Olej sezamowy bogaty jest w nienasycone kwasy tłuszczowe.
W 100g sezamum indicum znajduje się:
573 kalorii, w tym białko 17,73g (32%), tłuszcz 49,67g (166%)(40% jednonienasyconych, 42% wielonienasyconych i 14% nasyconych), błonnik 11,8g(31%), witaminę B1 - 0,791 mg(66%) , witaminę B2 - 0,247 mg(19%) , witaminy B3, 4,52 mg (28%), witaminę B5 - 0,05 mg(1%), witaminę B6 - 0,79 mg(61%) , kwas foliowy - 97 ug(24%) , Witaminę E - 2,27 mg (15%), sód 11mg(1%), potas 468mg(10%), wapń 975 mg(98%), cynk 7,75mg(70%), selen 34,4ug(62,5%), żelazo 14,55mg(182%), fosfor 629mg(90%), Miedź 4,082 mg (454%), B-karoten 5ug, 11,87 włókna, dzięki którym sezam ma działanie lekko przeczyszczające. Jest źródłem fitoestrogenów(sezamina - lignan obecny w sezamie )- zwane są hormonami roślinnymi.
* % RDA
Ta pochodząca z Afryki oleista roślina zawiera sezamol i sezaminol fenolowy, czyli antyoksydanty.
Nasionka sezamu można nabyć w postaci od jasnego do czarnego odcienia.
Zawartość oleju - średnio 53-63%
Uwaga na alergię sezamową!
Tahini to pasta robiona na bazie sezamu. Na powierzchni Tahiny wytrąca się olej sezamowy. Niesłodzona pasta smakuje jak chałwa bez cukru, jest bardzo gęsta, klejąca. Posmak orzechowy. Ciemne tahini powstaje z prażonych nasion sezamu.
Gomasio- sól sezamowa. Stosunek 1:10 soli i prażonego na patelni sezamu.
Hummus- pasta z tahini,gotowanej ciecierzycy, oliwy, czosnku, soku z cytryny.
Olejek stymulujący wzrost włosów firmy Khadi wykonany jest na bazie oleju sezamowego.
Olej sezamowy koi suchą skórę głowy, ma właściwości przeciwbakteryjne. Nadaje włosom blasku, eliminuje szkodliwe działania promieni uv,poprawia krążenie- ma zdolność penetracji. Ma właściwości tonizujące. Zwalcza wolne rodniki.
Regularne podjadanie oleju sezamowego(1-2 łyżeczki) przyczynia się do poprawy samopoczucia, reguluje wypróżnienia, polepsza stan włosów i cery(zwłaszcza trądzikowej, łuszczącej się- w tym wypadku warto również stosować kurację zewnętrzną- nie jest zalecana cerze naczynkowej) Obniża ciśnienie krwi i poziom złego cholesterolu, oczyszcza skórę z toksyn.
Sezam to samo zdrowie. Kojarzycie program "Wiem co jem"? Kasia Bosacka polecała chałwę w odcinku dotyczącym słodyczy. Masz chęć na coś słodkiego? Sięgnij po chałwę(można ją zrobić samodzielnie)Mój mąż jest fanem chałwy ;) Postanowiłam sprawdzić jak smakuje puree z sezamu. Smakuje i wygląda jak sos "chałwowy". Podjadam ją czasami :) Przyzwyczaiłam się do jej smaku(a raczej do braku słodkości)
Nie widzę takich efektów jak w przypadku spożywania słonecznika, czy dyni( nasiona, pieczywo)
Myślę jednak, że masło sezamowe zagości u mnie na dobre :)
Jak moje włosy reagują na sezam? Nie posiadam oleju. Użyłam więc masła tahina. Nie trzeba się obawiać drobinek. Masło jest bardzo drobno zmielone.
Na porcję maski do włosów dodałam płaską łyżeczką masła.
Efekt: skóra głowy jest zadowolona(to mnie trochę przekonuje do tego oleju), włosy nabrały blasku,mokre pachną chałwą. Wierzchnia warstwa jest dociążona(można przesadzić z ilością) Wpływ na miękkość, nawilżenie- brak. Nie będę jednak tej metody powtarzać zbyt często. Wolę tahinę jeść ;) Być może zaopatrzę się kiedyś w olej sezamowy- jak znów zapragnę olejować włosy.
Co myślicie o oleju sezamowym stosowanym zewnętrznie lub wewnętrznie?
Lubię leczyć się żywnością. Siemię lniane pomaga mi w problemach żołądkowych. Pestki dyni i słonecznika wzmacniają paznokcie(żadna odżywka nie miała takiego działania, po ich odstawieniu moje paznokcie słabną) Odkąd jem cebulę nie choruje na zapalenie pęcherza. Kiedyś zdarzało mi się mieć problemy z pęcherzem kilka razy w ciągu roku. Furagina na mnie nie działała. Wystarczy, że muszę brać swoje "stałe" leki. Kiedyś je czymś zastąpię :)
Przypominam o możliwości zdobycia Priorinu Extra.
Wystarczy wejść na: http://www.wyprobujpriorinextra.pl/
Wypełnić ankietę i wpisać kod: ofY5j0G3D
Kod będzie aktywny aż przez 10 dni (do 20 lipca)Codziennie wygrywa jedna osoba.
