Własnie upłynął najpiękniejszy i zarazem najtrudniejszy dla mnie rok. W 2015 roku urodziła się moja córeczka i również w tymże jeszcze roku zaczęła mnie już karmić chrupkami kukurydzianymi i naśladować mojego męża(córeczka tatusia ;) ) Dzieci rosną naprawdę zbyt szybko.
W 2015 udało mi się wyhodować najdłuższe jakie kiedykolwiek miałam włosy. Nie wiem jak to się stało. Pewnie dlatego, że przez wiele miesięcy nie były obcinane. Z miesiąca na miesiąc planowałam aby je podciąć... Nie zauważyłam, że zaczęłam na nich siadać ;)(serio nawet mnie to nie przeszkadza- no może jedynie podczas wysychania włosów bo końcówki bardzo na tym cierpią) Nie zauważyłam także abym musiała więcej czasu spędzać w łazience. Nie miałabym na to czasu. Z drugiej strony po porodzie bardzo ucierpiała ich objętość. Dlatego własnie tak czy inaczej muszę je podciąć. Może jeszcze w tym roku :D
W tym roku dopadło mnie poporodowe wypadanie włosów, z którym sobie poradziłam. Mimo wszystko utraciłam 1,5cm w kucyku. Zagęszczenie moich włosów potrwa kilka lat :(
Wyhodowałam dość pokaźny odrost.
I nadal nie wiem co myśleć o swoich naturalkach :D Wiem jedno- znacznie łatwiej będzie je uchwycić na zdjęciach. Zniknie "czarna plama"
Zdążyłam zniszczyć oraz znacznie poprawić ich kondycję.
W tym roku doczekałam się wysypu baby hair(aktualnie nowych baby hair brak- zaniechałam nakładania glinek na skalp)
Pozbyłam się również wszystkich kosmetyków. Kupuję tylko to co jest mi aktualnie potrzebne.
W maju pofarbowałam włosy tonerem dott solari:
Zniwelowała złoty blask na moich włosach(jesteście zainteresowane recenzją?)
Plany na 2016 rok? Nadal zapuszczać naturalki. Poprawić kondycję włosów. Zagęścić, zagęścić i jeszcze raz zagęścić włosy- czyli walka o baby hair trwa. Postanowić co zrobić z aktualną długością włosów.
Niestety, ale w 201 roku byłam mocno offline. Schudłam (-8cm w niektórych partiach ciała) i nie wiem jak przytyć ;) Teraz żałuję, że w ciąży nie przybrałam więcej :D To był trudny okres ponieważ okazało się, że moją córkę dręczą bóle. Dowiedziałam się, że nie wszystkie noworodki śpią. Moja córa zasypiała o 1 w nocy, przy czym budziła się aż do karmienia(za godzinę, dwie) co 15 minut. Także nawet do łóżeczka nie dało się jej odłożyć. Do tej pory jest ciężko, a kolki nie minęły do 6 miesiąca. Początków macierzyństwa nawet nie pamiętam :( Nie udało mi się zwiedzić wszystkich miejsc z tego względu, że moja córka krzyczała w samochodzie z punktu a do do punktu b(a myślałam, że noworodki śpią w samochodzie) Mimo wszystko odwiedziłam kilka miejsc. Mam nadzieje, że w tym roku zwiedzimy moją wyspę. Stałam się silniejsza i spełniam się w roli mamy. Cieszę się wspólnie spędzonym czasem. Dostrzegam rzeczy, których wcześniej w pośpiechu nie zauważałam.
Przeszłam na pierwszą w swoim życiu dietę. Jestem na diecie bezmlecznej :) I nie, nie płaczę na widok lodów, czy gofrów :D Zaskakująco dobrze sobie z tym radzę.
Jadłam domowy chlebek.
