O marchwi: Cytat stąd.
"Najwięcej witamin
jest w rdzeniu marchwi, czyli w tej najbardziej pomarańczowej, soczystej środkowej jej części. Marchew zawiera prowitaminę A, która ma działanie przeciwutleniające, a tym samym przeciwrakowe. Beta-karoten wraz z witaminą C chroni przed wolnymi rodnikami. Karoten korzystnie wpływa na wzrok, odporność i ładny wygląd cery. Im bardziej intensywny pomarańczowy kolor marchewki, tym więcej w niej beta-karotenu. Ponadto warzywo
zawiera 90 % wody, około 7 % węglowodanów, 1 % białek, 0,2 % tłuszczów, 1 % celulozy oraz 1% składników
mineralnych: sód, potas, wapń, magnez, żelazo, miedź, cynk, kobalt, mangan, fosfor, fluor, jod, a także witaminy E, K, B1, B2, B6 i kwasy: foliowy, szczawiowy, nikotynowy, owocowy, pantotenowy. 100 g marchwi to tylko 34 kcal.
Właściwości marchwi:
# wzmacnia włosy i paznokcie,
# uelastycznia, wygładza i nawilża skórę,
# działa przeciw anemii,
# oczyszcza krew,
# działa mlekopędnie,
# goi rany,
# działa wykrztuśnie,
# usuwa robaki,
# pomaga w chorobach wątroby, żołądka, jelit, w nietrzymaniu moczu (brać szczyptę nasion 3 razy dziennie),
# pomaga osobom mającym trudności ze spokojnym snem (pić rano i wieczorem 50-500 g soku),
# leczy nerki, artretyzm i stany przedrakowe (pić 1 litr soku dziennie z dodatkiem pół litra selera,
# działa przeciwbiegunkowo
#działa jako środek odrobaczający
Ale nalezy pamietac o jednym, nie nalezy przesadzac z jedzeniem marchwi czy piciem soku z owego warzywa, gdzyz b-karoten wpływa na koloryt skóry i zamiast naturalnego koloru skóry bedziemy nietypowo żółci i trzeba uwazac gdyz marchew bardzo obciaza funkcjonowanie wątroby, dlatego tez lekarze zalecaja nie przekraczanie 400g marchwi / 250ml soku z marchwi na tydzien pozdrawiam"
Sok popijam minimum raz w tygodniu, ostatnio było to dużo częściej. Sok wyciskam sama.
Jem nasiona słonecznika.
Nasiona słonecznika dostarczają witamin: A, E, D, cały szereg witamin z grupy B oraz składników mineralnych (cynku, potasu, wapnia). Są jednym z najbogatszych naturalnych źródeł żelaza. Dzięki zawartości wielonienasyconych kwasów tłuszczowych NNKT (kwasu linolowego i oleinowego) oraz fitosteroli, czyli roślinnych sterydów, które obniżają poziom cholesterolu jedzenie nasion słonecznika szczególnie korzystnie wpływa na kondycję serca i chroni przed chorobami układu krążenia. Ziarna słonecznika poprawiają także kondycję skóry, włosów i paznokci. Zawarta w ziarnach witamina B6 i cynk zbawiennie wpływają na cerę trądzikową. Podjadanie nasion słonecznika jest także wskazane kobietom w ciąży ze względu na dużą zawartość kwasu foliowego, który reguluje wzrost i rozwój komórek, zapobiega także wadom rozwojowym płodu.(źródło)
Zobaczcie ile witaminek mają takie ziarna:
Witaminy i składniki mineralne(przeciętnie):
Witamina E na 100g zawiera 27,8 mg - 278%(zalecanego dziennego spożycia)
Tiamina 1,318mg-94%
Witamina B6 0,6mg -30%
Wapń 131mg -16%
Żelazo 4,2mg-30%
Magnez 359mg-120%
Cynk 2,7mg-18%
Pestki dyni.
Są kaloryczne, ale i zdrowe. Zawierają wiele witamin (w tym witaminy B1, B2, B3 i B9) oraz takich mikroelementów jak mangan, magnez, fosfor, cynk czy żelazo. Są prawdziwymi kapsułkami zdrowia i urody. Co to takiego? Oczywiście pestki dyni! Właściwości tych pestek to także zasługa fitosterolom, który bywa wykorzystywany w leczeniu chorób prostaty i profilaktyce przeciwmiażdżycowej. Pestki dyni to także skarbnica cynku - niezwykle pomocnego w leczeniu skóry ze skłonnościami do trądziku, włosów ze skłonnościami do wypadania, czy paznokciami ze skłonnością do łamania się. Krótko mówiąc, pestki z dyni wzmacniają nasz organizm i przyczyniają się do tego, że wyglądamy pięknie i zdrowo(źródło).
Witaminy i składniki mineralne(przeciętnie):
Witamina E na 100g zawiera 26mg-260%(zalecane dzienne spożycie)
Tiamina 0,21mg-15%
Ryboflawina 0,32%-20%
Folacyna 60ug-30%
Żelazo 15mg-107%
Magnez 540mg-180%
Cynk 7,5mg-50%
Popijam sobie pokrzywę.
Działanie pokrzywy:
-poprawia stan cery, paznokci i włosów nadając im piękny połysk-oczyszcza organizm z toksyn i kwasu moczowego, co wykorzystuje się podczas leczenia dny moczanowej
-wzmacnia układ odpornościowy poprzez stymulację leukocytów, ma działanie antybakteryjne i antywirusowe
-liście mają działanie przeciwalergiczne i oczyszczają zatoki, dlatego herbata z pokrzywy jest zalecana podczas leczenia kataru siennego
-wpływa na emisję enzymów z trzustki, przez co obniża poziom cukru we krwi
-dostarcza dużo żelaza co przeciwdziała niedokrwistości, anemii i słabemu krzepnięciu krwi. W efekcie -zwiększa ilość hemoglobiny i erytrocytów we krwi, co przekłada się na lepsze krążenie i wydolność fizyczną.
-zapobieganie tworzenia się piasku nerkowego, dlatego stosuje się ją jako suplement diety podczas leczenia chorób
-wykorzystywana jet także do leczenia prostaty i zapaleń dróg moczowych
-wspomaga trawienie, przez pobudzenie żołądka do emisji soków trawiennych
-zapobiega wrzodom żołądka i jelit
-pomaga pozbyć się flegmy z narządów oddechowych i oczyszcza zatoki
-przeciwdziała schorzeniom wątroby i dróg żółciowych, chorobom śledziony
-liście przejawiają tendencje do łagodzenia obrzęków i skurczy, a także zapalenia nerwów kończyn, rwy kulszowej i lumbago.
-wyciąg z korzenia ma działanie przeciwgrzybicze
Oraz kakao:
Zawartość magnezu: kakao 192-420 mg
Zawiera także
Nasiona kakaowca charakteryzują się bogatym składem biochemicznym, gdyż zawierają ponad 800 molekuł o właściwościach nawilżających, tonizujących, rewitalizujących i regenerujących. Kakao, oprócz flawonoidu opóźniającego procesy starzenia oraz naturalnych substancji aromatycznych, zawiera:
• wapń, żelazo, magnez i fosfor. Eksperci odkryli powiązania między brakiem tych składników mineralnych a stanem napięcia przedmiesiączkowego, dlatego wiele kobiet uważa, że czekolada pomaga im poprawić samopoczucie;
• witaminy A, E i z grupy B;
• tryptofan, który jest wykorzystywany przez mózg do wytwarzania neuroprzekaźnika, zwanego serotoniną, która zapewnia spokój i daje uczucie szczęścia, stąd często określa się go mianem „czekoladowej ecstasy”;
• fenyloetyloaminę – inny składnik chemiczny, uzyskał z kolei przydomek „czekoladowej amfetaminy”, gdyż wysoki poziom tego neuroprzekaźnika pomaga wywołać uczucie podekscytowania
Popijam owocowe, naturalne herbaty.
Nadal podjadam mumio w miodzie.
Skład:miód naturalny, mumio w koncentracji nie niżej 20 mg/l
Powinno wzmacniać odporność oraz zapobiegać wypadaniu włosów. Produkt w sam raz na jesień. O mumio pisałam tutaj.
Mumio zawiera ok. 38 pierwiastków chemicznych, 40 makro i mikroelementów, 10 związków metali, 16 aminokwasów, kompleks witamin z grupy B, C, A i P, biologicznie aktywne substancje: kwas benzoesowy, sterydy, fosfolipidy, olejki eteryczne, jad pszczeli, smołopodobne węglowodory, auksyny, inhibitory, glikozydy i chlorofi1e. Dzięki zróżnicowaniu związków chemicznych doskonale skomponowanych w jednym preparacie przez samą naturę mumio działa kompleksowo na cały organizm.
Czy zauważyłam jakieś efekty?
Przede wszystkim jak wspominałam słonecznik bardzo wzmocnił mi paznokcie. Chyba nic by ich nie dało rade złamać. Do tego rosły jak na drożdżach.
Jeśli chodzi o cerę to jest ona ładniejsza. Nie zauważyłam żadnego wysypu. Jest napięta. Nie zmieniła koloru, chociaż sok nakładałam także na skórę.
Jakiś czas temu kakao ustabilizowało mi poziom magnezu. Przestała mi ciągle drgać powieka. Od jego niedoboru wypadają także włosy.
Zaczyna się pora zachorowań na przeziębienia, ja czuję się jednak nadal bardzo dobrze.
Włosy - znowu mi ich jeszcze mniej wypada:D(w tamtym miesiącu było ich troszkę więcej ), ciekawa jestem czy zawdzięczam to pielęgnacji wewnętrznej. Zobaczycie to pewnie jutro lub w poniedziałek na kolejnym podsumowaniu walki o każdy włos.
Myślę, że taką pielęgnacje trzeba stosować dłużej, więc co miesiąc będę zdawać relacje. Mam też nadzieję, że dzięki temu będę wybierać zdrowsze produkty bo jak widać warto jednak zwracać uwagę na to co się je i wzbogacać swoją dietę o wartościowe produkty.
Skoro już podjadam też dynie o której często zapominałam to będę jeść słonecznik i dynię po ok 20g dziennie. Samego słonecznika wcześniej jadłam więcej.
Myślałam też o powrocie do picia siemienia lnianego ale kiedyś piłam je przez dłuższy czas i efekty były tylko na układzie trawiennym. Tutaj jednak zauważyłam, że odkąd zdrowiej jem mój żołądek ma się lepiej ;).
Zwracacie uwagę na to co jecie? układacie sobie taki plan?
Hyym.. piłam skrzypokrzywę, ale przestałam. Nie byłam systematyczna :( Teraz od nowa muszę kupić herbatki i będę pić regularnie.
OdpowiedzUsuńBył okres słonecznikowy- jadłam ich ile wlazło ;p
Pestki dyni? Jak byłam mała to je uwielbiałam.. teraz to już nie wiem jak smakują ;p muszę iść po dynię :)
Piję kubusie :) Nałogowo.. Niedługo wezmę się za marchewki ;)
Z mojej "diety" wyrzucić jeszcze muszę.. fast foody, chipsy, coca-colę/pepsi,słodyczy, a jeść więcej owoców, warzyw
Ja wlasnie tez mam problem z regularnym piciem pokrzywy, chociaz jest lepiej niz na poczatku :)
Usuń;p myślałam, że tylko ja mam taki problem..
