Przyrost to tylko jeden centymetr.
Przeproteinowanie- nie.
Przenawilżenie- nie(raczej to była seria obciążeń).
Wysuszenie- tak- po duecie z helfów.
BHD- tak.
Przez chorobę(Pęcherz- po 2 miesiącach jestem wykończona lekami i brakiem snu z bólu w nocy. Obecnie nadal boli ale jest dużo lepiej. Może w końcu przejdzie. Przy czym w tym miesiącu było najgorzej. Jeszcze się tak nie czułam) moja pielęgnacja opierała się na 3 produktach.
-Masło czekoladowe(stosowane dopiero od połowy miesiąca) przed myciem.
-Szampon eco hysteria ultra gładkość, lub szampon oczyszczający z amlą, arithą, shikakai.
-Balsam planeta organica prowansalski lub grecka maska z olejami lub maska omia aloesowa.
*dostałam próbkę mojej ulubionej maski lady spa silk&argan od Eter, więc to nią i balsamem planeta organica ratowałam włosy podczas wysuszenia.
Zdarzało mi się spać z mokrymi włosami- często i to nie przez np. wieczorne mycie a zmęczenie w ciągu dnia. Cały miesiąc moim środkiem transportu był głownie motocykl. Włosy jakoś się trzymają...
Podsumowanie lipca tutaj.
Dzisiaj je odrobinkę podetnę i wstawię do notki o podsumowaniu pielęgnacji aktualne zdjęcia.
Jak tam wasze włosy?.
Słońce,i tak nie "dogonię"Ciebie jeśli chodzi o włosy.Jeśli zaś chodzi o szampon Ultra Gładkość-jesteś zadowolona?Dokupiłabyś balsam?
OdpowiedzUsuńSama nie wiem. Szampon to co innego niz balsam. On raczej nie wygladza.
UsuńZamówiłam,ciekawe jak się spisze.
Usuńboze jak ja Ci zazdroszcze takich gęstych kłaków :)
OdpowiedzUsuńco ja bym oddała, żeby moje były takie sypkie a co bym nie robiła mam strąki po 5 minutach :/ nie kusi Cię żeby podciąc je w delikatne U? :)
OdpowiedzUsuńZobacz sobie poprzednie aktualizacje ;). Ostatni raz podcielam je tak 12 lipca i nie lubie tej fryzury. Musialabym je co miesiac podcinac by utrzymac to u ... Delikatne u nie nadaje sie do wlosow z gestymi koncami. Dlaczego? rusze delikatnie glowa i nie ma juz tego u :D.
Usuńaaa no może też prawda :) wiesz, ja patrze z perspektywy osoby, która ma połowę tego co Ty :D
UsuńWiesz co ja je tak ostatnio podcinam i na zdjeciu(zaraz po podcieciu) to widac a na filmikach pod koniec miesiaca juz nie :D.
UsuńCudowne włosy! Jestem na początku swojego włosomaniactwa i mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć taką długość i taki blask jak u Ciebie :) będę musiała tylko pozbyć się koszmarnego cieniowiania, co trochę potrwa.
OdpowiedzUsuńTez schodzilam z cieniowania i rozjasnionych, przypalonych koncow, wiec znam ten bol czekania.
Usuńja tez schodziłam z cieniowania- moje końcówki jeszcze są cieniowane ! :) czas szybko zleci :)
UsuńBardzo lubię patrzeć na Twoje włosy, zawsze! :) Nawet suche nie wyglądają aż tak źle.
OdpowiedzUsuńZnam ból pęcherza i szczerze współczuję. Czymkolwiek się nie leczysz, dołóż do tego mnóstwo żurawiny w dowolnej postaci. Bardzo pomaga.
Mialam tabletki i czysty sok. Prawde mowiac raz bylo po soku troszke lepiej i na nastepny dzien juz nie dzialal. Ja to nawet cytryny jak jablka wcinalam. Eh czego to ja juz nie probowalam ;). Mialam juz 2 razy krew w moczu ale nigdy nie czulam sie tak zle jak teraz. Mialam tez antybiotyki ale nic nie daly. Teraz jest lepiej, wiec czekam(tzn. cos tam biore ale bez recepty). Jesli po weekendzie bedzie tak samo to czas sie znowu do lekarza wybrac.
UsuńNo niestety, żurawina wymaga ciągłości. Działa w ten sposób, że zapobiega osadzaniu się bakterii na ściankach pęcherza, co w połączeniu z właściwościami moczopędnymi ogranicza liczbę drobnoustrojów. I wiem, że to ciężko, ale trzeba pić jak najwięcej.
UsuńPlus jest taki, że jak już się wreszcie wyleczysz, zapomnisz o tym bólu :)
Wiem, wiem i tabletki bralam dlugo(caly czas jako dodatek do innych lekow). Wczesniej tez kupowalam soki(choc nie pilam ich w az takich ilosciach) no i nie pomaga mi za bardzo. Tak samo mam z woda z cytryna(chociaz nie, raz mi to pomoglo). Wlasnie widzialam, ze miala zbyt male wlasciwiosci moczopedne. Ruszylo wszystko dopiero po urosepcie i herbatkach(mocnych). Takie wyproznianie pecherza to wielka ulga :D. Jeszcze boli ale licze, ze przejdzie...Kiedys musi :/.
UsuńW takim razie dołącz jeszcze do diety koktajle z natką pietruszki. Zawiera obłędną ilość witaminy C, cytryna to przy tym pryszcz :)
UsuńJem duzo swiezej :D. Chociaz to nie taka ilosc jak w koktajlu to i tak mysle, ze akurat w tym miesiacu moj organizm dostal sporego zastrzyku witaminy C. Jesli mam zdrowy pecherz to boli mnie(pecherz) od nadmiaru cytryny..., wiec warto ja zastepowac czyms innym. Ogolnie to pasuje mi sobie zrobic dokladniejsze badania.
Usuńmi na pęcherz pomógł bardzo antybiotyk Cipronex, moja rodzinna lekarka mi go przepisała :) nienawidze zapaleń pęcherza a mam zdecydowanie za często...
UsuńTo moj antybiotyk. Najpierw dostalam 2 opakowania po 10 tabletek 250mg a pozniej przepisala mi mocniejsza dawke 500mg. Nie pomoglo. Na poczatku bylo lepiej a potem sie chyba uodpornilam bo wrocilo zanim jeszcze skonczylam te pierwsze tabl.
UsuńMiewałam kiedyś często zapalenie pęcherza. Lekarka zakazała mi kąpieli w wannie *tylko prysznic) i od roku nie mialam ani jednej !!!! kocham wylegiwac się w wannie z gazetkami, ale niestety zrezygnowałam z tej przyjemności ;/
UsuńWspółczuję Ci ;/;/;/
Moja czuprynka jest aktualnie przeproteinowana. Najgorsze jest to, że do weekendu nie mogę ich oczyścić, bo nie będę miała czasu, żeby potrzymać maskę na głowie.
OdpowiedzUsuńLepiej je oczyscic i chocby na chwilke nalozyc maske. Ja rowniez gdy czulam sie fatalnie to nakladalam ja na jakies 3 minutki i lepsze to niz sam szampon.
UsuńSuper włosy:)
OdpowiedzUsuńEve nawet po BHD są piękne!!!:)
OdpowiedzUsuńW sumie to niezle sie trzymaja. Myslalam, ze bedzie gorzej...
UsuńEve, czemu Ty mi to robisz? :)
OdpowiedzUsuńKiedyś byłam chora przez 3 miesiące z rzędu na pęcherz, bujałam się od antybiotyku na gorączkę do antybiotyku na pęcherz. Skończyło się grzybicą w każdym możliwym miejscu :/ pilnuj probiotyków, a o. Klimuszko ma w swoich przepisach mieszankę ziołową po kuracji antybiotykami. Naprawdę warto.
Teraz po moich doświadczeniach przerobiłabym kurację kwasem kaprylowym na drożdżaki.
Wspolczuje. Obecnie nie biore juz antybniotyku bo mi nie pomogly. Ratuje sie produktami bez recepty. Jest lepiej ale jak do weekendu nie przejdzie to ide znowu do lekarza.
UsuńWspółczuję to ja Tobie, bo to moje to było dawno i nieprawda. Jeśli Ci się to często zdarza, to może warto pomyśleć o zapobieganiu? Coś na wzmocnienie odporności może... Robiłaś wymazy z tego? Nie daj się szpikować byle jakimi lekami, jeśli masz możliwość, to poproś, żeby zbadali, cóż to za ustrojstwo Cię dręczy.
UsuńOgolnie z odpornoscia nie mam problemow. Nie pamietam kiedy ostatni raz chorowalam. Tylko z pecherzem. No wlasnie nic mi nie robiono :/. Do weekendu nie chce jednak o tym juz myslec. Jesli nie przejdzie to we wtorek udam sie do lekarki(innej).
UsuńMoje ostatnio znów mocno wypadają, ale wracam do Jantaru i planuję kurację wewnętrzna, tym razem CP, Olej z ogórecznika i preparat z cynkiem i jeszcze kilkoma witaminkami. Głownie to "zestaw" z myślą o mojej bardzo nieidealnej cerze, ale liczę, że na włosy też dobrze zadziała, bo walczę o włosy od ponad 1,5 roku, cierpliwie schodzę z cieniowania, nie farbuję, nie prostuję, ale czasem gdy widzę wszędzie włosy wokół mnie to mam ochotę odpuścić (podstawowe badania mam dobre, więc podejrzewam, że to jakieś "jesienne wypadanie".)
OdpowiedzUsuńWłosy piękne, jednak jak dla mnie trochę za długie. Bardziej podobają mi się takie do talii :)
Kazdy ma swoja granice. Dla mnie wlosy do talii to wlosy krotkie. Chce jeszcze dluzsze :D. No ale juz sa podciete...
UsuńNo piękne masz te włosięta, naprawdę :)
OdpowiedzUsuńMilo mi :)
UsuńMasz przepiękne włosy <3
OdpowiedzUsuńpiękna tafla włosów,moja mama też ma problem z pęcherzem niestety,współczuję:(natomiast moje włosy są narazie bardzo suche:/
OdpowiedzUsuńWspolczuje mamie. Czesto mam z nim problem ale nigdy nie trwalo to tak dlugo jak teraz.
UsuńMoje włosy rosną tak wolno, że chyba prędzej się zestarzeję niż osiągnę taką długość jak TY:D
OdpowiedzUsuńMoje rosna szybko ale na przyspieszaczach :D
UsuńOjoj jaki cudo *.*
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzyć!
OdpowiedzUsuńBeda jeszcze ladniejsze :D
Usuńpiekne wloski :) cudowne :D a co do pecherza....znam ten bol...wczoraj to przechodzilam i radze ci idz na posiew moczu. Dowiesz sie co za bakteria Ci siedzi, lekarz przepisze specjalny antybiotyk, bedzie lepiej :) ale serio znm bol..ja wystarczy ze na zimnym usiade i zapalenie powraca! Powodzenia zycze :)
OdpowiedzUsuńWiem, ze powinnam tak zrobic. A raczej lekarz powinien o tym wspomniec a nie wypisywac leki mimo braku dzialania. Moze do weekendu przejdzie bo jest lepiej, zobacze. Dziekuje :*.
UsuńMnie również dopadły BHD ;/;/;/ zdrówka eve ! :)
OdpowiedzUsuńEh oby szybko minął. Dziękuje :).
UsuńDlaczego to takie niesprawiedliwe? Nigdy nie będę mieć tak gęstych i tak długich włosów ... Moje chyba w ogóle nie rosną :/ O tym,że są cienkie i rzadkie już nie wspomnę....
OdpowiedzUsuńA co do pęcherza.. Znam ten ból... Jakoś 2 lata temu przez ponad msc miałam tzw. "przeziębienie pęcherza" . Nic nie pomagało.... Dopiero Furagin(na receptę) mi pomógł,ale nie od razu. Teraz kiedy czuję już jakiś dyskomfort przy oddawaniu moczu od razu biorę tabletkę,nie czekam aż choroba się "rozhula" . Niestety zapalenie układu moczowego będzie się odnawiać .. Jeśli nie stosowałaś Furagin to bardzo polecam. Możesz najpierw sięgnąć po UroFuraginum bez recepty,a potem jeśli ten nie pomoże udać się po receptę na Furagin.
OdpowiedzUsuńFuraniga nie dziala. Bralam juz ja kilka razy i nigdy mi nie pomogla. Wole juz urosal.
Usuńcareaboutmyself, a zawartość składnika czynnego nie jest przypadkiem ta sama w wersji na i bez recepty?
UsuńMnie już tak szybko Furagin też nie pomaga bo organizm się przyzwyczaił ale uderzeniowa dawka 5 tabletek działa.
