Intensywna, lekka maska z olejkiem z orzecha makadamia z certyfikowanych upraw biologicznych nawilża i nadaje wyjątkowy połysk. Formuła wzbogacona o aloe vera i masło shea sprawia, że włosy są miękkie i pełne blasku. produkt nie zawiera parabenów, PEG, silikonów, propylenu glikolowego, sztucznych barwników. Dodaje włosom miękkości i blasku.
Sposób użycia: Nanieść małą ilość maski na umyte włosy, rozprowadzić i odczekać kilka minut. Następnie obficie spłukać.
Testowana na obecność metali ciężkich. Wyprodukowana we Włoszech.
Link do produktu: http://prostoznatury.com.pl/maska-do-wlosow-z-olejem-z-orzechow-macadamia-250ml-bio-certyfikat/
Cena- 27zł- 250ml
Skład (INCI): Aqua, Myristyl Alcohol**(stabilizuję, nadaję konsystencję), Behenamidopropyl Dimethylamine**(ułatwia rozczesywanie, zapobiega elektryzowaniu), Cetearyl Alcohol**(emolient), Aloe Barbadensis Leaf Juice*(sok z aloesu), Macadamia Ternifolia Seed Oil*(olej z orzeszków makadamia), Glycerin*(humektant), Calendula Officinalis Flower Extract**(ekstrakt z kwiatów nagietka lekarskiego), Propanediol**(substancja nawilżająca, emulgująca, nośnik substancji aktywnych), PCA**, Oleyl Alcohol**(środek zmiękczający, emulgujący), Butyrospermum Parkii Butter*(masło shea), Phenoxyethanol, Sodium Benzoate, Citric Acid, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Parfum
* Surowce z kontrolowanych upraw organicznych
** Surowce pochodzenia naturalnego
Nr Certyfikatu
ICEA certyfikat Eco Bio Cosmetics 255 BC 013
Produkt nie testowany na zwierzętach Cruelty-free
Produkt badany na zawartość metali: nikiel, kobalt, chrom
Kontrolowany przez ICEA LAV nr 040
Moja opinia:
Zapach-jest intensywny i hmm nie wiem co mi przypomina(coś między ładnym zapachem maski a pastą do butów). Nie jest zły, utrzymuje się na włosach(zapach na włosach jest subtelniejszy i ładniejszy). Maska jest gęsta, nie spływa z włosów.
Opakowanie było zabezpieczone dodatkowym wieczkiem.
Działanie?. W podsumowaniu miesiąca widziałyście na filmikach włosy po użyciu tej maski. Maska świetnie nawilża. Czasami moje włosy były po niej przenawilżone(cały czas przypominały w dotyku wilgotne włosy). Najlepiej działa nakładana na 30 minut pod czepek. Wtedy włosy podczas spłukiwania stają się znacznie miększe i przyjemne w dotyku. Trochę ułatwia rozczesywanie. Blask?- jest, chociaż miałam bardziej nabłyszczające produkty. Może obciążać, dlatego nakładałam ja na włosy od ucha w dół. Do wyboru macie jeszcze wersję arganową, aloesową, oraz maskę z olejem z siemienia lnianego.
Skusiłam się na jej aloesową siostrę. Fakt, wiele razy wspominałam, że aloesowe produkty są dla mnie za lekkie. Jednak miałam próbkę tej maski i byłam zadowolona. Mam nadzieję, że okaże się równie dobra jak ta.
Trzeba ją zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia.
Najpierw półprodukty ze sklepu naturalis.
Hydrolat z kwiatu kocanki 100ml.
Ostatnim razem taki sam hydrolat kupiłam na mazidłach. Tamten ma lepszy skład i opakowanie(szklane). Nie mniej jednak nie chciało mi się zamawiać tylko jednego produktu osobno.
Składniki mojej wcierki.
Do wywaru(i odrobiny alkoholu) z owoców palmy sabałowej
dodam:
Kompleks do cery tłustej 50g- 15zł
Opis ze sklepu naturalis:
Kompleks 5 wyselekcjonowanych ekstraktów roślinnych o silnym działaniu normalizującym zmiany skórne wywołane zaburzeniami hormonalnymi - działa przeciwtrądzikowo, przeciwłojotokowo oraz hamuje łysienie androgenowe.
Skuteczność działania kompleksu osiągana jest dzięki synergizmowi związków aktywnych odpowiednio dobranych ekstraktów z:
Palmy sabalowej - która od wielu lat zajmuje należne jej miejsce wśród surowców kosmetycznych, stosowanych w kosmetykach dedykowanych osobom z łojotokiem i łysieniem androgenowym. Hamuje aktywność 5-alfa reduktazy obu typów, w odpowiednim stężeniu i formulacji zmniejsza produkcję sebum o ponad ⅔, wpływa pobudzająco na wzrost włosów w przypadku łysienia androgenowego (zwiększa ilość włosów i ich średnicę).
Wierzbownicy - coraz bardziej popularnej w przemyśle kosmetycznym. Zażywana wewnętrznie w postaci naparów czy ekstraktów skutecznie walczy z trądzikiem i łojotokiem. Stosowana zewnętrznie działa w analogiczny, miejscowy sposób. Hamuje rozrost niekorzystnej flory bakteryjnej na powierzchni skóry (w tym P.acnes), działa wyraźnie antyoksydacyjnie i przeciwzapalnie, ogranicza utlenianie lipidów oraz wykazuje aktywność przeciw grzybom i drożdżakom. Na szczególną uwagę zasługuje jeden ze składników aktywnych zawartych w wierzbownicy - oenoteina. Obniża ona aktywność 5α-reduktazy i aromatazy, a także wywiera wpływ immunomodulujący, wzmacniając naturalną odporność skóry.
Łopianu - który tradycyjnie jest wykorzystywany jako skuteczny środek przeciwłojotokowy i pobudzający cebulki włosowe. Stymuluje wzrost włosów i hamuje ich wypadanie. Badania potwierdzają jego działanie bakterio- i grzybobójcze, przeciwzapalne i silnie antyalergiczne. Z powodzeniem może być stosowany nie tylko w przypadku alergii, ale i atopowego zapalenia skóry (AZS). Zmniejsza świąd, zaczerwienienie i obrzęk alergiczny.
Śliwy afrykańskiej - będącej cennym źródłem beta-sitosterolu o działaniu antyandrogenowym, zmniejsza aktywność 5α-reduktazy, aromatazy i 5-lipoksygenazy. Przynosi ulgę rozdrażnionej skórze, ogranicza przepuszczalność naczyń krwionośnych i blokuje wpływ histaminy.
Lukrecji gładkiej - ekstrakt z korzenia lukrecji bogaty w glicyryzynę silnie wiąże wode w skórze, działa przeciwświądowo i łagodząco, redukuje zaczerwienienia i odczyny alergiczne. Wspomaga leczenie ŁZS, AZS i łuszczycy.
Skład INCI: Aqua, Propanediol, Serenoa Serrulata Fruit Extract, Epilobium Angustifolium Extract, Arctium Lappa Root Extract, Pygeum Africanum Bark Extract, Glycyrrhiza Glabra Root Extract, Benzyl Alcohol, Phenoxyethanol
Ten produkt polecił mi mój czytelnik, za co dziękuje.
Kofeina 30g- 14,50zł
Działanie Kofeiny:
• doskonałe właściwości drenujące, antycellulitowe
• zmniejsza cienie i obrzęki pod oczami, istotnie poprawiając napięcie skóry
• modeluje i wyszczupla wybrane partii twarzy oraz ciała
• zmniejsza wypadanie włosów i hamuje proces łysienia typu androgenowego
• wykazuje działanie fotoochronne, aplikowana zewnętrznie na skórę –
wykazuje właściwości pochłaniające promieniowanie UVB , które są
porównywalne z działaniem filtra przeciwsłonecznego o niskim stopniu
Jak wiecie ostatni raz widziałam na swej głowie baby hair po wcierce kawowej. Moje cebulki uwielbiają kofeinę. Mam nadzieje, że i tym razem przyjdzie mi z pomocą.
Ze sklepu ukraina shop.
Biokompleks do cery naczynkowej, 100% naturalny.
Zestaw składa się z toniku 100ml.
