Wspominałam ostatnio o tym, że zrobiłam sobie kolejną wcierkę do włosów.
Składniki:
około 45ml aktywnego serum na porost włosów babci Agafji.- w składzie zioła takie jak prawoślaz, cytryniec, żeń-szeń, melisa, łopian, pokrzywa kotki brzozowe a także między innymi drożdże i papryka. Gdybym nie miała tego serum to pewnie zastąpiłabym je mocnym wywarem z ziół.
15 ml- wody pokrzywowej
3 duże łyżki soku z cebuli- tylko tyle udało mi się wycisnąć i to przypłaciłam ogromnym bólem oczu :/
3 duże łyżki soku z czosnku.
4 krople olejku laurowego.
1/5 pięciogramowego opakowania balsamu mineralno-organicznego mumio(mumio rozpuściłam w łyżce wody).
O zaletach cebuli i czosnku wspominałam już ostatnio:
Cebula stosowana była w medycynie ludowej jako środek przeciw wypadaniu włosów :).
Cebula
zawiera w sobie duże ilości siarki a także witamin z grupy B, cynk itd.
Wzmacnia ona włosy i zapobiega wypadaniu.Ogranicza przetłuszczanie się
włosów.
Czosnek-
nacieranie nim skóry głowy przyśpiesza porost, wzmacnia cebulki oraz
powstrzymuje wypadanie. Swoje właściwości zawdzięcza siarce organicznej,
zwanej minerałem piękna. Zwalcza on łupież oraz trądzik.
Olej laurowy ma przyspieszać również porost, likwiduje łupież, świerzb itd.
Chciałam nim stłumić zapach wcierki.
Pachnie ona ziołami, olejkiem laurowym ale także mieszanką cebuli i czosnku. Jednak zapach ten ulatnia się z włosów i czuć go po ich zmoczeniu(na suchych włosach już nie), nawet po szamponie. Miałam tak samo z płukanką z l-cysteiną.
To raczej nie dla wrażliwców;). Kolejny minus- po wyciśnięciu tego soku z cebuli i czosnku strasznie przesiąkłam tym zapachem. Nie pomogła kąpiel- cała noc czułam ten zapach od siebie.
Używam jej raz dziennie.
Jestem niesamowicie ciekawa efektów a wy?
Efekty(ponad 4cm) i recenzja tutaj:http://blogeve-evel.blogspot.it/2013/02/ostatnio-przetestowane-przeze-mnie.html
Strony
- Strona główna
- kontakt/współpraca
- wcierki/mgiełki/płukanki
- szampony
- olejki/oleje
- kremy/ peelingi/toniki/balsamy itd.
- maski/odżywki/stylizacja
- podsumowanie miesiąca/ włosowe akcje/ wypadanie włosów/dla POCZĄTKUJĄCYCH
- naturalne(również domowe) farby(efekty)
- szczotki do włosów
- Gdzie kupuję?
- Mydełka do ciała i skóry głowy
- Ochrona włosów i skóry przed słońcem/ ochrona włosów zimą
- Fryzury
- Domowe sposoby pielęgnacji.
- Jak zmieniały się moje włosy?
- W skrócie- buble i ideały(rosyjskie, drogeryjne)
- Motywacyjna metamorfoza włosów
- Co powinnaś wiedzieć o farbowaniu henną/indygo/cassią.
- Przebarwienia
- Moja wyspa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie mogę się doczekać dokładnej relacji :)
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę delikatniej pachnące wcierki :D
Zdaniem innej osoby wcierka pachnie eukaliptusem i sikami :D. Zapach sie jednak ulatnia i czuc go tylko na mokrych wlosach :)
UsuńMimo wszystko nie brzmi to jak ładny zapach :P Współlokatorzy kazaliby mi się przeprowadzić na balkon :P
Usuńmój nos by chyba tego nie wytrzymał! jednak ma nadzieję, że efekty będą świetne, skoro już się tak namęczyłaś z przygotowaniem tej wcierki :)
OdpowiedzUsuńZapach sie ulatnia i go nie czuc- no chyba ze wlosy sa mokre- wiec da sie wytrzymac. Ja tez mam taka nadzieje.
UsuńJa też jestem bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńNie tylko Twojej relacji, ale i swojej reakcji - nie wiem czy dałabym radę ukończyć przepis, bo ja ledwo kroję plasterek cebuli :D Moja mama za to jest uodporniona ;)
Oprócz tego ciekawa jestem jak zareagowałabym na zapach. Nie uważam siebie za wrażliwca, chociaż muszę przyznać, że zapach w zbyt dużym stężeniu bardzo mnie drażni. Jeśli przechodziłyście kiedyś obok - albo gorzej - byłyście w środku sklepu Massimo Dutti, to wiecie o czym mówię :)
Przez dodatek roznych skladnikow zapach cebuli i czosnku jest slabszy i nie czuc go na suchych wlosach :)
UsuńJa tak samo- kilka razy podchodzilam do tej cebuli tak mnie oczy bolaly :/
Skład mega skuteczny :) Ciekawe jakie będą efekty. Czekam na relację :)
OdpowiedzUsuńZa miesiac napisze o efektach :)
UsuńSkładzik świetnie skomponowany - jestem ciekawa efektów , sama by sobie jakąs zrobiła :)
OdpowiedzUsuńJuż czuję ten zapach czosnku i cebuli :D
Po zmieszaniu z resztą skladników nie czuc tych zapaszków :>
Na wlosach nic nie czuje. najgorszy byl zapach po wycisnieciu tych skladnikow. Nie moglam zasnac :p
UsuńCebula? Czosnek? Hmm.. Coś tu śmierdzi. A poważnie, wypróbuje jeżeli ma działać, czego się nie robi dla urody:)
OdpowiedzUsuńoj jestem niesamowicie ciekawa czy ta wcierka zadziała
OdpowiedzUsuńprzede wszystkim dlatego, że człowiek już z marszu poświęca się kiedy ma te zapachy na włosach, zważając na warunki - powinna działaś :P
Dokladnie- nie moglam zasnac przez nia :p
Usuńuuuu a to ci wredna cebula, jak ona tak mogła
Usuńmoże i bym się skusiła na taką wcierkę, ale nie wytrzymałabym zapachu cebuli i czosnku przez cały dzień, wolę czuć perfumy :D
OdpowiedzUsuńTak jak pisalam nie czuje tego zapachy na suchych wlosach :) wiec mi to nie przeszkadza :)
Usuńczekam na relację!
OdpowiedzUsuńOjć, cebula :/
OdpowiedzUsuńMoje oczy by tego nie zniosły, ostatni w przypływie jakiegoś nagłego szaleństwa nabrałam ochoty na surową cebulę - tylko ją obrałam i zaczęłam wsuwać w całości, zjadłam połowę i oczy zaczęły mnie piec, ryczałam jak bóbr, a ból utrzymywał się przez ponad godzinę :/
A mimo to myślę, że jeżeli sprawdzi się u ciebie, to może się poświęcę i podejdę do wyciskania tej cebuli - w GOGLACH :D
Czekam na efekty :)
Wspolczuje, mam to samo. oczy mnie niesamowicie bolaly i podchodzilam do tego na raty ;) ale przymusilam sie dla wlosow :D
UsuńTrzeba było google do nurkowania założyć, chyba że takowych nie posiadasz. Mi pomaga:)
Usuńczekam na efekty;)
OdpowiedzUsuńEfektów jestem ciekawa :D Ale sama nigdy nie zrobię sobie takiej wcierki właśnie z powodu zapachu, który utrzymuje się okropnie długo - feee :P
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam,że cebula i czosnek tak świetnie działają. Czosnku może nie wypróbuję, ale cebule owszem ^^
OdpowiedzUsuńPodziwiam za inwencję twórczą, mi wybitnie nie chce się bawić w przyrządzanie coś samej ;-)
OdpowiedzUsuńMnie strasznie ciekawilo czy ta cebula i czonek mi pomoga :D, musialam to wyprobowac :)
UsuńMam nadzieję, że warto było męczyć oczy tą przenikliwą i drażniącą wonią... Również nie wiem, jak pozbyć się z ciała zapachu cebuli. Uwielbiam ją dodawać do sałatek, kanapek, sosów, ale potem ciągle czuję ten nieprzyjemny zapach...
OdpowiedzUsuńPo normalnym krojeniu jej nie czuje ale przy wyciskaniu soku mialam cale rece mokre i ubabrane nia. Kapiel nie pomogla, kremowanie tylko na chwile :/
UsuńJa nawet próbowałam wersję hard z kwaskiem cytrynowym i efekty też okazały się zerowe...
UsuńA jak wyciskałaś sok z cebuli? Generalnie dla ograniczenia płaczu warto włączyć okap kuchenny na maksymalną moc i stanowisko pracy umiejscowić tuż obok lub jeśli się da dokładnie pod nim. Do tego oddychać ustami, a nie nosem (można np. klamerką zacisnąć)i dla ekstremalnych wrażliwców wspomniane wcześniej gogle czy okularki do pływania - porządne. Powinno pomóc. Potem wychodzimy z kuchni, zamykamy drzwi i wietrzymy godzinę - powinno pomóc :)
OdpowiedzUsuńWyciskarka do czosnku tylko nalozylam na nia cieniutka szmatke. Mi nic nie pomaga, a googli nie probowalam. Moje oczy wyczuja ja po godzinie nawet w wietrzonym pomieszczeniu. Pomaga krojenie cebuli prosto z zamrazalnika :D ale z takiej soku nie wycisne bo jest twarda.
Usuńja po krojeniu cebuli czuję ją potem ze 3 dni ;}
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać efektów. ;)
OdpowiedzUsuńZapach cebuli mnie przeraża:D
OdpowiedzUsuńAle jestem ciekawa efektów :))! Jesteś pomysłowa :*
OdpowiedzUsuńGreat post! :) I'm you new Follower! I hope you visit my blog sometimes.. Thank's! Kisses from VV!!
OdpowiedzUsuńwcierka dla odważnych :D wiem o dobrych właściwościach cebuli i czosnku, ale ten zapach... ;p poczekam, jakie efekty będą u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńMam takie pytanie poza tematem możesz mi polecić maskę lub odżywke herbal essences nawilżenie po brzegi czy raczej nie (jeśli się nie mylę używałaś ktoregoś z tych produktów :>)
OdpowiedzUsuńMoże jakieś inne maski(dostępne stacjonarnie),mam strasznie suche włosy, mimo tego że nie prostuje ,susze itp ... w dodatku rozczesywanie to męka,a słyszałam, że tą serie duzo osob poleca mimo niezbyt bogatego składu.
Stosowałam już maskę naturvital aloes, mimo zachwytów blogerek u mnie powoduje na włosach masakre nie wiem czemu :/ma taki fajny skład
Sorki że tak długo :D
Z góry dziekuję za odp. :)
Ann
Wejdz do zakladki na gorze bloga- polecam lub nie. Tam masz drogeryjne kosmetyki( i nie tylko ) ktore polecam lub nie ;)
UsuńSkład wcierki jest bardzo obiecujący. Czekam na efekty :)
OdpowiedzUsuńczekamy na recenzję
OdpowiedzUsuńNaprawdę udało Ci się uzyskać 1centymetrowy przyrost? ;O Ja jestem hardkorowcem, jeżeli Twoje włosy będą rosły w takim tempie, sama coś takiego sobie zrobię i będę happy ;) Bądź co bądź, zapuszczam włosy a 4 centymetry w miesiąc to nie jest byle co.
OdpowiedzUsuńTak :) sama sie zdziwilam i maz mierzyl kilka razy :D. Jednak nie wiadomo czy nadal beda tak szybko rosly a i w podrozy nie bede jej uzywac wiec bede miec 3-4 dni przerwy.
UsuńTo czekam z niecierpliwością na efekty. Z chęcią bym spróbowała, niestety mieszkam z ludźmi i obawiam się, że wiecznie bym komuś śmierdziała xD
UsuńJak będę mieć centymetr w ciągu tygodnia to każdy zapach zniosę, koniecznie wypróbuje tylko muszę skompletować składniki.
OdpowiedzUsuńA jak z baby hair po tym wynalazku?
Bo na tym zależy mi najbardziej.
Za krotko jej uzywam zeby to stwierdzic. Obecnie ich nie ma :)
UsuńEfekt 1cm w tydzień powoli zaczyna mnie przekonywać - latem może się skuszę - spędzam wtedy dużo czasu na dworze :PPP
OdpowiedzUsuńWiecie co mi się przypomniało?
OdpowiedzUsuńokulary do krojenia cebuli, które kiedyś były w tchibo
Zmotywowałaś mnie do walki o 4 cm/mc :D:D szkoda tylko, że nie mogę używać tylu ziół :( buzki :*
OdpowiedzUsuńNo te najlepsze moga przyciemnic :(. Cebula i czosnek pewnie nie zaszkodza :D. Teraz moj skalp od nich odpocznie i za jakis czas znowu sobie zrobie wcierke z ich dodatkiem :)
Usuńzacznij sprzedawać takie wcierki dla leniwych :D
OdpowiedzUsuńmasz już jednego klienta - mnie! :D
Hej ;) właśnie kilka dni temu zrobiłam tą wcierkę ;) Trochę mnie ten zapach przerażał, ale rzeczywiście nie czuć go na suchych włosach ;) Mam nadzieję, że rezultaty będę równie spektakularne jak u Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńP.S pozwoliłam sobie dodać Twój przepis (lekko zmodyfikowany, przez brak niektórych składników) do posta o tej wcierce na moim blogu , oczywiście przypisując Ci autorstwo i w ogóle ;) Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko.
Pozdrawiam ;)
Trzymałaś tą wcierke w lodówce czy nie trzeba?
OdpowiedzUsuńNie mogę się pozbyć tego cholernego zapachu cebuli z głowy...
OdpowiedzUsuń