Stosowane przeze mnie produkty:
Wszystkie dostępne są/ były stacjonarnie. Nie stoswałam rosyjskich kosmetyków ale nie żałuje bo moje włosy w tym miesiącu wyglądały wyjątkowo cudnie i gładko.
Więcej zdjęć oraz filmików włosówych na podsumowaniu miesiąca: http://blogeve-evel.blogspot.com/2013/11/pazdziernik-podsumowanie-miesiaca-jak.html
1. Szampony:
- Szampon Guhl do włosów brązowych.
Miałam wersję 75 ml. Stosowałam go na początku miesiąca.
Szampon nie wysuszał i przedłużał świeżość włosów.
Recenzja w odnośniku.
- DeBa Bioital Volume Shampoo.
Opis: Bio Vital- szampon zwiększajacy objętość. Specjalna formuła szamponu DeBa Bio Vital zwiększa objętość włosów i umożliwia łątwą stylizację. Delikatna pianka łagodnie zmywa zabrudzenia. Organiczne ekstrakty z szałwii i babassu pobudzają proces ograniczania wydawania nadmiaru sebum. Bez sylikonów. Do włosów normalnych i przetłuszczających się.
Myślałam, że będzie to szampon oczyszczający. Jednak stosowałam go na codzień. Szampon mimo składu(sles) nie wysusza( Nie mam nic do szamponów z sles, nawet mój skalp go lubi- o ile szampon nie jest naszpikowany chemią po której swędzi mnie skóra i nie zachowuje się na moich włosach jak np. szampony herbal care. Taki typ szamponów nie pieni się u mnie i mocno wysusza). Hmm to szampon nadajacy objętość. Ja nazwałabym go wygładzającym. Nie ma mowy o szorstkości.
2. Balsamy/ odżywki.
-Syoss restore. Fluid 3in 1 do włosów mocno zniszczonych.
Opis i skład tutaj.
Moje małe, mocno wygładzajace cudeńko z migoczącymi drobinkami. Fluid nie sprawdza się u mnie w każdej wersji. Jednak dopasowałam już go pod siebie. Stosuje go tak jak moje włosy lubią. Wtedy po spłukaniu są bardzo błyszczące, miękkie i gładkie(co widziałyście na wczorajszych filmikach).
-DeBa BioVital repair conditioner.
Opis i skład tutaj.
Nie żałuje zakupu tego balsamu. Jak najbardziej się u mnie sprawdza. Wygładza(choć nie tak jak fluid syoss). Efekt wygładzenia potęguje stosowanie go razem z szamponem "nadającym objętośc".
3. Maski:
-Hair Treatment Seri Natural Dry- kremowa maska do włosów suchych i zniszczonych.
Kremowa maska odżywiająca do włosów suchych i zniszczonych zawiera naturalne ekstrakty z miodu i migdałów, które są bogate w aminokwasy, cukry, witaminę A, B1, B2, C, E oraz minerały, dzięki którym włosy są nawilżone i odzyskują naturalny blask.
Skład tutaj.
Ciekawa maska. Nadaje bardzo dużego poślizg podczas jej spłukiwania. Ułatwia rozczesywanie. Nie sprawdzała się u mnie podczas upałów- wysuszała, oraz podczas bardzo wilgotnych dni- puch. Nie wygładza. Włosy są po niej nawilżone i lekkie(przy optymalnym punkcie rosy). Najlepiej zastosować ją pod czepek.
-L' biotica Biovax intensywnie regenerująca maseczka odbudowa osłabionych włosów+ proteiny mleczne.
Znana mi( i pewnie wam także) maska. Stosowałam ją już bardzo dawno. Miała wtedy trochę inny niż obecnie skład. Lubiłam ją i mimo całkowicie innych niż kiedyś włosów dalej ja lubię. Ostatnim razem gdy ją stosowałam schodziłam z mocno rozjaśnionych(do jasnego blondu), przypalonych, potem przyciemnianych końców. Obecnie moje włosy wyglądają zupełnie inaczej ale maseczka dalej się sprawdza. Nawilża i nabłyszcza.
W tym miesiącu ze względu na wcierkę z dziegciem(oraz palmą sabalową, kofeiną itd.) nie miałam żadnego problemu ze skalpem. Zbyt mało miała soku z cebuli i czosnku by przyśpieszyć porost ale sprawdziła się w innych względach(np. wypadanie). Obecnie wcieram nową, domową wcierkę o której niebawem wam napiszę. W kolejnej walce o każdy włos aktualizacja wypadania.
Zainteresowało was coś?.
Udało mi się wreszcie kupić w miarę(rękawy są lekko długie) idealnie pasujący na mnie czerwony płaszczyk. Jestem chyba jakaś niewymiarowa bo np. w biuście robi mi się ciasno a w talii jest luźno i rękawy przeważnie są zdecydowanie za długie. Ten był najlepiej dopasowany(s). Kołnierzyk jest odpinany tak jak chciałam. Nie byłam przekonana do tych wstawek ale podobam się sobie w nim. Na drugim zdjęciu podwinął mi się pod spodem sweterek. Jestem strasznym zmarzluchem.
Przypominam konkursach:
Zestaw do keratynowego prostowania włosów-http://blogeve-evel.blogspot.com/2013/10/keratynowe-prostowanie-wosow-z-firma.html - mało osób się zgłosiło, więc macie duże szanse na wygraną.
Ekologiczna torba, palma sabalowa, mydełko, balsamy do włosów-http://blogeve-evel.blogspot.com/2013/10/urodzinowy-naturalny-konkurs-u-eve.html
uwielbiam tą maseczkę biovax:))
OdpowiedzUsuńJest bardzo dobra :)
UsuńMam balsam Deba i bardzo kusi mnie szampon.
OdpowiedzUsuńNiestety ban to ban. Nie dam rady wszystkiego wykorzystać!
Kiedyś byłam w pobliskiej biedronce i już tych kosmetyków nie widziałam...
Usuńja również ;/;/;/ mój K. zużył mi połowę odżywki ;/
UsuńSzkoda :(. W sklepach internetowych są jednak sporo droższe. Dlatego właśnie kupiła od razu 2. Jeszcze jeden można wygrać w moim konkursie :D.
UsuńJa widziałam zapowiedź w gazetce, ale tylko szamponów. Nie wspominali o odżywkach. I w ogóle nie poszłam tego dnia do Biedronki, wieczorem blogosfera zasypała mnie postami zakupowymi :)
UsuńNo niestety w gazetce pisali tylko o szamponach :(. Mimo wszystko przepatrzyłam całe pudełko :D.
UsuńPiękne masz te włosy, tylko pozazdrościć. Co do ubrań znam problem, samej też mi ciężko coś dopasować bo tu za ciasne, a w tali za szerokie. Wolę jednak tak, niż odwrotnie czyli w tali ciasne, a na biuście wisi. :)
OdpowiedzUsuńKurtkę jest mi zdecydowanie łatwiej kupić. Z płaszczami mam problem :/.
UsuńAle kusisz mnie tym fluidem Syos-a :) Chyba sobie go kupię ;)
OdpowiedzUsuńTylko może obciążac. Lepiej je nakładać go na włosy u nasady :).
UsuńŚliczny płaszczyk.Zastanawiam sie nad Syossem
OdpowiedzUsuńDziękuje. Myśle, że byłby dobry dla Twoich włosów(jeśli lubisz keratynę). Dociąża.
UsuńWłaśnie kupiłam,kochana -zdradż mi swój sekret jego aplikacji.Proszę.
Usuńkosmetyków nie znam, ale płaszczyk ładny:)
OdpowiedzUsuńDzięki :).
UsuńSzampon i odżywkę DeBa mam i jak na razie sprawdzają się ok. Maski Biovax mam w planach kupić i to już niedługo - już się nie mogę doczekać (za dużo dobrego się na ich temat naczytałam) i przy okazji jak znajdę serum na końcówki A+E to też wezmę.
OdpowiedzUsuńKtóry masz szampon?.
Usuńszampon z aloesem i oliwą
UsuńZastanawiałam się nad nim ale pomyślałam, że moje włosy przecież za aloesem nie przepadają. Mam jeszcze przeciwłupieżowy- ma tauryne przed zapachem. Tamten już w sporej ilości wykończyłam bo na moich włosach nie pieni się zbyt intensywnie i używam go także czasami do ręcznego prania- ma taki ładny zapach :D.
Usuńhehe szersze zastosowanie;) faktycznie, tak jak piszesz, mimo silnego detergentu jest w miarę łagodny - mam tendencję do swędzącej skóry głowy - tutaj nic takiego nie zaobserwowałam, kiedyś podejrzewałam o to sól ale teraz szampony czy odżywki nie powodują nieprzyjemności, może dlatego że silne detergenty stosuję raz na jakiś czas
UsuńMoj skalp też swędzi jeśli go długo nie oczyszczam. On tego wręcz żąda co 3-4 mycie. Mnie podrażniają konserwanty. Odżywka czy szampon naszpikowany chemią szybko mnie podrażni eh...
UsuńA szampon własnie też mi nie szkodzi. Za pierwszym razem musiałam umyć nim włosy aż 3x(normalnie myje 2x) a nic mi nie było.
Fluid Syossa chętnie wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńJest świetny :)
UsuńWidziałam cudeńka w Kalinie-maseczka do włosów z nowej serii i balsamy NS na bazie olejku rokitnikowego ,szampony-chcę to mieć.
OdpowiedzUsuńWidziałam, na bioarpie też nowości.. eh
UsuńJaki ładny kolor płaszcza.
OdpowiedzUsuńOd dawna marzył mi się taki czerwony płaszcz :).
UsuńU mnie Seri sprawdza się właśnie najlepiej podczas upałów. Ta maska ma kosmiczną konsystencję :D
OdpowiedzUsuńTo prawda, jak kisiel :D.
Usuńpodziwiam Cię, bo nigdy w życiu bym nie przeszła na taką pielęgnację:)
OdpowiedzUsuńDlaczego?. Każdy z tych produktów miał ciekawy skład.
UsuńFluid Syossa jest teraz w promocji w Rossmanie, zastanawiam się czy go nie wypróbować:)
OdpowiedzUsuńMi się udało go nabyć za coś ponad 12 zł :D.
UsuńŚliczny ten płaszczyk, bardzo ładnie leży na Tobie ;-)
OdpowiedzUsuńA co do kosmetyków to żadnego z nich nie miałam
Dziękuje :).
UsuńBardzo zaintrygował mnie Fluid 3w1 Syoss. Zapewne, kiedyś wypróbuję go na swoich włosach. myślę, że złote drobinki fajnie podkreślą moje rude włosy :)
OdpowiedzUsuńŚwietny płaszczyk, mi też marzy się czerwony i chyba w końcu się skuszę :D
Czuje się wnim świetnie i wyróżnia się bo rzadko widuje u siebie tak rzucające się w oczy odcienie. W moim mieście królują beże i czernie.
UsuńTych drobinek zostaje we włosach tylko odrobinka ale mimo wszystko fluid ładnie uwydatnia blask.
Płaszcz ideał, niby one wszystkie są podobne, ale trudno znaleźć ten jeden jedyny. Życzę Ci samych ciepłych dni tej zimy :)
OdpowiedzUsuńDziękuje i wzajemnie. Niestety trudno :(. Na dodatek łatwiej mi dostać płaszczyk w innym odcieniu. Sporo się za nim nachodziłam. W sumie to już rok temu szukałam czerwonego :D.
Usuńpłaszczyk świetnie na Tobie leży ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :). Dobrze się własnie w nim czuje :).
Usuńśliczny ten płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńZakupiłam fluid - w Rossmanie jest promocja 11,99 zł. Stosujesz go po myciu czy przed?
OdpowiedzUsuńPo. Najlepiej działa nałozony tylko na chwilę, nie pod czepek(a przynajmniej na moich włosach).
UsuńŁadny płaszcz, chociaż ja bym sobie czerwonego nie kupiła ;)
OdpowiedzUsuńJa za to mam problem z kupowaniem koszulek z długim rękawem - często cisną w ramionach mimo, że w talii są ok.
Mi się marzył czerwony płaszczyk już od dawna *.*
UsuńSkoro ten fluid z Syoss'a wygładza to chyba się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńBardzo wygładza :).
Usuńcudowny płaszczyk!
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
Usuńkiedy na blogach było szaleństwo kosmetyków BeDa ja dzielnie trzymałam si od Biedronki, ale tak czytam o tych Twoich pięknych włosach i żałuję, może i u mnie by się tak dobrze sprawdził :)
OdpowiedzUsuńMnie skusiła cena, wychodziło 3 zł za 200ml. Do tego skład.
Usuńjak zobaczyłam płaszczyk, to od razu przyszedł mi na myśl tytuł jednej z moich ulubionych książek - "Dziewczynka w czerwonym płaszczyku"
OdpowiedzUsuńMi się płaszczyk kojarzy z czerwonym kapturkiem :D.
Usuńbardzo lubię tą odżywkę z biovax :)
OdpowiedzUsuńFajna jest :)
UsuńKochana polecałabyś ten fluid Syossa po znisczeniach po rozjaśnianiu? Czy lepiej np Gliss Kur Oil maskę?
OdpowiedzUsuńTrudno powiedzieć. Oba mają keratynę, co nie każdym włosom odpowiada. Maska jednak była bardziej nawilżająca, tylko ja jej używałam jako odżywke b/s po np. włosowym krysysie(tak sie u mnie sprawdzała lepiej). Moje włosy chłoneły jej każde ilości, mimo tego, że to masło, bardzo treściwe i tłuste(nosiłam wtedy warkocze i lekkie obciążenie mi nie przeszkadzało, liczył się efekt). Fluid działa szybciej, mocno wygładza i wizualnie szybciej poprawia stan włosów- odbijają lepiej swiatło, kilka tych drobinek zostaje we włosach. Jednak głębiej nawilżała mi włosy maska. Nie dawała ładniejszego wyglądu, czy blasku ale własnie mocno nawilżała moje włosy(zawiera też duzo olei- bo chodzi ci o to masło z 7 olejami?)
UsuńTak, o to żółte :) Dzięki za wskazówkę, pewnie kupię oba produkty :D
UsuńZnalazłam jeszcze jedną opinie- http://pinkcastersugar.blogspot.com/2013/11/syoss-supreme-selection-restore-3-in-1.html
UsuńI właśnie tak jak pisałam mam podobne zdanie. Mega blask, sypkość(co widać na filmikach), gładkość ale maska np. lepiej nawilżała. Fluid nawilża, ale bardzo zniszczone włosy mogą potrzebować jeszcze czegoś więcej. Dociąża. Nałożony na skalp sprawi, że włosy się będą szybciej przetłuszczać.
Jestem bardzo zadowolona z maski Hair Treatment Seri Natural Dry. Biorąc ją do ręki, mam wrażenie jakbym dotykała miąższu owocowego ;-) Fajnie się u mnie spisuje ;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maskę z biowaxu <3
OdpowiedzUsuńPiękne włosy, płaszczyk też mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuń