poniedziałek, 5 maja 2014

Łaźnia Agafii - olejek na porost włosów.

Witam :)

Receptury Babuszki Agafii - Olejek na porost włosów.
Opis:
Zawiera 100% naturalnych składników.
Aktywne olejki lecznicze w połączeniu z nasionami trzech różnych ziół znajdujących się w buteleczce- dla poprawy wzrostu włosów. Wysoka zawartość kwasów tłuszczowych. Olej wnika głęboko w skórę głowy, poprawia krążenie krwi, odżywia i pobudza cebulki włosowe. Anyż nawilża skórę, wzmacnia korzenie i przyśpiesza wzrost włosów. Len- źródło kwasów tłuszczowych omega-3, najlepszy na łupież, wygładza i zmiękcza włosy. Mięta ułatwia przepływ substancji odżywczych do mieszków włosowych, stymulując wzrost włosów.
Olejek do włosów spełnia najsurowsze standardy dla produktów ekologicznych i ma międzynarodowy certyfikat.

Link do produktu:http://bioema.pl/pl/p/Receptury-Babuszki-Agafii%2C-Olejek-na-porost-wlosow-100-naturalnych-skladnikow-250-ml/496
Cena: 25,90zł-250ml

Sposób użycia: Niewielką ilość lekko podgrzanego olejku(np. roztartego w dłoniach) stosować na włosy i skórę głowy. Po 30-60 minutach spłukać łagodnym szamponem.

Skład:
Organic Triticum Vulgare (Wheat) Germ Oil (organiczny olej z kiełków pszenicy), Arctium Lappa Seed Oil (olej łopianowy),Mentha Arvensis Leaf (mięta polna), Pimpinella Anisum (Aanise) Seed (anyż), Linum Usitatissimum (Linseed) Seed (len) Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil(olej słonecznikowy), Organic Hippophae Rhamnoides Fruit Oil (organiczny olej rokitnikowy), Organic Borago Officinalis Seed Oil (organiczny olej ogórecznika), Tocopherol(witamina E), Organic Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Oil (organiczny olej z rozmarynu lekarskiego), Salvia Officinalis (Sage) Oil (olej szałwii leśnej), Juniperus Communis Fruit Oil (olej jałowcowy), Piper Nigrum (Pepper) Fruit Oil (olej czarnego pieprzu), Silybum Marianum Extract(ekstrakt z ostropestu plamistego), Foeniculum Vulgare (Fennel) Oil (olej kopru włoskiego), Abies Sibirica Oil (olej pichtowy-jodłowy)

Moja opinia:
Maseczki z tej serii(saszetki) nie przypadły mi do gustu. Olejek jest jednak inny. W kwietniu olejowałam włosy na bogato. Miesięczne zużycie:

Olejek jest tłuściutki(choć rzadki) i bardzo treściwy. Nie miałam problemów z jego zmywaniem. Używałam tureckiego mydła hammam(mydełko bardzo dobrze się pieni i zmyje z włosów każdy olej)Myślę, że delikatny szampon miałby problem ze zmyciem takiej ilości oleju. Polubiłam go. Odnotowałam lekkie przyśpieszenie porostu( w składzie znajdziemy między innymi miętę, olej z pieprzu czarnego, olej z rokitnika) Namacalnie odżywiał włosy. Dodawał miękkości i mięsistości(większość olei działa na mnie neutralnie, więc to spory sukces) Sprawiał, że włosy wyglądały lepiej.
Podobają mi się nasionka(len, anyż, mięta polna) znajdujące się w buteleczce:


Nasionka wypadają wraz z olejkiem(brakuje mi siteczka) Połowę otworku zasłaniałam paznokciem-pomagało.

Zapach mnie zawiódł. Nie czuję w nim ziół. Jednak to nie istotne, liczy się tylko działanie.
Skuszę się na inne wersję. Po wpisie Beauty Wizaż(klik) zaciekawił mnie olejek regenerujący.

3 najlepsze olejki według mnie?
- właśnie olejek na porost włosów łaźnia Agafii,
-ajurwedyjska terapia firmy Orientana,
-odżywczy olej Baikal Herbals.

Miałyście? Co myślicie o tych olejkach?


22 komentarze:

  1. Nie miałam jeszcze żadnego, a Ty nieustannie kusisz :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Te nasionka w butelce są zaskakujące.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zakończę obecną kurację to zaopatrzę się w ten produkt, jakoś nigdy nie używałam olejków na porost zawsze były to wcierki które niestety ograniczam bo w większości mają alkohol w składzie więc olejek powinien się lepiej sprawdzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Testuje teraz wcierkę Orientana, oparta jest na samych ekstraktach, nie zawiera alkoholu :)

      Usuń
  4. próbowałaś Heenarę ? :) zachęca mnie ten olejek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio wpadł mi w oko i nie wykluczam że się skuszę na jego zakup :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam regenerujący olejek Agafji-dobry ,ale nie tak jak Baikal czy Orientana.Nie wiem dlaczego ale we wcierkach,olejach boję się czarnego pieprzu-czyżby ponownie sugestia jak z amlą?Olejek ma świetny skład,ciekawe jak spisałyby się u Ciebie inne wersje.Pozdrowionka:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olejek jest mniej pobudzający niż IHT9. Nie podrażniał mnie i mogłam go stosować na noc.

      Usuń
  7. Ja chcę wypróbować właśnie ten olejek chociaż inne z tej serii też są kuszące, ale liczę że jednak ten pomoże trochę przyspieszyć wzrost i wzmocnić moje włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kupiłam go jakiś czas temu, strasznie podjarały mnie te ziarenka:P Jednak mam parę olejów, którym kończy się termin, dlatego to je zużywam priorytetowo. Miałam ten olejek z Baikal Herbals i u mnie też spisał się dobrze, mam nadzieję, że ten też nie zawiedzie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mialam zadnego z tych olejkow, ale chetnie bym je przetestowala ;) W kazdym razie, zapisuje na liste :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam, ale widziałam w zielarni blisko mojego domu i jak skoncze oleje jakie mam to kupię na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  11. mam ten olejek ale stosuję raz na jakiś czas wiec pewnie efektów nie zobaczę
    polecam też wzmacniający

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo podoba mi się pomysł na opakowanie :)
    Chciałabym go wypróbować, bo może ruszyłby w końcu ten przyrost.

    OdpowiedzUsuń
  13. nie miałam żadnego a lista zakupowa coraz dłuższa :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam, kończe testować i właściwie niedługo napisze o nim recenzje :) Dla mnie bomba, jest niesamowicie wydajny, a co najważniejsze, pierwszy raz w życiu urosły mi włosy szybciej :) Mam nie zmienię, co najwyżej dokupię na spróbowanie jego braci, siostry :)

    Jedyny minus? Te ziarenka, są wszędzie, wypadają na rękę, później są we włosach,a później okazuje się że mam pół podłogi w ziarenkach :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Olej nakladasz na cala noc czy tylko na jakis czas?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeważnie na noc, choć bywało różnie.

      Usuń
  16. Ten olejek kusi mnie odkąd pojawił się w PL, ale wciąż mi do niego nie po drodze. Ajurwedyjską terapię właśnie mam (małą buteleczkę) i jest poprawna, nic więcej. Albo ja bardziej marudzę, już nie wiem, w każdym razie nie widzę spektakularnych efektów. Baikal herbals też mnie kuszą, i też muszą poczekać.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...