Jest dokladnie ta sama :D. Jedyna roznica jest cena.
UsuńO kurcze,nawet nie wiedziałam! Jeśli jest ta sama zawartość to nawet nie ma co chodzić po receptę... Muszę zajrzeć na skład,może ma tam coś więcej niż UroFuraginum, dlatego lepiej działa?
UsuńSzkoda,że u Ciebie nie pomaga.
Mam znajomego z chorymi nerkami(naprawdę poważnie) i nawet on bierze Furaginum- on mi właśnie polecił ten lek.
Henrietta- 5 tabletek na raz?
UsuńKurcze, ja brałam taką ilość kiedy miałam mega silne napady migreny,ale teraz już nie przesadzam z ilością..
Nie ma. To naprawdę to samo. Różnią się ceną. Dawka, substancja czynna- jej ilość, wszystko jest takie samo. Na mnie ten lek nie działa. Jest zupełnie neutralny. Podczas jego brania pogarsza mi się. Pierwszy raz gdy go brałam to pojawiła się krew w moczu. lek nic nie robił. pech chciał, że byłam we Włoszech ale jakoś sobie poradziłam :p.
UsuńPatrząc na wygląd Twoich włosów po duecie z Helfów, przypomniałam sobie o nieszczęsnej odżywce Pilomax, która zafundowała mi podobne wrażenia.
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia i przespanych nocy:)
Oh masz cudowne włosy!!!;)
OdpowiedzUsuńJa niestety moje niedawno ściełam do ramion...
Odrosna :*
UsuńLubię Twoje włosy na zdjęciach!:D
OdpowiedzUsuńJa lubie filmiki. Ciekawie je tak zobaczyc od tylu :D
UsuńPiękne włosy:) Proste, błyszczące-marzenie!:) Jak sprawuje Ci się szampon z Eco Hysteria?
OdpowiedzUsuńNie wygladza. Jest delikatny ale nie tak jak inne rosyjskie szampony.
Usuńa jak tam wypadanie? juz po problemie? pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam kilka baby hair po wcierce. Z wypadaniem lepiej. O tym w kolejnej walce o kazdy wlos :).
UsuńUwielbiam patrzeć na Twoje włosy :) Współczuję bólu pęcherza, jest okropnie uciążliwy. Mnie z kolei dopadł ból ucha :/
OdpowiedzUsuńDzięki i również życzę zdrówka.
UsuńI tak wiecznie piękne, cokolwiek się z nimi nie dzieje.
OdpowiedzUsuńMasło czekoladowe brzmi pysznie!
Moja maz gdy je zobaczyl to zapytal sie czy jest jadalne :D
UsuńJakiś czas temu zaczęły mi dość mocno wypadać włosy, a na dodatek po myciu czuje takie pieczenie skóry głowy przy karku nie wiem czym one jest spowodowane... Włosy myje co 2, 3 dni szampon Garnier i zaczęłam wcierać w skore głowy wcierkę jantar.. jednak dziwi mnie ,że tylko przy karku skora mnie piecze po myciu..
OdpowiedzUsuńCos cie moze podraznilo. Mnie tez zawsze boli skora nad karkiem a dopiero pozniej pozostala czesc skalpu.
UsuńCiekawi mnie Lady Spa. Muszę się w końcu na nią skusić ;)
OdpowiedzUsuńMysle, ze warto :)
UsuńBędę monotonna - uwielbiam Twoje włosy:))
OdpowiedzUsuńO, mnie też zdarzył się ten sam włosowy "grzeszek"(jeśli można zdrobnić słowo grzech... ;) tzn spanie z mokrymi włosami. Tez właśnie przez zmęczenie.
OdpowiedzUsuńA włosy- co tu dużo pisać, wiesz że są wspaniałe!
No coz organizm jest wazniejszy. Ja z bolu nie spalam w nocy i odrabialam to sobie w kazdej wolnej chwili ;).
UsuńPiękne włosy:)
OdpowiedzUsuńMoje włosy jakoś się trzymają, ale przez mnóstwo obowiązków nie zrobiłam jeszcze podsumowania sierpnia :(
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsze włosy w blogosferze <3
OdpowiedzUsuńWiduje ladniejsze ale dziekuje :D
UsuńZnam problemy z pecherzem :( Ale jeśli Cię to pocieszy to masz piękne włosy :)
OdpowiedzUsuń