niedziela, 13 maja 2012

Trudny powrót do naturalek :(

Jak pewnie wiecie rozjaśniłam swoje piękne ciemnobrązowe włosy do jasnego blondu. Jest to już za mną. Jednak dokładnie pamiętam co wtedy czułam.

Warto pamiętać o:
1- Z pewnością powrót do naturalek będzie trudny. Dobrze jest mieć przy sobie jakąś osobę która będzie nas wspierać.  Mnie wspierał mąż. Uprzedziłam go, że będę mieć kryzysy i ma mnie odciągać od farb :D- No i teraz mogę powiedzieć, że było ich kilka ;). Miałam już w rękach farby do włosów ;)
2- Dobrze czasem jest się wygadać. Najlepiej osobie która zrozumie wasz problem. Na wizażu jest grupa wsparcia. Z pewnością w chwilach kryzysu pomoże: http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=591529
Możecie też do mnie napisać.
3-Na nasze włosy zawsze patrzymy bardziej krytycznie.
Pamiętacie pewnie moje dwukolorowe włosy? Kiedy zamieściłam swoja historię u Anweny , ku mojemu zdziwieniu, one się podobały. Zresztą na swoim blogu też to usłyszałam. Dla mnie było to ogromnym zaskoczeniem ponieważ według mnie  były one okropne!
4- Tylko nam się wydaje, że wszyscy się gapią na nasze włosy!
5- Podczas kryzysu, przypomnijcie sobie ile was pracy, czasu(włosy wcale tak szybko nie rosną)kosztowało zapuszczenie tych kilku, kilkunastu cm.
6- Jest to okres przejściowy!- to minie. Wiem bo mam to już za sobą(patrz zakładka jak zmieniały się moje włosy- roczne podsumowanie).
7- Nie musicie od razu ścinać włosów. Ja podcinałam je co miesiąc po 2-3cm. Dzięki temu nadal miałam długie włosy. Zeszłam tez z cieniowania.


Co możecie zrobić żeby sobie "ulżyć" w tym czasie?

1- Naturalnie lekko przyciemnić lub rozjaśnić włosy płukankami-http://blogeve-evel.blogspot.com/2012/04/cos-dla-kazdego-tagi.html. Ja tak zrobiłam płukanką kawową. Różnice widać między pierwszym a drugim zdj: http://blogeve-evel.blogspot.com/2012/03/podsumowanie-czerwiec-luty.html
2- Wybrać fryzurę w której będziemy się dobrze czuły i nie myślały o włosach. Ja się dobrze czułam w różnych upięciach.
3- Zadbać o włosy. Piękne dwukolorowe włosy będą się lepiej prezentować od zniszczonych.
Wtedy wpadłam w świadome włosomaniactwo.
Wcześniej na moich włosach znajdywałam takie oto cuda ;):
4- Przyspieszyć porost włosów. Wydawało mi się, że moje włosy długo stoją w jednym miejscu co mnie męczyło. Zadbałam o nie. Zainteresowałam się płukanką kawowa i ruszyły:http://blogeve-evel.blogspot.com/2012/01/pukanka-kawowa-i-inne.html 
Przyspieszają porost także drożdże, pokrzywa, cebula, czosnek, wcierki(np.kulpol l-102, Jantar, garnier neril, parachute advansed therapie, toniki z kofeiną), tabl CP, maska drożdżowa(w zakładce maski/odżywki- przepis na domową maskę również w tej zakładce). Inne sposoby-http://blogeve-evel.blogspot.com/2012/05/akcja-przyspieszenie-porostu.html

5- Możecie też zainteresować się naturalnymi farbami na bazie henny i indygo(khadi, sante) . Ja tak zrobiłam. Jednak takie farby mogą się nie wypłukiwać. Przyciemnia tez zioło Eclipta alba i maska kalpi tone. Bezbarwną "henną" można dodać blasku.


A kiedy już będziecie mieć własne włosy możecie je zapuszczać :D
Niestety moje włosy do tej pory nie odzyskały dawnej długości, jednak wyszło im to na dobre bo wreszcie się wzięłam za nie!!! Bardzo doceniłam ich kolor. Już nigdy go nie rozjaśnię.
Notka na prośbę: Urodomaniaczki


Jest wśród was ktoś kto wraca do naturalek?


A teraz jak niektórzy trafili na mojego bloga :D

Czy jak zgolę włosy na jajkach to zawsze będzie swed...(dalej się nie wyświetliło, pewnie chodzilo o slowo -swędziało)  -hmm no ja piszę o włosach ale nie o takich :D
Eve wielkie głowy - hmm mam wielką głowę? :D
Pobudzenie wzrostu ciała- hmm nie pomogę, niska jestem :(
Flinstonowie - Może podobna jestem do tej ciemnowłosej - Betty Rubble :D
Domy opieki- o tym, też nie pisałam

Modne ścięcie włosów- Moje to z pewnością jest modne ;)
Blada - cóż jestem bardzo blada ;)
Paznokcie niebo- pewnie chodzi o kolor :)


Najczęściej jednak wpisujecie poważne teksty :D. Są to głownie słowa: blog eve ;)

108 komentarzy:

  1. Kochana dziękuję przede wszystkim za polecenie produktów na porost, bo z tym u mnie krucho :)
    Już raz próbowałam powrócic do naturalnych włosów i nieźle mi szło niestety fryzjerka po raz kolejny się nie spisała i koło się zamknęło.
    Najważniejsze jest chyba wsparcie, bo wokół mnie nie ma takich ludzi. Jedynie mój chłopak i moja mama potrafią nie widziec wad w moim wyglądzie.
    Jeszcze raz dziękuję, że w ogóle zechciałaś zrobic post na ten temat ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez farbowalam pare razy swoje wlosy, jednak za kazdym razem farba sie zmywala. Pozostalo mi zagryzc zeby i czekac :/ Wiele razy sie zalilam mezowi, niestety z nikim innym nie moglam pogadac. No i wszedzie slyszalam, ze lepiej mi bylo w ciemnych i co ja zrobilam...

      Usuń
  2. Jak myślisz, jak zadziała płukanka z kawy na jasne blond włosy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaryzykuję i jej spróbuję jutro :D

      Usuń
    2. Mi przyciemnila blond wlosy i biale pasemka. Chociaz trwalo to troche ;)

      Usuń
    3. Ale w ton zimny czy ciepły ?:) Też spróbuję jutro !:) Jestem ciekawa efektu. Mam nadzieję, że nie wysusza włosków :(?

      Usuń
    4. Uzyj przed plukanka czegos nawilzajacego.U mnie to byl chlodny odcien, taki szarawy ;)

      Usuń
  3. ja po roku i 3 miesiącach doczekałam się włosów naturalnych na długość za ucho. Ścinałam stopniowo i było ciężko, bo pod malowanym brązem z ktorego schodziłam, czaił się kurczakowaty kolor, który w końcu wyszedł i musiałam się z nim męczyć. To była twarda decyzja, której nie żałuję. Teraz zapuszczanie włosów to przyjemność :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przynajmniej masz to juz za soba :).

      Usuń
    2. na całe szczęście, ale naprawdę było ciężko. Teraz tylko samo dobre dla włosków :)

      Usuń
  4. Również wracam do naturalnego koloru z włosów rozjaśnianych - koszmar. Chwile załamania mam baaaardzo często, bo różnica jest naprawdę spora. O włosy dbam od lutego, a odrost ma już 10 cm. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez rozjasnilam :/. To duży już masz odrost :)

      Usuń
    2. duży, może dlatego właśnie z dnia na dzień coraz bardziej mnie denerwuje ;p

      Usuń
    3. Pamietaj jak dlugo go zapuszczalas ;) Za jakis czas podwoi sie :D

      Usuń
  5. takie włosy farbować to grzech!

    ja chyba nigdy nie wrócę do naturalek, nie dam rady :D chociaż to nic specjalnego mój kolor, ot ciemnomysi blond

    domy opieki? :o

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz racje a najwiekszym grzechem bylo je rozjasniac :/. Normalne farby spieraja mi sie z wlosow a tego nie dalo sie cofnac...
    Takie kolory zadbane i pelne blasku sa sliczne :)

    Mnie chyba najbardziej zdziwil tekst o tych wlosach na jajkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. no ja schodziłam z białego blondu, to była masakra:p nigdy więcej!
    ostatnio miałam wejścia z hasła "czy konopia jest legalna". Nie wiem jak to możliwe;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspolczuje ja tez juz docenilam swoj kolor :) Dziwne ale ja np. tez nie pisalam o domach opieki, wlosach na jajkach itd :d

      Usuń
    2. to ja się przyznaję, o konopiach pisałam:p w poście o oleju konopnym;)) ktoś się musiał zdziwić- szukał sobie czegoś o jointach a tutaj konopia nie dość że jako olej to jeszcze na włosy;p

      Usuń
  8. Nie mogłabym chyba wrócić do mojego naturalnego koloru. Czułabym się niesamowicie nijaka :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naturalny kolor mozna lekko podkreslic plukankami lub dodac blasku bezbarwna henna :)

      Usuń
  9. Ja niestety nie lubię swojego naturalnego koloru, ale chcę całkowicie odstawić farby i zacząć używać henny;) Rozwaliło mnie to: czy jak zgolę włosy na jajkach;D haha ale ludzie mają pomysły;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie :D bardzo mnie zaskoczyl ten tekst...

      Usuń
  10. Ja jakoś rok temu zdecydowałam się zaprzestać farbowania włosów i musze przyznać że była to świeta decyzja! Było ciężko, ale tylko na początku. Teraz już praktycznie nie widać, chociaż pewnie jeszcze połowa jest muśnięta farbą. Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny które wracają do naturalnego koloru!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzialam twoje wlosy i nie pomyslalabym ze sa farbowane, Nic nie widac :)

      Usuń
  11. Świetny wpis!! Wiesz, że nawet ja zastanawiam się nad rozjaśnieniem odrostu miodem i rumiankiem? :) Farby to cholerstwo!! Zazdroszczę naturalek :) Zastanawiam się czy bezbarwna henna + rumianek i miód coś by dały :) Mam odrost na ok 2 cm i chyba najpierw pomyślę nad miodkiem nim chwycę za farbę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie cos by dalo. Moze wyprobuj henne do blondu: http://allegro.pl/henna-i-cassia-do-wlosow-blond-zlote-refleksy-i2336275839.html Ma w skladzie cassie ale i tez rozjasniajacy rumianek :)

      Usuń
    2. Eve, moja inspiracjo...

      Usuń
  12. U mnie za to było tak, że ludzie zawsze zauważają, że farbowałam włosy dopiero gdy wyjdzie mój naturalny. ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przejmuj sie. Mojego farbowania tez czesto nikt nie zauwaza ;)

      Usuń
  13. dobre teksty :D

    a walka o naturalne włoski musi być ciężka, podziwiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety. Bardzo zle wspominam ten okres :/

      Usuń
    2. Warto było się przemęczyc, bo teraz wyglądasz slicznie :)

      Usuń
  14. Bardzo obszernie i fajnie to opisałaś. ja jednak uległam farbie (henna venita) ale nie żałuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobie ladnie w tym kolorku no i henna venita jest zmywalna :)

      Usuń
  15. Ojej temat na czasie;-) przynajmniej dla mnie, bo marzy mi się mój blond sprzed paru lat.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja wciąż powracam do naturalnego koloru, ale nie ma tragedii, bo farbowałam się na czarno, a mam ciemnobrązowe włosy. Ale nie farbuję ich od roku, z czego jestem bardzo dumna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy niewielkiej rozncy miedzy farbowaniem a naturalkami jest lepiej. Gorzej maja dziewczyny z drastyczna roznica, niby mozna zafarbowac wlosy na zblizony do naturalnego ale np. u mnie to nic nie dalo bo sie farba wyplukiwala :/

      Usuń
  17. Ja myślę o powrocie do naturalek, chocuaż mój odrost ma dopiero centymetr czy dwa... Długa droga przede mną. Mam oczywiście rozjaśniane i dobrze mi w tym kolorze, ale nie chcę mieć nadal tak zniszczonych włosów;/ Myślę żeby później stosować hennę albo płukanki które delikatnie zmienią mój nijaki kolor. Ale najpierw muszę długo zapuszczać i mam nadzieję, że wytrwam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może zacznij od przyciemnienia lekkiego, np do takiego naturalnego ciemnego blondu?

      Usuń
    2. Mam taki zamiar. Czytałam ostatnio jak to zrobić. Boję się że wyjdą zielone, więc zacznę eksperymenty po imprezie która mnie czeka. Chcę zejść do koloru zbliżonego do naturalnego, żeby nie było takiej różnicy.

      Eve dziękuję:)

      Usuń
  18. witam,ja obecnie tez wracam do mojego naturlanego ciemno-blond koloru z czarno-brazowego i jest mi strasznie ciezko,kilka razy tez juz miala farbe w rece ale odlozylam...mam 3-4 kolory, bo dekoloryzowalam moja czupryne i po moim skromnym naturlanym odroscie mam rudy pozniej rudy-rudy braz no w wiekszosci braz.katastrofa.szczegolnie w sloncu widac! ale ni poddaje sie walcze! i wiem,ze mi sie uda i nie bede zalowac. Twoj BLOG sledze od dluzszego czasu i bardzo mi sie podoba.skusilam sie na plukanke kawowa + dodetek czarnej herbaty! pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co ja tez mialam roznokolorowe bo u gory blond a pod spodem ciemny braz, odrosty w kolorze brazu i biale pasemka ktore przyciemnila plukanka :). Musisz wytrwac i za jakis czas bedziesz sie cieszyc swoimi wloskami :)

      Usuń
  19. o rety roznica dwoch ostatnch zdjec jest powalajaca:)!!!piekne wlosy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wtedy byly duzo dluzsze ale teraz sa w lepszym stanie :D

      Usuń
  20. Eve, super, że to napisałaś :) Chodziła za mną kiedyś szalona myśl, żeby rozjaśnić włosy, ale po tym wpisie zdecydowanie rezygnuję ;)

    Ja też farbuję Khadi, ale w sumie osoby, które mnie znają, uważają, że to się nie różni za bardzo od mojego naturalnego koloru, więc się nie przejmuję. A poza tym Khadi jest w miarę zdrowa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dobrze, zwlaszcza, ze twoj kolorek jest piekny i lsniacy :)

      Usuń
  21. Jestem nadal pod wrażeniem, że doszłaś do takiego stanu włosów i tak pięknego koloru ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepsze, ze majac takie wlosy jak na przedostatnim zdj myslalam, ze sa piekne :D

      Usuń
    2. Były:-) po prostu teraz są jeszcze piękniejsze:)

      Usuń
    3. Byly podniszczone a mi sie wydawalo, ze tego nie widac :D przerazaly mnie tylko te tak dziwnie rozdwojone konce jak na moim 1 rysunku :/

      Usuń
  22. Niestety nieszczęsna farba ;(
    Mój kolor to średni blond :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja nigdy nie farbowałam na blond, ale jak byłam małą dziewczynką, to strasznie chciałam mieć jaśniutkie włosy:) Teraz wolę swoje ciemno-brązowe. A te teksty mnie rozwaliły:D świetne:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie od wielu lat ciekawilo jakby mi bylo w blondzie :/ Najpierw przez kilka miesiecy robilam pasemka a pozniej poszlam na calosc :/. Teraz tez juz wole swoj kolor no i wiem, ze tylko taki mi pasuje ;)

      Usuń
  24. ja wracam do naturalki :) mialam na czarno przefarbowane i sciete na chlopaka. Moj naturalny kolor to iemy braz wiec az takiej roznicy nie ma na szczescie i juz mam wlosy do ramion wiec zawsze cos :)

    OdpowiedzUsuń
  25. ja niestety jestem w gronie wracających do naturalnych :/
    Na razie dorobiłam się 3 cm swojego koloru. Na szczęście różnica odcieni nie jest bardzo drastyczna, więc do rozpaczy mnie nie doprowadzają...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze:), moje wloski byly kilkukolorowe i kilka powaznych kryzysow :/, doslownie mi sie plakac chcialo patrzac na nie :/

      Usuń
  26. witam w klubbie - u mnie w kwietniu miną rok odkąd zaczęłam wracać do naturalek i jest ciężko - schodzę z bardzo jasnego blondu - naturalny mam tzw mysi blond - farbowańce trochę zrównałam z naturalnymi średnimi blondami ale teraz mam wielki kryzys bo te farbowańce zielonkawo wyglądają - a dwa że lepiej mi w jaśniejszym kolorze - ehh nie dogodzi się mimo że jestem dumna z tego jak długo wyrwałam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo ciekawy post. Sama żałuję, że w przypływie jakiejś głupoty skusiłam się (będąc w gimnazjum) na szamponetkę i miałam włosy koloru... różowego! Totalna porażka. Od tej pory drastycznie ograniczyłam wszelką chemię w swojej pielęgnacji.
    Tobie gratuluję tak pięknych włosków (już Ci to tylee razy powtarzałam:)). Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje :*
      Ja nie mialam rozowych ale jak zobaczylam siebie w blondzie to myslalam, ze padne ;) z pewnoscia nie pasuje on do mnie.

      Usuń
  28. witam w klubbie - u mnie w kwietniu miną rok odkąd zaczęłam wracać do naturalek i jest ciężko - schodzę z bardzo jasnego blondu - naturalny mam tzw mysi blond - farbowańce trochę zrównałam z naturalnymi średnimi blondami ale teraz mam wielki kryzys bo te farbowańce zielonkawo wyglądają - a dwa że lepiej mi w jaśniejszym kolorze - ehh nie dogodzi się mimo że jestem dumna z tego jak długo wyrwałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :) dopiero dzis zauwazylam ze twoj komentarz byl na liscie spamow :/. Jak juz Ci odrosna to mozesz poprawic lekko naturalny kolor plukankami :)

      Usuń
  29. Ja schodzę z rozjaśnianych rudych i mimo ,że stosuje różnie przyspieszacze,drożdże,skrzypokrzywę,płukankę kawową to moje włosy są jakieś oporne.

    Włosów nie farbuję już z 3 msc i czasami kusi mnie ,żeby kupić sobie jakąś brązową szamponetkę ,żeby różnica kolorów nie była tak wielka bo nawet jeśli szamponetka się wypłucze z farbowanych włosów to nie do końca i różnica nie będzie tak diametralna i raczej nie złapie mi odrostów ,ale poczekam na przyciemnienie płukanki kawowej ,ale używam jest od ok.półtora miesiąca,chociaż mam wrażenie że moje włosy są na nią odporne bo zmiana odcienia ani drgnie ,nawet naturalków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czesto jej uzywasz i sysematycznie? mozesz dodac do niej inne ziola przyciemniajace :)

      Usuń
    2. Po każdym myciu ,czyli co dwa dni .A z tymi ziółkami to się trochę boję bo jestem początkująca w świecie włosomaniaczek i moje włosy mimo intensywnej pielęgnacji są niedostatecznie nawilżone i boję się ,że ziółka wysuszą mi bardziej włosy.

      Ale pomyślę nad płukanką z kory dębu wymiaszaną z żelem lnianym.

      Przyciemnianie taką płukanką jest długotrwałe?

      Usuń
    3. Wlosy musza byc nawilzone. Przed trzeba nalozyc mocno nawilzajacy balsam/maske.

      U mnie przyciemnienie utrzymywalo sie do konca ale tylko tych farbowanych koncow ;)

      Usuń
    4. Nakładam co mycie nawilżacze i to zawsze na co najmniej 30 min.

      Usuń
  30. Ja swoje włosy męczyłam rozjaśniaczami ale od teraz bedę farbować tylko henną. Zapuszczanie włosów idzie opornie ale to dopiero 2 miesiące intensywnej pielęgnacji więc musze być cierpliwa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dwa miesiace to nie duzo, z czasem na pewno Ci sie odplaca za dbanie o nie :)

      Usuń
  31. ja nigdy już nie rozjaśnie włosów, bałam się ze strace włosy! polubiłam mój kolor:) ale farbowałam ostatnio i nie wiem czy będe kontynuować, bo na moich brązowych włosach mam jeszcze żółtawe pasemka.. mam nadzieje ze uda mi się zapuścić takie piękne włosy jakie masz ty :*

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja właśnie jestem na etapie powrotu do naturalnych i przyznaje, że jest to męka!
    Wsparcia nie mam. Wręcz wszyscy czepiają się tych "mazideł i dziwadeł" na moich włosach - chodzi o oleje itp;) patrzą na mnie jak na D ;)
    Miałam blond bardzo jasny, dół czekoladowy. Zaczęłam od nałożenia welatonu średni blond, gdy miałam ok. 2 cm odrost. Moje włosy są z natury mysio-szaro-blond.
    Nałożyłam farbę tak, że kilkanaście pasemek zawinełam folią alu. Aby zostały. No i efekt był nawet nie zły, wyszedł czekoladowy z pasemkami + szare odrosty bo ich nie farbowałam. Z każdym myciem farba drastycznie sie wypłukiwała aż po 3tyg. miałam na głowie "jajo" ;/ więc zrobiłam to samo, ale tym razem zawinełam tylko parę malutkich pasemk u góry. Znowu była czekolada. Z tym, że farbowałam również odrosty.
    Obecnie mineło ok. 6tyg. i farba spłukała się do koloru szaro-orzechowego z refleksami złotego blondu. A moje odrosty obecnie 1,5 nie są widoczne;)jestem zadowolona, choć nie wyglądam powalająco w tym kolorze.
    Chce zrobić refleksy orzechowe i blond, ale to jak będę mieć większy odrost. Mam nadzieję, że wytrzymam bo nie raz mnie korciło dzwonić i umówić się do fryzjera!!!
    W dodatku włosy są cieniowane, z czego zamierzam również wyjść, nie chcą się układać, raczej je spinam ale tego nie lubie.
    Długość mam za ramiona. Moje włosy wypadają, są zniszczone i rosną 1 do 1,5cm na miesiąc;/ mam nadzieję, że teraz po przejściu na naturalną pielęgnację już są jakieś efekty;) ale pragne mieć takie długie i piękne włosy jak Ty;)
    proszę o wsparcie;) Choć samo patrzenie na foto Twoich włosków już nim jest;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co ja nawet znajomym nie mowie co robie z wlosami bo tez mieli by mnie za wariatke ;) Tylko maz o tym wie.
      Trzymam kciuki i mam nadzieje, ze nie pofarbujesz odrostow :)
      Moje wloski tez byly cieniowane i wcale nie az tak proste jak teraz, wiec z czasem przy odpowiedniej pielegnacji beda sie lepiej ukladac :)
      Rosna tak wolno poniewaz sa zniszczone :(. Warto podciac rozdwojone konce(jesli takie masz) i mocno je nawilzac. Zadbaj tez o wspomoganie od wewnatrz, dobra dieta, witaminy lub drozdze.

      Usuń
    2. ja mam 3 rodzeństwa + rodzice + córcia także wiesz, nie da sie tej pielęgnacji ukryć przed domownikami;/ staram się dobrze odżywiać już do jakiegoś czasu, ale borykam sie z kamieniem w nerce i to co biore na jego wypłukanie, niestety wypłukuje krzem i białko i inne wit. z organizmu bo to buduje kamienie;( więc walcze trochę jak z wiatrakami;/ ale i tak jest już duża poprawa;)
      Mam jeszcze pytanko od nośnie szczotki jonizującej,
      jak często jej używasz? i czy ona w ogóle nie niszczy włosów? widzisz jakieś skutki uboczne jej stosowania?
      Zamierzam kupić, bo włosów od 2 lat nie prostuje, a bez tego nie układają się.
      Dziękuję;)

      Usuń
    3. Mnie siostra uważa za wariatkę :p

      Usuń
    4. Wspolczuje :( pewnie stad to wypadanie :/

      Teraz od jakiegos czasu jej nie uzywam. Przypominam sobie o niej jesienia(a odstawiam ja wiosna) kiedy wlacza sie ogrzewanie i od suchego powietrza elektryzuja sie mi wlosy. Hmm skutkiem ubocznym moze byc to, ze slabo rozczesuje ale jak wspominalam plastikowymi szczotkami nigdy nie rozczesalam wlosow. Innych nie ma. Szczotka troche prostuje wlosy. Trzeba tylko nia dlugo czesac. Wlosy do ramion kolo 7 minut.

      Usuń
    5. aladriela
      Mi siostra tez czasem cos powie mimo, ze z nia nie mieszkam ale namowilam ja do olejowania wlosow :D

      Usuń
    6. No i moja siostra jakby zadbala o wlosy to mialaby dluzsze ode mnie ;) rosna jej mega szybko. Do tego ostatnio wyrosla jej ogromna ilosc baby hair... No ale przypala wlosy prostownica i rzadko cos na nie naklada:(

      Usuń
  33. Też to przeżyłam, ale bardziej drastycznie - obcięłam włosy na krótko, później były jeszcze dwa cięcia w odstępach 2-miesięcznych i pozbyłam się farbowanych. Ale wyglądałam okropnie w krótkich - wywijały się na wszystkie strony. Na szczęście mam to już za sobą, teraz farbuję tylko henną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze,ze mamy to juz za soba :) Ja bym sie zaplakala scinajac wlosy wiec czekalam :/

      Usuń
  34. Hej, mam pytanie odnośnie płukanki kawowej - płukałaś nią włosy i na ile minut zostawiałaś zanim spłukałaś wodą?
    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  35. Kochana Eve, pisalam Ci już że Cię kocham? :)
    włosków na dzień dzisiejszy myć nie musiałam :-)jupi! Loff juuu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Też mam ciemne włosy :) Ciemne włosy są piękne :) Ja też czasami miewam okresy kiedy myślę , że włosy mi nie rosną :( Teraz też przez to przechodzę ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze zacznij masowac skalp podczas nakladania wcierek, olejkow?

      Usuń
  37. ja mam naturalnie kolor ciemny ziemisty brąz, farbowałam sama nie wiem po co, ( chyba z głupoty) - o ironio też, na brązy - czekoladowy, jasny orzechowy, oczywiście pewnie przyczyniło się to do wypadania moich włosów - dlatego są teraz w opłakanym stanie :( i dostałam na ich punkcie fioła - akurat teraz gdy musiałam je obciąć :( mają ok 50 cm długości ale jestem wysoka i słabo to wygląda ;( jak zaczęłam uzywać regularnie prostownicy, zaczęła sciagac mi kolor, zwłaszcza z końców, więc znów farbowąłam na brąz , żeby przyciemnić i błędne koło się zamyka... teraz nie farbuję juz od stycznia/lutego, nie pamiętam dokładnie i moje włosy sa na razie na odwyku od farbowań, tapiru i lakieru też ( choć tak 2 razy w tygodniu jeszcze psiknę kilka razy lakierem - siła przezwyczajenia). Liczę na to, że włoski mi odżyją, bo zaczęłam o nie dbać, dzięki Tobie Eve i mam cichą nadzieje,że jak przetrwam ten okres przejściowy to pod koniec roku przybędzie mi te 10 cm o których marzę i októre walczę każdego dnia :)))

    ten blog jest dla mnie miejscem , gdzie mogę się wygadac i wyżalić na moje włoski, moje koleżanki nie interesują się tematami włosowymi, mama już nie może słuchać :) a tu mogę wszytsko z siebie wyrzucić, skonsultować się i poradzić, za co bardzo dziekuję ci eve, że tak cierpliwie odpisujesz na wszystkie moje zapytania :)

    martwie się tylko, że znając mój słomiany zapał, moge się zniechęcic do ostawienia "stylizacyjnych uzaleznień" w postaci tapiru i połozy to całą pielęgnację :( bo ja tak niestety mam, że jak coś mnie pochłonie to nie znam umiaru , mysle tylko o tym i zajmuje się tylko tym, przez miesiąc zainteresowania pielęgnacją włosową zakupiłam tyle produktów, że wystarczy mi na rok :) mam nadzieje ze chociaż je wykorzystam i nie wrócę do prostwonicy, która czyniła moje włosy piękne w kilka minut, niestety bez niej włosy wyglądały tragicznie i to tez pamiętam i na razie powstrzymuje mnie to przed powrotem do starych zwyczajów, na jak długo nie wiem :)

    przez myśl też kiedyś przeszło mi - nie powiem - ufarbowac na blond - ale na szczescie mąż kocha mój kolor włosów i ja w sumie też, dlatego odstąpiłam od tego pomysłu - thanks god... to dopiero byłby dramat, bo włosów takich grubych ja ty eve nie mam ...

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  38. Jak o nie zadbasz to same sie beda lepiej ukladaly wiec lepiej jakos zacisnac zeby i przetrwac ten okres przejsciowy.

    OdpowiedzUsuń
  39. Oj, ja pamiętam, jak schodziłam z czarnego koloru, moje włosy wyglądały wtedy fatalnie i były bardzo zniszczone. Właśnie z powodu zniszczonych włosów postanowiłam porzucić farbowanie na czarno (wstyd przyznać, ale w ogóle o nie nie dbałam...). Po jakimś czasie stwierdziłam jednak, że w ciemnych włosach mi najlepiej i takie też mam do dziś - teraz jednak dbam o nie jak tylko potrafię :).

    Btw. niezwykle rozbawiły mnie te hasła, po których niektórzy tu trafiali :D.

    OdpowiedzUsuń
  40. boze piekne lsniace masz te wlosy nie moge sie napatrzec :)
    a co do szczotki mialam dylemat miedzy ta z wlosia dzika a ta TT... i wybralam do sprobowania ta... ale nie dziwie sie ze na tobie sie nie sprawdzila bo masz piekne grube wlosy :D ja musze swoje dzielic na pasma do rozczesywania bo tak tradycyjnie to nie da sie rozczesac :D

    OdpowiedzUsuń
  41. Blog z jajami :D dziwisz się, że ktoś oscylował wokół tego tematu? ;)

    Bardzo ciekawe wpisy i zachwycające włosy.

    OdpowiedzUsuń
  42. Ja już wróciłam do naturalek ;) Prawie 2 lata się męczyłam , ale to już za mną :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja nie chcę wrócić do naturalnego koloru, jest kompletnie nijaki;) boskie masz włosy, nie widziałam do tej pory takich pięknych.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki :)
      Ja bardzo chcialam wrocic do naturalek bo w innym kolorze zle wygladalam. Najgorzej w blondzie ;)

      Usuń
  44. ja nie lubię się w moich naturalnych, przyciemniam je :) a wszyscy mi mówią, że w ciemnych mi brzydko ;| nie słucham ich ;p bo ja czuje się wyśmienicie w czarnych i już! to moje włosy, moje samopoczucie :) ;)
    końcówka wpisu ciekawa ;p uśmiałam się hehe
    przy okazji zapisałam coś nie coś co polecasz na przyspieszenie porostu, będę polować na kulpol l-102 :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja myślę o powrocie do naturalnych, ciemnobrązowych włosów. Obecnie mam w kolorze bursztynu. Odrosty póki co nie rzucają się w oczy aż tak, ale boję się momentu, kiedy będą już miały 5-6-7 cm, czyli najgorszy moment :-/ Słyszałam też, że po powrocie do swojego kolorku, włosy już nigdy nie mają tego koloru co wcześniej i że jest on bardziej mysi :-/ No boję się, bo ostatnio naliczyłam aż 4 siwe włosy. Wiadomo, że będzie ich z czasem coraz więcej :-/ A Ty jak sobie z tym poradziłaś? też miałas takie dylematy? :P

    Btw piękne włosy, aż wierzyć się nie chce, że to Twoje naturalne. Zazdroszczę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje włosy odrosły niestety jaśniejsze :(. Naturalny kolor uległ zmianie.
      Mi było bardzo trudno to przejść, męczyłam się strasznie. Jednak dobrze, że się nie złamałam bo mam teraz swoje włosy. Skup się na poroście, żeby te początki szybciej minęły. Później będą wyglądać jak ombre hair a nie na odrosty(zobacz do postu jak niszczyłam swoje włosy- jest tam więcej zdj farbowanych końców).

      Usuń
  46. Ja w niedzielę przefarbowałam rozjaśniane końce i teraz nawet nie widać różnicy dzięki Bogu :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...