńU Ciebie Eve zawsze jakieś nowości ziołowe :)). Aż przyjemnie wejść i poczytać!! :* Cieszę się, ze płyn się sprzydał :P.
OdpowiedzUsuńOby tylko jeszcze te ziolka podzialaly :D
UsuńZnowu mój tato się zmartwi. Odkąd widział, że wyciągam wódkę z szafki z kosmetykami, chyba uważa, że ją popijam:P A ja jej używam do celów kosmetycznych. Czasem kąpię w niej pędzle, robię różne wcierki itp.:) Ciekawy przepis, trzeba tylko zakupić składniki, ale myślę, że dostanę je w pobliskim sklepie zielarskim:)
OdpowiedzUsuńTez by mi sie wlasnie przydala taka wodka do celow kosmetycznych :D
UsuńBardzo fajny lotion :-) Chętnie bym wypróbowała, ale skóra mojej głowy jest podrażniona i szukam dla niej ratunku... :/
OdpowiedzUsuńMoja tez ostatnio znowu troche byla z tylu podrazniona :/
UsuńMasz jaki sposób na to?
UsuńBalsam przeciwlupiezowy green pharmacy, jak najdelikatniejszy szampon, lagodzaca wcierka/plukanka.
UsuńO też mam ten balsam już bite dwa miesiące i próbuje go wykorzystać w jakiś sposób :D Musze spróbować kiedyś tego sposobu :>
OdpowiedzUsuńA mgiełka pomysłowa, i to bardzo - ciekawa jestem strasznie jak będzie z efektami :)
Ja tak tez kiedys zuzylam krem eco cosmetics :D.
Usuńale się wkręciłaś w te produkty:))
OdpowiedzUsuńjak tylko wyjechałam i nie mam nigdzie w okolicy Rossmana to wszystkie uparłyście się, żeby pisać o rzeczach tylko tam dostępnych;p
Jakis inny krem o dobrym skladzie tez mozna wykorzystac :D. Jak mowilam ja tak zuzylam krem eco cosmetics :)
Usuńkupię tę bylice boże drzewko i spróbuję z nią pokombinować :) tez zmieszam z kulpolem, tylko muszę wcisnąć wcieranie tego gdzies w moim grafiku wcierek i pielęgnacji włosowej :))) nareszcie przestałam brać antybiotyki i wprowadzam suplementy na szeroką skalę, wczesniej lekarz zakazał stanowczo :) zaczynam biotebal i cp - czytałam ze włosy po nich niektórym strasznie szybko ruszają :)) więc nie moge nie spróbować , zakupiłam już kurację na 2 miesiące :) i już zaczęłam przyjmować :) nie niczym mi tak obecnie nie zalezy jak na szybkim poroście no i oczywiście odżywieniu skóry głowy - , beż tego nic nie urośnie :)
OdpowiedzUsuńNo wlasnie najwazniejsza jest systematycznosc :). Niektorym tak wiec warto wyprobowac, mi akurat nie pomagaly.
Usuńty masz przyrost 2,5 cm i to pewnie bez przyspieszaczy:) więc po co one tobie ;) mi tak szybko nie rosną, może tylko na razie bo mam wymęczoną skórę głowy i nie odzywioną? a może taki juz mój urok? to okaże się jak wypróbuję wszytskie dostepne metody i nadal będą słabo rosły... a przynajmniej nie tak jak bym chciała :) najpierw trzeba zadbać o nie , żeby później zaczęły zachowywac się tak jak bym chciała, no niestety :)
UsuńDzięki za wspomnienie ;)
OdpowiedzUsuńzawsze tak robie jesli pomysl nie byl moj :)
Usuńależ ja cię podziwiam za to, że ciągle wyszukujesz takie perełki i się z nami dzielisz pomysłami ;) chętnie wypróbuję taki lotion :)
OdpowiedzUsuńMysle, ze warto poniewaz pierwszy raz cos czuje na skorze glowy nakladajac wcierke :D
UsuńWitam wszystkie Panie,
OdpowiedzUsuńJestem "nowa" na blogu,ale od pierwszej chwili zachwycona przepięknymi włosami Gospodyni oraz mnóstwem porad i przepisów.
Przeglądam, oglądam i będę eksperymentować ( moje uparte kręcone włosy nie chcą rosnąć i wypadają całymi garściami).
Jak pierwszy wpadł mi w oko ten lotion.
Małe dwa pytanka, jeśli można:)
1) Czy po przygotowaniu trzeba odstawić miksturę na pewien czas czy też można używać od razu?
2) Czy lotion wcieramy codziennie?
Pozdrawiam i dołączam do Was Drogie Panie:D
Ja zanim uzylam to odczekalam troche ale nie sadze by to bylo konieczne.Lotion wcieram 2 razy dziennie :)
UsuńZabieram się do przygotowywania lotionu.