Ankietę należy wypełnić o godzinie 18. Kto pierwszy ten lepszy :)
Uwielbiam Twoje wpisy na blogu, wiele ciekawych i nowych rzeczy się dowiaduje ;) Co do oleju sezamowego - nie stosowałam jeszcze, ale z miłą chęcią wypróbuje :). Polecam olej lniany ;). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMiło mi ;) Lniany- zewnętrznie i na skórę głowy lubię. Na włosach - jest to jedyny olej, którego moje włosy nie lubią :D
UsuńA u mnie właśnie odwrotnie - moje włosy go wręcz kochają. To jest dowód na to, że wszystko zależy od typu włosów :))
UsuńDokładnie. Kiedyś było lepiej, ale od pewnego czasu im szkodzi. Za to mój skalp go bardzo lubi :)
UsuńOlej lniany użyłam tylko raz i to była katastrofa włosowa - efekt jak po przeproteinowaniu :D
UsuńCo do oleju sezamowego, to podejrzewam, że włosy raczej by go nie lubiły - bo olej khadi stymulujący wzrost właśnie był dla moich kłaczków za ciężki.
Z przysmaków - chałwy nie lubię, za to hummus - tak <3 A z polskich klimatów, to i jeszcze krakowskiego obwarzanka z sezamem ;D
Lubiłam efekt p oleju sezamowym, kiedy miałam bardziej zniszczone włosy. Ładnie je dociąża, ale jest bardzo ciężki, trudno się zmywa (musiałam myć 3-4 razy), Bardzo długo mi towarzyszył, aż jego zapach kompletnie mi się przejadł.
OdpowiedzUsuńCzęsto przygotowywałam tahini, dodawałam ja do zdrowych deserów z kasza jaglaną. Robiłam też domową chałwę: sezam z miodem. :) W lidlu można kupić batoniki składające się właśnie tylko z sezamu i miodu. :)
Dlatego maseczka tak ładnie wygładziła mi wierzchnią partię włosów. Lubię takie ciężkie oleje.
UsuńMyślę, że przygotuję sama chałwę z miodu i sezamu- było także o tym w programie Kasi.
Batoników nie widziałam, pewnie dlatego, że nie chodzę do Lidla. Kiedyś zobaczę :)
Oliwa też dla moich włosów jest ciężka i chyba dlatego balsam prowansalski je tak znakomicie wygładzał. Maska arganowa(poprzednia notka) ma wysoko oliwę i liczę, że się sprawdzi. Zwłaszcza, że ma tak małą pojemność. Byłam pewna, że tam pisało 200ml :D
UsuńMam nadzieję, że się sprawdzi to maleństwo i nie będziesz żałować zakupu. ;)
UsuńOby, bo długo się wahałam nad nią i jedną z łopianowych masek ;)
UsuńUwielbiam olej sezamowy, ale do przełknięcia tahiny zmusić się nie potrafię.Za to kurczaka w sezamie i miodzie kocham.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z koleżanką wyżej, zawsze napiszesz coś nowego i ciekawego szkoda, że mój słoiczek skończył juz w koszu może chociaż w taki sposób by się sprawdziło :P
Masełko dociąża włosy, więc mogłabyś je polubić :) Zwłaszcza, że twoje włosy także trudno obciążyć. Myślę, że cienkowłosa dziewczyna mogłaby sobie pozwolić na znacznie mniejszą ilość tego masełka.
UsuńMi na początku również nie smakowało, ale się przekonałam. Dziwie się mężowi, że je od razu polubił bo jest fanem chałwy i słodkości, a ja nie słodzę i jem głównie 90% czekoladę :D
Też uwielbiam słodkości więc doskonale go rozumiem :) niestety coś za coś i po słodkościach strasznie mnie wysypuje więc muszę je ograniczać, najlepiej całkowicie wykluczyć, ale głodny człowiek to nieszczęśliwy człowiek .Pamiętam, że raz jadłam przepyszną 80 albo 90% czekoladę z mięta i chilli, ale to w Anglii u nas niestety takiej nie spotkałam. Może i dobrze bo znowu nie mogłabym się oprzeć :P
UsuńW Kauflandzie mam spory wybór takich oryginalnych czekolad. Jednak decyduję się na zwykłą. Najprostszy skład. I tylko ja ją jem- mąż się jej nie tknie ;)
UsuńOlejek sezamowy miałam, ale używałam go wyłącznie zewnętrznie :)
OdpowiedzUsuńSezamka miałam, ale stosowałam tylko zewnętrznie :)
OdpowiedzUsuńLubiłaś go?
UsuńMiałam olej sezamowy, ale nie odnotowałam na włosach żadnego cudu. Teraz sobie myślę, że szkoda że nie sprawdziłam jego działania na twarzy
OdpowiedzUsuńNa początku mojej włosomaniaczej drogi stosowałam olej sezamowy na włosy i pamiętam, ze byłam zadowolona. Potem przebił go migdałowy :) teraz mam małą buteleczkę sezamowego, ale po przeczytaniu Twojego posta chyba będę go sobie codziennie podjadać po 1 łyźeczce i zobaczę jakie efekty przyniesie.
OdpowiedzUsuńWarto spróbować :)
UsuńU mnie niestety olej sezamowy srednio sie spisal ;)
OdpowiedzUsuńPróbowałaś go podjadać?
UsuńJa używałam oleju, zdawał egzamin na celujący, ale ten zapach...
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam oleju sezamowego. Kusi mnie zapach chalwy na mokrych włosach ! Mimo to muszę wykończyć swój bawełniany, więc w najbliższym czasie się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam jeszcze nic sezamowego poza sezamkami :) A przed zakupem oleju sezamowego odrzuca mnie niestety zapach, chociaż i tak jest to zapach do którego mogłabym się przełamać :)
OdpowiedzUsuńa ja dorwałam swój olej sezamowy przedwczoraj w biedronce :D jest on typowo spożywczy ale i tak zużyję go do włosów :D
OdpowiedzUsuńOlej sezamowy lubią moje włosy :-)
OdpowiedzUsuń