Doceniłam każdą najdrobniejszą chwilę bez telefony, czy laptopa. Nauczyłam się odpuszczać. Przeżyłam pierwsze Boże Narodzenie we trójkę ! Pierwszego Sylwestra(moja latorośl bez problemu doczekała do północy ;) )
Inne plany na 2016 rok:
Zrobić coś z mięśniami brzucha. Nadal mam wrażenie, że dzieli je kosmiczna odległość. Polecacie jakieś ćwiczenia? Miałyście podobny problem?
Ciekawe linki 2015 roku:
Post na temat pielęgnicy klik.
Moja walka z rozstępami klik.
Podwójny warkocz klik.
Dlaczego nie chcę mieć niskoporowatych włosów klik.
Nowy termo-czepek porównanie klik.
Działanie IPA na moich włosach klik.
Fitokosmetik bezbarwna henna klik.
Wypełniacz do kucyka klik.
2 lata bez farbowania włosów indygo klik.
Walka z ciążowym wypadaniem włosów klik i klik.
Naczynka klik.
Świece z wosku pszczelego klik.
Najlepsza golarka do ubrań klik.
Ciąża i macierzyństwo: żałuję, że nie kupiłam klik, żałuję, że tak późno kupiłam klik.
Biżuteria, bielizna ciążowa, gadżety do sesji zdjęciowych- moja opinia o wybranych sklepach klik.
Dotarły do mnie cienie Annabelle Minerals klik oraz próbka podkładu(o podkładach pisałam tutaj)
Zakupy zrobione w DM markt. Nabyłam szczotkę babylove dla córeczki i szczotkę ebelin dla siebie. Różnica między nią a szczotką Khaja jest ogromna ;)
Nie kupiłam ani jednego kosmetyku do włosów!!!
Kamuflaż alverde(klik), maskara Big Drama Lashes(klik), dwufazowy płyn do demakijażu(klik)
A wy jak oceniacie 2015 rok? Jakie macie plany na 2016 rok?
Piękne, ale jak dla mnie zdecydowanie za długie, chyba bym sobie nie radziła z takimi włosami :)
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam różnicy w przypadku pielęgnacji takiej długości włosów:)
UsuńJaka śliczna dziewczynka! :) Wszystkiego dobrego dla Was wszystkich w nowym roku!
OdpowiedzUsuńJa również planuję zagęszczanie włosów, ale o warkoczu jak Twój mogę tylko pomarzyć :)
Dziękujemy i wzajemnie :)
UsuńWłosy były lekko wilgotne, a sam warkocz był dość luźny.
Plany chyba jak zawsze: zapuszczanie :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
UsuńOceniając 2015 rok...to był rok zmian. Ogromnych zmian w calutkim moim życiu. Plany na 2016 - cieszyć się życiem, które mam :) I kochać z całych sił i być dobrym człowiekiem :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że Twoje życzenia się spełnią :)
UsuńCóż za długość! Piękna. Jestem ciągle w szoku jak szybko pozbywasz się włosów z henną.
OdpowiedzUsuńJa także pozbyłam się "ton kosmetyków", teraz większą uwagę zwracam na ich potrzeby, niż to co stoi w kolejce do zużycia.
Tak, poproszę o recenzję tej farby do włosów.
Oby rok 2016 był jeszcze lepszy niż 2015.
Jesteś bardziej w PL, czy na Wyspie?
Moim zdaniem trwa to zbyt długo :( Poprzednim razem trwało to krócej(moje włosy szybciej rosły)
UsuńW Pl :) Tak jest lepiej dla malutkiej. Zwłaszcza przez te problemy.
Już są naprawdę długie, ale niestety też widać, że trochę ich ubyło:(
OdpowiedzUsuńNiestety :(
UsuńFakt, dzieci zdecydowanie za szybko rosna ;) Moja corka m-c temu skonczyla 15 lat ;) Mam nadzieje, ze bole u Twojej mina i tego Wam zycze! Z tym spaniem u nas bylo niestety podobnie, co 15 min. pobudka ;/ Rowniez i ja wowczas mocno schudlam i latami nie moglam przybrac na wadze. Dlugosc wlosow powala, poza tym, jak zwykle prezentuja sie pieknie i nie widac straty w objetosci :) Wszystkiego najlepszego w 2016 :*!
OdpowiedzUsuńNo, no to już spora panna :D
UsuńEh, latami? Szkoda tylko, że nosiłam 34 rozmiar, więc taka ilość straconych cm jest naprawdę widoczna.
Dziękuje i wzajemnie :*
A te szczotki z DM to różniąsieod Khaji bardzo na minus czy na plus? Co kilka tygodni wpadam do ciebie na blog i po długości włosów zawsze wydaje mi sie, że minęło przynajmniej kilka miesięcy, bo przyrost masz imponujący! Wszystkiego naj dla całej trójki w 2016!
OdpowiedzUsuńTo zależy. Postaram się je na dniach opisać. Ma swoje plusy(przewaga nad Khają) i minusy. Dziękujemy i wzajemnie :)
UsuńMoje plany to zapuścić, zagęścić i zrobić coś, aby nabrały puszystości.
OdpowiedzUsuńO co chodzi z tym zwiedzaniem Twojej wyspy? Jaka to wyspa, nie rozumiem? :D
Pantelleria. Tam mieszka moja rodzina, tam mieszkałam przez pewien czas. Chce to miejsce kiedyś córeczce pokazać :)
UsuńOddawaj swoje włosy ;)
OdpowiedzUsuńKawałeczek długości mogę oddać :D
Usuńdlugosc-marzenie:) piekne:)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńĆwiczeń szukaj pod hasłem "zamykanie diastazy" :) zwykłe brzuszki mogą pogorszyć sprawę. Z tego, co wiem, to powinno się podnosić z leżenia do boku, więcej nie pamiętam.
OdpowiedzUsuńDziękuje. Już kiedyś robiłam internetowe testy na to rozejście i wyszły pozytywnie, eh :(
UsuńUwielbiam Twoje włosy...wyglądają na takie gładkie :) cudna tafla.
OdpowiedzUsuńZerknę w kilka linków do postów, które podałaś, bo widzę że nie wszystkie czytałam :)
Córeczka śliczna! Życzę, aby jednak trochę więcej spała w nocy ;) No i dużo zdrowia dla was obu!
Wczoraj poszłam spać o 2 w nocy;) Po 40 minutach pobudka na mleczko. Tak więc marzy mi doba snu :D Dziękujemy :)
UsuńNiesamowicie cieszę się na nową notkę! Cieszę się, że u Was wszystko dobrze. Ja spędziłam pierwsze święta z mężem a na początku stycznia mieliśmy pierwszą rocznicę, którą uwieńczyła wyprawa do Barcelony.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam komentarz powyżej o wyspie: nie miałam pojęcia, że masz za sobą śródziemnomorskie doświadczenia. Witaj w klubie: ja mam hiszpańskie korzenie :)
Włosowo: zapuściłam do łopatek i chyba wreszcie już wiem, że za parę lat chcę je mieć ostatecznie do lędźwi (taka długość, żeby na nich nie siadać właśnie).
Planów nie ma wiele, ale za to są wieloletnie i wymagające nie lada samozaparcia (studia na "stare" lata, rozwijanie pasji tj. dalsza nauka gry na pianinie, zgłębianie tajników pewnych tematów itp).
Co do brzuszków - przede wszystkim regularność. Pewnie nie masz czasu, ale mięśnie brzucha należą akurat do tych, które można katować codziennie.
O super, gratuluję rocznicy :)
UsuńWiesz, że ja nawet nie zauważyłam tego, że siadam na nich? Jedna strona włosów jest dłuższa(2 zdjęcie), więc tak czy inaczej muszę je podciąć. Czasami korci mnie jedynie aby sprawdzić jakie jest ich maksimum ;)
Nie martw się o włoski, na zdjęciach nie widać że jest ich mniej. Dla mnie ciągle są inspiracją do zapuszczania włosków :) Świetnie się czytało tego posta, widać że jesteś szczęśliwą i kochającą matką :) U mnie też ten rok był szalony :P Czekam aż moja mała zacznie mnie karmić chrupkami kukurydzianymi haha :P Jak na razie ostatnio nastąpił przełom i zaczęła się świadomie uśmiechać i śmiać :D Wspaniale być mamą !
OdpowiedzUsuńJuż się śmieje? Ale ten czas leci. Już niedługo będzie Cię karmić :D Moja mała na chwilę obecną chętnie dzieli się jedzeniem, ale zadarza się jej próbować włożyć nam do ust zabawkę :D
UsuńWłoski masz piękne !
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
Usuńja na temat pociążoweggo brzuszka w necie znalazłam coś takiego, może się przyda.
OdpowiedzUsuńhttp://kokardka-mysi.blogspot.com/2012/05/jak-sie-pozbyc-brzuszka-dieta-i-trening.html
Dziękuje, ale nie chodzi o pozbycie się brzuszka. Mój brzuch jest płaski :)(tutaj 2,5 miesiąca po porodzie-http://1.bp.blogspot.com/-wA9JJMxV0Tc/VYcbclOlOAI/AAAAAAAARf0/JijF99k7m0E/s400/1406201511017.jpg )Moje mięśnie są jednak oddalone od siebie zbyt mocno(rozstęp) Trzeba to skorygować ćwiczeniami(odpowiednimi do tego typu problemu inaczej można sobie zaszkodzić)
Usuńjak to się obrazuje?tzn. jak to wygląda w praktyce?
UsuńTrzeba się położyć na płaskim(tak jak przy brzuszkach), lekko podnieść głowę, napiąć mięśnie i dotknąć mięśni od mostka do pępka. Ja mam(w okolicy pępka zwłaszcza) taką bardzo dobrze wyczuwalną "dziurę" (i nie chodzi o minimalną przerwę) Najlepiej udać się do fizjoterapeuty, ale najpierw próbuję sama to zlikwidować. Trafiłam jakiś czas temu na bloga, w którym autorka zminimalizowała rozstęp (z 4 palców do 1)
UsuńAleż masz ładny, naturalny kolor włosów! Bardzo mi się podoba :) A córeczka cudna, ma piękne oczy!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o plany włosowe, to zapuszczam dalej i muszę jakoś rozwiązać problem z rzadszymi, przednimi pasmami, które całkowicie odstają kondycją od reszty włosów - one od zawsze były cieńsze, więc łatwiej o uszkodzenia mechaniczne, kruszą się i rozdwajają... Staram się zniszczenia na bieżąco obcinać u fryzjera, ale nie jest łatwo :(
Dziękuje :)
UsuńNa te duże, niebieskie oczy wszyscy zwracają uwagę :D Będzie dziękować tacie ;)
Powodzenia :)(również na emigracji ;) )
Patrzę i patrze na Twoje włosy i są prześliczne;) Mega gęste, błyszczące i dłuuuugie;) U mnie na blogu jedna z dziewczyn zwróciła uwagę ze są bardzo podobne do Twoich, choć moim duuużo brakuje do Twoich;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Faktycznie są(patrz historia włosowa- niektóre zdjęcia są bardzo podobne, teraz moje włosy są troszkę inne) :)
UsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku ;-) mojej koleżanki córka zabkuje i też nie przesypia nocy ;-( ale 3mam za Was kciuki;)
OdpowiedzUsuńMam pytanie kupiłam olej z kocanki miałam zamiar używać na twarz no ale niestety zapycha mnie;D Czy mogłabym używac go na włosy przed myciem? Czytałam opinie u Ciebie też znalazłam ale wszystko o hydrolacie a cichosza na temat oleju...
Pozdrawiam ;-)
Macerat z kocanki i oliwy nakładałam na włosy :)
UsuńTo chyba pierwsze zdjęcie na blogu na ktorym widac Twoja twarz ;) dlaczego nie pokazujesz sie czesciej? :)
OdpowiedzUsuń