OdpowiedzUsuńZamiast bylicy pospolitej nabyłam mydlnicę.
Zastanawia mnie w jakich proporcjach można łączyć alkohol z takim wywarem z ziół ? Czy można dać np. 200 ml wywaru z ziół+ 100 ml wódki?
Jeśli ktoś może pomóc będę bardzo wdzięczna.
Mozesz, co najwyzej lotion bedzie mniej trwaly.
UsuńDlaczego miałby być mniej trwały ?
UsuńBo tylko ten alkohol konserwuje te ziola. Gdzie niegdzie pisze zeby trzymac go w lodowce. Ja widze po swoim juz teraz ze przydalo by sie zrobic go ponownie ;). Moj tez nie ma duzo alkoholu.
UsuńCzyli rozumiem, iż w należałoby dać proporcję 1:1? Np. 200 ml wywaru z ziół+200 ml wódeczki
UsuńTylko, że z kolei w niemal każdym przepisie jest podkreślone, żeby rozrabiać później te mikstury wodą ?? Bo może to być troszkę za ostre dla skóry głowy...
Co o tym sądzicie? :)
Wlasnie o to chodzi :). Ale mozesz zrobic slabsze i za jakis czas od nowa zrobic lotion...
UsuńZrobiłam lotion, wymieszałam z wódką w proporcjach 150 ml odwaru i 40 ml wódki, mam pytanie . Czy teraz muszę to rozcieńczać z wodą żeby wetrzeć we włosy, czy mogę bezpośrednio ?
OdpowiedzUsuńNie, bo nie masz duzo tej wodki :). Chyba zeby Twoj skalp zle reagowal na alkohol to wtedy rozcienczysz ale z taka iloscia powinno byc ok :)
UsuńJednak mój skalp źle zareagował i rozcieńczyłam :) teraz jest ok.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy Ty też tak masz, ale jak wetre lotion, to po wyschnięciu moje włosy robią się strasznie mięciutkie. Poza tym bardzo podoba mi się zapach, nie wiem może jestem dziwna, bo moja mama powiedziała że zbyt intensywny i kręciła nosem :D
Mi tez sie zapach bardzo podoba :D. A moje wloski ogolnie dobrze reaguja na ziolka...
UsuńEve , już chyba upływa kilka tyg. jak stosujesz lotion. Jakieś widoczne efekty ?:)
OdpowiedzUsuńCodziennie go uzywam. Czuje mrowienie po nalozeniu ale wloskow nie mierzylam. Zmierze je po miesiącu:)
UsuńWitaj, mam pytanie :D ale Cię męczę ... :)
OdpowiedzUsuńOtóż, zastanawiam się czy alkohol nie wpłynie źle na moje włosy,
z tego co wiem, to każdy zazwyczaj unika alkoholu we wszelkich odżywkach, maskach itd... :(
Alkohol we wcierkach pomaga wchlonac sie roznym substancja, co najwyzej moze podraznic jak ktos nie toleruje go. Lotion nakladasz tylko na skore glowy wiec nic wlosom nie zrobi...co innego jak alkohol jest w sprayach, maskach itd bo wysuszy wlosy.
UsuńCzy da się magicznie zastąpić czymś alkohol? : )
OdpowiedzUsuńNaturalnym jakims konserwantem, moze wit E, lub robic wcierke codziennie ;). Alkohol tutaj ma pomagac wchlaniac sie i konserwowac.
Usuńco taka cisza :)? jakie efekty używania wcierki
OdpowiedzUsuńNotka bedzie na poczatku sierpnia, bo chce wiedziec ile urosly na innej wcierce dla porownania. Moje wlosy juz zwolnily i chce miec jasna sytuacje :). Tyle co moge powiedziec to zmniejsza przetluszczania i czulam cieplo na sklapie wcierajac ja :)(przy innych wcierkach, nawet alkoholowych nie czulam nic)
UsuńO skoro jest polecana ta bylica to włosów tłustych to może to coś dla mnie. :D
OdpowiedzUsuńMoze bardzo mi wlosy nie podrosly po tym ale na przetluszczanie dzialalo, zwlaszcza, ze byly te upaly ;)
UsuńCzyli te składniki (Bylica boże drzewko-6małych łyżeczek
OdpowiedzUsuńBylica pospolita- 1lyżeczka
Korzeń łopianu- 1łyżeczka
Liść rozmarynu-1łyzeczka
Woda-200ml) po ostudzeniu trzeba zmieszać z 50ml pokrzywowego Kulpolu, i wszystko to przechowywać w jakiejś butelce, a przed użyciem na włosy tą mieszankę zmieszać z wodą (1 łyżka toniku na 1 łyżkę wody), dobrze zrozumiałam?? :) I w jaki sposób to trzeba stosować na włosy, przed myciem na suche czy po myciu szamponem na mokre?? I ile czasu trzymać na włosach?? Nie zzielenieją od tego włosy koloru blond?? Przepraszam za tyle pytań, ale nigdy nie robiłam takiego toniku więc jestem w tym zupełnie ciemna :) Monika.
gdzie można kupić ziele bylicy bożego drzewka? w aptece? :)
OdpowiedzUsuńfajny blog. pozdrawiam :)
W sklepie zielarskim :).
UsuńHej :) jestem na Twoim blogu od niedawna i zapewne nie zdążyłam jeszcze prześledzić wszystkich Twoich wpisów, jest ich mnóstwo, podziwiam ;) widzę że wiele wiesz o ziołach i produktach naturalnych. Przeczytałam również że wyleczyłaś się dzięki nim z nadmiernego przetłuszczania. I chciałabym prosić Cię o radę jakich ziół użyć do zrobienia wcierki i jak ją zrobić. Zależy mi na tym by to nie był bardzo skomplikowany przepis, bo nie mam w domu praktycznie żadnych ziół więc fajnie jakby to były dwa-trzy składniki, takie które będę mogła dostać, bo jestem z małej miejscowości. Moje włosy są: cienkie, wysokoporowate i dość zniszczone, rzadkie i wciąż bardzo wypadające i przetłuszczające. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńI dodam jeszcze że stosowałam: wodę brzozową - nie przedłużała świeżosci, a raczej wprost przeciwnie, na porost i wypadanie też zero wpływu, Jantar - nie pomógł na wypadanie, bardzo pomógł na przyrost ale obciążął mi włosy i jeszcze bardziej skracał ich świeżość, i obecnie stosuję Joanne Rzepę która również powoduje przyklap, delikatne podrażnienie, a baby hair nie widze ;/
OdpowiedzUsuńWoda brzozowa jest mocna, zawiera alkohol. Jantar (stary skład) zawierał glukozę, był lepki w dotyku. Może powinnaś stosować wcierkę Jantar przed myciem? Możesz zrobić prostą wcierkę z rozmarynu, melisy, mięty pieprzowej. Nie powinnaś mieć problemów z dostępnością tych składników. Masz wrażliwy skalp, więc nie konserwuj tej wcierki, co kilka dni będziesz robić nową(trzymaj ją w lodówce)
UsuńDzięki za odpowiedź ;) Miałam jantar z nowym składem, zawierał dimethicone i stosowałam go przed myciem no i na porost się sprawdzał :) ale szukam właśnie czegoś co przedłuży świeżość moim włosom i odbije je żebym nie musiała myć włosów codzien, porost to dla mnie sprawa drugorzędna ;) A mogłabyś mi jeszcze podpowiedzieć jak taką wcierkę przyrządzić? :)
OdpowiedzUsuńZalej te zioła(po łyżeczce) szklanką wrzątku. Jeśli wcierka będzie za mało lub za dużo usztywniająca to możesz zmienić ilość wody. Takie lekkie usztywnienie pozwoli odbić je od nasady.
UsuńCześć Eve ;) przygotowałam wcierkę tak jak mi radziłaś ale niestety się nie sprawdziła :( Robiłam dwa razy, raz ze szklanką wody, a raz dodałam jej mniej. Używałam na mokre włosy po myciu i na suche, próbowałam spryskiwać, wcierać i nic. Jedyne co mi ona daje to swedzenie głowy (może pobudza cebulki). Jak myślisz, co może być nie tak? Może masz pomysł na jakąś inną wcierkę dla mnie? ;)
OdpowiedzUsuńNie zmniejsza przetłuszczania, czy nie pobudza cebulek?
UsuńNie zmniejsza przetłuszczania, nie usztywnia, nie unosi u nasady
UsuńSilniejsze działanie usztywniające ma korzeń żywokostu. Można do niego dodać lawendy, szałwii, mydlnicy. Nie stosuj zbyt wielu ziół na raz. Swędzenie skóry głowy po lotionie mogło wynikać z uczulenia na jeden z składników.
UsuńA może po prostu przesuszyłam sobie skalp? Wcześniej stosowałam Rzepe Joanny, później te zioła, więc może to jest przyczyną.. Sama juz nie wiem.
UsuńTakże jest taka możliwość. Podczas stosowania mocno alkoholowych lub ziołowych wcierek warto zadbać o nawilżenie skalpu np. maseczkami lnianymi, stosowaniem cerkogelu(10 starczy- http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=24160 warto rozważyć jego zakup), nawilżających, lekkich(takich co nie obciążają) maseczek.
Usuń