Maschera Capelli Omia Laboratoires.
Maska ziołowa do włosów z żelem aloesowym. Przeciw elektryzowaniu się włosów.
Link do produktu: http://prostoznatury.com.pl/maska-do-wlosow-aloe-vera-250ml-bio-certyfikat/
Cena: 27zł- 250 ml
Inne rodzaje tutaj.
Opis:
Intensywnie odbudowująca i rozświetlająca maska do włosów na bazie organicznego żelu Aloe Vera zawiera także olej avocado i olej z otrąb ryżowych. Produkt nie zawiera parabenów (paraben free), PEG, silikonów, glikolu propylenowego, syntetycznych barwników
Żel Aloe Vera zastosowany w tej linii pochodzi z certyfikowanych upraw organicznych. Ekstrahowany jest mechanicznie, bez użycia rozpuszczalników chemicznych, zgodnie z certyfikatem Eco-Cert dla kosmetyków organicznych i naturalnych
Sposób użycia
Nanieść na czyste, mokre włosy. Pozostawić na 2-3 minuty, a następnie spłukać wodą
Skład (INCI): Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Juice*(sok z liści aloesu), Myristyl Alcohol**(stabilizuję, nadaje konsystencję), Cetrimonium Chloride(wygładza, zapobiega elektryzowaniu), Oleyl Alcohol**(środek zmiękczający, emulgujący), PCA**, Persea Gratissima Oil**(olej z avokado), Oryza Sativa Bran Oil**(olej z otrąb ryżowych), Glyceryn**(humektant), Polyquaternium-6(nawilża, zapobiega elektryzowaniu), Phenoxyethanol, Sodium Benzoate, Citric Acid, Tatrasodium Glutamate Diacetate, Parfum
*Surowce z kontrolowanych upraw organicznych
**Surowce pochodzenia naturalnego
Omia intensywna ziołowa odzywka do włosów wzbogacona o organiczny żel aloe vera z certyfikowanych upraw ekologicznych.
Moja opinia:
To już moja druga maska tej firmy. Pierwszą była maska omia z olejem makadamia. Obie maski bardzo się od siebie różnią działaniem. Maksa aloesowa ładnie pachnie. Ma ciekawą konsystencję. Nie jest ona jednolita i trudno ją nabrać palcami z opakowania. Konsystencją przypomina mi domowy żel z aloesu- to duży plus.
Opakowanie zabezpieczone było dodatkowym wieczkiem:
Działanie?. Mam wrażenie, że maska trochę usztywnia moje włosy. Przez co są prostsze i wygładzone. Włosy ładniej się błyszczą. Ułatwia rozczesywanie(choć nie tak by je palcami czesać). Jednak nie nawilża już tak intensywnie jak maska omia z olejem makadamia. Nie mniej jednak również nie obciąża włosów. Sprawdzi się zatem na cienkich włosach. Muszę dodać, że aloes nie nawilża jakoś spektakularnie moich włosów i każda maska bazująca na tym składniku średnio je nawilża. Maska więc może sprawdzić się u fanek aloesu ;). Znałam zdanie swoich włosów na temat aloesu zanim zdecydowałam się na tą maskę. Miałam jej próbkę i wydała mi się być fajnym produktem, trochę innym niż wszystkie inne aloesowe maski. Fakt, jest trochę lepsza. Jednak tak jak wspominałam mimo wszystko nie jest to bardzo intensywne nawilżenie. Doceniam jej inne plusy. Przy spłukiwaniu nie ma poślizgu(poślizg- zwłaszcza taki intensywny to często skutek występowania silikonów w składzie a w masce ich nie ma, chociaż bywa, że mam taki efekt też po innych produktach i lubię go). Lepiej działała gdy nakładałam ją pod czepek na 30 minut.
Miałyście?
Moja nowa herbatka z eko chatki. Maja tam bardzo duży wybór olei i nie lubię tam chodzić bo mnie wszystko kusi :D. Poszerzyli także asortyment o ciekawe, naturalne pasty do zębów eh...
Jak tylko mi przejdzie to postaram się zrobić jakiś "fryzurowy post". Na chwilę obecną nie mam siły na włosy. Na maile postaram się odpowiedzieć po weekendzie. Wybaczcie brak nadrabiania waszych blogów :(.
31 sierpnia 2013 jest dniem blogów :D. Wiedziałyście o tym?
nie wiem czy bym się skusiła na tą maskę, ze względu na fakt, iż moje włosy na aloesem nie przepadają, ale jeszcze zobaczymy jak dodam do porcji odżywki kilka kropel aloesu z zsk :)
OdpowiedzUsuńA więc wszystkiego najlepszego z okazji dnia blogera ;D Mam nadzieje że uda mi się jeszcze spróbować tej maski ;D
OdpowiedzUsuńI wzajemnie :D
UsuńO dniu blogów nie słyszałam :D
OdpowiedzUsuńJuż czytałam na temat tej firmy i maski z niej bardzo mnie kuszą. Na mojej chciej liście wylądowała jej arganowa wersja!
