Witam :).
Opis:
Naturalne syberyjskie mydło o wyjątkowych właściwościach pielęgnacyjnych . Kosmetolodzy z moskiewskiej firmy " Pierwoje reshenie " opierając się na wieloletnich doświadczeniach i tradycjach mieszkańców Syberii , po dwóch latach badań wybrali 37 syberyjskich roślin, z których wyciągi, ekstrakty i oleje (z zimnego tłoczenia) stanowią aktywne składniki tego unikalnego mydła. Na bazie naturalnych składników stworzyli idealną formułę pielęgnacji ciała i włosów. Wyciągi z roślin syberyjskich nadają mydłu niepowtarzalny zapach. Mydło nie zawiera sztucznych barwników i składników zapachowych. Zawartość naturalnych składników pieniących przydaje mu delikatności. Ma postać żelu. Jest bardzo wydajne .
Przeznaczenie:
Mydło przeznaczone do pielęgnacji ciała i włosów. Polecane osobom z problemami skórnymi: łojotok, egzemy, łuszczyca. Można go stosować jako żel pod prysznic i jako szampon do włosów.
Składniki aktywne - działanie
Uczep trójlistny(Bidens Tripartita) – wykazuje działanie przeciwzapalne i gojące.
Krwawnik pospolity(Achillea Millefolium) – przeznaczony do pielęgnacji skóry wrażliwej
Pokrzywa zwyczajna(Urtica Dioica) – rekordzista w zawartości witamin korzystnych dla włosów i skóry.
Rumianek pospolity(Chamomilla Recutita) – oczyszcza, zmiękcza i relaksuje skórę.
Szałwia(Salvia Officinalis) – wpływa na skórę tonizująco, napina ją, zmniejsza wypadanie włosów.
Glistnik jaskółcze ziele(Chelidonium Majus) – ma działanie przeciwzapalne, łagodzi podrażnienia.
Melisa(Melissa Officinalis) - intensywnie odżywia i tonizuje skórę, nadając jej zdrowy wygląd.
Miodunka plamista(Pulmonaria Officinalis) – wzmacnia cebulki włosowe.
Żywica sosnowa(Pinus Silvestris) – ma działanie antyseptyczne, łagodzące, witaminizujące i wzmacniające skórę głowy i włosy.
Mącznica lekarska(Arctostaphylos Uva-Ursi) – znakomity naturalny antyseptyk.
Krzyżownica syberyjska(Polygala Sibirica) – sprawia że struktura włosa staje się jednorodna.
Oman wielki(Inula Helenium) – oczyszcza pory, lekko wybiela i wygładza skórę.
Olsza czarna - pączki(Alnus Glutinosa Cone) – normalizują pracę gruczołów łojowych, powstrzymują wypadanie włosów, przeciwdziałają pojawieniu się łupieżu.
Różeniec górski(Rhodiola Rosea) – wygładza skórę, oczyszcza ją i dezynfekuje.
Mech dębowy(Evernia Prunastri) – ma działanie antybakteryjne, przeciwzapalne. Nadaje mydłu przyjemny zapach.
Brodaczka(Usnea Barbata) – naturalny antybiotyk.
Świerk syberyjski(Picea Siberica) – wzmacnia włosy, przydając im zdrowego blasku.
Szczodrak krokoszowaty(Rhaponticum Carthamoides) – przywraca włosom życiową siłę.
Prawoślaz lekarski(Altaea Officinalis) – usuwa stany zapalne, naturalny antyseptyk.
Mydlnica (Saponaria Alba, Saponaria Rubra Officinalis,) – zawierają naturalne saponiny, środki pieniące, które miękko i delikatnie oczyszczają skórę i włosy.
Lukrecja (Glycyrrhiza Glabra) – delikatny środek pieniący, oczyszczający skórę.
Olej cedrowy(Cedrus Deodara) – usuwa podrażnienia skóry, szybko je goi, wzmacnia włosy, przeciwdziała ich wypadaniu.
Olej sojowy i lniany(Davurica Soybean, Linum Usitassimum) – dzięki wysokiej zawartości witaminy E działa regenerująco na komórki skóry i włosów.
Olej z rokitnika ałtajskiego(Hippophae Rhamnoides Altaica) – ma działanie gojące, odżywcze, odmładzające.
Olej pichtowy(Abies Siberica) – wygładza, odmładza, dezynfekuje.
Olej z szarłatu zwisłego(Amaranthus Caudatus) – ma działanie odmładzające, wygładza skórę.
Olej z łopianu(Arcticum Lappa) – odżywia i wzmacnia cebulki włosowe, przeciwdziała wypadaniu włosów, obniża ryzyko pojawienia się łupieżu.
Olej z dzikiej róży(Rosa Canina) – odbudowuje komórki, odżywia, napina skórę, powodując, że jest bardziej sprężysta.
Olej z jałowca pospolitego(Juniperus Communis) – naturalny antyseptyk, odżywia i nawilża skórę. Nadaje mydłu delikatny aromat.
Dziegieć (Tar) – tradycyjny ludowy środek przeciwłupieżowy.
Ałtajski wosk mineralny(Ozocerite) – chroni skórę i włosy przed wysuszeniem i wpływem zanieczyszczeń zewnętrznych.
Pyłek kwiatowy(Propylene Glycol Chenopodium Ambrosioides) – stymuluje wzrost nowych komórek.
Włóknouszek ukośny (Czaga brzozowa) (Inonotus Obliquus) – łagodzi podrażnienia skóry, ma działanie antybakteryjne.
Modrzew syberyjski(Larix Sibirica) – wyciąg posiadający właściwości lekko wybielające.
Olej kamienny(Petrolium Distillates) – wygładza skórę, posiada działanie antyseptyczne.