- obkurcza naczynia włosowate
- podwyższa tonus kapilarow
- głęboko nawilża skore
- normalizuje ukrwienie skóry
SKŁAD: aqua, Aesculus Hippocastanum ( Horse Chestnut) Bark Extract, glycerin, PEG 40 Hydrogenated Castor Oil, sorbitol, almond oil PEG-8 esters, d-panthenol, Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Oil, Aniba rosaeodora (Rosewood) Oil.
Oraz balsamu( dla mnie to olejek) 30ml.- wzmacnia ścianki naczyń włosowatych
- zwiększa elastyczność kapilarow
- odnawia uszkodzone naczynia wlosowate
- odżywia i chroni skórę
SKŁAD: Triticum Vulgare (Wheat) Germ Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Oil, Cupressus Sempervirens (Cypress) Oil, Citrus aurantium (Neroli) Oil, Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil, Aesculus Hippocastanum (Horse Chestnut) Bark Extract, Humulus Lupulus Extract, Sophora Japonica Flower Extract , Equisetum Arvense Extract.
Oraz produkty które dostałam w ramach współpracy ze sklepem Helfy.
- Głęboko regenerująca grecka maska do włosów. 39zl-200ml
Skład mówi sam za siebie. Maska jest bardzo gęsta i pachnie olejkami eterycznymi(głównie laurowym i szałwią).
Salvia Officinalis (Sage) Flower/Leaf/ Stem Water*, Cetearyl Alcohol, Distearoylethyl hydroxyethylmonium methosulfate, Persea Gratissima (Avocado) Oil*, Olea Europaea (Olive) Fruit oil*, Origanum DictamnusFlower/Leaf/ Stem Extract*, Olea Europaea (Olive) Leaf Extract*, Laurus Nobilis (Laurel) Leaf Oil**, Salvia Officinalis Oil**, Glycerin, Arginine, Aqua (Water), Dehydroacetic acid, Benzyl Alcohol , Eugenol***
Szampon do włosów z amla, arithą i shikakai. 29zł- 350ml
Kahaj w kremie. Miałam już kohl w sztyfcie, proszku(mój ideał) tym razem chciałam kajal w kremie. Mogę już powiedzieć, że uczucie chłodzenia po jego nałożeniu jest bardzo delikatne. Nakłada się go z niezwykłą łatwością. Patyczki niestety ale popękały w transporcie. 16zl- 4g
Skład: Mustard Oil, Camphor, Shikhanth Tail, Vaseline.
Zestaw do mehendi ;). 100g plus akcesoria- 29zl
Miałyście którąś z masek omia? zainteresowało was coś?
W opisie maski masz błąd: "Wtedy włosy podczas włosy spłukiwania "
OdpowiedzUsuńMnie maski omia kuszą niezmiernie, chyba kupie jedną czy dwie na zimę, kiedy praktycznie niczym nie potrafię włosów wystarczająco zadowolić i nawilżyć.
Dzieki. Ogolnie to taki post pisany na szybkiego z migrena po tym upale, wiec moga byc rozne dziwne literowki. Mam go juz dosc :(.
UsuńMysle, ze warto. Maski sa calkiem fajne. Juz sie nie moge doczekac az dojdzie do mnie aloesowa :).
Pierwszą maskę z wielką chęcią bym kupiła.
OdpowiedzUsuńMoje włosy uwielbiają takie nawilżające produkty!
Moje tak samo :)
Usuń..,i to,gdy są takie upały
UsuńDokładnie :(
Usuńomię arganową mam teraz na włosach :D
OdpowiedzUsuńNie moglam se wlasnie zdecydowac czy brac aloesowa czy arganowa :/
UsuńIle pyszności, narobiłaś mi ochoty na maskę, skora tak pięknie nawilża, och Ty ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę olejko-balsamu dla naczynkowców :)
Sklad jest swietny. Mam nadzieje, ze sie sprawdzi :)
UsuńGratuluje współpracy. Nowości zupełnie mi obce!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńopis zapachu maski mnie rozbawił :D
OdpowiedzUsuńTylko mi przychodziło do głowy wąchając maskę :D
Usuńmiałam kiedyś szampon z amla aritha i shikakai
OdpowiedzUsuńlubiłam go, tylko strasznie długo się zuzywal - potwornie wydajny
ewa
Ostatnio ciekawia mnie maski OMIA ;)
OdpowiedzUsuńMyślę o wersji z siemieniem lnianym.Jeśli ta maska daje takie efekty,jak widać na filmiku -musi być cudowna.Do tej pory,wszystkie (no nie,wszystkich nie miałam)kosmetyki,które używałaś sprawdzały się i u mnie-oprócz love2mix-chociaż cudem ona nie jest.
OdpowiedzUsuńPalma sabałowa bardzo mnie interesuje.
czemu w każdej notce masz nowości, jestem zazdrosna :D
OdpowiedzUsuńE tam, nie w każdej :D
Usuńta maska to moje nowe marzenie ;)
OdpowiedzUsuńWspółpraca z helfami- zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńA co do maski omia- kusi mnei już od jakiegoś czasu i mam ją na wishliście, ale sama nie wiem którą wybiorę. Ta ma świetny skład, szczególnie aloes w bliskim połączeniu z olejem wygląda cudownie. Ehh, kiedyś na pewno ją kupię- póki co mam bana.
No i to dociążenie.. marzy mi się, marzy!
Maska baardzo kusząca,jak zaoszczędzę to sobie ją kupię w nagrodę :D Współpracy z helfami zazdroszczę,naprawdę super sprawa.
OdpowiedzUsuńtak w ogóle to czekam z niecierpliwością na wpis o wcierce z kofeiną i palmą sabałową. Moje cebulki również lubią kofeinę, więc wcierka mogłaby się sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńWcierka juz gotowa, przepis znajdzie sie w jutrzejszym podsumowaniu walki o kazdy wlos :)
Usuńciekawa ta pierwsza maska :))
OdpowiedzUsuńnie spotkałam tej marki (Omia) wcześniej, ciekawa
OdpowiedzUsuńNie miałam tych masek, ponieważ ja jestem z tych niecierpliwych i nie potrafię nałożyć maski na dłużej niż kilka minut.
OdpowiedzUsuńW weekend moza sobie pozwolic na dluzsze trzymanie maski :D.
UsuńMam takie pytanie, czy olej rycynowy i łopianowy można nakładać na włosy czy tylko na skalp?
OdpowiedzUsuńMozna, chociaz duza ilosc rycynowego czasami wysusza wlosy. Moje np. takze nie lubia lopianowego na dlugosci. Jednak mozesz sprobowac. Moze Twoje wloski polubia te oleje.
Usuńmaseczka mnie zainteresowała
OdpowiedzUsuńlubię takie nawilżacze
Po składzie tej maski czuję, że moje włosy by ją pokochały :) ogólnie kusi mnie zakup czegoś z tej firmy ale muszę wykończyć obecne zapasy bo mi się trochę kosmetyków uzbierało :P
OdpowiedzUsuńFajna ta maska :-) ile nowości, oczywiście czekam na recenzje :-)!
OdpowiedzUsuńOmia?. Ta grecka tez ma swietny sklad *.*. Moje wlosy ja zapragnely.
Usuńmaska wygląda zachęcająco :) mniamniam :)
OdpowiedzUsuńKONIECZNIE musisz napisać recenzje wszystkich tych nowych rzeczy! jeszcze chyba nigdy nie byłam tak zainteresowana Twoimi nowościami (a różne wspaniałości tu pokazywałaś!) i w sumie może napisałabyś o tych nabłyszczających produktach coś więcej ? :)
OdpowiedzUsuńPojawi sie taka notka z produktami nablyszczajacymi mi wlosy :)
UsuńJak dla mnie maska ma troszkę za mało treściwy skład:)
OdpowiedzUsuńpasta do butów? - aż poleciałam sprawdzić zapach swojej maski, bo jeszcze jej nie otwierałam, i muszę stwierdzić, że ta z siemieniem i arganem mają tę samą ładną gamę zapachową, natomiast aoles i makadamia pachną inaczej
OdpowiedzUsuńbardzo zainteresowała mnie ta maska grecka, normalnie aż zazdroszczę :)
Moje pierwsze skojarzenia to mieszanka maski z pastą do butów :D.
UsuńCzytałam pozytywne opinie o Omia, więc dopisuje do swojej listy. Tak grecka także wygląda bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuń