Początek walki:
Produkty:
Wszystkie są opisane tutaj: http://blogeve-evel.blogspot.com/2012/08/a-jednak-cuda-sie-zdarzaja-i-moje-wosy.html
Mumio: http://blogeve-evel.blogspot.com/2012/09/mumio-balsam-mineralno-organiczny-ktory.html
Bardzo szybko nastąpiła ogromna poprawa:
2 Miesiące temu zaczynało mi ich troszkę więcej wypadać:
Miesiąc temu:
Obecnie:
Jest bardzo dobrze. Muszę dodać, że problemy przez które zaczęły wypadać nie są rozwiązane a wręcz jest pogorszenie. Mimo to nadal mało ich wypada.
Przez ten miesiąc papkę na wypadanie robiłam tylko na początku października! Później jak i z całą pielęgnacją ;) odpuściłam sobie. Czyli efekt nie jest krótkotrwały co mnie cieszy :).
Używane produkty:
Przed myciem włosów smaruję skórę głowy balsamem z enzymami pijawki.
Po szamponie nakładam na skalp mineralną maseczkę:
Recenzją mineralnej maski oraz mineralnego balsamu(zakupiłam go ponownie i zabrałam tutaj ze sobą):
http://blogeve-evel.blogspot.it/2012/10/balsam-mineralny-na-wypadanie-ysienie.html
Potem na skalp nakładam papkę na wypadanie:
Skład to ok 1 duża łyżka białej glinki(uwaga: rozjaśnia włosy- dlatego też zakupiłam czarną glinkę), 1 duża łyżka pudru brahmi, 4 krople olejku laurowego(wcześniej dodawałam też olejku z bylicy bożego drzewka), do tego dodaję odrobinę wody i trochę balsamu.
Nadal wygrywam! :).
Teraz coś co mnie obecnie bardziej interesuje.
Pamiętacie pewnie jak narzekałam na wypadanie włosów ale zawsze pocieszałyście mnie, że tego nie widać?.
Faktycznie na włosach nie czułam dużej różnicy. Jednak przypadkiem robiąc zdjęcia zauważyłam, że mam strasznie szeroki przedziałek :/.
Przed wypadaniem ( przyczyna wypadania już istniała).:
Nie mam zdjęć, które by pokazywały ich stan podczas wypadania :(. Usuwałam je zaraz po zrobieniu :/.
Mam tylko coś takiego. Przez lampę błyskową odbitą od skóry źle widać. Na włosach nadmiar suchego szamponu, który się nie wyczesał. Kawałek przedziałka jest widoczny.
Obecnie:
Tutaj widać, że jednak mógłby być jeszcze troszkę węższy- nad czym pracuje.
Jest drugie tyle lepiej niż było ale na przodzie i na czubku głowy są rzadsze niż w innych miejscach.
Nadal będę używać tych produktów, jednak bardziej skupiając się na przedziałku. Widzę, że to mi pomaga.
A jak tam wasza walka? wygrywacie?
Tag.
Zostałam oTAGowana przez Claudie za co dziękuje :)
ZASADY:
1. Napisz kto Cię otagował.
2. Zamieść baner oraz zasady zabawy w poście odpowiadającym na tag.
3. Odpowiedz na wszystkie 6 pytań.
4. Zaproś do udziału przynajmniej 5 innych bloggerek.
Pytania:
1.Ile cm mają Twoje włosy obecnie i do jakiej długości dążysz?
Obecnie do dzisiaj(jak mówiłam chce je odrobinę podciąć) są takiej długości:
2. Co zmotywowało Cię do zapuszczania i jaka była Twoja startowa długość włosów?
-Nikt mnie nie zmotywował. Zawsze podobały mi się bardzo długie włosy.
Hmm trudno powiedzieć raz były do zapięcia stanika innym razem po tyłek ;)
3. Jaki jest Twój miesięczy przyrost(bez wspomagaczy)?
-Nie mam pojęcia. Nie mierzyłam kiedyś włosów. Zauważyłam jednak, że krótsze włosy rosły mi szybciej.
4. Jaka jest Twoja ulubiona/najskuteczniejsza wcierka przyśpieszająca porost?
-Kulpol l-102 - miałam na niej największy przyrost.
5. Jaki suplement spowodował u Ciebie najlepsze efekty?
-Merz spezial dragees- jednak miał wtedy inny skład. Aflofarm-wyciąg ze skrzypu polnego + witaminy i mikroelementy.
6. Inne sposoby, które przyczyniły się do wzrostu Twoich włosów:
-Maska drożdżowa, aktywne serum Agafji, płukanki, masaż skalpu.
Taguję:
http://ciciwakcji.blogspot.it/ - może to będzie temat na Twój 1 post ;D
To jest niesamowita zmiana w szerokości przedziałka! Strasznie Ci zazdroszczę, ja obecnie walczę z okropnym wypadaniem włosów i chyba muszę zaopatrzyć się we wszystko co użyłaś Ty bo już tracę nadzieję, że uda mi się wygrać z wypadaniem.... :(
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się udało!
Mysle, ze warto sprobowac. Szkoda, ze niektore produkty podrozaly :(. Udało mi sie jeszcze kupic balsam po starej cenie...
Usuńefekt jest super ;)
OdpowiedzUsuńOtrzymałaś nominację ode mnie :**
OdpowiedzUsuńMalutko ci wypada, zazdroszcze ;) chociaz na swoje tez juz nie moge narzekac ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za otagowanie! :)
OdpowiedzUsuńnie jest źle;)
OdpowiedzUsuńFakt bylo gorzej ale jeszcze nie jest idealnie :)
UsuńMnie wypada tyle włosów co Tobie na pierwszym zdjęciu. Tzn. wypadało, bo aktualnie widzę minimalną poprawę. Wypada tak o 1/3, może 1/4 mniej.
OdpowiedzUsuńAle z drugiej strony: mam włosy kręcone, które czeszę tylko na mokro w trakcie mycia, a to robię co 5 dni. Skoro tak rzadko je czesze to chyba musza już wtedy wypadać jednorazowo w większej ilości, jak myślicie?
Moze tak byc, zwlaszcza jesli nie widzisz zwiekszonego wypadania w inne dni.
UsuńRóżnicę na przedziałku widać - oby tak dalej! :)
OdpowiedzUsuńJa na razie też wygrywam moją walkę z wypadaniem, a w sumie niczego nie stosuję oprócz tego że powróciłam do typowo indyjskich olejków :D
Dzieki :)
UsuńTo super :D, indyjskie oleje tez zawieraja skladniki powstrzymujace wypadanie :)
Ale w sumie używam ich zbyt krótko, żeby zdążyły zadziałać, bo dopiero od tygodnia :) Ale kto wie co będzie po paru m-cach :P
Usuńeve, jeśli chodzi o walkę z wypadającymi włosami, jesteś dla mnie wielką inspiracją. w kwestii przedziałka muszę napisać, że widać kolosalną różnicę! straszny był ten początkowy prześwit, a teraz przedziałek jak przedziałek:) u mnie ostatnio była poprawa, ale teraz znowu 'linieję':/ podejrzewam, że to wynik złej diety, ale od poniedziałku mam zamiar lepiej przyglądać się temu, co wkładam do ust i dostarczać organizmowi więcej witamin - oby się udało;)
OdpowiedzUsuńDzięki :*
UsuńJa tez od pewnego czasu zwracam uwage na to co jem. Efekt widze na paznokciach rosna jak szalone :p
Mi też strasznie lecą włosy. Ogólnie badania am w normie, poza niską hemoglobiną (biorę już tabletki z żelazem i kwasem foliowym).Czytając Twojego bloga zakupiłam produkty, które ty stosujesz. I wypadanie zmniejszyło się ze 150 do 80 włosów na mycie. I na przedziałku widzę mnóstwo małych włosków. Ale i tak czeka mnie wizyta u dermatologa.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się udało! I oby tak dalej. A zmiana w szerokości przedziałka jest ogromna!
OdpowiedzUsuńo, rzeczywiście przedziałej coraz cieńszy i oby tak dalej! ;)
OdpowiedzUsuńi dziękuję za otagowanie ;)
I tak sa efekty ! :) Będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńEve, może pisałaś kiedyś a ja tego nie wyłapałam...z jakiego powodu zaczęły Ci wypadać włosy?
OdpowiedzUsuńDuża zmiana! Gratuluje! :))
OdpowiedzUsuńwidać ilościowe efekty (choć zdjecia nie przyjemne:)
OdpowiedzUsuńja się poddałam i niech sobie wypadają jak chca, cokolwiek bym robiła albo i nie robiła to one same decydują czy wypadną czy nie.
Ale masz piękne włosy *.*
OdpowiedzUsuńKurcze, 28zł za 50g balsamu to bardzo dużo ;(
Jak długo trzymasz na głowie każdą z tych mieszanek? Sądząc po zdjęciach wypadających włosów faktycznie działają.
A jeszcze pytanie dotyczące Kulpolu - czy powtarzałaś kurację?Czytałam na innych blogach, że efekty były takie sobie i zastanawiam się, czy taki przyrost to nie kwestia osobnicza, a może z opóźnieniem zadziałała na Ciebie jakaś wcześniejsza kuracja?
A jak Twoja domowa wcierka z czosnkiem i cebulą? Nadal masz tak imponujący przyrost?
Jak ja kupowalam ta maske mineralna to kosztowala cos kolo 15 zl a balsam 9zl :(
UsuńBalsam z enzymami cala noc a papke 15-20 minut.
Tak powtorzylam i efekt byl mniejszy. Akurat wtedy( za 1 razem) nic innego nie stosowalam( poczatek bloga, dopiero wdrazalam sie w pielegnacje), wiec to od niego.
A ile czasu upłynęło między jedną kuracją a drugą? Ja zauważyłam u siebie, że o ile przy pierwszej kuracji efekty są duże, to przy drugiej już takie sobie, jakby skalp się przyzwyczajał. Dlatego uznałam, że przerwy między kuracjami powinny być długie, najmniej 3 miesiące.
UsuńNie pamietam :(. Chyba po 2 lub 3 miesiacach. Na opakowaniu wlasnie pisze, zeby odczekac 3-4 miesiace. Moje wlosy sa wlasnie takie same- jesli po czyms mam super przyrost to w nastepnym miesiacu ten produkt na mnie juz nie podziala.
UsuńChciałabym umieć tak kontrolować swoje włosy jak Ty Eve! :)
OdpowiedzUsuńO rany nie myślałam, że masz aż tak poważny problem;(
OdpowiedzUsuńRóżnica niesamowita! U mnie przedziałek jest już w porządku;)
Ale gorzej z włosami na szczycie czyli nad czołem;( mam tam strasznie rzadkie włosy i prześwit na długość 3cm w kierunku tyłu głowy;( obawiam się, że za dużo z tym nic nie zrobie;( mam nie mal identyczne włosy jak ojciec;( myśle, że to geny i że za pare lat będę miała wszędzie rzadkie pióra;( przeraża mnie to;( choć zakola, które miałam 8 mc temu to 1 prawie w 90% zarosło;) a drugie w 60%;) widzę cień nadzieji;) ale z genami wygrać chyba sie nie da;(
Obecnie walcze jedynie owocami, warzywami, sokami 100% które staram się jeść jak nałogowiec;) przyrost ruszył z 0,5cm (uzyskałam go w 2tyg. ) a po 2 tygodniach zwiększył się na 2cm;) jak dla mnie sukces;) nie stosuje żadnych oleji, nie mam czasu niestety;( używam tylko szamponu, odżywki mrs potters czasem robie płukankę z drożdży lub rumianku. Na koniec wcieram jedwab marion. Zamierzam do diety dodać wszelakie pestki, orzechy i owoce suszone;) ale to po jakimś przypływie gotówki;) pozdrawiam
Niestety nie da sie z nimi wygrac ale mozna walczyc i opozniac ten stan :)
UsuńMi po roznych pestkach pazurki rosna jak szalone :D, wlosy sa oporne :/
ja niestety przegrywam tą walkę obecnie , ale walczę nadal , chociaż powoli mi się kończą pomysły : )
OdpowiedzUsuńżyczę wytrwałości w zapuszczaniu włosów!
OdpowiedzUsuńna poczatku twoj przedziałek wygladał tak jak moj jakieś 2miesiące temu Teraz jest taki jak twój obecny, mam mnóstwo nowych wlosów dlugosci do 5cm a gdzie niegdzie i dluższe :-D od 2 dni mam chwile zwątpienia czy bedzie lepiej ale twój post mnie podniósł na duchu, bo moje problemy też wynikają z długotrwałego stresu Trzymam za ciebie kciuki!
OdpowiedzUsuńMi na wypadanie włosów pomogło olejowanie. Dawniej wypadały włosy garściami, teraz, przy myciu i czesaniu, jeśli wypadnie 15, to naprawdę dużo ;)
OdpowiedzUsuńMi też się poprawiły włoski po olejach.
UsuńTeraz sama stworzyłam swój na bazie 100% oleju kokosowego, nierafinowanego. Dodałam olej z pestek winogron i kreatynę :) Zobaczymy co wyjdzie :) na włosach :)
walczę z wypadaniem włosów,na razie nieskutecznie..to jest okropne gdy ciągle widzę pełno włosów po myciu,na szczotce,po przeczesaniu wlosow palcami..juz nie wiem co robić, razem z kuracją "pro wzrostową" liczę na ograniczenie wypadania..cp,skrzypokrzywa,olejki green pharmacy,seboradin na skalp,woda brzozowa, nie wiem co jeszcze robic a kucyk coraz cienszy..:(
OdpowiedzUsuńGratuluję sukcesów :) Ja w końcu zaczęłam wygrywać i to przy pomocy jednego produktu :D
OdpowiedzUsuńbardzo lubię te Twoje podsumowania z walki o każdy włos,są dla mnie inspirujące w mojej walce o zagęszczenie włosów
OdpowiedzUsuńco lepiej Ci się sprawdziło - odzywka z Fitomedu czy balsam Agafii?
OdpowiedzUsuńWole juz jednak balsam Agafii
UsuńOj, dziękuje za motywację :)
OdpowiedzUsuńMuszę poradzić sobie z przeprowadzką i ruszę z akcją :D
jestem w trakcie octowania - tworzę jabłkowy i ziołowy :) polecane przez czarodziejkę :D:D z Rosji :]
Pozdrawiam i dziękuję za pamięć o mnie :):*
Ja się męczę z wypadającymi włosami od czerwca, kiedy to miałam egzaminy i musiałam załatwiać na biegu praktyki, do tego wyprowadziła się moja siostra, a mój chłopak wyjechał za granicę. Myślałam, że to przejdzie, ale nie. W najgorszym momencie, w ciągu miesiąca zatkał się spływ w wannie moimi włosami. Dopiero wtedy zdałam sobie sprawę, wyciągając kołtun, że to moje włosy i ile ich wypadło. Teraz wypada ich mniej, ale nadal dużo. Będę zaczynać kurację olejami i innymi rzeczami indyjskimi, zobaczę czy mi pomogą. Teraz mam połowę objętości włosów, którą miałam na początku wiosny.
OdpowiedzUsuńKochana,jak długo trzymasz na głowie balsam z pijawki
OdpowiedzUsuńCala noc, papke 15-20minut.
Usuń