Parachute Advansed Scalp Therapie Hair Fall Control. Specjalistyczny produkt na bazie olejków wzmacniający cebulki i zapobiegający wypadaniu włosów. Rezultaty będą widoczne po 7 tygodniach.
Jak stosować?
Wylać na dłoń 5-8ml preparatu, przy włosach długich 8-10ml.
Wmasowywać go w skalp przez 4-5 minut.
Zostawić na noc lub na 8h.
Stosować 3x w tygodniu.
Link do produktu: http://www.bombaybazaar.pl/olejki-do-wlosow/parachute-advansed-na-wypadanie
Cena: 33 zł(ja kupiłam go za coś koło 24-27zł) - 100ml.
Skład:
coonut oil- olej kokosowy,
mineral oil- olej mineralny,
isopropyl palmitate- emoliet
isoprypyl miristate-emoliet,
vegetable protein mix- proteiny roślinne,
sorbitan oleate- emulgator w/o
fragrance- zapach
herbal blend (hibiscus, amla, brahmi)- hibiskus, amla, brahmi,
mineral blend ( zinc, copper)- cynk, miedź,
vit. E & B.
Moja opinia:
Olejek jest drogi ale wydajny. W zimnym pomieszczeniu przybiera stałą postać(pierwszym składnikiem jest olej kokosowy)- przed użyciem trzeba go ogrzać np. w kąpieli wodnej.
Pachnie leczniczo ale da się przyzwyczaić do zapachu. Nie przyśpiesza porostu. Niestety ale ten produkt się u mnie nie sprawdził :(. Zapchał mi skalp i wzmagał wypadanie włosów. Po każdym jego użyciu wypadło mi ich sporo. Na początku myślałam, że nastąpiło pogorszenie w wypadaniu, jednak okazało się, że winowajcą jest ten produkt. Nie oczekiwałam od niego cudów, ponieważ stosuje stałą kurację przeciw wypadaniu i leci mi ich odrobina. Myślałam, że chociaż troszkę jeszcze wzmocni cebulki... Nakładałam go także z ciekawości na długość włosów i im krzywdy nie robił. Wyglądały na zadowolone i ładnie się błyszczały. Może tak go zużyje...
Miałyście?
Ten kotek mi się strasznie podoba*.*
Mam małe problemy z internetem(stąd moje 2-dniowe zniknięcie). W jeden wieczór zjadło mi 35 euro :/. Po ponownym doładowaniu nadal nie wyświetla mi się czy włączyło ofertę. Także na wszelkie pytania(na mailu i blogu) odpowiem ale pewnie jutro.
Okropny ten produkt! Moja kuzynka też powiedziała, że żałuje, że go kupiła :/
OdpowiedzUsuńO kurczę, 35 euro? Strasznie dużo :-(
Ja tez zaluje bo za to moglam miec cos innego :). Duzo :( i mam nadzieje, ze znowu mi nie zje tego co mam na koncie. Trzeci raz juz nie doladuje :(.
UsuńKotek śliczny. Co do olejku to niestety nie dla mnie, bo olej mineralny zapcycha.
OdpowiedzUsuńMi on nie szkodzi. Teaz stosuje inny olej z parafina i jest ok. Tylko ten produkt mnie jakos zapychal :/
Usuńkiedyś nad nim myślałam, ale się rozmyśliłam:) ale jak widzę, chyba dobrze zrobiłam...
OdpowiedzUsuńRaczej dobrze. Inne opinie tez sa srednie :/
Usuńszkoda, że pogorszył wypadanie. ale najważniejsze, że znalazłam winowajcę ;)
OdpowiedzUsuńa kociak słodki!
Chociaz tyle :)
UsuńCzyli bubel :(
OdpowiedzUsuńJaki słodki kotek! Kocham koty :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie przekonuje wcieranie oleju w skórę głowy. Wolę wcierki.
Ja tez. Czasami lubie wcierke plus jakis fajny olej :)
UsuńSzkoda, że nie zadziałał, bo skład wydaje się być przyzwoity :(
OdpowiedzUsuńMam ten olejek "na wishliście" już od pewnego czasu, ale ciągle mam inne do "zużycia". Patrząc na Twoje włosy przesuwam go wyżej na tej wishliście.
OdpowiedzUsuńA miałam ochotę kiedyś na niego.Kotek ,całe tło -bajka!
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie działa ;( jak przeczytałam tytuł to pojawiła się nadzieja.
OdpowiedzUsuńOpinie sa kiepskie takze nie warto. Na dodatek mi strasznie zaszkodzil :/
UsuńZnajoma mieszkająca za granicą wspominała o tym olejku, nie wiem czy w końcu go kupiła, wiem że się wahała (cena jest bądź co bądź dość wysoka), wyślę jej linka do Twojego wpisu, może pomoże jej w podjęciu decyzji. Ja dopiero zaczynam przygodę z pielęgnacją włosów, od kilku lat zmagam się z wypadaniem i szukam tego wymarzonego specyfiku.
OdpowiedzUsuńZaglądam do Ciebie już od jakiegoś czasu, jesteś moją inspiracją. Piękne włosy!
Również mam problem z wypadaniem włosów i taki widok strasznie mnie boli :( Teraz zaczęłam wcierać kozieradkę i już widzę efekty :) Powodzenia w walce!
OdpowiedzUsuńoj szkoda ze bubelek;/
OdpowiedzUsuń