UsuńNawyk sie z czasem wyrobi :). Tak samo bylo w przypadku pielegnacji zewnetrznej a teraz wszystko robie automatycznie :)
UsuńRacja, wyrobi się. Ja od miesiąca 2x dziennie piję pokrzywę, już się przyzwyczaiłam, samo się pamięta ;)
UsuńJa coraz bardziej zwracam uwagę na to co jem :) Wprowadzam do diety coraz to więcej warzyw i owoców, podjadam też pestki :D W ogóle to zastanawiam się nad przejściem na dietę niskoprzetworzoną :P No i nie wiem, czy nie będę musiała zrezygnować z glutenu...
OdpowiedzUsuńJa tak samo a kiedyś to prawie wszystkich warzyw nie lubiłam :D
Usuńciekawy plan, muszę wprowadzić podobny:)
OdpowiedzUsuńGratuluję efektów, długość paznokcie niesamowita:)
Koniecznie :)
UsuńDzieki :)
dzięki Tobie zaczęłam wcinać słonecznik, pestki dyni i pić kakao :D takie wzbogacenia w diecie bardzo mi odpowiadają:)
OdpowiedzUsuńOOO super :D
Usuńjakie pazurki <3 :O
OdpowiedzUsuńIde zjesc marchewke! :D Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńłał, ale combo wzmacniania :D muszę się zabrać za marchewkę :d
OdpowiedzUsuńJe słonecznik, pestki dyni, piję skrzypokrzywę, jem jedną marchew dziennie, kakaa nie lubię, owoce w umiarkowanych ilościach i warzywa co jakiś czas włączam większą ilość do diety.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się Twoje paznokcie, jednak mi by takie długie przeszkadzały.
Mi tez, dlatego juz sa krotkie. Jednak sprawdze czy znowu wyrosna takie mocne :)
UsuńMuszę wziąć się za siebie. Słonecznik sobie podjadam i troche marchew w surówkach jem.
OdpowiedzUsuńsuper , ze tak dbasz o siebie od wewnatrz stosujac naturalne zywienie a nie tabletki :)
OdpowiedzUsuńczuje sie zdecydowana na powrot do picia pokrzywy , ostatnio nie biore juz zadnych suplementow w tabsach , bo efekty byly placebo:)
Ja jesli juz bralam tabl to na wypadanie wlosow. Teraz pomogly mi produkty do stosowania zewnetrznego wiec juz ich nie potrzebuje :)
UsuńCiekawy post. Ja pije herbatę z pokrzywy i mięty od zawsze - bo lubię :)) Piłam też sok z aloesu, olej lniany, a teraz połykam olej z wiesiołka i tran :)
OdpowiedzUsuńJa kiedys pilam skrzypolen :)(len+skrzyp). Sok z aloesu i brzozy tez ale krotko.
Usuńsuper naturalna pielęgnacja;)
OdpowiedzUsuńja jem po 2 lyzki ziaren dyni i slonecznika dzienne (dzieki Tobie)i pije siemie.
OdpowiedzUsuńmysle jeszcze nad pokrzywa, ale poki co popijam w pracy melise na stres
nie chce wrzucac wszystkiego naraz, nie wiem czy to byloby ok
ewa
Mialam kiedys tabl z melisa i pokrzywa w skladzie.
UsuńSuper :*
Słonecznik też zaczęłam wcinać ;D
OdpowiedzUsuńO herbacie z pokrzywy ciągle zapominam..
ale do picia kakao mnie przekonałaś ! te jego własciwości :o :)
A ja postawilam kilka dni temu na mleczko pszczele i pylek kwiatowy :)
OdpowiedzUsuńJa mam nadal w domu pylek kwiatowy w miodzie ale teraz jem ten z mumio. Swego czasu to wszedzie dodawalam ten pylek :D
Usuńjakie miałaś długie pazurki :P
OdpowiedzUsuńzasadniczo robię niemal wszystko to, co Ty, oprócz tego soku z marchwi. Niestety mam jednak problem z regularnością
OdpowiedzUsuńNo wlasnie to jest bardzo wazne ...
UsuńPijesz taki wyciskany przez siebie sok czy kupny? Mi sie marzy wyciskarka z prawdziwego zdarzenia i domowe soki, na razie nie piję ich. Jem za to duzo słonecznika
OdpowiedzUsuńTak jak pisalam sok sobie sama wyciskam :)
UsuńTeż jadłam świeże pestki dyni i słonecznika niestety szybciutko mi się skończyły;( na wiosnę planuje je gęsto posadzić;)
OdpowiedzUsuńkakaa nie cierpie pić, ale uwielbiam samo jeść, tylko nie to naturalne ciemne gorzkie, a np uchatek, nesquic, napewno ma mniej wartości ale zawsze jakieś;) uwielbiam też placki i ciasteczka z naturalnym kakaem;) marchewkę muszę zacząć chrupać, tylko muszę ją kupić bo własnej nie mam;( poza tym też staram się jeść jak najwięcej owoców i ziaren jak tylko jest okazja. Ostatnio brat przytargał siate orzechów włoskich od kumpla, hm prawie wszystkie zjadłam;) chyba brakowało mi witamin, które zawierają;) obecnie codziennie gotuje kompot z jabłek z sadu, są mizerne i nieco kwaśne ale na kompot idealne;) dodaje cynamonu lub wrzucam herbatę z dzikiej róży i jest pyszny;) i cały czas kombinuje co by tu zdrowo i tanio zjeść;) niestety sąsiedzi nie mają nic ciekawego w ogrodach;(
Mniam zjadlabym tych orzechów *.*. Tylko w tym roku u mnie ich nie ma :(. Chcialam sobie zrobic farbe z lupin i podjesc orzechow no ale... :(
Usuńpazurki masz mega długie - nie wiem czy kiedyś takie uchoduje! Boskie;)
OdpowiedzUsuńPokrzywę nie raz piłam, ale nie systematycznie więc nie wiem czy coś ona dała, ale na pewno nie zaszkodziła :) Chyba do niej wrócę :) Kakao piłam ostatnio parę lat temu, ale odstawiłam je przez to, że zawsze było mi po nim niedobrze. Chyba zrobię mały eksperyment i sprawdzę czy teraz będzie to samo czy nie :) Co do soku z marchwi to pamiętam, że parę lat temu jak usilnie próbowałam uzyskać opaleniznę (opalam sie z trudem i to najwyżej na lekki brąz) piłam w ciągu tygodnia bodajże 5 buteleczek soku Kubuś i niestety miałam 'przyjemność' po jakimś czasie być żółta.. Najbardziej żółte (miejscami nawet pomarańczowe)były dłonie i twarz. Najlepsze było to, że ani ja tego nie zauważyłam ani rodzice dopiero moja przyjaciółka mnie uświadomiła. Od razu rzuciłam picie Kubusia :D Teraz myślę żeby wrócić do picia soku z marchwi, ale w o wiele mniejszych ilościach :D
OdpowiedzUsuńJa pilam codziennie po wielkiej szklance wyciskanego soku(czyli 100%) z marchwi i moj kolor skory nie zmienil sie ani troche, do tego smarowalam skore sokiem i nic :D.
Usuńja od dawna piję zielone i białe herbaty kupowane na wagę w herbaciarniach.
OdpowiedzUsuńczęsto też korzystam z wyciskarki mamy mojego TŻta, która mieszka dwa bloki dalej i robię sok z natki pietruszki i jabłka :)
Biala herbate tez bardzo lubie :), robilam z niej tez toniki do twarzy :)
Usuńkurcze, moje odżywianie ostatnio coś kiepsko wychodzi ;(
OdpowiedzUsuńNiezła dawka wzbogacania:) Ja na razie tylko pokrzywę piję i zajadam się słonecznikiem no i jeszcze siemię lniane. Postaram się dorzuć coś więcej.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy lubisz takie przekąski, ale w sklepach można dostać chipsy marchewkowe. One nie są ani pieczone, ani smażone. To suszona marchew posypana papryką. Mam mieszane uczucie co do deklarowanej zawartości beta-karotenu, ale same chipsy są przepyszne;)Można też kupić chipsy buraczane, jabłkowe i truskawkowe.
OdpowiedzUsuńU siebie widzialam tylko chipsy bananowe :(.W programie wiem co jem mowili, ze te chipsy bananowe sa bardzo kaloryczne(tak jak zwykle), smazone na tluszczu... innych nie widzialam.
UsuńJa za zdrowo się nie odżywiam niestety :P Ale popijam siemię lniane i ziołowe herbatki, miętę.. :) Troszkę pomaga mi, ale przede wszystkim na żołądek. :)
OdpowiedzUsuńO tak siemie lniane jest swietne na zoladek :)
UsuńMuszę sobie kupić jakieś pestki ;-) Może dyni ;-)
OdpowiedzUsuńJuż od ładnych paru lat zwracam bardzo dużą uwagę na to co jem, staram się jeść zdrowe, świeże i nieprzetworzone produkty. Powoli i systematycznie odpowiednia i naturalna dieta mi pomaga :). Właściwie zrezygnowałam ze słodyczy (zastąpiłam je miodem i owocami), zajadam się domowym musli (na bazie płatków owsianych, różnych ziarenek, orzechów), różnymi warzywami, najczęściej sezonowymi, rybkami. Posiłki przygotowuję w domu (wbrew pozorom nie zajmuje to dużo czasu) i właściwie od święta przekąszam coś "na mieście".
OdpowiedzUsuńciekawy wpis, pokrzywę uwielbiam, a dzisiaj wróciłam do domu z zapasem pestek ze słonecznika i dyni, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKakao pijesz codziennie?:) I jakiej firmy takie zwykłe np. wedel?
OdpowiedzUsuńTak. Pije DecoMorreno.
UsuńŚwietny blog, dodaje do ulubionych i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńJa tez od kilku tygodni staram sie jesc tak aby moje wlosy odzywic, ciekawe jaki bede miec efekt :(
OdpowiedzUsuńZauważyłaś, Eve jakieś efekty po piciu soku z aloesu?
OdpowiedzUsuńJa od paru dni pije, nasłuchałam się tyle dobrego o nim, że postanowiłam wypróbować go na wszelkie możliwe sposoby;)
Widocznych nie, ale warto sprobowac :)
UsuńDzięki Tobie zaopatrzyłam się w dynię i słonecznik, i też zaczynam podskubywać ziarenka :)
OdpowiedzUsuńtakie paznokcie miałam pijąc drożdże ciągle je podcinałam bo ich dlugosc juz mi przeszkadzala w kuchni ze wzgledu na jedzenie ktore mi wchodzilo pod nie :( teraz pije skrzypokrzywę 3 tygodnie po 1 kubku i tydzien przerwy (własnie mam przerwę) i są dość twarde ale maja tendencje do rozdwajania .
OdpowiedzUsuńZa to ogrom wysypu na twarzy od pokrzywy,zaskórniki już sie minimalizują ale krostki co dziennie inne .
Jak tam twoje pazurki tak samo twarde i długie???
Jesli jem ziarenka to wtedy sa twarde i dlugie :)
Usuńco do marchewek -wolę je od soku ;d ile razy na tydzien jesc około by nie przesadzić?
OdpowiedzUsuńhttp://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,101460,813644.html
UsuńTam jest podane minimu, mozesz tez wiecej. Koloryt cery moze sie po czasie zmienic.
właśnie czytając ten wpis jem pestki dyni i popijam to skrzypokrzywą ;D
OdpowiedzUsuńserio :) a teraz lece do kuchni zrobić sobie kakao
a paznokcie.. marzenie !
pozdrawiam ;*