Efekt
Pielęgnuje, regeneruje i odżywia skórę ciała i włosy.
Cena: 44zł - 500ml
Skład INCI: Aqua, Cedrus Deodara Oil, Davurica Soybean Oil, Abies Siberica Oil, Hippophae Rhamnoides Altaica Oil, Juniperus Communis Oil, Amaranthus Caudatus Oil, Rosa Canina Oil, Arcticum Lappa Oil, Linum Usitassimum Oil, Salvia Officinalis Intractum, Chelidonium Majus Intractum, Melissa Officinalis Intractum, Pulmonaria Officinalis Intractum, Chamomilla Recutita Intractum, Bidens Tripartita Intractum, Achillea Millefolium Intractum, Urtica Dioica Intractum, Sodium Laureth Sulfate, Sorbitol, Cocamide DEA, Arctostaphylos Uva-Ursi Extract, Inula Helenium Extract, Polygala Sibirica Extract, Pinus Silvestris Extrakt, Alnus Glutinosa Cone Extract, Rhodiola Rosea Extract, Evernia Prunastri Extract, Usnea Barbata Extract, Picea Siberica Extract, Saponaria Alba Extract, Saponaria Rubra Officinalis Extract, Glycyrrhiza Glabra Extract, Altaea Officinalis Extract, Rhaponticum Carthamoides Extract, Ozocerite, Tar, Inonotus Obliquus, Propylene Glycol Chenopodium Ambrosioides, Larix Sibirica Extract, Petrolium Distillates Oil , Methylisothiazolinone.
Pojemność opakowania 500 ml.
Moja opinia:
Mydełko jest ciemne, bardzo gęste, zamknięte w 500 ml plastikowym słoiczku. W środku znajduje się zatopiony liść brzozy.
Zabezpieczone jest dodatkowym wieczkiem:
Ma żelową konsystencję. Dobrze się pieni(zawiera sles, cena jest adekwatna do wydajności). Jak każdym innym produktem myję nim włosy 2x. Jeśli mam włosy w miarę czyste i bez oleju to wystarczy 1x(co go wyróżnią). Porcja mydełka (do umycia włosów) wygląda następująco:
Pachnie ziołowo, wyczuwam delikatną woń miodu.
Jest bardzo wydajne, aktualne zużycie(od 23 stycznia):
W składzie masa ekstraktów i składnik, który lubi moja skóra: dziegieć.
Działanie:
1. Skóra na ciele- pokochała to mydełko od pierwszego użycia, tworzy w wannie ogromną pianę(taką jak na reklamach płynów do kąpieli). Nie wysusza, skóra pozostaje miękka(choć jest dobrze oczyszczona) i jakby powleczona olejkami. Mój numer 1 w kwestii oczyszczania skóry.
2. Włosy- mydełko dobrze je oczyszcza(czuć to po szorstkości w dotyku), nie wysusza. Nie plącze, choć zawsze nakładałam po nim odżywkę. Bałam się wysuszenia, zdecydowałam się jedynak używać go do detoksu włosów(zdjęcie poniżej). Miałam mały problem z rozczesaniem włosów i podczesywaniem ich w ciągu dnia. Włosy jednak po wyschnięciu były gładkie i miękkie(jak po bardzo lekkiej odżywce- mydełko ich oczywiście nie nawilża).Nie stosowałabym jednak tej metody zbyt często. Zmyje w włosów każdy olej,domową maskę, lub naftę.
W moim przypadku nie nadaje się do częstego stosowania przy wysuszonych włosach.
3. Twarz- do oczyszczania raz na tydzień przed maską- tak. Przy częstszym stosowaniu moja skóra reaguje na nie rozpaleniem, pieczeniem i bordowym kolorytem. Włosy, ciało - tak, twarz- nie(rzadko).
Zakupy ze sklepu lawendowa szafa(jak zwykle skorzystałam z własnego rabatu: blogeve).
Moje ukochane serum do twarzy Planeta Organica anti-age z zeń-szeniem do cery suchej i wrażliwej. Recenzowałam je tutaj.
Natura Siberica Profesional seria rokitnikowa, profesjonalny żel do układania loków.
Gratis dostałam Planeta Organica Seria Afryka scrub do rąk z olejem avokado, zmiękczający.
Szare mydła potasowe 72%:
Świece z wosku pszczelego:
Świece mają działanie jonizujące.
Miałam już z nimi styczność kilka lat temu. A tutaj ręcznie robiona świeca-prezent.
Małe co nieco o fretce. Ten oto słodziaczek spędził 5 dni na lotnisku(Sycylia-Trapani).

Uznano go za niebezpieczne, agresywne i dzikie stworzenie, przeznaczone do łapania królików(fakt, na wyspie pewien mężczyzna używa fretki właśnie w takim celu i taka jest ich historia). Nie jest to domowy zwierzaczek(według niektórych). Nie pomogła pierwsza interwencja karabinierów. Jeden z karabinierów zaproponował przygarnięcie fretki(ma ich 4, używa ich do polowań). No ale kto by oddał członka rodziny ;). Pomogła, ale dopiero druga interwencja i zgoda pilota. Fretka znalazła się w centrum uwagi. Wszyscy byli zdziwieni jej łagodnym usposobieniem. Pewna polka z dzieckiem, para chińczyków oraz funkcjonariuszka zrobiła sobie z fretką zdjęcie. Fretka miała płynąć promem. Jednak sztorm na to nie pozwalał. Siostra, jej chłopak oraz fretka spędzili kilka dni na lotnisku. Z pewnością jest co wspominać. Sama byłam wykończona podróżą, spaniem a dworcu i dopłynęłam ledwo żywa. Nie wyobrażam sobie siedzieć tam aż tak długo :(. Miałyście podobne historie związane ze swoimi pupilami?.
Lotnisko: