Ava laboratorium aktywator młodości witamina C z acerolą. 100% ochrony antyoksydacyjnej. Skuteczne działanie przeciwstarzeniowe.
Opis:
Gładka i promienna cera.
Wyjątkowo skuteczny koncentrat ze stabilną postacią witaminy c, wzmocniony ekstrakt z Aceroli(wiśni z Barbados), o szczególnie wysokiej zawartości kwasu askorbinowego stanowi prawdziwą bombę antyoksydacyjną niezastąpioną w terapiach przeciwstarzeniowych.
Witamina C hamuje działanie wolnych rodników, stymuluje produkcję kolagenu, opóźnia proces starzenia się skóry. Dodatkowo wspomaga nawilżenie, redukuje zmarszczki, przywraca elastyczność, rozjaśnia i wygładza skórę. Wzmacnia i chroni naczynia krwionośne przed pękaniem, przeciwdziała odbarwieniom skóry. Sprawia, że skóra jest bardziej promienna, mniej szorstka, jędrna i gładka.
Przeznaczony dla skóry dojrzałej, z widocznymi zmarszczkami, zniszczonej przez promienie UV, z plamami i przebarwieniami oraz jako profilaktyka przeciwstarzeniowa.
Link do produktu: http://prostoznatury.com.pl/aktywator-mlodosci-witamina-c-z-acerola-100-ochrony-antyoksydacyjnej/
Cena: 22,90zł- 30ml
Skład: Aqua, Sodium Ascorbyl Phosphate(witamina C), Glycerin(humektant), Malpighia Glabra Extract(acerola ekstrakt), Phenoxyethanol(konserwant), Ethylhexylglycerin(humektant, konserwant pochodzenia naturalnego), Sodium Carbomer(zagęszcza, stabilizator emulsji).
Moja opinia:
Konsystencja- lekko gęsta, serum nie jest wodniste.
Jest wydajne, od 8 lipca zużyłam 1/3, stosowałam je 2 x dziennie.
Opakowanie z ciemnego szkła, wygodna pipetka:
Działanie: bardzo dobrze nawilża skórę, pokrywa ją lekkim filmem. Nie sądziłam, że będzie tak intensywnie nawilżać moją suchą cerę. Spodziewałam się lekkiego serum, jestem miło zaskoczona. Bywało, że stosowałam je samodzielnie(bez kremu) i nadal byłam zadowolona. Nie podrażnia, lekko ujędrnia. Wpływu na przebarwienia nie zauważyła, jednak na chwilę obecną są rozjaśnione(lepiej chyba nie będzie) Nie pojawiły się nowe. Będę do niego wracać :)
Jakie jest wasze ulubione serum do twarzy?
Wiele z was o to pyta, mimo, że często o tym wspominałam.
Luźno- bywa różnie, im sztywniejsze włosy, tym ta objętość jest większa.
Na mokro- włosy zaraz po umyciu mają 10 cm w kucyku, są rozpulchnione, ciężkie i takie je lubię najbardziej ;)
Ciasno- zawsze wychodzi 8 cm.
Podczas wypadania nawet 7cm.
Włosy mierzyłam 24h po myciu włosów. Kilka godzin przed zrobieniem zdjęć dopadła mnie burza. Włosy zmokły, więc i objętości nie było. Były bardzo gładkie.
Dlaczego mierzę objętość kucyka tak nisko? Nie mam zbyt wielu baby hair ;) Na czubku głowy, jak i przy ramionach mam identyczny obwód kucyka :(
Mam bardzo gęste, ale niezbyt grube włosy. Lepiej się prezentują rozpuszczone.
W pewnym momencie się zagęściły, różnica była ogromna...
Spadek porowatości i ciągłe wypadanie włosów sprawiło, że spadło mi kilka cm w kucyku. Mam delikatne, mięciutkie włosy, suche, sztywne wyglądają na grubsze.
Przy okazji- podcięłam grzywkę, była już strasznie długa. Widać pasemko, które mi umknęło.
Nadal jestem z niej zadowolona :)
Piekne wlosy^^ chcialabym miec takie dlugie i gladkie. Niestety moje pusza przy deszczu itp. Moge przynajmniej pociezyc sie gestascia- mam 10,5 cm :) zapuszczam, mam narazie za lopatki bo ostatnio scielam jakies 10 cm. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZazdroszczę gęstości :D
UsuńO rety, ten Twój gruby, ciężki, lśniący warkocz... <3
OdpowiedzUsuńten mokry? :D
UsuńWszystkie mi się podobają, ale chyba ten mokry rzeczywiście najbardziej. :)
UsuńDlatego lubię, gdy mam mokre włosy :D Potem ta objętość spada, wilgotne już tak nie wyglądają.
UsuńNie mogę się napatrzeć na te Twoje warkocze - we wszystkich odsłonach!:)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńWłosy masz baardzo ładne, chciałabym mieć takie. ;)
OdpowiedzUsuńChyba prędzej ja mogę Tobie zazdrościć włosów, niż Ty mnie :D
UsuńJak pięknie błyszczą! przyznam się szczerze, że jeszcze nie używam żadnego serum... sama nie wiem kiedy jest najlepszy moment, żeby zacząć?
OdpowiedzUsuńA ile masz lat? Pamiętaj, że lepiej jest zapobiegać niż leczyć.
UsuńEve, masz cudne włosy! Zawsze o takich marzyłam :-)
OdpowiedzUsuńZawsze się zastanawiałam jak to jest z tą gęstością i grubością włosów. Sama mam w kucyku 9 cm, dużo osób mówi mi, że mam gęste włosy - kiedy są rozpuszczone wydaje się, że jest ich dużo, ale związane są takie jakieś marne. Czy to znaczy, że jest ich dużo, ale są cienkie? Czy odwrotnie?
Mam identycznie. Rozpuszczone wyglądają bujnie(jak do zdarza mi się słyszeć), ale zaplecione już nie wzbudzają takich ochów i achów. Widuję grubsze kucyki, warkocze. Mam właśnie gęste, ale niezbyt grube włosy :) Moja przyszła bratowa ma średnio gęste włosy, ale grube(pojedynczy włos jest grubszy od mojego) Ma znacznie grubszy kucyk niż ja ;) W rozpuszczonych włosach tego nie widać. Wyglądamy podobnie.
UsuńJa sie dopisuje do zachwytow nad gruboscia warkocza i pieknem zachwycajacym Twoich wlosow i blaskiem i kolorem i w ogole to slow mi brakuje i zzielenialam z zazdrosci ...Napatrzec sie nie moge... Masz wlosy jak te wszystkie Hinduski pieknowlose :)
UsuńA dla mnie i zaplecione to jeden wielki och i ach! :)
Usuńpiękne włosy <3 warkocz wygląda u Ciebie niesamowicie
OdpowiedzUsuńTwój to dopiero musi wyglądać zjawiskowo :D
UsuńU mnie w najgorszym okresie kucyk miał grubość 6 cm,teraz przybył mi 1 cm,czyli niby mam tylko o 1 cm mniej niż Ty w obwodzie, ale różnica w zaplecionym warkoczu jest ogromna. Ja mam połowę Twojego. Wiele bym dała za takie włosy, i już nawet zgodziłabym się na połowę krótsze :)
OdpowiedzUsuńarianna
Może Ci się tylko tak wydaje? Ja mam wrażenie, że mam mega cienki warkoczyk :D Krytycznie podchodzę do swojej czupryny ;)
UsuńA tak odnośnie tego serum.... Piszesz coś o działaniu na przebarwienia. A ja mam taki problem, że chyba dorobiłam się plam na twarzy i nie wiem czym to usunąć. Kupiłam sobie kwas hialuronowy Eveline i stosowałam tak około 2x w tygodniu. Porobiły mi się na twarzy czerwone plamy, boję się, że zbrązowieją. I nie wiem czym tu zadziałać. To serum chyba byłoby za łagodne. O kwasie czytałam trochę przed zastosowaniem i znalazłam informacje, że zabiegi z nim można przeprowadzać nawet latem, więc bez obaw zaczęłam stosować. I chyba narobiłam sobie kłopotów.
OdpowiedzUsuńarianna
Używasz kremów z filtrami? Skórę pokrytą przebarwieniami powinno się chronić przed słoneczkiem. Serum jest łagodne, choć moje przebarwienia są wybielone(lepiej raczej nie będzie), więc nie mogę ocenić jego właściwości pod tym kątem. Wiesz co było przyczyną powstania tych plam?
UsuńWątpię żeby te plamy powstały od kwasu hialuronowego przecież to nawilżacz nie złuszczacz.Bardziej brzmi to jak alergia chyba, że stosujesz inne kwasy, sprobowalas to czymś łagodzić? Jeśli to alergia lub podrażnienie powinno szybko zejść.
UsuńDlatego pytam o przyczynę plam. Bywa, że niektóre leki tak działają. Najpierw pojawiają się plamy, potem one brązowieją. Tym bardziej trzeba stosować filtry niezależnie od pory roku.... Ja dostaje uczulenia po lubczyku i w kontakcie ze słoneczkiem dopada mnie wysypka :D Kiedyś miałam także jeden lek po którym wychodziły takie plamy. Uczulenie też jest prawdopodobne.
UsuńNa razie jeszcze nie stosowałam żadnych innych kwasów. Na blogi włosowe i urodowe trafiłam dość późno, mam małą wiedzę w temacie a boję się zaszkodzić sobie. Nie biorę żadnych leków, skrzyp i pokrzywę odstawiłam w kwietniu, nie było zmiany kosmetyków,itp. Plamki mam ze dwa tygodnie, nie są już tak bardzo czerwone jak na początku i mam wrażenie, że zaczynają brązowieć. Filtr 10 mam w kremie pod makijaż a w podkładzie 6 albo 7. Może to niezbyt dużo, ale mało przebywam na słońcu. Jestem jeszcze przed urlopem, prawie cały dzień w pracy. Naprawdę nie wiem co może być przyczyną. Najbardziej prawdopodobny wydał mi się hialuron.
UsuńEve mam takie pytanie: co stosowałaś do wybielania swoich przebarwień? Kwasy czy jakieś specjalne kremy wybielające? /Podobno IsisPharm ma dość skuteczne/
arianna
Krem venus(kurację powtarzałam), maska z opuncji(witamina C), i filtry cały rok minimum 30, mimo, że też nie przebywam zbyt wiele na słonku. Z tego co kojarzę to w kremie venus i preparacie IsisPharma znajduje się kwas kojowy. Można go kupić w sklepach z półproduktami. Minusem kremu venus(teraz v.krem) jest bardzo tłusta konsystencja, ja go stosowałam 2 x dziennie(potem zmieniono ulotkę i na niej piszę inaczej)
UsuńDzięki za pomoc. Krem Venus zamówiłam na doz-ie. Jest bardzo tani w porównaniu z Isis, a skoro ma podobny skład.... Jeżeli słabo zadziała to przynajmniej nie będzie żal wyrzuconej kasy. Zmienię też filtr na mocniejszy. I poczytam Twój blog, bo już po pobieżnym jak na razie przeglądzie widzę, że masz sporo ciekawych wpisów, nie tylko włosowych.
Usuńarianna
Jest tani, także zawiera kwas kojowy, ale coś za coś. Jest strasznie tłusty :( I trzeba go używać 2x dziennie(tak jak pisało na starej ulotce)
UsuńA jaki był największy obwód?
OdpowiedzUsuń11 cm. Jednak wtedy nie dociskałam centymetra tak mocno tak obecnie.
UsuńIdealne włosy, mój ideał :) Mam pytanie odnośnie porowatości włosów. Jak długo schną na czubku głowy i pośrodku a najszybciej na końcach i po bokach, cięzko je zniszczyc ( wielokrotnie je rozjasniaałam z czarnego na platynowy blond nieaz dwa razyna dzień albo co tydzień najsilniejszym rozjasniaczem Syoss i jeszcze nie wypadły ) , są mało podatne na kręcenie bo po paru godzinach juz fryzura mi sie nie trzyma to znaczy że mam wuyskokoporowate włosy ?
OdpowiedzUsuńRaczej nie ;) Końce też są tak silne?
UsuńWłosy były raczej suche, zniszczone ale duzo osób mnie straszyło że włosy mi odpadna, nawet raz popaliłam sobie skalp ale nie rozjaśniaczem a farbą, teraz końce zabezpieczam regularnie i nie uzywam silikonów i cięzko mi okreslić porowatość żeby znależć dla siebie kosmetyki która mi słuzą.
UsuńDobrze, były zniszczone ale już nie są? Puszą się, są ciągle suche, trudno je nawilżyć? Skoro są takie silne, nie podatne na stylizację, ale niszczone to masz średnią porowatość. Jeśli końce są nadal w gorszym stanie to mogą mieć wyższą porowatość.
UsuńDziekuje za odpowiedź, włosy wczesniej farbowane sa w złym stanie. Wciąż walczę się z tym że się puszą, jak zwiąże w kucyka odgniatają. Czy kosmetyki Altera i Isana zawieraja silikony ?
UsuńAlterra raczej nie(choć nie znam wszystkich kosmetyków) isana- to zależy od konkretnego produktu. Widzę np. lekki silikon w odżywce z olejem arganowym. Nie lubisz silikonów.
UsuńMożesz mieć mieszaną porowatość(inną stare, zniszczone końce i inną zdrowsza, silna góra)
Boje się silikonów od kiedy przeczytałąm post na jednym z blogów o tym jak nabudują się na włosach te silniejsze silikony to cieżko potem je zmyć nawet silnym szamponem z SLS.
UsuńTo używaj lżejszych, sama je stosuję i nic mi się nie nadbudowuję- oczyszczam je regularnie. Będą chronić końce przed zniszczeniami.
UsuńA jakich odżywek Timotei używasz ? Chciałabym mieć lśniącą, gładką taflę anie zeby włosy fruwały we wszystkie strony.
UsuńObecnie używam odżywki timotei drogocenne olejki, ale ona zawiera z tego co pamiętam lekki silikon i parafinę.
UsuńMam tą odżywkę :) A z tych drogeryjnych które mają lekkie silikony ?
UsuńZerknij kochana na wizaż KWC, tam przeważnie są podawane składy. Nie znam wszystkich drogeryjnych odżywek.
UsuńNa sucho niby masz w obwodzie mniej niż ja, ale na zdjęciach warkocz wygląda dużo korzystniej ;) zazdroszczę od zawsze marzyłam o grubym warkoczu jednak z mysim ogonkiem , który miałam wstyd się gdzieś pokazywać, teraz robi się lepiej ale jeszcze to potrwa nim urosną :)
OdpowiedzUsuńJednak w warkoczyku nadal masz większy obwód? Jeśli tak to może krytycznie podchodzisz do swoich włosów. Mi się wydaje, że mój warkocz jest taki cieniutki :D
UsuńNie, nie wydaje mi się poprostu jest biedny ;) nie wiem jaki mam obwód w warkoczu myślałam o tym w kucyku. Mam wrażenie, że ten sam obwód na włosach cienkich/normalnych/grubych w upieciach wygląda kompletnie inaczej tak jakby cienkie włosy były bardziej sprasowane i przylegające do siebie a te grube się lekko odpychały.Taka moja luźna obserwacja nie wiem czy da się to jakoś udowodnić w każdym bądź razie pozostaje mi nosić rozpuszczone siano :P
UsuńMoje są cienkie i warkocz grubowłosych wygląda okazalej ;) Mam taki przykład w rodzinie. Rozpuszczone włosy wyglądają podobnie, ale kucyk już nie ;) Mam miękkie i lejące się włosy, sztywne wyglądają inaczej. W warkoczyku powinnaś mieć tyle samo, nie widzę różnicy pomiędzy kucykiem a warkoczem, więc tak czy inaczej Twój musi być grubszy.
UsuńMoje są wręcz dziecięco cienkie, ale bardzo gęste ;) możesz sobie porównać grubszy nie jest: http://i61.tinypic.com/2w6grhl.png
Usuńhttp://oi62.tinypic.com/nfir68.jpg dla porównania jeszcze kilka miesięcy temu było tak (górna część już trochę zagęszczona i naciągnieta zwróć uwagę tak od połowy)
najlepiej wygląda zrobiony przy czole wtedy wszystkie bejbiki tam wchodzą. O grubym warkocz mogę pomarzyć ale już nie jest takim ogonkiem jakim był całe życie więc i tak jestem zadowolona
Twój warkocz jest jednak troszkę grubszy od mojego :)- patrząc na pierwsze zdjęcie.
UsuńZaciekawiłaś mnie serum. Polowałam na osławione chwałą Flavo c :)
OdpowiedzUsuńNie miałam Flavo c, ale to mnie zadowoliło :)
UsuńJa tez mialam ochote kupic flavo c ale cena mnie nie przekonywala :( Szukajac tanszej alternatywy trafilam na Ave - jestem z niego tak zadowolona ze dokupilam tez aktywator nawilzenia ( na stronie merlin maja bardzo korzystne ceny!!!), oba sera z calego serca polecam
UsuńCiekawy ten aktywator nawilżenia :D Ava wypuściła świetną serię :)
UsuńTego produktu wczesniej nie znalam, ale brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńWlosy, jak zawsze prezentuja sie fantastycznie, zazdroszcze mozliwosci mierzenia nisko i bez uwzglednienia grzywki takie objetosci!
Raczej nie ma się czym cieszyć. Mierzę je nisko bo nie muszę uwzględniać baby hair :( Mierzone na czubku głowy również mają 8cm.
UsuńDziękuje :)
Masz niesamowite włosy, nigdy nie przestanę się zachywcać.. no i zazdroszczę gęstości, u mnie jest naprawdę cieniutko, 6-7cm max.. Zwłaszcza teraz gdy mam już większość naturalnych to objętość mam połowe mniejsza niż przy rozjaśnianiu, ale coś kosztem czegoś :)
OdpowiedzUsuńNaturalki są pewnie gładsze i zdrowsze :)
UsuńEve, masz piękne włosy, gęste i błyszczące, a przede wszystkim długie :) 8, 9 czy 10 cm - mało ważne w Twoim przypadku bo i tak włosy prezentują się wspaniale. Dochodzę do wniosku, że obwód kucyka nie ma większego znaczenia, bo włosy zdrowe wyglądają pięknie niezależnie od gęstości czy grubości. Masz warkocz jak na opakowaniu Priorinu :D
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńDziękuje :D
Ja też uwielbiam, jak wrzucasz zdjęcia swojego warkocza!
OdpowiedzUsuńZnasz może jakieś ciekawe specyfiki tego rodzaju do walki z ŁZS, ale na twarzy i ramionach (u mnie tylko tak występuje)? Stosuję mydło dziegciowe (to za 8zł z Bioarpu) i jak na razie nie znalazłam nic lepszego. Szukam jakiegoś kremu jako dodatek do nieustannej bitwy :)
I dzięki za recenzję maski drożdżowej (Przepisy Babci Agafii, Maska do włosów drożdżowa na pobudzenie wzrostu) skusiłam się - włosy pięknie błyszczą, nie tłuszczą się i szybko rosną!
http://www.doz.pl/apteka/p9540-Squamax_zluszczajaco_-_nawilzajaca_emulsja_do_skory_200_ml sama kupiłam to niedawno, ale jeszcze nie używałam. Jeśli chodzi o twarz to można dostać łagodniejszą wersję tego produktu-http://www.doz.pl/apteka/p9539-Pilarix_nawilzajaco-pielegnacyjny_krem_do_skory_100_ml Mydełko PO(notka szampon, który leczy) cudnie koiło mi skórę na skalpie i na uszach, na twarz też się nada.
Usuńhttp://allegro.pl/salcura-dermaspray-50-ml-luszczyca-promocja-i4469152787.html- nie wiem jak ten sprej, ale krem ma dobry i pomocny przy tym schorzeniu skład.
Dziękuję!
UsuńDo twarzy używam olejku awokado i najlepiej się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńMasz przepiękne włosy i tak błyszczą :)
zawsze masz zdjęcia kiepskiej jakości, i średnio widać kolor wosów
OdpowiedzUsuńCześć! Mam pewien problem, bo od niedawna na drugi dzień po myciu włosów zaczyna mnie swędzieć skóra głowy, nie są tłuste.Stosuje juz kilka miesięcy Emolium, delikatne szampony, i szampon Biotar z biosiarką, bo często mam problem z łupieżem.Poradziłabyś mi coś?Może jakies płukanki na łupież/świąd?
OdpowiedzUsuńW przyszłym tyg. mam badanie trychologiczne mam nadzieję że czegos się dowiem :(
Kasia.
Wcierka z rozcieńczonego octu, cerkogel(przy okazji nawilża), olej łopianowy.
Usuń