czwartek, 17 kwietnia 2014

Domowy macerat z kwiatów opuncji figowej/ wyniki konkursu.

Witam :)

Małe przypomnienie:
(źródło)
Opuncja figowa- roślina ta pochodzi z meksyku ale można ją także spotkać w innych krajach o ciepłym klimacie. Moje kwiaty zostały zebrane na wyspie Pantelleria.





Owoce są jadalne. Miąższ rośliny zawiera m.in. wodę, sole mineralne, węglowodany, białka, tłuszcze, kwasy organiczne, makro- i mikroelementy (wapń, fosfor, żelazo), witaminy (szczególnie dużo witaminy C) w wyjątkowo korzystnych dla organizmu proporcjach.   





Olej z nasion opuncji figowej jest najdroższym olejem świata. Przebija pod tym względem olej arganowy.



Właściwości pielęgnacyjne opuncji(owoców) są zdumiewające. Zamykają pory, rozjaśniają przebarwienia. Uwielbiam maski do twarzy z owoców opuncji. Maceraty z kwiatów są troszkę tańsze. Robi się je wykorzystując takie oleje jak oliwa, olej arganowy, słonecznikowy itd.







Podczas filtracji. Widzicie ten lepki śluz, który wydzielają kwiaty?
Po przefiltrowaniu:


Zapach- oliwa przełamana zapachem pyłku kwiatowego.
Macerat jest ciężki, mocno nawilżający. Jest plastrem na suchą skórę dłoni. Regeneruje suchą skórę. Pozostawia długo utrzymujący się film o lekko kwiatowym zapachu. Nadaje się także do olejowania włosów. Wystarczy mała ilość, by zobaczyć efekty. Może być dodatkiem do kąpieli(kąpiel w rosołku) Polecałabym go suchej, dojrzałej, poszarzałej cerze(rozświetla), oraz zniszczonym włosom. Bardzo go lubię, marzy mi się prawdziwy olej z pestek opuncji figowej.  Być może uda mi się dostać suszone kwiaty, a wtedy jesienią zorganizuję konkurs.

Co myślicie o maceracie z kwiatów? Miałyście go, lub olej z pestek opuncji?

Nowa porcja owoców palmy sabalowej. Muszę je umyć, obrać i wysuszyć(tak by zachowały miękkość klik) Nie wszystkie owoce były w 100% dojrzałe, ale nie mogłam już dłużej czekać.
Świeże owoce strasznie śmierdzą ;)

Inne dary z wyspy to słodycze, jedzonko(nawet mortadela, wszak to jest wszędzie dostępne, gorzej z szynką), Amaretto ;)


Z Niemiec:

Miałyście?

Wyniki konkursu:
Gratuluję. Będziesz mieć jeszcze więcej nowości do testowania ;) Czekam na Twój adres :)





49 komentarzy:

  1. Też się czaję już długi czas na olej z opuncji, jednak ta cena na razie mnie odstrasza. :) Gratuluję maceratu, u mnie każdy jeden zrobiłam źle: te na zimno śmierdziały, te na ciepło paliły mi się ;) Już nie kombinuję więcej sama, to nie na moje nerwy.

    I bardzo dziękuję, strasznie się cieszę z wygranej, bo to same smakołyki są! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. opuncję figową piłam tylko w herbacie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. w jaki sposób można samemu zrobić taki macerat? i czy można go zrobić z suszonych kwiatów? mam też pytanie trochę nie na temat;) czy obecnie smarujesz rzęsy olejkami tylko przy linii rzęs czy także całość?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można. Wystarczy włożyć je do lekko podgrzanego oleju na 14 dni. Następnym razem zrobię właśnie taki macerat. W tym używałam bardziej świeżych kwiatów, pokrytych pyłkiem. Wzbogacił olej, a było go bardzo dużo :D
      Przy linii rzęs :)

      Usuń
  4. zazdroszczę pobytu na tak cudownej wyspie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. jeeej, podziel się tą palmą :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba się musisz ustawić w kolejce bo jesteś już 4 osobą, która się o nie pytała. Mogę wysłać Ci ich trochę, choć to zależy od tego ile mi jej zostanie. następna dostawa pewnie za rok ;)

      Usuń
    2. Ooooo, Jeju byłoby miło :)

      Usuń
    3. PS. zazdroszczę bardo tej wyspy! mam pytanko, czy masz tam mieszkanie lub coś czy po prostu jeździsz na takie wczasy? :)

      Usuń
    4. Tam mieszka moja rodzina, przez pewien czas mieszkaliśmy tam w celach zarobkowych. Może to i dobrze, bo mieszkania(jaskinie) dla turystów są bardzo drogie :D Te same, ale dla mieszkańców dużo tańsze :D Następnym razem jak tam pojadę to w celach turystycznych.

      Usuń
    5. Wiedziałam, że musisz mieć jakieś inne korzenie, wydaje mi się, że masz nietypową dla Polek urodę :)
      i chyba przez Ciebie skusze się też na wycieczkę tam :P

      Usuń
    6. Fakt, mój tata ginie tam w tłumie, wygląda lekko egzotycznie. Jednak moja rodzina ma polskie korzenie :) Tata mieszka tam od około 12 lat.

      Usuń
    7. Możesz się odezwać na maila w sprawie owoców?

      Usuń
  6. Jeju jakie fajne rzeczy! :D
    Palmę mam, ale kupioną, suszoną i też śmierdzi:p :D dobrze wiedzieć jak wygląda na żywo prosto z krzaczka:D
    A opuncję figową to tylko w herbacie piłam i mi totalnie nie smakowała, więc słysząc nazwę już się wzbraniam:p
    Strasznie fajne zdjęcie:D To za Tobą, to właśnie opuncja? jest przeogromna:D
    Ja za to niedługo będę jechała na moment do Grecji, nie na wakacje, tylko w delegację, ale też się już szykuję na jakieś zakupy, mam nadzieję, że znajdę coś ciekawego i z gotowych kosmetyków i z jakichś miejscowych półproduktów:D i w ogóle że znajdę chociaż chwilkę na zakupy:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje wysuszone owoce nie śmierdzą, a przynajmniej ja nie zwracam na to uwagi. W notce o owocach było zdjęcie owoców na palmie :D Powinny być ciemniejszy, cóż, trudno :D
      Zazdroszczę :)

      Usuń
    2. P.s Tak to opuncja średniego rozmiaru. Widywałam większe :D Zrobiłam zdjęcie ze sobą, by właśnie pokazać jej wielkość :)

      Usuń
    3. P.s 2 tak, opuncja jest mdła i niezbyt dobra. Jednak moja skóra ją pokochała :D Mogłam beż żalu robić z niej maseczki itd.

      Usuń
    4. Haha:D to może oznaczać, że po prostu świeże owoce jadą jeszcze bardziej:D ale w sumie tak bardzo uwielbiam takie rzeczy, że wybaczam im to:D i w sumie uwielbiam czasami chodzić z czymś dziwnym na twarzy/włosach i czekać czy będą jakieś pozytywne efekty:D

      Średniego:D o mamo:D to jak wygląda duża:D:D czasami mam takie rozkminy, że fajnie że żyjemy sobie na świecie, na którym jest tyle fajnych i ciekawych rzeczy:D

      Taaak:D to jak skóra kocha to trzeba robić maseczki:D

      Usuń
    5. Jeszcze większe :D Jest z czego zbierać opuncje ;)

      Usuń
    6. Haha:D jak takie wielkie to z drabiną:D
      Aaa:) no i jeszcze Wesołych świąt:D:D

      Usuń
    7. Dziękuje i wzajemnie :)

      Usuń
  7. Macerat wygląda wspaniale. Oby Ci dobrze służył!
    Widać, że przyjechała rodzinka na święta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Macerat robiłam już dawno :) Jestem zadowolona- mam suchą skórę :)

      Usuń
  8. Olej z opuncji figowej "chodzi" za mną już od dawna, ale cena zaporowa, a pojemności malutkie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, ta cena i pojemność :( Szkoda, że nie mogę go zrobić sama ;) Brakuje mi maszyny do wyciskania pestek :D

      Usuń
  9. o opuncji słyszałam, ale nie widziałam krzaka ani nawet kosmetyku z nią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam krem(gotowiec) z opuncją. Był cudowny *.*

      Usuń
  10. Jeśli zamyka pory to przydałoby mi się takie cudo :D

    Gratuluję fihtthedull!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W niektórych miastach można dostać owoce opuncji :)

      Usuń
  11. Zazdroszczę Ci, ja jestem kompletnie lewa w robienie samemu różnych wywarów do włosów czy cicła, a taki olej z opuncji stał się właśnie moim marzeniem ! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję wygranej.Również chciałabym mieć tak kochanego brata,który przywiózłby mi palmę sabałową.Taki macerat przydałby się na przebarwienia:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba gdzieś widziałam olej z pestek opuncji, ale teraz nie pamiętam gdzie. U mnie standardowo nie wiem gdzie co znajduję.

    OdpowiedzUsuń
  14. Eve, grzecznie ustawiam się w kolejce po palmę ... :):):)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wyglądasz przy tej opuncji na taką malutką :-D Zazdroszczę maceratu, a co! :-D

    ps Dorotko gratuluję wygranej :-) :-*

    OdpowiedzUsuń
  16. Czy ta wysepka jest ciekawa do zwiedzania? Planuję byc może w tym roku jechać na wakację na Sycylię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak :) Zresztą na blogu jest pełno zdjęć z wyspy. Mi się tam podobało. Jeziorko z leczniczymi glinami. Można się nimi nasmarować. Gorące źródła, naturalna sauna. Górna posiadająca turystyczne szlaki. Byłam w chmurach :D(były wtedy nisko)Wyspa jest już bardziej afrykańska.

      Usuń
  17. Bardzo ciekawe. Pewnie można się tam dostać promem z Sycylii? Czy samolotem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Promem i samolotem :) W okresie turystycznym pływają szybkie, mniejsze promy. I nie trzeba na nie długo czekać.

      Usuń
  18. Ten macerat brzmi bardzo fajnie! Również zazdroszczę pobytu na wyspie *.*

    OdpowiedzUsuń
  19. Zazdroszczę Ci tego jakie masz piękne włosy:) Ja również od lat zmagam się z wypadaniem, 2 lata temu zdiagnozowano u mnie niedoczynność tarczycy. Odkąd ją leczę mam wrażenie, że włosy są w troszke lepszym stanie, ale teraz obchodze się z nimi jak z jajkiem i każdy który wypada wprawia mnie w panikę:(. Poza tym twoja objętość jest niesamowita, ja od zawsze mialam cienkie włosy, było ich w miare dużo, ale nie miały objętości. Teraz po tym wszystkim mój kucyk i to w najgęstszym miejcu miałby może 4-5 cm. No cóż żyję nadzieją że to wszystko odrośnie, ale widząc ile wciąż wypada (czasami jak dotykam mokre włosy to z jednego miejsca potrafi wypaść ok 20) czuje się bezradna. Pocieszam się jakoś i przepraszam, że obarczam Cię moim problemem, ale miałam potrzebę się wygadać:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Cię . Też leczę od dawna przyczynę, a lepiej jest od października. Mimo wszystko wiem, że może mi się pogorszyć. Mam nadzieje, że sobie poradzisz :( Widzisz, moja walka też trwała długo. Włosy wypadały mi już przed powstaniem bloga. Trzymam kciuki za Ciebie :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...