Maska do włosów łopianowa to wspaniały sposób na wzmocnienie włosów. Olej z łopianu niezastąpiony w pielęgnacji
włosów, posiada mocne działanie regenerujące. Wzmacnia strukturę włosa
zapobiegając łamliwości i przesuszeniu.
Otręby owsiane odżywiają zniszczone wlosy zwracając im siłę i elastyczność. Sok
z brzozy to znany ludowy środek na
wzmocnienie cebulek włosowych. Dzięki zawartości olejów z zimnego tłoczenia
maska ułatwia rozczesywanie. Włosy stają się jedwabiste i pełne blasku.
Opis poszczególnych składników ze strony: http://www.bioarp.pl/pl/p/Maska-do-wlosow-lopianowa-wzmacniajaca-bez-PEG-i-parabenow/128
Maska zawiera
ekstrakty z:
Otręby owsiane (Avena
Sativa Oat, ) – poprawiają strukturę włosa,
wzmacniają, przyśpieszają wzrost.
Sok brzozowy
(Betula Alba Juice) – wzmacnia cebulki włosowe, nadaje włosom blask,
zapobiega wypadaniu.
Szałwia (Salvia Officinalis Leaf Extract) - działa na
włosy stymulująco, odżywia je, wzmacnia, dzięki niej stają się zdrowsze. Ma też
właściwości relaksujące i zapobiega podrażnieniom.
Olej z nasion maliny moroszki (Rubus Chamaemorus Seed
Oil) – wzmacnia włosy, posiada właściwości nawilżające, odżywcze.
Różeniec górski
(Rhodiola Rosea) – wygładza, oczyszcza i dezynfekuje skórę, chroni włosy przed szkodliwym wpływem
czynników zewnętrznych.
oraz oleje z
zimnego tłoczenia:
Olej z łopianu większego – (Arctium Lappa Seed Oil) -
przeciwdziała wypadaniu włosów, łupieżowi, ma działanie antyseptyczne,
oczyszczające, ograniczające łojotok, kojące. Działa tonizująco na skórę głowy.
Olej z nasion czarnej porzeczki
(Ribes Nigrum Seed
Oil) – olej z nasion czarnej porzeczki stosowany jest w leczeniu wszelkiego
typu podrażnień skóry, atopowym zapaleniu, egzemy, łuszczycy, świerzbiączce,
łupieżu, wypadaniu włosów.
Olej z nasion lnu
(Linum Usitassimum Seed Oil) – odżywia i nawilża włosy, poprawia elastyczność
zapewniając lepsze układanie; reguluje gospodarkę tłuszczową skóry.
Sposób użycia:
nanosimy
maskę na czyste, wilgotne włosy. Równomiernie rozprowadzamy na całej długości
aż do podstawy włosa.
Po 1-2
minutach zmywamy wodą. Producent: pervoye reshenie.
Link do produktu: http://www.bioarp.pl/pl/p/Maska-do-wlosow-lopianowa-wzmacniajaca-bez-PEG-i-parabenow/128
Cena: 20zł-300ml.
Skład:
Aqua with infusions of: Avena Sativa Oat(otręby owsiane), Betula Alba Juice(sok z brzozy); enriched by extracts: Salvia Officinalis(ekstrakt z szałwii), Rubus Chamaemorus(ekstrakt z maliny moroszki), Rhodiola Rosea(ekstrakt z rożeńca górskiego), Cetrimonium Chloride(antystatyk, wygładza), Cetearyl Alcohol(emoliet "tłusty", tworzy film na włosach), Ceteareth-20(emulgator o/w), Guar Gum(zagęstnik), ; cold pressed oils: Arctium Lappa Seed Oil(tłoczony na zimno olej z łopianu), Ribes Nigrum Seed Oil(tłoczony na zimno olej z nasion czarnej porzeczki), Linum Usitassimum Seed Oil(tłoczony na zimno olej z nasion lnu), Pyridoxine(wit. B6), Panthenol (wit.B5), Niacinamide(wit.PP), Citric Acid, Parfum, Benzoic Acid, Sorbic Acid
Moja opinia:
Maska ma lejącą konsystencje. Podobną do pozostałych z tej serii. Zdaniem mojego męża pachnie jak łąka(czuć w niej łopian) . Skład bardzo mi się podoba. Z pewnością jest on dobry dla skalpu. Dodatek olei, ekstraktów i witamin mogą działać korzystnie na cebulki i pomagać w walce z wypadaniem. Nie obciąża- włosy są po niej odbite. Jeśli chodzi o resztę włosów to maska w działaniu przypomina lekką odżywkę. Zniszczone włosy raczej nie będą zadowolone. Najlepiej sprawdzała się ona u mnie nakładana na 5 minut. Kiedy trzymałam ją dłużej włosy wydawały się być suche w dotyku i puszyły się. Raz na jakiś czas widać było, że potrzebują czegoś więcej.
Z tej serii najmilej wspominam maskę drożdżową. Przyśpieszyła ona mi porost. Świetnie wygładzała włosy, które mogłam palcami czesać. Były po niej bardzo miękkie w dotyku. Nawilżała.
Na drugim miejscu znajduje się maska jajeczna. W składzie mamy proteiny jajeczne, więc najlepiej sprawdzała się ona u mnie stosowana nie za często. Włosy wyglądały na odżywione, ułatwiała rozczesywanie(ale już nie tak spektakularnie jak drożdżowa). Nadawała puszystości i blasku.
Na trzecim miejscu znajduje się maska łopianowa.
Miałyście? która z tych 3 masek podoba się wam najbardziej?
Planuję zakupić drożdzową ale nie ma jej aktualnie w sklepie, chyba się jednak skusze na jajeczną. Czy jajeczna i łopianowa również przyspieszają porost włosów?? Karolina
OdpowiedzUsuńMi przyspieszyla porost tylko ta drozdzowa. Lopianowa tez ma wzmacniajacy cebulki sklad i moze przyspieszac(chociaz na wlosach sie nie sprawdzila).
UsuńJuż w najbliższy piątek w sklepie Kalina będzie dostawa maski drożdżowej i serum na porost włosów, planuję się w nie zaopatrzyć, oraz w organiczny szampon do włosów osłabionych- ochrona i energia natura siberica. Ciekawe jak moje włosy zareagują na te kosmetyki :) A i mam pytanie- Aktywne serum na porost włosów Agafji wciera się w mokre włosy po umyciu szamponem i pozostawia do wyschnięcia czy na suche włosy trzeba to serum stosować?? Bo w sposobie użycia nie jest określone, czy mają być to mokre, czy suche włosy. Karolina :)
UsuńTo serum wcieralam na suchy skalp, wieczorem. Uzywalam go wbrew temu co tam pisze codziennie a wlosy myje rzadziej.
UsuńOk dziękuję za pomoc :) Twój blog jest świetny, zmotywowałaś mnie do lepszego dbania o włosy, do tej pory myłam je tylko szamponem i na tym kończyła się ich pielęgnacja, a dziwiłam się że zbyt wolno mi rosną :P I przymierzam się też do zapuszczania naturalnych włosów, dam im odpocząć od farby. pozdrawiam!:)
UsuńMilo mi :*
UsuńTrzymam kciuki za zapuszczanie naturalek :)
Drożdzowa działała u mnie fajnie na skalp, jajeczna jest super a łopianowej nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMoze to i lepiej bo widzialam juz kilka opinii podobnych do mojej :(
UsuńA jak myślisz-pewnie że zgadzam się z Tobą,drożdzowa u mnie najlepiej się sprawdza ,a jej użycie to przyjemność,włosy są takie mięciutkie no i ten zapach.Kochana możesz mi napisać parę słów na temat toników,toniku do włosów -chodzi mi o rosyjskie kosmetyki-i o olejku łopianowym-proszę cieplutko.
OdpowiedzUsuńJest recenzja oleju lopianowego. Jesli masz wrazliwy skalp to go ukoi, na wlosy go nie nakladalam bo sie tam nie sprawdzal. Przyspieszyl mi porost rzes :D, wlosow nie.
UsuńToniki sa fajne, warto pewnie ktorys zamowic.
Dziękuję ,zwróciłaś uwagę na rzęsy -super,czegoś potrzebuję dla ich odżywienia a tu taka odpowiedz.
UsuńKuszą mnie, ale nie lubię rzadkich masek, odżywka może być rzadka a maski lubię gęste. Dlatego się waham ;)
OdpowiedzUsuńNo niestety sa rzadkie, ruskie banie tak samo ale nie zaluje zakupu np. tej drozdzowej, jajecznej czy ruskiej bani z jagodami :). Teraz uzywam gesta maske i jednak bedzie ona slabsza w dzialaniu np. od drozdzowej, wiec konsystencja nie ma znaczenia.
UsuńŚwietne porównanie. U mnie drożdżowa się nie sprawdziła , a dwóch pozostałych nie miałam- jednak jesli chodzi o łopian to uwielbiam maskę łopianową domowe recepty *.*
OdpowiedzUsuńMam chęć na tą drożdżową. Jeszcze żadnej nie miałam, cały czas "dojrzewam" do zakupu rosyjskich kosmetyków, chciałabym raczej zużyć trochę swoich kosmetyków i zrobić od razu większe zakupy.
OdpowiedzUsuńZa każdym razem zachwycam się tymi naturalnymi składami :)
OdpowiedzUsuńMiałam drożdżową. Mnie nie przypadła do gustu :(
OdpowiedzUsuńWiem, czytalam. Akurat jesli chodzi o ta maske to zdania sa skrajnie podzielone(nawet widac to w komentarzach) od zachwytu po kompletna klape. Ja akurat jestem nia zachwycona :).
UsuńJestem po pierwszym użyciu drożdżowej, zastanawiałam się między nią, a łopianową, ale za sprawą Twojej recenzji zdecydowałam się na drożdżową :). Użyłam jej tylko na skalp (ktory jest bardzo kapryśny i po wielu produktach swędzi; generlanie z tego powodu na skalp nakladam tylko olejek Khadi raz na kilka myc, ale to za mało biorąc pod uwagę że myję włosy codziennie, włosy przy skalpie też potrzebują odżywienia), włoski fajne, miękknie, nie obciążone i się błyszczą:) Nie podoba mi się za to kompletnie zapach tej maski, wyczuwam w nim SŁONĄ nutę :|
OdpowiedzUsuńDziwne, maska pachnie maslanymi ciastkami... jest to bardzo slodki zapach.
UsuńWłaśnie ja wyczuwam słodycz maślanych ciastek przełamaną czymś słonym, albo jakimś zbożem, aczkolwiek zapach jest do wytrzymania, przeżywam codziennie płukanki octowe, więc przeżyję i to ;)
Usuńja też czuję sól
UsuńA weź Ty, przez Ciebie moja lista zakupów nigdy sie nie skończy a przecież zapasy muszę najpierw zużyć;p
OdpowiedzUsuń:D
UsuńPóki co jeszcze żadnej nie miałam, drożdżowa najbardziej mnie kusi. Pozużywam trochę kosmetyków i ją kupię :)
OdpowiedzUsuńJa miałam drożdżową, ale robiła mi z włosów puch i w ogóle nie wpłynęła na porost na co bardzo liczyłam, na dodatek swędział mnie po niej skalp. Ale pewnie jeszcze kiedyś dam jej szansę.
OdpowiedzUsuńmoje włosy nie poznały się jeszcze z nią;)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów ale od jakiegoś czasu śledzę recenzje i nie wykluczam zakupów. Póki co muszę jednak rozprawić się zapasami ;)
OdpowiedzUsuńPrzygotowałaś dobre zestawienie, brawo!
obecnie kończę drożdżową, ale jestem na nią zła, bo nim zaczęłam poznawać jej działanie na skalp i włosy, to już się kończy, ale to co mnie bardzo zaskoczyło po jej zastosowaniu, to fakt, że włosy mogę czesać palcami (tak jak u Ciebie), są spuszone, ale bardzo nawilżone
OdpowiedzUsuńUwielbialam to wlasnie jak ona ulatwiala mi rozczesywanie *.*. Pewnie tez wlosy na tym zyskiwaly bo sie nie plataly i nie szarpalam ich szczotka :)
UsuńJa mam pytanie takie bardziej ogóle- czy jeśli przyzwyczaimy włosy do takiej bogatej pielęgnacji, to później jeśli przestaniemy stosować tyle maseczek, wcierek, itp, to stan włosów się pogorszy i ciężko im się będzie odzwyczaić od bogatej pielęgnacji?? Asia.
OdpowiedzUsuńNie musisz stosowac wielu maseczek, zeby wlosy byly zadowolone. Wazne, zeby ogolnie dostarczac im tego czego potrzebuja(dopasowac pielegnacje do rodzaju, co jakis czas cos zmienic bo lubia one roznorodnosc). Ja miesiac temu mialam odwyk i bazowalam tylko na tej masce lopianowej(a jak wiesz zawsze mialam bogatsza pielegnacje), ktora jest za slaba do moich wlosow ;). Mimo to nie porozdwajaly sie itd. Co prawda podcielam je ale po to zeby pozbyc sie jeszcze sladow po pamietnej plukance z zelatyny. Gdyby maska byla dopasowana("ciezsza", bo moje wlosy takie lubia) to nawet bym nie zauwazyla po nich, ze maja lzejsza pielegnacje.
UsuńAha, bo właśnie do tej pory stosowałam tylko szampon, a do tego raz w tygodnia maseczkę, zazwyczaj były to kosmetyki firmy loreal, jednak teraz postanowiłam przerzucić się na pielęgnacje rosyjskimi kosmetykami- szampon, maseczka, serum, tonik (planuję zamówić kosmetyki w ciągu kilku najbliższych dni, czekam tylko na dostawę serum na porost włosów), i obawiam się, jak moje włosy na to zareagują :) Asia
UsuńKusisz, Eve :) Najbardziej zainteresowała mnie maska drożdżowa, bo co jak co, ale szybszy porost włosów powitałabym z otwartymi ramionami :) Pewnie kiedyś wypróbuję.
OdpowiedzUsuńmam tylko drożdżową, nakładam ją na skalp, na długość się nie nadaje u mnie
OdpowiedzUsuńmój kolejny punkt z wishlisty :D
OdpowiedzUsuńkuszą te maski, ale na razie mam bana na zakupy, muszę chociaż połowę zużyć, bo nie mam już gdzie trzymać.
OdpowiedzUsuńA mnie ciekawi która z tych masek najbardziej nadała objętości i lekkości włosów? Moje włosy bardzo łatwo obciążyć, po większości masek mam "strąki". Chodzą za mną te maski ze względu na świetny skład ale boje się, że kase w błoto wyrzucę...
OdpowiedzUsuńja wlasnie czaje sie na maske z tej firmy jarzebina mieta i nagietek, oraz na szampon chlebowy (?!) :)) mam nadzieje ze bede zadowolona bo jeszcze u nikogo nie widzialam recenzji tych produktow, widzialam je na allegro. stosowalas moze?
OdpowiedzUsuńNie :)
UsuńWstawisz linki do aukcji? chetnie na nie zerkne :D
Mam drożdżową i jajeczną, ale na łopianową przy następnych zakupach też się skuszę, głównie do stosowania na skalp.
OdpowiedzUsuń