Opis eliksiru:
Elixir to naturalny i skuteczny preparat zapobiegający wypadaniu włosów. Zawiera trichogen: kompleks substancji aktywnych m.in. Aminokwasy, witaminy, sulfopeptydy sojowe, ekstrakty z łopianu i żeń-szenia, które podtrzymują metabolizm cebulek włosowych stymulując wzrost włosów w rezultacie zmniejszając ich skłonność do wypadania. Ekstrakt z chmielu dodatkowo poprawia równowagę lipidowa skóry głowy. Najlepsze efekty uzyskuje sie przy systematycznym stosowaniu połączonym z długotrwałym wmasowywaniem preparatu w skórę głowy.
Skład:
Aqua, Alcohol Denat, Panax Ginseng Root Extract(ekstrakt z zeń-szenia), Arginine(arginina), Acetyl Tyrosine(aminokwas, tyrozyna), Arctium Majus Root Extract(ekstrakt z łopianu), Hydrolyzed Soy Protein(hydrolizat protein soi), Polyquaternium-11(antystatyk, filmotworczy), Dimethicone Copolyol(silikon zmywalny wodą), Calcium Pantothenate(witamina B5), Zinc Gluconate(glukonian cynku), Niacinamide(witamina B3), Ornithine HCl(ornityna, aminokwas), Citrulline(cytrulina-aminokwas endogenny nie budujący białek, powstaje w organizmie ludzkim
z ornityny) , Glucosamine HCl(chlorowodorek glukozaminy, antystatyk), Biotin(biotyna), Propylene Glycol(humektant), Humulus Lupulus Extract(ekstrakt z chmielu), Polyquaternium-46(antystatyk, tworzy ochronny film), Retinyl Palmitate(witamina A), Tocopherol(witamina E), Linoleic Acid(kwas linolowy), PABA(Kwas p-aminobenzoesowy – organiczny związek chemiczny z grupy aminokwasów), Panthenol(provitamina B5), Benzophenone-4(filtr UV), Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Parfum, Cl:42090, Cl:47005
Moja opinia:
Skład jak same widzicie bardzo bogaty. Produkt jest łatwo dostępny. Swój eliksir kupiłam w Tesco. Kosztuje w granicach 11 zł za 100ml. Wygodny aplikator- spray. Chociaż jak wiecie, ja wole sobie wylać porcję wcierki na rękę i wetrzeć ją opuszkami palców. Wcierka stosowana 2x dziennie lekko obciąża. Jest raczej łagodna mimo alkoholu w składzie. Jednak o ile mój skalp alergicznie reaguje na niektóre konserwanty czy środki zapachowe tak alkohol rozsądnie stosowany(z przerwami i nawilżaniem) mu nie przeszkadza. Plus za filtr w składzie. Co prawda daleko ale jest. Zdarzyło mi się poparzyć latem skórę głowy, zwłaszcza przy przerzedzeniu włosów na czubku głowy. Co oczywiście jeszcze bardziej osłabiało cebulki. Dlatego uważam to za atut tego produktu. Akurat gdy stosowałam tą wcierkę mój przyrost wyniósł 0cm. Także na mnie nie podziałała. Ograniczenie wypadania również jest delikatne. Polecałabym je bardziej na sezonowe wypadanie. Na moje nie działa, jednak za tą cenę można wypróbować. W razie czego nada się do tuningowania...
Kolejna już domowa wcierka z czosnkiem i cebulą.
Skład:
-Około 40ml kuracji przeciw wypadaniu Loton, Provit.
Wcierka stosowana solo nie przyśpieszała porostu. Jednak skład jest ciekawy i nadaje się do konserwowania. Można ją zastąpić np. wodą pokrzywową.
-Około 40 ml mocnego(3 torebki na coś koło 50 ml) wywaru z herbaty Belin Vita Tea Energia- ze względu na pobudzające właściowści i kofeinę.
-4 łyżki soku z cebuli
-2,5 łyżki soku z czosnku(opis)
I taki był początkowy przepis.Jednak ze względu na intensywny zapach później dodałam:
-0,5ml mieszanki aromatycznej "uzdrawiającej"
Skład: naturalne olejki eteryczne bergamotowy, cynamonowy, paczuli, lawendowy, pomarańczowy
-0,5 ml olejku laurowego.
Moja opinia:
To już moja druga wcierka z dodatkiem czosnku i cebuli. Na pierwszej włosy podrosły ponad 4 cm, na tej coś koło 4cm. Moje największe i rekordowe przyrosty. Tylko 2 razy mi tak włosy podrosły i w obu przypadkach "winię" cebulę i czosnek. Wcierka wydaje mi się być łagodniejsza od poprzedniej. Mimo wszystko czuć po niej intensywniejsze niż w innych wcierkach uczucie ciepła na skalpie. Wrażliwcy powinni dostosować ilość soku z czosnku i cebuli do swoich potrzeb. Po nałożeniu na podrażnione miejsce będzie szczypać ;). Zapach bez dodatku mieszanki aromatycznej i olejku laurowego był intensywny. Po dodatku tych dwóch składników złagodniał. Zapach ulatnia się z włosów i tym razem był słabiej wyczuwalny po zmoczeniu włosów. Być może dlatego, że w poprzedniej wersji dodałam tylko jeden olejek a tutaj dołożyłam jeszcze troszkę mieszanki aromatycznej. Wcierka ma mętny kolor. Przed jej użyciem musiałam nią wstrząsnąć. Stosowałam ją 2 x dziennie.
Po nałożeniu wcierki wieczorem wcierałam w skalp domowy macerat z czosnku, cebuli i imbiru.
Cebula stosowana była w medycynie ludowej jako środek przeciw wypadaniu włosów :).
Cebula zawiera w sobie duże ilości siarki a także witamin z grupy B, cynk itd. Wzmacnia ona włosy i zapobiega wypadaniu.Ogranicza przetłuszczanie się włosów.
Czosnek- nacieranie nim skóry głowy przyśpiesza porost, wzmacnia cebulki oraz powstrzymuje wypadanie. Swoje właściwości zawdzięcza siarce organicznej, zwanej minerałem piękna. Zwalcza on łupież oraz trądzik.
Imbir-wzmacnia włosy, zapobiega wypadaniu.
Efekty udokumentowane na zdjęciach:
Po pierwszej wcierce-http://blogeve-evel.blogspot.com/2013/02/ostatnio-przetestowane-przeze-mnie.html
Po drugiej(recenzowanej dzisiaj)-http://blogeve-evel.blogspot.com/2013/06/podsumowanie-maja-czy-udao-mi-sie.html
Cebula akurat mi nie zmniejsza wypadania i nie powoduje wysypu baby hair(które ostatni raz widziałam po stosowanej w styczniu wcierce kawowej :( ).
Mojej siostrze również przyśpieszyła porost i pojawiły się u niej baby hair(nie ma i nigdy nie miała problemu z wypadaniem czy odrastaniem włosów).
Siostra nie jest włosomaniaczką. Potrafi trzeć włosy ręcznikiem aż będą tylko lekko wilgotne, więc chyba zapach tej wcierki nie jest aż tak zły(ulatnia się) skoro i ona się na nią skusiła.
Cebulę również w dużej ilości spożywam. Dlaczego?
Po pierwsze mimo tego, że jeszcze kilka lat temu jej nie znosiłam, to teraz ją uwielbiam.
A po drugie... "
Uznawana jest za jarzynę kosmetyczną, bo spora zawartość cynku i krzemu sprawiają, że cebula jest jednym s głównych składników w :farmach piękności:. Codziennie zjadanie główki cebuli przez trzy miesiące wyraźnie poprawia wygląd włosów, przyśpiesza ich porost, wzmacnia je, nadaje im sprężystości. Kosmetolodzy radzą też płakać przy krojeniu, służy oczom i tym, którzy mają często zapalenie spojówek. Jej zapach ginie w kwaśnym środowisku. Dlatego surówki z cebuli lepiej zakwaszać cytryną. Zapach z noży i naczyń usuniesz zanurzając je w osolonej wodzie. Ręce nie będą pachniały cebulą, jeśli przetrzesz je solą i umyjesz w chłodnej wodzie. Ostry smak i zapach złagodzimy wkładając ją na chwilę do gorącej wody, a później do zimnej wody"
"Czosnek jest stosowany również w kosmetyce. Wiele kobiet jest uprzedzonych do tej rośliny, ze względu na zapach, pomimo tego jest ona wciąż popularnym środkiem pielęgnującym. Swoje dobroczynne właściwości zawdzięcza siarce organicznej, która nazywana jest minerałem piękna, ponieważ jest konieczna dla pięknego wyglądu cery, mocnych paznokci i grubych, zdrowych włosów. Stosowana doustnie i zewnętrznie, działa jak odżywka. Poza czosnkiem występuje w cebuli, kapuście, kalafiorze, rzepie, brukselce i żółtku jajka"
(źródło)
Inne opinie np. tutaj oraz tutaj.
Zainteresowane?.
(źródło)
Inne opinie np. tutaj oraz tutaj.
