Sezon na truskawki trwa. Sama zjadam ich sporą ilość ;). Naszło mnie ostatnio na wykorzystanie truskawek w pielęgnacji.
Maseczka z truskawek jest dobra dla włosów tłustych. Kwasy zawarte w nich oczyszczają je. Taka maska powinna dodawać blasku. Do suchych włosów można dodać miodu.
Truskawki wykorzystuje się też w pielęgnacji twarzy.
Kilka przepisów;
- maseczka oczyszczająca – 6-8 dużych truskawek dokładnie myjemy, usuwamy szypułki i rozgniatamy, a następnie dodajemy 1łyżkę stołową śmietany kremówki. Wszystko mieszamy i nakładamy na twarz.
Oczekujemy 15 minut i dokładnie zmywamy maseczkę, najlepiej tonikiem.
Maseczka ta świetnie wpływa na cerę szczególnie na cerę tłustą.
- maseczka rozświetlająca – 4-5 truskawki miksujemy i łączymy z łyżeczką oliwy z oliwek. Tak przygotowaną maseczkę nakładamy na twarz na kwadrans, po czym dokładnie zmywamy. Co najważniejsze, do tej maseczki możemy użyć także mrożonych owoców.
- maseczka odżywiająca – 5 niedużych truskawek przeciskamy przez sitko tak, aby pozbyć się jak największej ilości nasion. Następnie dodajemy płaską łyżkę miodu i całość łączymy w jednolitą masę. Przygotowaną maseczkę nakładamy na twarz, dekolt i szyje na 15 minut. Po upłynięciu czasu zmywamy ją ciepłą wodą lub ciepłym mlekiem.
- maseczka odświeżająca – 3-4 dojrzałe, ale niezbyt miękkie owoce kroimy w połówki i nacieramy nimi twarz, zwilżając ją lekko sokiem. Sok powinien zostać na twarzy przez jakieś 15-20 minut, po czym zmywamy go najlepiej zimną wodą. Taką maseczkę możemy zastosować także na szyi i dekolcie. źródło
- maseczka rozświetlająca – 4-5 truskawki miksujemy i łączymy z łyżeczką oliwy z oliwek. Tak przygotowaną maseczkę nakładamy na twarz na kwadrans, po czym dokładnie zmywamy. Co najważniejsze, do tej maseczki możemy użyć także mrożonych owoców.
- maseczka odżywiająca – 5 niedużych truskawek przeciskamy przez sitko tak, aby pozbyć się jak największej ilości nasion. Następnie dodajemy płaską łyżkę miodu i całość łączymy w jednolitą masę. Przygotowaną maseczkę nakładamy na twarz, dekolt i szyje na 15 minut. Po upłynięciu czasu zmywamy ją ciepłą wodą lub ciepłym mlekiem.
- maseczka odświeżająca – 3-4 dojrzałe, ale niezbyt miękkie owoce kroimy w połówki i nacieramy nimi twarz, zwilżając ją lekko sokiem. Sok powinien zostać na twarzy przez jakieś 15-20 minut, po czym zmywamy go najlepiej zimną wodą. Taką maseczkę możemy zastosować także na szyi i dekolcie. źródło
Maska może uczulać !!!
Do koktajlu można dodać miodu, żółtka,śmietany, majonezu, nawilżającej maski, oleju - to dla naszych włosów bomba witaminowa. Dodatkowa taka maska tonizuje, zamyka łuski włosa.
Z tego co jednak wyczytałam ze względu na duże stężenie kwasów owocowych nie zaleca się jej do włosów farbowanych, ponieważ może osłabić kolor!
No i teraz zastanawiam się czy to przypadkiem nie przez te truskawki mój kolor tak szybko się wypłukał. Podczas ostatnich farbowań indygo, kolor utrzymywał się ponad miesiąc, a teraz od razu się zmył.
Użyłam
-Kilku truskawek
-Maski drożdżowej- pobudzenie wzrostu-http://blogeve-evel.blogspot.com/2012/04/maska-do-wosow-drozdzowa-pobudzenie.html
Niestety ale nie miałam w czym zmielić truskawek, więc robiłam to ręcznie. Nie naśladujcie mnie!!! Resztki maski wyczesałam szczotką. Szczotka z włosia dzika idealnie sobie z tym poradziła-http://blogeve-evel.blogspot.com/p/szczotki-do-wosow.html
Maskę trzymałam ok 20-25min.
