poniedziałek, 5 listopada 2012

Tęskniłyście?/ domowy macerat z owoców opuncji figowej- dla ciała i włosów.

Witajcie :).
Wyjechałam z Polski w piątek rano a dzisiaj koło 7 dojechałam na swoją wyspę. Należy ona do Włoch, jednak bliżej mam do Tunezji. Podobno czasami ją widać.
Podróż była męcząca. Przez pierwsze dni prawie wcale nie spałam(pare h w autobusie oraz na dworcu wypełnionym menalami). Mój organizm zbuntował się w niedziele rano ;).
Nie muszę chyba mówić jak moje włosy wyglądały po takim czasie ;).
Tutaj w trakcie mojej podróży:


Włochy:


Te światełka to Sycylia:
Tam spędziłam cały dzień. Mój organizm chyba oszalał od zmiany klimatu ;). Było słonecznie ale i wietrznie. Dla mnie ten wiatr był strasznie rześki, zimny. Kiedy to inni chodzili w krótkim rękawie ja siedziałam w zimowym płaszczu i okularach przeciwsłonecznych :D. Pewnie też swoje dodał brak snu ;).

Lody miały nieziemski smak *.*.

Port w Trapani:

Stąd około godziny 24 wypłynęliśmy na morze. Na pokład zostaliśmy wpuszczeni już o 22. Ten prom uratował mi życie. Wyspałam się wreszcie na nim ;). 
Trochę wietrznie się zrobiło i bałam się czy popłynie bo chyba nie zniosłabym kolejnej bezsennej nocy i tego czekania.
Teraz już wiem, że nie mam choroby morskiej i uwielbiam promy :D



Moja wysepka :)



 Miasto na mojej wyspie.

Ja mieszkam dalej(20-30minut autem od miasta). Domy trochę przypominają mi kaplice a zwłaszcza kopuły na dachu, półokręgi nad drzwiami oraz meble i duża liczba obrazów itd. Muszę wprowadzić tu trochę życia ;).

Strasznie podoba mi się mój taras:

Widok z salonu:
Z dachu:
Dzisiaj jest upalnie. Myślałam, że się ugotuje idąc do sklepu. Domy są grube, budowane z kamienia i bardzo chłodne. O ile na świeżym powietrzu się gotowałam tak w środku siedzę w swetrze.
Tutaj widać jak wieje: 
(suszyłam mokre włosy na tym wiaterku :(  )

Moje włosy rano wyglądały strasznie, nie chciały się już nawet do końca rozczesać. Muszę je po ostatnim miesiącu i po tej podróży odżywić.





Dopiero co przyjechałam a już wymyśliłam, że zrobię sobie macerat z opuncji figowej.
Oczywiście można go także kupić w Polsce.
Opuncja figowa- roślina ta pochodzi z meksyku ale można ją także spotkać w innych krajach o ciepłym klimacie.
Owoce są jadalne. Miąższ rośliny zawiera m.in. wodę, sole mineralne, węglowodany, białka, tłuszcze, kwasy organiczne, makro- i mikroelementy (wapń, fosfor, żelazo), witaminy (szczególnie dużo witaminy C) w wyjątkowo korzystnych dla organizmu proporcjach.  
Do tworzenia olei używa się głownie kwiatów oraz nasion.

Ten olbrzymi kaktus, który rośnie w ciepłym klimacie należy do nielicznych roślin, które zachowując swoją barwę i wodę, są zdolne oprzeć się największemu słońcu, które spala wszystko. Jest to ich prawdziwy sekret.
Uzdrowiciele pustynni używają go od dawien aby leczyć oparzenia i zmniejszać blizny.
Zbiory Fig Barbarie odbywają się tylko przez kilka dni w roku, na początku jesieni. Owoc Opuncji Figowej jest całkowicie jadany i zawiera wiele drogocennych właściwości takich jak: antyoxydanty, aminokwasy, witaminy i pierwiastki śladowe.
Olej z Figi Barbarie jest najskuteczniejszym, naturalnym, roślinnym preparatem przeciwzmarszczkowym jaki znamy.
Nie tylko regeneruje skórę, ale ochrania ją, odżywia, wygładza i uelastycznia. Dzięki właściwościom przeciwzmarszczkowym odmładza ją.
Ostatnie badania udowodniły, że ten kaktus pobłogosławiony przez Boga dzięki rzadkim składnikom i 13 pierwiastkom śladowym jest jedną z najbardziej interesujących roślin chroniących i regenerujących skórę. Źródło
Posiada silne właściwości przeciwzmarszczkowe, poprawia napięcie, koloryt i nawilżenie skóry przesuszonej i odwodnionej, przeciwdziała przedwczesnemu starzeniu się skóry.Działa antyoksydacyjnie, wspomaga ochronę przeciwsłoneczną i odporność na czynniki zewnętrzne.Wzmacnia i uszczelnia barierę lipidową naskórka, uzupełnia niedobory składników tłuszczowych w skórze, łagodzi podrażnienia i stymuluje naturalną regenerację skóry
Stosowanie – najlepszy do:
- cery dojrzałej, odwodnionej, suchej, wymagającej regeneracji, zniszczonej np. działaniem słońca, łatwo ulegającej podrażnieniu, ze zmarszczkami, o obniżonej elastyczności
- delikatnych okolic oczu, wokół ust, szyi i dłoni, czyli miejsc, gdzie objawy starzenia pojawiają się najwcześniej
- suchych, zniszczonych włosów
- wysuszonych części ciała: stopy, dłonie
- jako olejek dodatkowo chroniący przed słońcem podczas opalania(Źródło)

Pokrojoną opuncję włożę do słoika, zaleje olejem(chyba łopianowym) i odstawię na 14 dni.
Pójdę nawet o krok dalej i przygotuję coś na wzór oleju Argani alepia olej z opuncji,argan nigella,roza damascenska.
Skład gotowego oleju:
Argania spinosa oil, (Olej Arganowy Bio z Maroka), Nigella sativa oil (Olej Nigella Bio z Egiptu), Opuntia ficus indica seed oil (Olej z pestek Opuncji Figowej), rosa damascena flower oil (Olej z Róży Damasceńskiej Bio).
Link: http://argani.pl/AlepiaWspanialy-Olej-Bio-Opuncja-Figowa,-Argan,-Nigella,-Roza-Damascenska_159-kat-3-24.html

Mam w domu olej arganowy, olej rosa mosqueta- oba wyraźnie nawilżające skórę. Dodam je do swojego oleju.

Zobaczymy jak się sprawdzi ta mikstura :).
Ten kaktus jest sporo wyższy ode mnie .

Owoce w porównaniu do granatów które też zebrałam pod domem oraz do pomarańczy.

Używałyście kiedyś maceratu z opuncji figowej do twarzy/ włosów? Jak wrażenia?


P.s nie posiadam jeszcze własnego internetu. Pożyczyłam modem od brat.



61 komentarzy:

  1. co za cudowności, co za zdjęcia, kocham Włochy, chcę tam mieszkać!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widoki maja cudne. Szkoda tylko, ze ta Sycylia taka zaniedbana- wszedzie byly smieci.

      Usuń
  2. mogę już robić listę zamówienia co poproszę z pięknej i słonecznej Italii?:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mojej wyspie to nic nie ma :(, jak bede na miescie to sie tam rozejrze.

      Usuń
    2. jedzonko na pewno jest, winko włoskie, serek, oliwia z oliwek...mmmm
      może jakieś mydełko uda Ci się wypatrzyć z oliwą
      jestem ciekawa
      a Ty na co polujesz?

      Usuń
    3. Kosmetykow ale ja jestem na wyspie, gdzie czasem jedzenia brakuje jak nie doplynie ;). Tutaj w sklepach obok nic nie ma- zwykle szampony i odzywka firmy garnier. Jedyna nadzieja w miescie.

      Usuń
    4. przynajmniej nie kusi Cię żeby wydawać pieniążki na prawo i lewo ;)

      Usuń
  3. Jezu, Eve jakie piękne widoki :)! Okropnie Ci zazdroszczę, właśnie spojrzałam za okno i widzę deszcz, mokre okna i smętnych ludzi. A u Ciebie tak cudnie, niech mnie szlag :D :D :D

    Cudne zdjęciaaaaaaaaaaaaaaaaa <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlasnie mama wczesniej mowila, ze w PL pada. Tutaj wczoraj podobno tez bylo chlodno ale dzis na moj przyjazd zrobilo sie bardzo cieplo :D

      Usuń
    2. Zabierz mnie ze sobą, proszę!!! Chociaż na parę dni, będę Ci gotować obiady (może Was nie otruję) , sprzątać itd :D. Potrzebuję takiego wyciszenia, ech :))
      Buziaki i tęsknię za Tobą :D :*

      Usuń
    3. Uwazaj co mowisz bo nawet nie wiesz ile tutaj mam do posprzatania :D- widok przerazil nawet mnie ;)

      Usuń
    4. We dwie damy radę :D :D nic się nie martw ;P

      Usuń
  4. Eve, co Ty tam robisz w tej Italii?! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjechalam za mezem ;)

      Usuń
    2. I już nie wrócisz do Pl? No nie! Ale masz fajnie :) A tu tak smętnie i jeszcze dzisiaj kończy mi się urlop i do pracy trzeba iść... dolina... hehe zazdroszczę!:)

      Usuń
    3. A wstępnie na ile planujesz zostać, jeśli mogę z ciekawości spytać?

      I jestem bardzo ciekawa jak wyjdzie ten olej z opuncją :)

      Usuń
    4. Sama nie wiem na 100%. Za kilka miesiecy(max do 6) pewnie.

      Usuń
  5. Eve Eve, nie wiesz nawet, jak tęskniłam ;D Jesteś moją motywacją w zapuszczaniu włosów ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Podczas dłuższej podróży moja pielęgnacja włosów/cery staje na głowie. Zazwyczaj mam cały arsenał nawilżaczy, bo jak na złość ciało reaguje wysuszeniem (czy to zima czy lato).
    Eve, mimo wiatru Twoje włosy i tak wyglądają pięknie! :)
    P.s. Jak myślisz, czy takie suszenie na wietrze je niszczy?
    P.s. 2. Miłego wypoczynku.:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Walizka nam padla(kolka odpadly od tej ktora mial maz), wszystko sie pomieszalo. Nie mialam nic pod reka :(.
      Moje wlosy sa odporne na wiatr ale tutaj jest on naprawde duzy(z tego co brat mowil to potrafi plytki pociagnac dalej) wiec je niszczy. Jednak musialam isc do sklepu i musialy wyschnac na nim ;)
      Dzieki :)

      Usuń
  7. Super, że jesteś i szczęśliwie dotarłaś na miejsce! :* Zazdroszczę Ci tego widoku z tarasu :D

    A co do opuncji - to oczywiście ani nie stosowałam, ani nawet o takich jej zastosowaniach nie słyszałam :D Ale jestem ciekawa Twoich efektów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tym tarasie pewnie bede ciagle przesiadywac :D

      Usuń
  8. jak ja Ci zazdroszczę tych wakacji:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak to lody!! A w Pl tak zimno....szaro...pada...

    Nie narzekaj na skwar Ja tam Ci zazdroszczę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no jest zbyt upalnie ale oby tak zostalo :D, wole to od zimna. Zwlaszcza przy takich wiatrach.

      Usuń
  10. długo zamierzasz tam zabawić?
    Zazdroszczę :)
    Ja niedługo też wyjeżdżam, ale nie w taki fajny klimat. Szczerze powiedziawszy, to przypuszczam, że pogoda może być nawet gorsza niż w Polsce. Ale nic to, twardym trzeba być ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na 100% to sama nie wiem do kiedy :), ale potrwa to kilka miesiecy.

      Usuń
  11. czyżby ta tajemnicza wyspą była Pantelleria?

    OdpowiedzUsuń
  12. Mm, zazdroszczę zmiany klimatu :D Co Ty będziesz tam robić?

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja tutaj marznę pod kocem :/ Kocham upały <3
    Życzę Ci wspaniałego wypoczynku!