Zainteresowane?.
ja ostatnio używam drożdży na skalp bynajmniej skóra głowy mnie nie swędzi
OdpowiedzUsuńzapach cebuli przeszkadzał by mi na włosach
śliczne masz włosy
Zapach się ulatnia :)
UsuńO kochana-ja codziennie zjadam średniej wielkości cebulkę-uwielbiam!
OdpowiedzUsuńAz tak jej nie lubie, jednak dodaje ja do wiekszosci potraw. Kiedys jej nienawidzilam....
Usuńja też kiedyś nienawidziłam cebuli, czosnku z resztą tak samo :) teraz ląduje w każdym sosie, a czosnek tylko przy okazji robienia spaghetti albo do potraw ze szpinakiem :)
UsuńU mnie tak samo :D, glownie dodaje ja do sosow(sosy sa bardzo cebulowe) i zup. A czosnek wlasnie glownie do mies i miesa mielonego. Przewaznie w przepisach podaje sie 2 zabki na 500g miesa a ja dodaje 1,5 glowki :D.
Usuńmasz cudowne wlosy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs, do wygrania bon na zakupy, tylko 2 bardzo proste warunki! =))
Oo, zaciekawiłaś mnie tą wcierką z czosnkiem i cebulą :D Jak myślisz, co mogłoby być dobre jako baza? Z wcierek posiadam jedynie Jantar, on mógłby się nadać? ;)
OdpowiedzUsuńMusisz tam tez dodac cos z alkoholem(lub odrobine samego)- do konserwowania.
UsuńSzkoda , że nie podziałała bo skład ma super.
OdpowiedzUsuńCo do domowych wcierek to mi się nie chce wcierać , a co dopiero robić :D
Niby opinie na wizazu ma dobre. Moze u kogos innego sie sprawdzi...
UsuńHmm chyba zrobię sobie taką wcierkę z cebuli i czosnku tylko muszę zakupić jakąś wcierkę z alkoholem :) Skoro Tobie po takiej wcierce włosy urosły aż o 4cm to może mi też pomoże przyspieszyć porost :) A co do jedzenia cebuli to kurcze chyba skuszę się i zacznę ją jeść codziennie :)
OdpowiedzUsuńSuper :D, nie codziennie ale tez jem ja czesto.
Usuńzainteresowałaś mnie tą wcierką z cebulą i czosnkiem :) miałam zamiar przetestować pierwszą wersję ale siostra chciała mnie wyrzucić z pokoju, a reakcji chłopaka wolałam nie sprawdzać, bo moje włosy chłoną każdy zapach na długo :P może ta nie będzie tak śmierdzieć, ale czy zamiast olejku laurowego można dodać np. rozmarynowego? nie wąchałam go, ale znoszę zapachu liści laurowych :)
OdpowiedzUsuńTak. Wazne tylko, zeby olejek mial intensywny zapach :)
Usuńhej :) widziałam kiedyś u Ciebie jak testowałaś na swoim chłopaku jakąś maskę na twarz czy coś takiego, była to czarna maź i "wyciągała" wypryski i inne takie, nie mogę teraz znaleźć tego posta, mogłabyś podać nazwę albo link do posta? :)
OdpowiedzUsuńHmm chyba Ci sie cos pomylilo. A przynajmniej nie przypomina mi sie zebym pisala o swoim mezu tutaj. Pokazywalam kiedys chyba probke tej maski-http://bella-beauty-bella.blogspot.com/2012/09/gerou-herbal-conk-mask.html
UsuńJednak z pewnoscia nie stosowalam jej na mezu.
Kusi mnie te 4 cm, ale nie mogę się przekonać do zapachu...
OdpowiedzUsuńNie lubię jak coś towarzyszy moim włosom nawet podczas mycia ;/
Zapach z tej wcierki byl delikatniejszy :)
UsuńEhh, a ja miałam kupować ten provit, tylko czekałam na Twoją recenzję. Teraz to chyba zrezygnuję, skoro nie pomaga na wypadanie, a na przyroście mi z kolei nie zależy.
OdpowiedzUsuńA ta cebula i czosnek.. trochę kuszą, ale jako że jestem wrażliwcem chyba też będzie, jak dam sobie spokój- jeszcze by się pogorszył stan mojego skalpu :(
Poszukaj innych opinii. Moze na sezonowe wypadanie pomaga...
UsuńJa ostatnio zrobiłam wcierkę z cebuli, ale szybko mi się zepsuła, bo jestem ciapa i zapomniałam jej zakonserwować alkoholem. To był dopiero zapach ... ;-) Teraz robię drugie podejście. Stosuję ją jednak tylko na noc lub godzinę przed myciem, bo moje włosy obciąża i ma dla mnie zbyt intensywny zapach, nie mogłabym go nie zmyć. Czosnku nie dodaję, bo chyba nie zniosłabym tego zapachu, już cebula jest znośniejsza ;)
OdpowiedzUsuńMoze dodaj wasnie jakiegos oleju aromatycznego?
Usuń4cm... nie mogę się nadziwić jak o tym czytam :)) ale mi by się nie chciało przygotowywać domowych wcierek, leń ze mnie :p
OdpowiedzUsuńNie przepadam za robieniem domowych masek ale wcierki lubie wymyslac :D
Usuńhah, nie wyobrażam sobie przez miesiąc jeść codziennie główki cebuli... ale w mniejszych ilościach ją lubię, czosnek też ;)
OdpowiedzUsuńprzymierzałam się kiedyś do wcierki i do maceratu, ale jakoś się nie zebrałam... zapach mnie skutecznie zniechęca.
mimiałam jedno podejscie do wcierki cebulowo-czosnkowej
OdpowiedzUsuńefekt? wypadające włosy! nie wiem czy chce mieć drugie podejście to chyba nie dla mnie :(
Fajny post moze gdzies dopadne ten lotion chóc ja bym wolala na odrot cos na zmniejszenie gęstosci wlósow.Mam je tak grube ze po myciu schna(same)bez suszarki 48h...:(źaluje ze zaczelam farb.bo jakbym chciala je śprzedac to mam kupe kasy.dodatkowe info,cebula ma b.duzo wit C.więcej od cytryny.Świetny blog,bede zagłądac jak można.pzdr.GaGa
OdpowiedzUsuńA ja nie znoszę cebuli:(
OdpowiedzUsuńA zamiast naparu z tej konkretnej herbaty można użyć jakiejś innej? Nie wiem czy ją znajdę, masz może coś innego zamiats niej ewntualnie do polecenia?
OdpowiedzUsuńTo będzie pierwsza moja robiona własnoręcznie wcierka, 4 cm robią wrażenie, a i włosy mam trochę podobne do Twoich, więc kto wie... :)
Moze to byc np. napar z miety pieprzowej. :). Wazne zeby to tez byl delikatnie(bo wcierka jest ostra) pobudzajacy skladnik.
UsuńA zamiast tej herbaty moze być jakaś inna, masz może coś godnego uwagi i polecenia? Nie wiem czy tę konkretną znajdę.
OdpowiedzUsuńTo będzie moja pierwsza robiona własnoręcznie wcierk, 4 cm robią wrażenie, a i włosy mam wrażenie mamy podobne, także kto wie, kto wie ... :)
Miałam tę ziołową kurację w spray'u ale nie zadziałał zbytnio a jego używanie było uciążliwe więc stoi nieużywane..
OdpowiedzUsuńhej kochana. Twoj BLOG jest swietny! uwielbiam czyytac o nowych mikstrukach, bardzo mnie to inspiruje! cebule uwielbiam w kazdej postaci- surowa, pieczona...musze wyprobowac koniecznie wcierke z dodatkiem cebuli i czosnku.
OdpowiedzUsuńplanuje kupic olej musztardowy lub czosnkowy dodac swiezy czosnek cebule oraz imbir... zobaczymy co z tego bedzie.
serdeczenie Cie pozdrawiam i czekam na kolejne ciekawe i inspirujace wpisy.
EWA
A jak długo można przechowywać już zakonserwowaną wcierkę? ;)
OdpowiedzUsuńUzywalam jej przez caly miesiac i nic sie jej nie stalo. Tylko teraz jest strasznie goraco i u mnie w domu jest np. ponad 25(obecnie 28) stopni wiec trzymaj ja w chlodniejszym miejscu. Nie musi to byc lodowka ale troszke chlodniejsze pomieszczenie.
UsuńHej, nie wyszło mi wyciskanie czosnku, z całej główki wyszło mi z 5 kropel,poza tym w moim małym mieszkanku tak śmierdziało, że nie dało się wytrzymać. i pojawia się pytanie, czy można użyć czosnku w tabletkach? jakoś je rozdrobnić/rozpuścić i zmieszać z resztą składników? zależy mi na tej wcierce, bo włosy mi tak wolno rosną, że nigdy nie dorosły za łopatki:( pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPewnie już nie będzie tak pobudzać jak czysty, drażniący czosnek ale możesz spróbować.
UsuńProdukuje domowy macerat czosnkowo-cebulowy, i mam pytanie- to normalne że przy potrząsaniu z czosnku ulatniają sie pęcherzyki powietrza?
OdpowiedzUsuń