Widziałam ostatnio u Kosodrzewiny recenzje oleju z nasion pietruszki i całym sercem zapragnęłam taki mieć. Jednak tutaj zaczynają się schody. Co prawda mogłabym kupić taki gotowy olej ale...dostałabym go dopiero na początku stycznia. Nie jestem chyba aż tak cierpliwa :). Wystarczy, że czekam już na jeden produkt, który właśnie dopiero wtedy do mnie doleci.
Ciężko u mnie o natkę pietruszki. Jednak mój brat ma ją w swoim ogródku(sam sadził). "Pożyczyłam" jej trochę od niego i przygotowałam własny macerat.
Pokrojoną natkę pietruszki(garść) oraz 3 łyżki kwiatostanu kocanek zalałam swoją, wyciskaną tutaj na wyspie i słabo filtrowaną oliwą z oliwek. Dowiedziałam się, że moja oliwa kosztuje tutaj hurtowo 20euro za litr, gdy inne np. tylko 5. Tym bardziej kusi mnie robienie na jej bazie innych olei.
Przetwory z pietruszki działają na skórę ujędrniająco, wybielająco(to mnie najbardziej ucieszyło) oraz antyseptycznie :)
Z natki pietruszki można również przyrządzać toniki do twarzy:
2 łyżki posiekanej natki pietruszki zalej szklaną wrzątku i odstaw na godzinę. Przecedź, zimnym nacieraj twarz. Doskonały przy plamach na twarzy, wybiela cerę i nawilża.
Sporządzać domowe maski np. z twarogu i pietruszki,lub ze zmiksowanej pietruszki jak to robi właśnie kosodrzewina.
Okłady z pietruszki(20g natki na 0,5wrzątku, odcedzić po 20minutach)pomagają w walce z opuchniętymi powiekami.
Odświeża ona również oddech.
Natkę pietruszki można również mieszać z ziołami tworząc domowe wcierki/oleje(pokrzywa, łopian), ponieważ wzmacnia ona włosy.
Pietruszka jest naturalnym źródłem karotenu, żelaza, Witamin A,B,C, oraz podobno także magnezu. Dobrym pomysłem jest dołączenie jej do swojej diety np. w formie soków.
Pietruszkę w dużych ilościach nie powinny spożywać kobiety w ciąży(pobudza ona macicę).
Jednak tak jak mówiłam u mnie w sklepach jej nie ma, więc musiałam zrobić coś co mi wystarczy na dłużej.
Do swojego oleju dodałam też kwiatostanu kocanek. Nie udało mi się kupić przed wyjazdem hydrolatu z kwiatów kocanki, więc przywiozłam tu ze sobą suszone kwiaty. Pielęgnują one skórę podrażnioną, suchą, wrażliwą i skłonną do alergii.
Powinna również rosnąć u mnie kocanka włoska. Niby miała kwitnąc w październiku ale jest tu obecnie pełno różnych zółtych kwiatów, więc się za nią rozglądnę.
Macerat przyrządziłam wczoraj, więc za 14 dni będzie gotowy.
Natomiast nawilżający macerat z opuncji figowej jest już gotowy. Nałożyłam go już nawet 2 razy na włosy:
Kolejna piękna tęcza, która ukazała się na niebie wczoraj po burzy:
Mam już pomysł na następny domowy olej :).
Używacie pietruszki do pielęgnacji twarzy lub włosów?
szczerze powiedziawszy nie wygląda zachęcająco:D
OdpowiedzUsuńJak kazdy jeszcze nie przefiltrowany macerat :)
UsuńA jesli chodzi o ten z opuncji to mam w domu malenki macerat, gotowy, kupny i ten to dobiero ma jakies dziwne osady :D. Przynajmniej bosko pachnie :)
Liczy sie dzialanie :)
Oczywiście, że działanie jest najważniejsze :)
UsuńPodgrzewałaś oliwę, czy zalałaś zioła zimną?
Zimna, zawsze tak robie :). Mimo wszystko olej nabiera koloru itd.
UsuńDzięki, też taki zrobię :)
UsuńAle masz cudowny widok (z okna?) :D Nigdy nie robiłam maceratu, ale pewnie kiedyś spróbuję, może nie będzie tak trudno :P
OdpowiedzUsuńZ tarasu :). Nie jest to trudne :)
Usuńmuszę w końcu zrobić jakiś macerat na swoją czuprynkę :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńJa mam swój ogródek i jeszcze mam dużo pietruszki,zrobię sobie wcierkę do włosów.Dobrze,że napisałaś o wybielającym działaniu na cerę.I jak zwykle pytanko do mentorki-miałaś balsam na kwiatowym propolisie bądz natura siberica balsam-objętość pielęgnacja,obawiam się trochę,gdyż w tym drugim występuje rumianek,oby nie rozjaśnił mi włosów.Co o Tym myślisz.Znaku zapytania nie ma-klawiatura strajkuje.
OdpowiedzUsuńMialam inne balsamy n/s i tez mialy rumianek w skladzie. Nie rozjasnialy mi wlosow. Masz bardzo podatne wlosy na rozjasnianie? Nakladany na krotko nie powinien ...
Usuńja robiłam na wakacjach macerat z korzenia łopianu :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się,że jak ktoś kiedyś wymyśli recepturę na porost włosów to nie będzie to chemik tylko włosomaniaczka :D
OdpowiedzUsuńPewnie tak bo wlosomaniaczki duzo eksperymentuja :D
UsuńPietruszka? Jakos nie uzywalam nigdy :) aczkolwiek wiem,ze moge Ci zaufac w tej kwestii ;D Pozdrawiam i zapraszam na nową notkę! ;)
OdpowiedzUsuńWitam :) mam do ciebie pytanie. Jak myślisz czy dobrze jes obciąć włos zniszczone ( dodam że przez dekolaryzacje ) i czekać aż odrosną ?
OdpowiedzUsuńCzy lepiej zostawić długie ale zniszczone ? A i jeszcze czy masz coś sprawdzonego na wzrost ? : )
Rozdwojenia juz nic nie naprawi- obciac. To bedzie wtedy dobra baza do zapuszczenia zdrowych. Mi pomagala wcierka kulpol l-102,aktywne serum babci agafji,mumio, masaze skalpu. Mozesz tez robic oleje,wcierki z cebula i czosnkiem. Pic drozdze lub siemie lniane.
Usuńbardzo serdecznie dziękuje za odpowiedź :) szanuje takie blogerki dlatego napewno twój blog bd prze ze mnie odwiedzany codziennie :D .
UsuńAh i mam problem ponieważ moje włosy się bardzo łamią, może na to również jest jakaś rada ?
Zabezpieczaj je olejkiem i czym silikonowym. Badz dla nich delikatna- kup sobie dobra szczotke, nie szarp. Nie poprawiaj gumki do wlosow bez jej sciagniecia(tzn. nie przesuwaj jej w gore wlosow). Spij np. w luznym warkoczu.
UsuńA jak dla mnie to wygląda super:D
OdpowiedzUsuńMi tez wyglad nie przeszkadza :). Dobrze, ze nie pokazalam wam zalanego maceratu z opuncji :D. To dopiero dziwnie wygladalo :)
UsuńJeszcze nie próbowałam takiego maceratu, ale wszystko przede mną;) Na razie mam do przetestowania olej z pietruszki z Archipelagu Piękna, który dostałam w niedzielę na zlocie:)
OdpowiedzUsuńZazdroszcze :)
UsuńI jakie wstępne wrażenia co do tego maceratu z opuncji?
OdpowiedzUsuńPietruszka raczej mnie zniechęca :/ Takie urazy z dzieciństwa :D
Jestem bardzo zadowolona :D, jak dla mnie jest lepszy niz arganowy(on byl u mnie neutralny) ale jeszcze go bede testowac :)
UsuńNigdy nie robiłam maceratu.
OdpowiedzUsuńZ pietruszki robiłam plukankę do włosów , a na twarz mam zamiar zacząć stosować :_)
Ja wlasnie czekaz az olej bedzie gotowy i bede go nakladac na twarz :)
UsuńEve ale masz kapitalne pomysły! :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś piłam szejka z natki pietruszki, banana i jabłka - świetnie działał na skórę ciała i twarzy, no i po 2 miesiącach jego picia wysypało się trochę baby hair :)
Bo zostalam odcieta od kosmetykow i musze je sobie sama robic :p
UsuńNo wlasnie czytalam, ze po sokach rosly szybciej wloski :D. No ale tu nie mam jej jak zmiksowac, jednak dodaje jej wiecej do potraw :)
Zrobiłam niedawno wodę pietruszkową - fajnie nawilża i koi skórę twarzy :)
OdpowiedzUsuńEve moze Ty mi cos poradzisz..od dawna mam problem z podraznionym skalpem, strasznie swedzi i sie luszczy, ostatnio jest coraz gorzej doslownie sypie mi sie z glowy i moglabym sie po prostu non stop drapac:/ przez to strasznie leca mi wlosy, dlatego wybieram sie niedlugo do dermatologa, ale juz teraz chcialabym sobie jakos pomoc..moze znasz jakas wcierke czy plukanke ktora uspokoi skore? Moze jakies ziola? Cokolwiek:(
OdpowiedzUsuńhttp://blogeve-evel.blogspot.it/2012/07/cerkogel30-zel-keratolityczny-do-skory.html
UsuńNaprawde polecam. Przywiozlam go tu(na wyspe) nawet ze soba :)
ooo dziękuję bardzo!:)
Usuńooo dziękuję!:)
UsuńJa troche nie na temat. Moglabys nam uchylic rabka tajemnicy I zdradzic co robisz na swojej wyspie I jak dlugo tam planujesz zostac? Bardzo mnie to ciekawi :-)
OdpowiedzUsuńTutaj pracuje moja rodzina, maz. Sama nie wiem ile tu zostane.
Usuńciekawie wyglada;)
OdpowiedzUsuńwitam zaglada tu ktos jeszcze ??? mam pytanie odnosnie kocanki czy jest to kocanka włoska czy zwykla i o jaka czesc chodzi o kwiatostan ?? szukam i szukam i nigdzie nie moge znalesc gdzie moge kupic kocanke wloska u mnie w zielarskim nie ma niestety ;(( pomozcie !!! z gory dziekuje i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZwykła, chociaż lepsza jest włoska, ale nie ma jej w PL(w zielarskich, można jednak kupić taki hydrolat). Znalazłam ją później na wyspie i robiłam z niej mgiełki do twarzy(zbierałam kwiaty).
UsuńWITAM
OdpowiedzUsuńJestem bardzo zaciekawiona pietruszką , chociaż się boje bo dziś zlałam mój macerat ze stokrotek i strasznie cuchnie aż nie dobrze się robi.Nie wiem czemu -zalałam oliwą z oliwek ale właśnie przy zalewaniu nie podobał mi się zapach tej oliwy , czyżby juz była zjełczała ? Bo macerat jest bardzo nie przyjemny aż nos wykręca .