Moja opinia:
Włosy trudniej mi się rozczesywało. Były sztywne. Dopiero po pewnym czasie nabrały blasku i miękkości. Były troszkę usztywnione. Przy nakładaniu maski przed myciem efekt był delikatniejszy- również gorzej rozczesywało mi się włosy. Włosy przez jakiś czas pachniały truskawkami. Ta metoda nie przekonała mnie :/ Zdecydowanie bardziej wole je jeść :D.
Tutaj na włosach miałam truskawkowy koktajl przed ich myciem :http://blogeve-evel.blogspot.com/2012/06/podsumowanie-miesiaca-maj.html
Następna będzie płukanka.
Hmmm... Wiesz że chcę rozjaśnić nieco włosy, może truskawki pomogą ściągnąć hennę :D ha!
OdpowiedzUsuńByc moze:) Bo ja tylko je winie za to wyplukanie indygo :/, poniewaz to jedyna nowosc.
Usuńmam truskawki na ogrodzie, więc z ciekawości wypróbuje :D
OdpowiedzUsuńWyprobowac zawsze mozna :). Do mnie az krzyczaly zebym wysmarowala nimi wlosy :D
UsuńTakich z ogrodu to szkoda na włosy, zjeść trzeba! :)
UsuńJa nie mam tych z ogródka, więc chyba byłoby mi szkoda :( Ale pomysł super! Warto kombinować z owocami i warzywkami
OdpowiedzUsuńJa mieszkam w mieście wiec tez nie :(. Musze kupować od ludzi ze wsi :). Do maski ich dużo nie potrzeba wiec szkoda mi ich nie było :)
Usuńja zdecydowanie wolę je zjadać ;) wersji na włosy ryzykować nie będę (dalej pamiętam moja przygodę z bananem) a na twarzy mnie niestety truskawki uczulają :(
OdpowiedzUsuńTwój post o bananowej masce i innej blogerki o takiej z avocado przypominał mi się gdy robiłam ta maskę :D. Jednak mimo wszystko nie miałam problemów z wyczesaniem tego z wlosow :). Jednak dzięki temu byłam świadoma ryzyka i przygotowana na resztki we włosach;). Pewnie mniej bym się bala gdybym miała w czym to zmielić a ręcznie nie dało się tak dokładnie.
UsuńNie próbowałam ale pewnie spróbuję :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie w wolnej chwili :)
Uwielbiam truskawki;)
OdpowiedzUsuńJa tez :D Dzis pewnie znowu je kupie i zjem :D
UsuńChyba spróbuje, ale ja zmiksuje truskawki mikserem ;) Jestem ciekawa jak polubią się z moimi włosami, ale mam maskę którą muszę zużyć do tuningowania to można ją stuningować truskawkami. Czemu nie ;)
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie duzo lepszy pomysl :). Moj mikser jednak wczesniej padl i zostaly mi tylko rece ;).
UsuńTruskawki na twarz -tak , ale na włosach nie testowałam hehe :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o ty ,ale skoro efekty nie są zadowalające to też wole je jeśc :)
U mnie efekty byly ale np. po dobrej odzywce tak samo sie blyszczaly ...Takze wole je zjesc :) Moze jeszcze z sokiem cos wymysle....
Usuńchyba zastosuję pierwszy przepis na twarz, bo pełna miska truskawek stoi w kuchni ;)
OdpowiedzUsuńTo daj pozniej znac jak sie spisala maseczka :)
UsuńLubię wykorzystywać truskawki do maseczek:)
UsuńNa wlosy czy twarz?
Usuńja mam truskawki na działce i codziennie sie zajadam;D Najczęściej w sumie miksuję truskawki, dodaję kawałki gorzkiej czekolady i pyszny koktajl gotowy;D
OdpowiedzUsuńJa lubie zmiksowane ze smietana *.*
UsuńA czy można dać inną maskę lub po prostu odżywkę ?
OdpowiedzUsuńPewnie, tak jak pisze w poscie mozesz dodawac rozne produkty: "Do maski można dodać miodu, żółtka,śmietany, majonezu, nawilżającej maski, oleju"
UsuńMniam! :P
OdpowiedzUsuńAż mam ochotę na truskawki. Jutro wypróbuję na twarz, dziękuję za przepis :).
Ja bede je miec wieczorem i nie moge sie doczekac :D
UsuńHmm u mnie truskawy to tylko do jedzenia haha :D
OdpowiedzUsuńtruskawki wolę stosować wewnętrznie, ale być może kiedyś się słyszę na maskę włosową :)
OdpowiedzUsuńmi najbardziej podoba się że zjedzenie truskawek wybiela zęby :)
OdpowiedzUsuńTego efektu nie zauwazylam a szkoda ;)
Usuńdla mnie to dobrze, że wypłukują kolor ;d wracam do naturalnych. może wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa bym to prędzej zjadła:P
OdpowiedzUsuńo, super pomysł :) w niedzielę nałożę sobie taką truskawkową maskę na włosy :) owocki będą raczej w czystej postaci, no ewentualnie z miodkiem.
OdpowiedzUsuńmyślę też o zrobieniu maski czereśniowej - zostały bardzo dojrzałe owoce na drzewie, a nikt nie ma siły ich jeść. tylko w tym przypadku muszę się wyposażyć w dobry sprzęt do miksowania
Ciekawe jak sie sprawdzi taka czeresniowa maska :D
Usuńheh troche szkoda mi truskawek, tak mało ich w tym roku:)
OdpowiedzUsuńJa ich nie mam wogole, kupuje :(. Jednak duzo ich nie trzeba na taka maske.
UsuńMniam, pyszne to spa :D!
OdpowiedzUsuńO tak maska pachniala ciastkami o smaku truskawkowym :D
UsuńMatko boska! Dziewczyno! Jakie masz cudowne włosy. Zazdroszczę, moje są słabe i cienkie, ale i tak farbuję, bo przynajmniej kolor mi się podoba. A wszystko przez niedoczynność tarczycy, na którą leczę się już prawie rok.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę pięknych włosków!
Dziekuje bardzo i wspolczuje horoby :(. Moje przez tabl caly czas wypadaja ;)
Usuńmam farbowane świeżo włosy więc na nie truskawkowej maseczki lepiej nie będę nakładała, ale chętnie wypróbuje ją do mojej buzki
OdpowiedzUsuńEve piszę do Ciebie z pytaniem, bo uważam Cię za specjalistkę od tych wszystkich płukanek :P cierpię na łojotokowe zapalenie skóry głowy (chyba) i zastanawiam się czy jakaś płukanka ziołowa może mi pomóc?? Włosy lecą dosłownie garściami, swędzi mnie skóra, mam łupież :(((
OdpowiedzUsuńWspomoga leczenie ale nie sadze by same wyleczyly. Jednak wyprobowac warto. Dobry jest tez podobno olejek łopianowy i imbir: http://luskiewnik.strefa.pl/luskiewnik/zingiber.html
UsuńMydlnica(moze by tak z niej szampon zrobic?), piolun,pokrzywa,lopian,szalwia itd.
Poczytaj sobie:http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=932.15
Nie wszystkie ziola beda dzialac na ciebie, niektore moga podraznic ale pewnie znajdziesz te co Ci pomoga :*
P.s mialam podrazniona glowe, lupiez, swedzialo strasznie mi mi dopiero pomoglo nakladanie przeciwlupiezowego balsamu Green Pharmacy. Ostatnio troszke wrocilo i zaleczyl to olejek lopianowy :). Ziola dawaly ukojenie ale jednak to mi dopiero zaleczylo.
UsuńOjej dziękuję Ci za prawdziwe zainteresowanie :)) może faktycznie pokombinuję z własnym szamponem? Muszę o tym poczytać i może uda mi się stworzyć dobrze działającą miksturę :) Dzięki! ;*
OdpowiedzUsuńNie ma za co :*
Usuńale się uśmiałam :) pierwszy raz w życiu jestem na Twoim blogu i trafiłam tu przypadkiem:) przed sekundą szukałam jakichś fajnych przepisów na "truskawkową pielęgnacje".. wchodzę do Ciebie a tu mnie taki wspaniały post czeka :)będę tu zaglądac częściej.:)
OdpowiedzUsuńjulia
:*
UsuńHaha powiem Ci że ostatnio właśnie zastanawiałam się jak wykorzystać truskawki do włosów bo mam ich w domu zatrzęsienie :D
OdpowiedzUsuńZazdroszcze :D
Usuńoj nie nie, truskawek na włosy nie nałożę :) ;D
OdpowiedzUsuńdzięki za tag, bo nie wiem czy dziękowałam, odpowiem na niego może w weekend :)
ok :*
UsuńZdecydowanie wolę jeś truskawki, ale w lecie poświęce kilka i zrobię sobie maseczkę na nie :)
OdpowiedzUsuń