Witam :).
Marchewkowy mus na wagę.
50g-7,90zł.
Skład:
Butyrospermum
Parkii (shea butter) Fruit(masło shea), Cocos Nucifera(Coconut) Oil(olej kokosowy), Helianthus
Annuus Seed oil(olej słonecznikowy), Daucus Carota Sativa Root Extract(ekstrakt z marchwi), Daucus carota Sativa
Seed oil(olej z marchwi), Beta- carotene(Beta-karoten), Cetearyl Alcohol(emoliet), Octyldodecanol(emoliet), Tocopheryl
Acetate(pochodna witaminy E), Parfum(zapach) , Diethylhexyl Syringylidene Malonate(stabilizator filtrów), Caprylic/ Capric
Triglyceride(emoliet, natłuszcza).
Moja opinia.
Spójrzcie na ten idealny skład. To jednak masło a nie mus. Topi się w kontakcie z ciepłą dłonią. W zimnym pomieszczeniu robi się bardzo twarde. Ma piękny kolor. W składzie między innymi ekstrakt z marchwi, olej z marchwi i jeszcze dodatkowo beta-karoten :D.
Twarz- moja bardzo jasna cera po nałożeniu tego masełka robi się lekko pomarańczowa. Przy regularnym stosowaniu nabiera ładnego koloru-wygląda na muśniętą słońcem,koloryt się ujednolica. Efekt jest delikatny. Masełko przyśpiesza gojenie, nawilża i natłuszcza. Potrzebuje trochę czasu na pełne wchłonięcie. Nakładam je przeważnie na noc- na zmianę z kremami. Chroni przed wiatrem oraz z pewnością też trochę przed słońcem. Bardzo dobrze sobie radzi z suchymi ustami, dłoniami. Mnie nie zapychało. Dodaje go do domowych masek.
Włosy- do masłowania. Moje włosy bardzo polubiły ten mus. Nie zmienia ich koloru, są po nim mięciutkie. Najbardziej spodobało mi się zabezpieczanie nim końców. Masełko jest tłuste i wystarczy naprawdę jego odrobinka do zabezpieczenia ich. Jest przez to wydajne i taniutkie.
Polecam.
Produkt dostajemy w małych pojemniczkach. Moje niestety popękały w transporcie(list polecony), więc przełożyłam je do opakowania po kremie. Każdego masełka(kupiłam 3 różne) dostałam po 50ml.
Dostępność : http://leyla.pl
Sklep oferuje różne bardzo ciekawe produkty na wagę. Mnie kusi połowa asortymentu ;).
Miałyście?
Strony
- Strona główna
- kontakt/współpraca
- wcierki/mgiełki/płukanki
- szampony
- olejki/oleje
- kremy/ peelingi/toniki/balsamy itd.
- maski/odżywki/stylizacja
- podsumowanie miesiąca/ włosowe akcje/ wypadanie włosów/dla POCZĄTKUJĄCYCH
- naturalne(również domowe) farby(efekty)
- szczotki do włosów
- Gdzie kupuję?
- Mydełka do ciała i skóry głowy
- Ochrona włosów i skóry przed słońcem/ ochrona włosów zimą
- Fryzury
- Domowe sposoby pielęgnacji.
- Jak zmieniały się moje włosy?
- W skrócie- buble i ideały(rosyjskie, drogeryjne)
- Motywacyjna metamorfoza włosów
- Co powinnaś wiedzieć o farbowaniu henną/indygo/cassią.
- Przebarwienia
- Moja wyspa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Znowu kusisz. A ja tak się pilnuję w tym miesiącu :)) podoba mi się, że twarz wygląda na muśniętą słońcem, ale nie wiem czy masło shea nie zapachało by mojej kapryśnej buzi.
OdpowiedzUsuńJesli sie nie sprawdzi na twarzy to mozna je zuzyc do ciala, nawilzy suche partie skory i wlosy :)
Usuńfajny produkt, choć nie lubię jak coś barwi skórę:)
OdpowiedzUsuńEfekt jest delikatny i przy regularnym stosowaniu :)
Usuńczemu Ty zawsze tak kusisz jakimiś nowościami?!
OdpowiedzUsuńmój portfel Cię nie lubi(za to moje włosy wręcz przeciwnie!) :D
Maselko jest tanie :D, ja kupilam je za 7,90 i dlugo juz je mam :)
UsuńJeszcze nie miałam, ale za chwilę zajrzę do sklepu :) W tym roku chcę zadbać mocno o włosy :)
OdpowiedzUsuńA Twoje włosy są po prostu genialne! :)
Dziekuje :)
Usuńnie miałam ale kurczę bardzo to ciekawe ;D
OdpowiedzUsuńAch kusisz;) a ja cały czas pracuje nad mega oszczędnośćią ;)
OdpowiedzUsuńwyglada dosyć ciekawie;)
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie. Za sklepowymi masłami nie przepadam bo zazwyczaj mają bardzo intensywne wyperfumowane zapachy, czego nie lubie.
OdpowiedzUsuńTen tez ma w skladzie zapach i czyms tam pachnie ale nie mocno :)
UsuńDelikatny zapach może być ale nie lubię takich intensywnych i sztucznych. Raz skusiłam się na masło z Tutti Frutti "liczi i rambutan". Masakra! zapach strasznie słodki z domieszką zapachu proszku do prania ;P
UsuńKoniec świata-znowu powiększa się moja "chciej lista"
OdpowiedzUsuńNie znam tego sklepu, ale poczułam się niesamowicie skuszona :))
OdpowiedzUsuńNie miałyśmy.. mam ochotę zaopatrzyć się we wszystko, co polecasz:) Tyle niedrogich produktów i "nic się nie stanie, jeśli wydam tych kilka złotych", a potem wielkie zdziwienie po sprawdzeniu stanu konta. Kusisz!
OdpowiedzUsuńTo fakt. Tez sie na tym lapie. Kilka tanich kosmetykow i suma tez wychodzi duza... Jednak nie zaluje zakupu tego maselka, sklad i dzialanie na plus. Teraz bede testowac dwa pozostale :)
UsuńBardzo uniwersalny i piękny składowo produkt! Nie miałam nigdy nic z marchewki:) Idę się jeszcze porozglądać po tym sklepie:)
OdpowiedzUsuńJakaś gapa jestem, ale nie mogę tego znaleźć w sklepie... ;-(
OdpowiedzUsuńJesli nie ma to napisz do nich :). Z pewnoscia odpowiedza.
UsuńMyślisz, że podkreśli w jakiś sposób naturalne rude włosy?:)
OdpowiedzUsuńTrudno powiedziec ale zobacz na ostatni komentarz pod maceratem z marchwi-http://mazidla.com/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage_new.tpl&product_id=27&category_id=15&vmcchk=1&option=com_virtuemart&Itemid=27&showall=1
UsuńNa skorze pozostawia tak jak mowilam pomaranczowa oslonke, wiec moze i nada blasku rudym wloskom.
Dziękuję bardzo, właśnie planuję zrobić zamówienie na mazidłach to i zamówię sobie ten macerat ;)
UsuńNie miałam, ale może się skuszę, kiedy skończą mi się olejki do twarzy (monoi, arganowy i jeden mix). Na zdjęciach wygląda smakowicie, kolor bardzo apetyczny, czy to masełko pchanie marchewką? :D
OdpowiedzUsuńNie :(. Maselko ma w skladzie zapach. Pachnie lekko.
Usuńodkąd zaczęłam dbać o włosy wchodzę na twojego bloga codziennie ;) poważnie. przez twoje recenzje zamówiłam maskę drożdżową, balsam na brzozowym propolisie, serum na porost włosów i maskę organiczne avokado :D a lista rzeczy które chce kupić stale rośnie ;p. zależy mi na mocnym nawilżeniu i odżywieniu włosów. ważne żeby nawilżenie było prawdziwe. które z masek jakie miałaś uważasz za najbardziej odżywiające? ;) czy te które zamówiłam zadziałają pod tym względem?
OdpowiedzUsuńMaska miodowe avokado i drozdzowa nawilzaly moje wlosy. Miodowe avokado nawet mocniej(nie dalo sie jej stosowac zbyt czesto bo byly przeodzywione i plaskie). Swietnie tez i dlugotrwale(maske uzywalam w grudniu) nawilza maska lady spa silk&argan :)
UsuńEve, napisz proszę jak ten mus fachowo się nazywa bo nijak nie mogę znaleźć, a po twojej opinii się skusiłam na zakup. Włosy masz piękne, ale ile to wymaga wytrwałości - szacun dziewczyno! Dziękuję z góry za odpowiedź.
OdpowiedzUsuńMarchewkowy mus do ciala. Dokladnie jest to mus marchewkowy tso moriri(ma identyczny sklad) ale na wage. Tez go obecnie nie widze w sklepie, inne masla sa. Napisz do nich i zapytaj sie kiedy beda go miec :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńOstatnio lubię rzeczy z marchewką- mam olejek, odżywkę, mydło.
OdpowiedzUsuńZaraz pędzę do sklepu zobaczyć to jeszcze ciekawego tam mają.
Marchewkowy mus brzmi rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię ten sklep, mam balsam grecki i Africa - co za zapachy i naprawdę cudowne działanie :)
OdpowiedzUsuń