Tez marzy mi sie arganowa, poniewaz podobno lepiej nawilza wlosy od tej.
Usuńna FB wszyscy trąbią o tym dniu blogera :)
OdpowiedzUsuńja działanie aloesu na sowich włosach dopiero poznaję, także nie zainwestuje w nią narazie ;)
Nie mam fb, wiec dowiedzialam sie o tym z kalendarza swiat nietypowych :D
Usuńkupiłam tę maskę jak byłam na wakacjach we Włoszech, zapłaciłam z nią 4euro. Na moich cienkich i wysokoporowatych włosach nie tworzy efektu wow, nie nawilża ich tak jak inne maski, i tak jak mówisz nie ma poślizgu na włosach.. ale jej działanie i tak jest fajne. lubię ją i jej zapach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
4 euro?. Szkoda, ze na mojej wyspie ich nie mieli :(
UsuńCo do konsystencji, moim zdaniem najdziwniejszą ma Seri Natural Line Repair & Nutrition, byłam w szoku jak to zobaczyłam. :D
OdpowiedzUsuńTez mam ta maske :D
UsuńZ aloesem też muszę ostrożnie, ale inne maski omia baaardzo mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńO proszę, dziś dzień blogów?!:D
OdpowiedzUsuńZe wszystkich stron te maski :) Będę musiała się skusić na nie,szczególnie na tą wersję z olejkiem makadamia i z olejkiem arganowym. Wszystkiego najlepszego z okazji dnia blogera :)
OdpowiedzUsuńTa z olejem arganowym tez mnie kusi.
UsuńChętnie przetestowałabym wersję arganową :)
OdpowiedzUsuńJa tez :)
UsuńCiekawa:)
OdpowiedzUsuńmoje włosy za aloesem przepadają, więc pewnie kiedys się na nią skusze ;)
OdpowiedzUsuńMaski jeszcze nie próbowałam :) Wszystkiego najlepszego blogerko! :* :D
OdpowiedzUsuńI wzajemnie :)
Usuńmówisz, że włosy po zastosowaniu są prostsze? MUSZĘ ZAKUPIĆ! :)
OdpowiedzUsuń+ obserwuję http://cagredalo.blogspot.com/
Moje wlosy usztywnia przez co sie tak latwo nie wywijaja.
UsuńTwoja opinia nie zachęca :):):) dzisiaj się dowiedziałam o dniu blogera :)
OdpowiedzUsuńWiem :D. Brak intensywnego nawilzenia i poslizgu. Przynajmniej ma inne zalety. Jednak ja fanka aloesu nigdy nie bylam ;).
UsuńMnie strasznie kuszą wszystkie maski tej firmy :) Z pewnością kiedyś kupię zarówno tę wersję jak i wersję z olejem makadamia, chociaż chyba moje włosy bardziej polubią się z wersją aloesową bo włąśnie aloes lubią :)
OdpowiedzUsuńW moim przypadku aloes nie daje spektakularnych rezultatów. Dotyczy to zarówno pielęgnacji włosów, jak i ciała.
OdpowiedzUsuńMam tak samo :(
Usuńtrochę mnie tu nie było, wchodzę i jaka miła niespodzianka. Nareszcie przejrzysty szablon :3
OdpowiedzUsuńZnalazla sie dobra duszyczka ktora mi z tym pomogla :D
UsuńMoje włosy kochają aloes - świetnie je nawilża ;-) myślę, że maska sprawdziłaby się u mnie i pewnie kiedyś ją kupię - póki co -zużywam zapasy :D
OdpowiedzUsuńdobrze, że ta wersja przez aloes mnie nie skusi :D
OdpowiedzUsuńta arganowa musi być moja *.* albo najlepiej arganowa i makadamia :D oba te oleje moje włosy kochają ;)
Kusi mnie wlasnie teraz ta arganowa. Wole jednak tresciwsze maski :)
UsuńMoje włosy lubią aloes, ale w wersji szamponu. Jakoś w maskach nie ma tego efektu wow! - chyba są za mało treściwe. Teraz zużywam na siłę maskę z aloesem z Natury, która zbiera świetne recenzje na KWC, a u mnie szału nie robi. W ogóle moje włosy zrobiły się jakoś wybredne ostatnio.
OdpowiedzUsuńU mnie wlasnie tak samo...
UsuńDlatego wolalam wspomniec, ze aloes nigdy nie nawilzal moich wlosow bo maska moze sie sprawdzic u fanek aloesu- ma go duzo w skladzie.
UsuńSłyszałam o niej, ale jakoś mnie nie przekonuje:)
OdpowiedzUsuńKolejna aloesowa musi być moja. Aloesowa z dodatkiem aloesu z półproduktów :)
OdpowiedzUsuń