    OdpowiedzUsuń
  14. Tęskniłyśmy!! :) Baw się dobrze kochana i przesyłaj więcej takich słonecznych fotek, bo aż przyjemnie popatrzeć na te piękne widoki. W Polsce szaro i chłodno na szczęście chociaż nie leje :) A opuncje figową dorwałam w Turcji ale zjadłam ją - to było przed czasami włosomaniactwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne zdjęcia,niesamowite widoki,romantyzm-korzystaj z każdej chwili z tym jedynym,a co do opuncji figowej jestem zadowolona z jej działania.Pozdrowionka mentorko.

    OdpowiedzUsuń
  16. Och, zazdroszczę ciepełka :D Będziesz miała mnóstwo możliwości wypróbowania nowych cudów :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oczywiście, że tęskniłyśmy:D ale...
    piękne widoki! Moje włosy też nie lubią takich zmian pogodowych/klimatycznych - buntują się ile mogą :).

    OdpowiedzUsuń
  18. Zazdroszczę wyjazdu :) Nie stosowałam maceratu z opuncji figowej, ale brzmi ciekawie :).

    OdpowiedzUsuń
  19. Naprawdę piękna okolica,zazdroszczę Ci! Właśnie niedawno moja ciocia wróciła z Izraela (była aż miesiąc u siostry) i narobiła mi takiej ochoty na zagraniczne podróże,że nie mogę usiedzieć w miejscu :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja Ty znalazłaś takie maleńką, uroczą wysepkę? :) Hmm, ja to jem i mówię na to figa indyjska :D

    OdpowiedzUsuń
  21. lubię Włochy, ale Francja to moje ukochane miejsce w Europie :D
    Śliczne te włosy, wiem, że słodzę, ale na prawdę są śliczne :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Eve na stałe wyjechałaś? Do pracy czy na dłuższy urlop? Jestem ciekawa :) Sama wyjeżdżam ale dopiero za miesiąc. :)
    Znasz włoski?
    Nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę takich widoków :)
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie na stale. Obecnie tylko maz pracuje ja wypoczywam :D

      Usuń
  23. Kurcze zazdroszcze Ci ! y tu marzniemy , a Ty się tam grzejesz no ! :)
    Widoki są piękne :) I jestem Ciekawa jak sprawzDi sie Macerat - a mówiłam , że znajdzie się tam coś dla Twoich włosów i znalazła się ''roslinka'' :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sie gotuje na swiezym powietrzu ale domy sa z kamienia a moja przednia sciana ma prawie metr grubosci :o i zimno w nim :(. Wygrzewam sie na tarasie ;)
      Na olej z opuncji liczylam od dawna tylko nie bylam pewna czy jeszcze je znajde :)

      Usuń
    2. Pomijając to, że muszę się dowiedzieć co to macerat to..
      Looody! Włochy!
      Też tak chce!
      Ciepło! Czekolada! Spaghetti!!

      Usuń
    3. Wyczytalam :) ale i tak masz dobrze - my mamy odwrotnie : w domu ciepło a na dworze zimno :( zawsze może się zamienic ;p
      Co do tarasu to zazdroszczę *.*

      Usuń
    4. Swoją drogą takie grubsze ściany chronią przed upałem. Tylko że czasem możesz w nich zmarznąć...


      Masz przepiękne widoki:) Ten taras jest boski:) A opuncji nie próbowałam, ale może kiedyś będę miała okazję to zmienić;)

      Usuń
    5. O to wlasnie chodzi zeby odpoczac w domu gdy np. na dworze jest 40 stopni ;). Jednak teraz jest troche za chlodno- no ale ja jestem strasznym zimorodkiem :D

      Usuń
    6. Ja też jestem strasznym zmarzluchem:P Dzisiaj wyszłam na dwór i po 5 minutach zaczęłam się trząść jak galaretka, chociaż byłam grubiej ubrana od większości przechodniów:P

      Usuń
  24. ja sie przystawiam ciagle do zrobienia maceratu z cebuli ale jakos mi nie po drodze ;) zalozylam bloga,wejdz jak bedziesz miala czas :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...