10 rosyjskich kosmetyków wygrała:
No to teraz możesz nawracać te zagubione owieczki na dobra drogę. Gratuluję i zazdroszczę ;). Wyślij mi adres na maila w ciągu 3 dni.
Właśnie wystartowała kampania, w której zakupić można pierwsze własne, różowe pudełko PinkJoy.
W sumie to nigdy mnie takie pudełeczka nie interesowały. Dlaczego więc zgodziłam się na testowanie jednego z nich(zawartości ;) ). Kiedyś pewna blogerka( już nie pamiętam która) napisała, że nie wiedziała jaką to radość daje oczekiwanie na pudełko(kuriera) i jakie emocje towarzyszą podczas rozpakowywania, dopóki sama nie spróbowała. Może i ja się przekonam....
Na czym to polega?.
"PinkJoy to projekt stworzony przez dwie kobiety, które postanowiły podzielić się swoją pasją z innymi kobietami, dając im również możliwość wypróbowania kosmetyków z całego świata. Są to produkty mało osiągalne lub niedostępne w Polsce. Działamy na zasadzie określonych czasowo kampanii. Każda kampania daje możliwość zamówienia pięknie zapakowanego pudełka niespodzianki, kryjącego w sobie produkty kosmetyczne zarówno pielęgnacyjne jak i kolorowe, z określonego w każdej kampanii kraju.
Nasze pudełko PinkJoy zawiera od 5 do 8 produktów, z czego minimum 3 są zawsze produktami pełnowymiarowymi, komponowanymi w taki sposób aby zawsze można było
przetestować każdy z otrzymanych produktów.
Nasze PinkJoy pakowane są ręcznie, z dbałością o każdy szczegół by zachwycały i dawały maksimum radości każdemu kto je otrzyma. Wkładamy w naszą pracę wiele emocji, energii i całe nasze serce."
PinkJoy to pudełeczko kryjące w sobie kosmetyki z różnych krajów. Aktualnie z Rosji ;).
Rosyjskich kosmetyków w pudełeczkach tego typu chyba jeszcze nie było. Jestem ciekawa co znajdzie się w środku. Co o tym myślicie?.
Jak wiecie w wielu sklepach trwa dzisiaj dzień darmowej dostawy(np. sklep iwos z rosyjskimi i nie tylko kosmetykami- banerek -lewa strona, sklep emina, setare,ekopiękno zresztą całą listę macie tutaj). Pochwalcie się czy kupiłyście coś dzisiaj?. Ja pomimo tego,że w każdym sklepie interesowała mnie co najmniej połowa asortymentu ;)- kupiłam jedynie kamuflaż alverde w sklepie emina(staremu kończy się data ważności, więc był to produkt niezbędny). Kamuflaż stosuje już od roku jako korektor i nadal jestem zadowolona.
Gratuluję! :-)
OdpowiedzUsuńJa właśnie wróciłam z zajęć i zastanawiam się co kupić :D
Ja się staram o tym nie myśleć i nie wchodzić do innych sklepów :D.
Usuńja jestem chyba nienormalna :D przejrzałam wszystkie sklepy i teraz się chyba nie wypłacę do końca życia!
UsuńCo kupiłaś?.
UsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńOhoh jakie ładne pudełeczko :) Aż chyba się skuszę :D
Nowy avek :D. Tak, pudełeczko wygląda bardzo słodko :)
Usuńnooo 3 maski do wlosow, szampon, pomadka i krem do buzi.. a miał być ban na zakupy:p ale do jakas wieksza promocja to mysle, ze nie wiadomo czy jak zdenkuje wszystko to bede mogla kupic cos taniej i przeplace:p
OdpowiedzUsuńa takie pudełeczko to czad:) bo na kolorówke z shinyboxa jakos nie moglam sie zdecydowac, bo jeszcze nie mam stalych dochodów, zeby cos wyprobowac, a w gratisie dostac szminke czy puder troche mi szkoda kasy.
kurde:p przegapilam konkurs:p wiem ze co post było przypomnienie, ale wlasnie to mnie zgubiło bo myslalam, ze nastepnym razem:)
Też tak czasami mam ;). Zgłoszę się jutro, jutro i po konkursie :D.
Usuńhehe:) a tak poza tym.. to pudełko z rosyjskimi kosmetykami, też zamówiłam:D:D na ich stronie jest napisane, że pozostało 0 pudełek i że produkt jest już niedostępny:D i mam nadzieję, że to oznacza, że niedługo wysyłka:):)
UsuńPewnie przed świętami do nas dojdą :). Też nie mogę się doczekać :)
UsuńGratuluję! ;)
OdpowiedzUsuńIdea tego pudełeczka jest ekstra, bardzo mi się podoba - ehh, gdybym tylko miała nadmiar pieniędzy.. ;P
Gratuluję! Wspaniała wygrana!
OdpowiedzUsuńZ DDD nie korzystam, oszczędzam na meble do kuchni :)
Gratulacje :) No cóż ja dalej nie będę mogła spojrzeć w lustro w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuńPudełko zapowiada się super!
OdpowiedzUsuńJa chciałam zamówić sobie coś do włosów, ale szafka mi się nie domyka, więc zrezygnowałam :D
Kupiłam sobie za to bronzer honolulu i woski z YC :D
Serdecznie gratuluję, u mnie będzie podobny konkurs ale dopiero na początku stycznia :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej :) Bardzo fajne to pudełeczko :) A jakie ładne :)
OdpowiedzUsuńGratuluję. Ech, czemu to mnie nigdy nie udaje się wygrać ? ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba próbować. Mi się udało coś wygrać jedynie 4 x w życiu. Przy czym pierwszy raz coś wygrałam gdy miałam już 22 lata. Wcześniej nigdy nic.
UsuńGratki ;p
OdpowiedzUsuńhttp://kasia-chocolate-and-chili.blogspot.com
PinkJoy brzmi kusząco, ciekawa jestem zawartości ;)
OdpowiedzUsuńGratki :)
OdpowiedzUsuńkupiłam sobie pędzelek do różu hakuro h24 (od mikolaja :D) i prezent dla siostry na świeta :) waham się jednak czy nie kupić jakiś kosmetyków :D
OdpowiedzUsuńJa się waham nad jedną odżywką ale jakoś się trzymam i mam nadzieje, że się nie złamie :D
UsuńAle zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńBrawo, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńPink Joy? Pierwsze słyszę... :)
Jeeej <3 NIE WIERZE! :D
OdpowiedzUsuńMail poszedł :)
Masz szczęście :)
UsuńCiekawa inicjatywa z tymi pudełkami, chyba muszę to 'zbadać". :)
OdpowiedzUsuńTen pink joy mnie zacheca bardzo :)
OdpowiedzUsuńW planie miałam dzisiaj wielkie zakupy, po czym siadłam do komputerka i...część produktów w zależności od sklepu wyprzedane! :) Musiałabym zamówić produkty w 3 sklepach, niestety, chyba jeszcze poczekam z zamówieniem aż uzupełnią zapasy! :)
OdpowiedzUsuńZakupy poczynione :D
OdpowiedzUsuńKhadi olejek i henna. Planeta organica szampon i odzywka z serii rokitnikowej. Krem BB It's skin babyface. Kwas khialuronowy, olej tamanu i panthenol z ecospa i myślę czy nie domówić czegos jeszcze ale się powstrzymuję. :D
Zaciekawił mnie ten krem BB...
UsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńBędzie co testować!
jeejku, gratuluje i zazdroszcze :D Ja 1 raz wygrałam u Ciebie na blogu :DD
OdpowiedzUsuńPamiętam :)
UsuńTe pudeła niespodzianki chyba nigdy mnie nie skuszą. Za 50 zł wolę sobie kupić coś z mojej długiej chciejlisty.
OdpowiedzUsuńJa skusiłam się na parę produktów w jednym sklepie- szampon objętość i siła, jakąś tam odżywkę, piankę do mycia twarzy, mleczko do demakijażu i 2 glinki w saszetkach.
Kusiły mnie też mydła z innego sklepu, ale stwierdziłam że skoro kupiłam niedawno 5 mydeł i 3 żele to na razie zdecydowanie mi wystarczy.
To jest chyba już z wysyłką. No a żeby wiedzieć czy się opłaca to muszę zobaczyć zawartość :). Rosyjskie kosmetyki maja bardzo różne ceny i składy.
UsuńJejku a byłam tak blisko :(
OdpowiedzUsuńSkorzystałam z okazji darmowej wysyłki i zrobiłam tylko zamówienie w Yves Rocher na szampon i perfumy :)
OdpowiedzUsuń